>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Wasze dziwactwa, odchyly od normy

miki9971 1,9K

miki9971

Użytkownik
1. Często mam tak, że gdy jestem sam w domu włączam muzykę bardzo głośno i.... po prostu tańczę -.-
2. Za małego oglądałem Dragon Balla (7 lat - RTL7) jestem na etapie pobierania wszystkich odcinków.
3. Także zasypiam z kołdrą między nogami.
4. Mówię bardzo głośno, ale sam uważam, że to jest najciszej jak potrafię -.- (często mam przez to niemiłe sytuacje)
 
trackbank 1,8K

trackbank

Użytkownik
nie lubię się opalać ,leżeć na słońcu
lubię pić wódkę sam (nie jestem jakimś samotnikiem po prostu lubię sam na sam)
 
miki9971 1,9K

miki9971

Użytkownik
nie lubię się opalać ,leżeć na słońcu
lubię pić wódkę sam (nie jestem jakimś samotnikiem po prostu lubię sam na sam)
A kto powiedział, że jesteś samotnikiem ????
Po prostu jesteś wytrzymały ????
 
trackbank 1,8K

trackbank

Użytkownik
w sumie to jest w co wlać :cool:
tylko potem włącza mi się akcja typu dzwonienie po nocach i wyciąganie ludzi albo coś w tym stylu;)
 
typer36 456

typer36

Użytkownik
Hmmm...

1.Zawsze na dworcu wschodnim w Warszawie spluwam na reklamę antify
2.Na dworcu w Łodzi Fabrycznej zawsze gadam z bezdomnym żulem Rafałem
3.Na dworcu w Tarnowie zawsze śmieje się z bezdomnego żula który za każdym razem ma ten sam tekst &quot;Ja nie będe Panu pie....ił glupot, zabrakło mi 40gr do czegoś gorącego do zjedzenia&quot;
4.Wracając z domu, na dworcu w Krakowie zawsze się pomylę, w którą stronę mam iść, mimo iż &quot;mieszkam&quot; w Krk od 2 lat
5.Lubię zapach szkolnej szatni na buty i kurtki
6.Jestem na diecie optymalnej (dla ludzi to odchył, dla mnie normalność)
7.Mam częste myśli o trójkącie: Ja + moja dziewczyna + inna przypadkowo poznana dziewczyna
8.Oglądam telenowele latynoskie, oczywiście w języku hiszpańskim
9.Często słucham francuskiego hip-hopu i rosyjskiego techno
9.Nie trawię pracy na etat więc od niedawna zająłem się e-biznesem
10.Lubię pić mocną tatrę przy bajkach typu scooby doo (oczywiście stare odcinki, nowe to syf) lub tom i jerry
11.Kolekcjonuje drzewka szczęścia
12.Widzę w sobie trochę podobieństwa do Adolfa Hitlera (przystojniejsza wersja)
13.W dokumentach, książkach, materiałach, wszystkim z tej kategorii - panuje idealny porządek, wszystko podpisane co do kartki i posegregowane w teczkach (te oczywiście też z opisaną zawartością)

I wiele wiele innych...
 
b_r_u_t_u_s 229

b_r_u_t_u_s

Użytkownik
1)-Dokumenty zawsze w prawej kieszeni
2)-Jak wracam się po coś do domu to zawsze siadam na łózko i liczę do 10
3)-Jak podchodzi do mnie jakiś żul to zawsze głośno mówię że &quot;NIC NIE KUPUJE &quot;
4)-Czekając na ważnego sms telefon co 10 minut sprawdzam stan konta by upewnić się że fon się nie zawiesił albo nie wywaliło mnie z sieci ...
 
biscan 153

biscan

Użytkownik
Hmmm...
1. Zegar z kuchni chowam do szafki z pieczywem, aby nie tykal, bo nie usne. :kwasny4565:
2. Nie potrafie nosic jeansow w domu. :cool:
3. Codziennie rano jem 4 jajka i 100g owsianki. Dzien bez tego, to dzien stracony. :razz:
4. Jak mi sie sni, ze jestem kolo przepasci jakiejs, to potrafie nad tym zapanowac i mysle, ze jaka skocze, to sie obudze i znowu bede mogl sie &#39;hibernowac i wtulic w ciepla kolderke&#39;. :?
5. Lubie nastawiac budzik na przyklad 30-45 minut za wczesnie, zebym mial czas na &#39;hibernacje&#39;, zanim bede musial wstac. :]
6. Jak gram w pilke z kolegami/jestem na treningu/na silowni, to musze miec biale skarpetki. :grin:
7. Lubie ogladac strony z ciuchami. :grin:
8. Codziennie rano mam identyczna rutyne; pobudka, scielanie lozka, wietrzenie w pokoju, prysznic, sniadanie. ????
9. Kiedy wieczorem juz po kopieli mam swoj &#39;Chilling Time&#39;, to wtedy nosze mojej mamy frotowe skarpetki. :eek:
10. Codziennie wieczorem mowie dobranoc bratu i uderzam &#39;zolwika&#39; z nim. :jupisdfgdfg:
11. Co rok jezdze do supermarketu o polnocy w dzien wydania nowej edycji FIFY. :twisted:
12. Nigdy nie zamowilem pizzy przez telefon z PizzaHut. ????
13. Po kazdej rzeczy, co ma w miare duzo tluszczy, mam wrazenie, ze przytylem. ????
14. Zawsze przy rzucie roznym w meczu stoje przed bramkarzem z rekami podniesionymi do gory. :zoltakartka:
15. Moja ulubiona bajka wszechczasow byla &quot;Aparatka&quot; na Minimaxie. ????
16. Nie usne bez odmowienia modlitwy - od kilku ladnych lat (mowie tutaj o 6-7 latach) nie zapomnialem ani razu. :)
 
wilq 1,8K

wilq

Użytkownik
obojętnie jaki kibel..czy własny w domu czy kibel królewski ZAWSZE obkładam papierem toaletowym ;) tzn sedes obkładam..
 
radzio_xp 311

radzio_xp

Użytkownik
1. Zawsze muszę mieć następujący układ kieszeni w spodniach:
- prawa przednia komórka
- prawa tylna dokumenty + banknoty
- lewa przednia monety 5zł - 10 gr
- lewa tylna monety 5 gr - 1 gr + ew. dokumenty od samochodu
2. Bez zegarka nie wyjdę z domu bo jestem &quot;chory&quot;, nawet choćbym miał iść zanieść psu jedzenie.
3. Nie zasnę bez włączonego radia.
4. Od pewnego czasu jestem absolutnym oponentem facebooka.
5. Przeklinam płynnie w 6 językach, choć mówię dobrze w 3.
6. Chcę nauczyć się arabskiego, ale nie mam na tyle czasu i samozaparcia, przez co znam tylko pojedyncze stwierdzenia nie umiejąc sklecić zdania.
7. Wypalam obrazki na drewnie
8. Uwielbiałem japońskie bajki - oglądnąłem wszystkie odcinki pierwszych 3 serii Pokemonów i wszystkie odcinki Bladeblakers :p
 
bandeodubin 601

bandeodubin

Spec Kasyno
Ja po przeczytaniu tego tematu aż jestem w szoku... ja nigdy nie patrzę, gdzie coś wkładam w spodnie, upycham gdzie jest miejsce. Przez co zawsze wszystkiego szukam. Przykładowo wychodząc w domu fajki z zapalniczką miałem w prawej przedniej kieszeni. Godzinę później muszę cały się obmacać, bo fajek już tam zapewne nie ma. Dodatkowo zapalniczka pewnie i tak leży też w całkiem innej części spodni. Co do zamykania mieszkania, to nigdy nie sprawdzam, po prostu zamknę i idę w diabły ???? Autobusem jeżdżę siedząc gdzie bądź, w aucie czasem zapinam pasy a czasem nie, śnią mi się rzeczy dziwne, jak wszystkim, ale czasem w śnie mogę chodzić, czasem nie, czasem latam, czasem nie. Bieliznę zmieniam jak mi się zachce, czasem kilka razy dziennie czasem co 3 dni. Włączam kompa i robię to co muszę, bez żadnej kolejności. Rano czasem jem, czasem nie jem, czasem sikam, czasem dopiero w pracy, kawę piję czasem raz na miesiąc, czasem kilka dziennie... cholera, coś ze mną nie tak skoro mam wszystko gdzieś i nie mam na nic fazy ???? Ale ktoś napisał o tej pałce... hehe, ja mam na prawą stronę, bo jak jest gdzie indziej to się dziwnie czuję, ale to chyba od tego, że &quot;on&quot; zawsze tam był i trochę się do tego przyzwyczaił ????
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jedyny odchyl (raczej żaden z was tego nie ma) który miałem... kiedyś, jak zaczynałem sypiać z panienkami, to zawsze wiedziałem, że jak tylko z nią się bzyknę to będę chciał z nią zerwać albo się pozbyć, nie daj Boże, żebym się z nią przespał o 20.00 w sobotę a potem miałbym cały wieczór z nią spędzić (i zmarnować), czułem do takiej dziewczyny wstręt i obrzydzenie. No i jak już wiedziałem, że się prześpię z jakąś laską to zawsze, aby nie czuć się winnym, że wykorzystałem ją, szykowałem albo pierścionek (taki ładny, posrebrzany, w sumie to bardziej obrączka, taka bezwartościowa, ale jednak sztuka jest) albo kwiatka/bukiecik. I jak już to zrobiliśmy, przytuliłem, wręczyłem pierścionek lub kwiatek i mówiłem, że strasznie mi przykro, ale muszę już iść, ale żebyś o mnie pamiętała i żeby nie było ci przykro proszę, to ode mnie. ZAWSZE działało, czasem nawet wzruszały się, a ja bezkarnie mogłem sobie iść w długą i nigdy więcej się nie odezwać.
Do czego zmierzam. Kilka razy zapomniałem ze sobą zabrać pierścionka a kwiaciarni nigdzie nie było, to albo odmawiałem seksu (jeśli już doszło do takiej sytuacji, że razem gdzieś w aucie czy w mieszkaniu, sami) albo nie dopuszczałem do takiej sytuacji aby móc się kochać, a jak już nawet jakoś się skusiłem, to nie byłem w stanie iść sobie w długą czy ją wygonić, po prostu wbrew sobie siedziałem z nią, zabrałem na imprezę (czego nie lubiłem, brać dziewczynę na imprezę), żeby tylko nie czuć tego cholernego poczucia winy. Jednocześnie czując ten wstręt do niej, że najchętniej bym ją zostawił taką nagą jak stoi i cześć. No ale oczywiście nie wypada i czułem, że to jakieś chore (ten mój wstręt) więc siedziałem i cierpiałem.
 
fcbialas 91

fcbialas

Forum VIP
----------------------------------------------
Jedyny odchyl (raczej żaden z was tego nie ma) który miałem... kiedyś, jak zaczynałem sypiać z panienkami, to zawsze wiedziałem, że jak tylko z nią się bzyknę to będę chciał z nią zerwać albo się pozbyć, nie daj Boże, żebym się z nią przespał o 20.00 w sobotę a potem miałbym cały wieczór z nią spędzić (i zmarnować), czułem do takiej dziewczyny wstręt i obrzydzenie. No i jak już wiedziałem, że się prześpię z jakąś laską to zawsze, aby nie czuć się winnym, że wykorzystałem ją, szykowałem albo pierścionek (taki ładny, posrebrzany, w sumie to bardziej obrączka, taka bezwartościowa, ale jednak sztuka jest) albo kwiatka/bukiecik. I jak już to zrobiliśmy, przytuliłem, wręczyłem pierścionek lub kwiatek i mówiłem, że strasznie mi przykro, ale muszę już iść, ale żebyś o mnie pamiętała i żeby nie było ci przykro proszę, to ode mnie. ZAWSZE działało, czasem nawet wzruszały się, a ja bezkarnie mogłem sobie iść w długą i nigdy więcej się nie odezwać.
Do czego zmierzam. Kilka razy zapomniałem ze sobą zabrać pierścionka a kwiaciarni nigdzie nie było, to albo odmawiałem seksu (jeśli już doszło do takiej sytuacji, że razem gdzieś w aucie czy w mieszkaniu, sami) albo nie dopuszczałem do takiej sytuacji aby móc się kochać, a jak już nawet jakoś się skusiłem, to nie byłem w stanie iść sobie w długą czy ją wygonić, po prostu wbrew sobie siedziałem z nią, zabrałem na imprezę (czego nie lubiłem, brać dziewczynę na imprezę), żeby tylko nie czuć tego cholernego poczucia winy. Jednocześnie czując ten wstręt do niej, że najchętniej bym ją zostawił taką nagą jak stoi i cześć. No ale oczywiście nie wypada i czułem, że to jakieś chore (ten mój wstręt) więc siedziałem i cierpiałem.
Dobre , ale żawsze można wytłumaczyć dziewczynie , że może być tylko sex na zasadzie orbit , działa bardzo czesto ????
Ale ogolnie dobre podejscie , i wkoncu jak dostana kwiatka to pomyslą , że to ona ciebie bzykneła i o to chodzi ????
 
bandeodubin 601

bandeodubin

Spec Kasyno
W sumie teraz tego nie mam, aż się zdziwiłem jak się w końcu przespałem z dziewczyną i chciałem z nią być dalej ???? A co do sexu na zasadzie orbit, nie próbowałem, zawsze myślałem, że laska na takie coś nie pójdzie. Poza tym wyjaśnij mi, bo nie jestem pewien, co masz na myśli mówiąc o tej orbicie? ???? Że jeden raz i cześć? Czy też łączy nas tylko seks? ????
 
9 0

905

Użytkownik
Mam nadzieję, że temat się przyjmie ????
To może ja :
- jak idę do buka typu StS, zawsze musi być parzysta ilość typów na kuponie.
- czasem sprawdzam 50 razy wynik meczu np. na livesports.pl
tak poza tym:
- wydaję kasę na pierdoły, zamiast na coś pożytecznego
- wysyłam co najmniej 20 sms-ów dziennie ???? ????
Więcej nie pamiętam, ale na pewno sobie przypomnę ????
jedno słowo .... ruletka
 
marqs3lby 10K

marqs3lby

Użytkownik
Kilka razy na minutę przecieram twarz dłonią bo zawsze boje się że coś mam na twarzy, okruszki po jedzeniu czy coś.
 
magician 2,9K

magician

Użytkownik
To i ja coś od siebie dodam:
1. Standardowo- przed wyjściem z domu sprawdzam gaz, wszystkie urządzenia elektryczne, ale to nie wszystko- mam kota, więc sprawdzam, czy okna są pozamykane(mimo, że mam już moskitiery), wszystkie ostre przyrządy chowam, nawet butelki po wodzie kładę poziomo w pamięci po tym, jak kot za malucha skoczył na butelkę i się mocno poobijał. Sznureczki od żaluzji wiążę w supełki i zawieszam wysoko, żeby nie miał jak się zawiesić na nich. Jak już wszystko odbębnię, to po wyjściu i tak wracam, bo sobie coś przypominam. Oczywiście to o czym sobie przypomniałem, już zostało wcześniej zrobione :razz: sąsiedzi mają sceny niczym z Dnia Świra :jezora:
2. Na treningach przy rozciąganiu się zawsze koniecznie liczę do 10 przy każdym mięśniu, bez porządnego stretchingu nie ma mowy o grze- zdarzało się już, że pan sędzia w rozgrywkach czekał 10 minut aż się powygimnastykuję- oczywiście nie raz, nie dwa przez to nie zdążyłem nawet &quot;wejść&quot; na siatkę na rozgrzewce. 3 minuty odbijania z kolegą i tyle. A wszystko to przez to, że kiedyś na kadrze trener kazał nam się rozciągać i poszedł, a my zaczęliśmy napieprzać ataki =&gt; poważniejsza kontuzja mięśnia :razz:
3. Nigdy nie robię niczego pospolitego 8 czy 15 razy(tak jak niektórzy 13). Np. na siłowni potrafię dojść w jakimś ćwiczeniu do 8. powtórzenia, a i tak ostatkiem sił wymęczę te kolejne.
4. Rano przy wstawaniu mam skłonność do niekontrolowania tego co mówię. Nie chodzi mi tu o umyślną złość co do wczesnej pobudki, tylko potrafię puścić wiązankę do osoby budzącej nawet nie otwierając oczu, później nie pamiętając tego(ale to chyba normalne w miarę, nie? :razz ????
5. Nie lubię sam chodzić. Zawsze, kiedy się rozdzielam ze znajomymi, dzwonię do kogoś żeby pogadać, wtedy szybciej leci czas. Jeśli nikt nie ma czasu pogadać, potrafię skrócić sobie mękę biegnąc truchcikiem do domu.
6. Co roku po dłuższej przerwie w bieganiu robię to samo- zamiast luźno przebiec 3-5 km wolnym tempem, biorę się za 15-20 km, choćbym miał ostatnie 5 km człapać wolniej niż Nordic Walkingi :] efekt murowany- 2 tygodnie przerwy w opłakanym stanie.
7. Jestem anty-pedantem jeśli chodzi o porządek- mogę żyć w wielkim syfie, dopóki nie utrudni mi to poruszania się po mieszkaniu. Za to jeśli chodzi o naukę, to po prostu nie wezmę się do roboty, jeśli nie poukładam sobie wszystkiego na biurku(materiałów, przyrządów itd.) niczym Nadal swoich buteleczek.
8. Zawsze wchodząc na salę przed meczem czy treningiem muszę sobie wykopać piłę gdzieś w kosmos, bo bez tego czuję jakbym kumulował w sobie za dużo energii. :oops:
9. Komóra zawsze w prawej kieszeni, portfel w lewej. Bez zegarka się nigdzie nie ruszam.
jak się coś przypomni to dopiszę
e:
10. Jak mam wolne dni, to nastawiam sobie budzik np. na 7-8 rano i tak siedzę 2-3 minuty w świadomości, że w uj mi się chce spać i nie muszę nigdzie iść, po czym zasypiam.
 
wojcirej 2K

wojcirej

Użytkownik
- przy ustnej wypowiedzi (kiedy mnie nauczyciele brali do odpowiedzi w szkole) nie potrafiłem ustać w miejscu - musiałem zrobić choćby malutki kroczek, bo inaczej nie potrafię się skupić.
- generalnie nie potrafię się skupić w ciszy - kiedy czytam książkę albo piszę jakiś kod albo robię cokolowiek wymagającego skupienia, musi mi grać muzyka
- a paradoksalnie jeśli mam zasnąć, muszę mieć absolutną ciemność i ciszę, jeżeli nawet światło np. lampki z sąsiedniego pokoju odbija mi się w szybie, nocka z głowy ????
- po przebudzeniu sprawdzam, czy nadal mam lewą nogę
- notorycznie strzelam kosteczkami palców u ręki
- czasem zdarza mi się, szczególnie przy dobrej nucie, &quot;wybijać rytm&quot; niczym perkusista ????
- kiedy podpinam myszkę lub klawiaturę czy innego pendrive&#39;a, to zawsze robię to do jednych i tych samych gniazd USB.
- golę się tylko w piątki lub niedziele.
a z bukmacherskich rzeczy to odkąd regularnie śledzę NBA, po przegranym pojedynku Oklahomy City Thunder zawsze sobie nucę Dragonforce - Cry Thunder, a po wygranej Pendulum - Tarantula. Tak mi się jakoś kojarzy dziwnie... ????
 
rangizz 2,7K

rangizz

Użytkownik
Drzwi do mojego pokoju w domu zawsze muszą być zamknięte, niezależnie czy ktoś z domowników jest w domu czy nie ma nikogo.
Kocham gorący prysznic, taki, że potem cała skóra jest czerwona, mam to chyba po ojcu.
Kocham ciemność, rolety w pokoju mogą być zasłonięte przez cały dzień.
Odlanie się przed spaniem nawet jeśli robiłem to pól h wcześniej.
Nie wierzę w zabobony bo to przynosi pecha ^^
 
Do góry Bottom