PROJEKT Wasze Bety - Moje Kupony!
- Utwórz temat Waldi1979
- Rozpoczęty
- Status
34,5K
Camilla P.
Forum VIP
Pechowo ostatnio ???? Gdy grałeś najwyższy kursowo remis padało rozstrzygnięcie. A teraz z kolei same remisy. Jutro ostatnia szansa, trzymam kciuki ????
2,2M
dokładnie, najgorsze, że dzień wcześniej zarówno w jednym jak i drugim meczu najwyższym kursem był remis, dopiero dzisiaj poszło w stronę Arki oraz ŁKS, czekam do jutra i oby siadło, bo zysk wypracowany w 4 pierwszych etapach zostanie roztrwoniony z nawiązką...
2,2M
Etap 5 zakończony porażką na 8 progu ze stratą 255j.
Postawione jednostki: 255j
Wygrane jednostki: 0j
Budżet: 762,32j
Etap 6 zgodnie z zapowiedzią w kolejnej kolejce, czyli za tydzień...
Słowem podsumowania strasznie pechowa kolejka, nie dość, że wczorajsze dwa remisy dzień przed meczem były najwyższymi kursami i gdybym postawił wcześniej to bym wygrał, dzisiejszy mecz też do 90 minuty utrzymywał się remis, który dawał mi wygraną, niestety Raków dopiął swego i strzelił, za tydzień próbujemy od nowa, szkoda, bo było naprawdę blisko.
Postawione jednostki: 255j
Wygrane jednostki: 0j
Budżet: 762,32j
Etap 6 zgodnie z zapowiedzią w kolejnej kolejce, czyli za tydzień...
Słowem podsumowania strasznie pechowa kolejka, nie dość, że wczorajsze dwa remisy dzień przed meczem były najwyższymi kursami i gdybym postawił wcześniej to bym wygrał, dzisiejszy mecz też do 90 minuty utrzymywał się remis, który dawał mi wygraną, niestety Raków dopiął swego i strzelił, za tydzień próbujemy od nowa, szkoda, bo było naprawdę blisko.
34,5K
Camilla P.
Forum VIP
Wiesz, waldi, szkoda to mało powiedziane. Gdy pada decydujący o przegranej gol w 90 minucie meczu to ze złości można pogryźć cokolwiek. Tak przynajmniej mi się wydaje? 
Ja sama (przyznaję) często jestem wkurzona gdy kilka minut przed końcem pada niekorzystne rozstrzygnięcie. A co dopiero kilka sekund przed ostatnim gwizdkiem. Taka już ludzka natura, nikt nie lubi gdy mu się gra na nosie
No cóż, tak wygląda progresja. Pomysł miałeś fajny ale skoro zawiódł to warto podchodzić jeszcze raz?
Ja sama (przyznaję) często jestem wkurzona gdy kilka minut przed końcem pada niekorzystne rozstrzygnięcie. A co dopiero kilka sekund przed ostatnim gwizdkiem. Taka już ludzka natura, nikt nie lubi gdy mu się gra na nosie
No cóż, tak wygląda progresja. Pomysł miałeś fajny ale skoro zawiódł to warto podchodzić jeszcze raz?
- Status
