A tak odnośnie tej weekendowej wymiany ciosów pomiędzy kilkoma osobami to prawda jak zawsze leży po środku. edi i kilku innych kolegów mają rację pisząc o tym, że to za czasów SLD i PO wprowadzono podatki i ustawę, to PO zaczęło ścigać graczy wyciągając ich dane poprzez bank PKO i buka
BAH-a. Takie są fakty. Następstwem tej ustawy wprowadzonej przez PO jest ta, którą aktualnie przeforsował PIS. Przeszłość kształtuje teraźniejszość - taka jest moja maksyma. Rację ma także drugi obóz z kolegą Rafaelem na czele bo to jednak czas teraźniejszy niesie ze sobą te zmiany, które tak nam utrudnią życie i spowodują, że aby grać dalej na normalnych warunkach będziemy musieli uciekać się do nienormalnych zachowań i szukać alternatywnych rozwiązań. PIS w sumie strzelił sobie w kolano bo jeżeli rozegrałby to mądrze to zyskałby niewspółmiernie więcej niż zyska za pomocą tej chorej ustawy. Zyskałby i finansowo i poparciowo. Bo zapewne wielu jego przeciwników musiałoby być ukontentowanymi jeżeli wprowadziliby sensowny podatek od wypracowanego zysku. Ja powiem szczerze, że zaakceptowałbym nawet normalne rozwiązanie podatkowe czyli rozliczenie rocznego dochodu poprzez PIT w kwocie 20% od wypracowanego zysku. Oczywiście bolałoby to mając na uwadze fakt, że dotychczas nie płaciło się nic. Ale to byłoby przynajmniej uczciwe, grasz - zarabiasz - płacisz. A nie grasz - zarabiasz/nie zarabiasz - płacisz. Tak więc PIS poprzez te durne rozwiązanie niewątpliwie straci na poparciu bo nikt nie będzie pamiętał, że to PO wprowadziło ustawę (no poza tymi, którzy w jakiś tam sposób już ucierpieli będąc wzywanymi przez UC/US celem wyjaśnienia bądź w jakiś sposób ukarani), każdy będzie natomiast pamiętać że 1 kwietnia 2017 dzięki przeforsowaniu ustawy przez PIS rozpoczęło się coś, co przyczyniło się do tego, że życie w państwie polskim stało się jeszcze bardziej wkur... i beznadziejne.