Placisz podatki, a pracodawca robi to za Ciebie. Moze Cie nie interesowac albo rozliczac sie z PIT musisz, wiec widzisz co roku ile zaplaciles. Ja mam dwie dzialalnosci jedna u nas jedna LTD w UK. To, ze dzieku temu przy jednych wplywach zostaje mi wiecej niz konkurencyjnej firmie ktora wszystko rozlicza w PL sprawia, ze moge ich nazwac debilami? No chyba nie...
Co ma w ogóle piernik do wiatraka. Z jakiej racji mam płacić podatek od zakładu, kiedy nic w tym czasie nie zostało wykonane, żadne koszta nie zostały poniesione, państwo nic nie musiało do tego dołożyć. Koszt utrzymania to tylko strona internetowa bukmachera i ew. support.
To można spokojnie pokryć z marży nawet tak niskiej, jak w Pinnacle. Jak bukmacher chce sobie założyć lokal, no to musi się liczyć z dodatkowymi kosztami, niech sobie zrobi bar, sprzedaje piwo i z tego zarabia i płaci podatki, a nie żeby płacił na to gracz. Tak więc wszystko ponad niewielką marżę rzędu powiedzmy do 10% jest czystym złodziejstwem, skoro taki Pinnacle żyje z mniejszej.
Rozumiałbym jeszcze zapłacić podatek od wygranej. Ale z jakiej racji od każdej stawki ?
Powiesz. Takie jest prawo i firmy płacą i żyją. Ok, ale Twoje firmy to widać nie to samo, skoro je prowadzisz i jak widać z wypowiedzi dobrze prosperują i przynoszą Ci zyski (chwalisz się że 15 tys. to dla Ciebie nic). U bukmachera z marżą + podatek > ~15% na dłuższą metę nie da się wygrywać. Pierdolenia, że tak można słuchać, ale nigdzie udokumentowanego Yieldu >15% na próbce powyżej powiedzmy min. 250 typów nie znajdziesz. A człowiek, który to wie, a mimo to gra i daje się tak okradać, jest po prostu debilem (ew. może być chory, wtedy przepraszam, ale niech się uda na leczenie, a nie pisze na forum), a gdy do tego namawia też nim jest, albo sam okrada i pracuje w tym interesie. Polskie ziemniaki też o tym wiedzą, dlatego chciałyby żeby to stało się normalnością i żeby ludzie ten złodziejski proceder zaakceptowali. Ale forum graczy jest od tego, żeby się temu oprzeć, a nie akceptować.