Gdy wprowadzano w Polsce podczas rządów Hanny Suchockiej 10% podatek od zakładów sportowych Ustawą o grach losowych i zakładach wzajemnych w 1992 roku, to miałeś 5 lat - tak więc jako przedszkolak z grupy starszaków z muchomorkiem naszytym na worku od kapci i tak nie mógłbyś w takim ew. referendum uczestniczyć...
Ale już w roku 2009 gdy miałeś 22 lata podczas podnoszenia stawki podatku obrotowego do 12% mocą Ustawy hazardowej za rządów Donalda Tuska, miałeś okazję do protestowania i wyrażania swojej opinii na ten ruch władzy - bo demokracja na to przecież pozwalała.
Obecna Ustawa o grach przecież nie wprowadza tego podatku obrotowego od zakładów wzajemnych jako coś nowego w polskim porządku prawnym, ani tym bardziej go nie podnosi odnośnie wysokości 12%, obowiązującej już od roku 2009 - zatem jego istnienie to pamiątka po rządach Hanny Suchockiej z Unii Demokratycznej a następnie Donalda Tuska z PO.
Nie kumasz sensu wypowiedzi. Znam osoby które grają dłużej niż od 2009 r i jakoś od tej pory to trwało. Na pewno jest to dłużej niż 10 lat.
Może dla Ciebie bez różnicy jak przegrywasz. I co z tego co było w 1992r...Żadnego referendum nigdy nie było z tego co się orientuję, więc po co to piszesz.
Chodząc do przedszkoda logicznym jest ,że nie mógłbym głosować ani protestować.
A czy ważne w co byłem ubrany - nie sądzę. Napisałem jak wygląda demokracja której nie ma i tyle.
Wnioskuję że Tobie nie zależy bo nie protestujesz ????
Tak samo z cenami ubezpieczeń to już wina PO każdy Pisowiec powie.
Ubezpieczenia skoczyły jak władze objął Pis bo szukają tej kasy na 500+.
Tu nie ma się co oszukiwać , nie lubię tych ani tych , ale własne wnioski wyciągam.
Może nie ma sensu upolityczniać tego tematu.
Najbardziej zależało mi na przekazaniu tego ,że nikt nie wyrobi z 12% podatkiem.
Przynajmniej tyle ja wiem i się orientuję , ale jeśli są tacy specjaliści to przepraszam ????
Najważniejszą sprawą jest to by każdy miał świadomość tego i nie grał w sts itd.