Nie wiem, jakie konkretne powody zadecydowały o wyjściu ze Słowenii, ale to prawie zawsze są decyzje oparte o rachunek zysków i strat. Kiedy w
USA wprowadzono ustawę UIEGA, Scheinberg [szef PS w czasach, kiedy PS było ulubionym
poker roomem dla większości graczy] myślał âRząd
USA nas nie chce, ale ciągle możemy zarabiać olbrzymie pienądze, sprytnie ślizgając się między przepisami prawnymi [w innych krajach]â.
PokerStars ciągle operuje na tej samej zasadzie na nieuregulowanych rynkach, np. w Rosji, właśnie z tego powodu. Można tam zarobić pomimo niejasnej i nieuregulowanej sytuacji prawnej. W przypadku mniejszych rynków takie sprawy jak: zmieniające się przepisy prawne i podatkowe, budżety, koszty administracyjne, które firma musi ponosić, sprawiają, że decyzja jest raczej prosta âNie warte zachoduâ
Weźcie pod uwagę, że dla każdego rynku, w którym firma prowadzi swoją działalność, potrzebuje działu obsługi klienta oraz działu wykrywania oszustw, ludzi, którzy rozumieją język oraz system prawny danego kraju. Pod względem ekonomicznym nie opłaca się prowadzić takiej działalności w Słowenii, Izraelu czy Namibii. Wyjście z takiego rynku jest sposobem na oszczędzenie pieniędzy i wzrost całkowitego przychodu firmy.
W erze po pokerowym boomie âksięgowiâ PokerStars szukają oszczędności i raczej nie snują planów nowej ekspansji. Słowenia jest po prostu kolejnym krajem, który został odcięty. Na pewno nie ostatnimâ