Ta ustawa czy przepis na który powołują się celnicy to też niezły absurd, przecież ona mówi "o graniu" a jeżeli zrobiłem wpłatę na buka, nie zawarłem zakładu - trzymałem po prostu kilka miesięcy kasę i później wypłaciłem, to mi nic zrobić nie mogą, nawet jak mają wpłaty to mogę się wyprzeć że używałem "paysefki" Przedstawienie przez nich w sądzie listy moich zakładów graniczy z cudem, musieli by ją zdobyć od Bet365 a z tego co mi wiadomo to bukowi raczej nie będzie zależeć na stracie klientów. Oni sami się ośmieszają wydadzą jedynie miliony na takie sprawy. Ja tylko jednego nie mogę zrozumieć - jak można bez dowodów dać sobie wlepić grzywnę i ją zabulić?:-(