Ostatnich kilkanaście miesięcy nie było dobrym czasem dla rynku hazardowego. Przyjęta w 2010 roku ustawa oraz jej nowelizacja z połowy 2011 roku wprowadziły poważne ograniczenia na działalność firm działających w internecie (m.in. zakazała całkowicie hazardu za wyjątkiem zakładów wzajemnych), jak i nałożyły dodatkowe obowiązki na operatorów kasyn naziemnych.
Jacek Kapica, szef Służby Celnej, w wypowiedzi dla Bankier.pl pozytywnie ocenia zmiany wprowadzone ustawą z dnia 26 maja 2011 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych. Jak mówi, do Ministerstwa Finansów wpłynęło już 10 wniosków o udzielenie zezwolenia na urządzenia zakładów wzajemnych przez internet i tym samym podmioty te po uzyskaniu zezwolenia będą mogły w sposób legalny prowadzić działalność w tym zakresie. Optymizmu strony rządowej nie podzielają jednak firmy świadczące usługi hazardowe.
Liczba uczestników gier kasynowych, którzy jako miejsce pobytu deklarują Polskę, spadła w serwisie o blisko 41 proc - mówi
Claus Retschitzegger, rzecznik prasowy
bet-at-home.com. Zauważa on, że mniejszy spadek obserwowany jest wśród graczy w serwisach pokerowych – ich liczba zmniejszyła się o ok. 3 proc. - Znacząco odbiega to od ogólnych trendów, które obserwowane są w serwisach. Liczba wszystkich graczy w kasynie wzrosła w 2011 o blisko 16 proc. a użytkowników pokera o prawie 30 proc. - mówi rzecznik. Przypomnijmy, że zarówno gra w internetowych kasynach jak i przy stolikach pokerowych jest w świetle polskiego prawa nielegalna.
Pokerzyści okazali się najmniej wrażliwi na nowe zapisy i najaktywniej walczyli o zmianę przepisów. Nie oznacza to jednak, że przeszli obok ustawy obojętnie. - Duża część naszej społeczności zaczęła obawiać się o bezpieczeństwo swoich danych osobowych, przesyłali pytania odnośnie do tego, czy ich dane są bezpieczne. Niektórzy chcieli skasować blogi prowadzone na naszej stronie w obawie przed "zdemaskowaniem" - mówi
Marta Wyrobek, administrator polskiej społeczności PokerStrategy.com. Zaznacza jednak, że jeżeli chodzi o kwestię funkcjonowania firmy czy polskiej społeczności, spadek był minimalny i jest teraz odbudowywany.
Kwestia pokera dostała dostrzeżona przez rząd. - Jeśli chodzi o pokera, to obecnie pracujemy nad możliwością częściowego zliberalizowania regulacji dotyczących urządzania gry pokera w kasynie - mówi Jacek Kapica. Minister stwierdza jednak, że w obrębie „pokera sportowego” brak jest międzynarodowej organizacji sportowej działającej w sporcie olimpijskim. - W sytuacji, gdy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że gra pokera Texas Holdem jest grą losową w rozumieniu przepisów ustawy o grach hazardowych, powstaje pytanie, czy grę pokera można uznać za sport - mówi dalej Kapica. - Dla przykładu, w świetle prawa brytyjskiego
poker traktowany jest jako gra hazardowa, a turniej pokera może być organizowany jedynie w licencjonowanym kasynie na podstawie udzielonej licencji na prowadzenie
kasyna lub w innym miejscu na podstawie tymczasowego zezwolenia na zorganizowanie turnieju poza kasynem gry - kończy szef Służby Celnej.
Wirtualnie i realnie, czyli czym się różni hazard od hazardu
Cały czas nie rozwiązuje to jednak problemu gry przez internet, której rząd nie zamierza legalizować. Te zakazy krytykują nawet operatorzy kasyn naziemnych. - Świat idzie w kierunku bardzo silnej cyfryzacji, każda branża rozwija swoje usługi online i prezentuje swoją ofertę w internecie - mówi
Krzysztof Drągowski, Dyrektor ds. Marketingu Olympic Casino Poland. - Niestety
Polska blokuje rozwój rodzimej branży online, która płaciłaby podatki i zatrudniała pracowników w kraju, jednocześnie nie robiąc nic, aby zablokować działania firm z poza kraju, które oferują usługi hazardowe również na terenie Polski - kontynuuje.
Przedstawiciel
kasyna jest przekonany, że hazard online powinien być w Polsce dopuszczony. Zastrzega jednak, że powinno się to odbywać pod ścisłą kontrolą ministerstwa finansów i tylko dla tych podmiotów, które prowadzą legalne
kasyna naziemne działające na podstawie koncesji MF.
Tymczasem walka z hazardem online trwa. - Należy pamiętać, że był on urządzany również z wykorzystaniem terminali internetowych - mówi Jacek Kapica. Wyjaśnia, że od początku 2011 r. Służba Celna zajęła ich 636 sztuk. Łącznie od stycznia do listopada 2011 roku przedstawiono ponad 200 aktów oskarżenia przeciwko zapisom ustawy.
Ustawa uderzyła też mocno w same
kasyna naziemne, które urządzają gry bez wykorzystania internetu. - Podwyższenie podatku od gier z 45% do 50% spowodowało drastyczne obniżenie przychodów - tłumaczy Krzysztof Drągowski. - Natomiast nowelizacja ustawy nakłada obowiązek olbrzymich inwestycji m.in. w zakresie sprzętu do archiwizacji audio-wideo, co powoduje, że rentowność biznesu zbliża się do niebezpiecznie niskiego poziomu - dodaje. Również inny element nowelizacji, czyli obowiązek pełnej rejestracji gości w salonach gier od 14 stycznia 2011, a od 14 lipca 2011 prowadzenia identyfikacji gości, spowodował już spadek w liczbie graczy, co zauważają operatorzy kasyn.
Walka z hazardem dotknęła też tzw. szarych obywateli. W ciągu kilku ostatnich miesięcy służba celna kilkakrotnie wkraczała do lokali, w których organizowane były turnieje pokerowe. Wielu graczom zostały przedstawione akty oskarżenia.
Mimo że przedstawiciele branży wskazują na niezgodność prawa z legislacją Unii Europejskiej (która została zresztą potwierdzona przez Trybunał Sprawiedliwości UE), nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie przepisy miały zostać zliberalizowane. Tym samym rząd może pochwalić się kolejnym sukcesem i skutecznie wprowadzonym prawem. Pytanie tylko: komu to prawo przynosi korzyści?