Raczej nikt Ci nie zwróci kosztów bo zatrudnienie adwokata to była Twoja decyzja. Natomiast nie dajcie się ładować w jakieś wielkie koszty bo adwokat i tak pewnie nie ma pojęcia o sprawach tego typu i czerpie wiedzę z takich jak to forum. Oczywiście bez adwokata polegniesz bo procedury, fachowy język, odwołania i przykłady użyte w uzasadnieniach etc. Myślę że adwokat nie powinien więcej brać za tego typu sprawy niż 1000-1500 PLN za całość.
Rozbawiłeś mnie swoimi wizjami, które jednak nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Zwrot kosztów po uniewinnieniu przysługuje, prawo do obrony w postępowaniu karnym to fundamentalna zasada państwa prawa i zgodnie z orzecznictwem Trybunały Konstytucyjnego zwrot kosztów jest "bezdyskusyjny".
Pisanie, że adwokat czerpie wiedzę z forum internetowego jest kuriozalne i pozostawię to bez komentarza.
Na szczęście nie masz wpływy na wynagrodzenie, które adwokat otrzymuje za swoją pracę. W widełkach, które podałeś w mniejszej miejscowości otrzymasz poradę prawną, o standardzie skorelowanym z niskim wynagrodzeniem.
Jeżeli kogoś nie stać na ustanowienie obrońcy z wyboru, może wnioskować o pomoc prawną z urzędu. Dotyczy to sytuacji gdy oskarżony nie jest w stanie ponieść kosztów obrony bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i rodziny. Więc nawet osiągając dochód można wnioskować o ustanowienie obrońcy.
Powiedzcie mi czy jeżeli nawet udałoby mi się wygrać sprawę i dostać uniewinnienie to mógłbym się starać o zwrot kosztów które wydałem na adwokata ?
Nie musisz się starać, adwokat, który Cię reprezentuje powinien złożyć odpowiedni wniosek. Poza tym w wyroku uniewinniającym sąd orzeka co do kosztów, które w takiej sytuacji spoczywają na Skarbie Państwa. Gdyby jednak stało się inaczej bądź kwota zasądzona nie odpowiadała poniesionym wydatkom, podstawa prawna zwrotu kosztów procesu jest w 632 kodeksu postępowania karnego. Wniosek proponuję składać po uprawomocnieniu się wyroku, nie w toku postępowania jak czyni wielu pełnomocników by "przyspieszyć sprawę". To nie wyścig.
Jeżeli kwota wynagrodzenia rażąco nie odbiega od przyjętych stawek, i jest przede wszystkim udokumentowana to sąd zwraca całość. Jest linia orzecznictwa, która mówi o maksymalnie sześciokrotności podstawy, ale w praktyce wiele razy sądy zasądzały już wyższe kwoty.