Zgodzę się, trochę źle to napisałem. Miało być "Co do tego skąd kto potencjalnie grał to organy kontroli nie będą miały najmniejszego problemu z ustaleniem kto, kiedy, ile i gdzie był w Internecie. Za to moje poprzednie zdanie z tamtej wypowiedzi "Jedyną rzeczą, która może udowodnić grę jest historia konta od buka. Reszta to poszlaki i domniemanie" chyba jednoznacznie definiuje o co mi chodziło.Piszesz sam o sobie. To co opisałes wie każde dziecko, już w podstawówce dzieci wiedzą że w internecie nie są anonimowe.
To chyba jasne że operator internetowy przechowuje logi i wie wszystko na temat twoich ruchów w sieci a na polecenie prokuratury musi takie dane udostepnić.
Teoretycznie masz 10 lat doświadczenia a wypowiadasz się jak byś
nie miał go wogóle.
Skoro jesteś taki bystry i wiesz, że nie jesteś anonimowy w sieci to dlaczego się nie zabezpieczyłeś czyniąc się takim albo przynajmniej próbując? Jest na to kilka metod. Pewnie zapytasz jakie. O tym już nie mówili w szkole czy Cię wtedy nie było na lekcji?