ludozerca
Użytkownik
Wczoraj udało mi się ładnie wytypować Bolellego, więc dzisiaj też zaproponuję 2 spotkania po wyższych kursach.
Maximo Gonzalez - Sam Querrey 7,04 Brakło niewiele, mecz błędów, Gonzalez w 5 secie jakieś problemy ze zdrowiem, a Sam do odstrzału w kolejnej rundzie, bo gra momentami tragicznie.
Według bukmacherów amerykański tenisista jest mega murowanym faworytem. A moim zdaniem nie. Obaj panowie w zeszłym roku doszli do 2 rundy tego turnieju. Maximo odpadł z utalentowanym Sockiem w 4 setach, natomiast Querrey po długim meczu nie poradził sobie z Mannarino. W pierwszych rundach pokonali: Gonzalez - Janowicza (po pamiętnym kabarecie z udziałem naszego zawodnika ), natomiast Querrey - Pellę (jak się odmienia to nazwisko? ???? ). 31-letni Argentyńczyk to gracz, który praktycznie w ogóle nie ma kontaktu z twardymi kortami, bowiem jego ukochaną nawierzchnią jest cegła (i trudno się dziwić, patrząc na jego warunki fizyczne - 1,75 m wzrostu). Niewątpliwym atutem Argentyńczyka jest jego sprawność fizyczna (jest bardzo szybki i dobiega niemal do każdej piłki) i waleczność. I tutaj właśnie upatruję jego szans w starciu z Amerykaninem. Im mecz będzie dłuższy, tym zdecydowanie wzrastać będą szanse Argentyńczyka. Jeśli nie przytrafi mu się jakaś kontuzja, to pod względem wytrzymałości na pewno będzie wyglądał lepiej od Sama. Querrey (mierzący 1,98 m, nazywany przez wielu "drewniakiem" notował ostatnio przeciętne wyniki (nie licząc turnieju w Winston-Salem, ale nastawienie wielu zawodników do tego turnieju pozostawia wiele do życzenia). Tym, co rzucało się w oczy w kilku jego ostatnich spotkaniach, było zmęczenie już pod koniec spotkań (a tutaj być może będziemy świadkami 5 setów, więc na gwałtowny regres to on sobie nie może pozwolić).
Reasumując: uważam, że kursy zdecydowanie przesadzone na korzyść Sama, Maximo będzie walczył jak lew, im dłuższe będzie spotkanie, tym większe szanse Argentyńczyka. Ja po takim kursie pobieram i czekam na przebieg wydarzeń ????
Maximo Gonzalez - Sam Querrey 7,04 Brakło niewiele, mecz błędów, Gonzalez w 5 secie jakieś problemy ze zdrowiem, a Sam do odstrzału w kolejnej rundzie, bo gra momentami tragicznie.
Według bukmacherów amerykański tenisista jest mega murowanym faworytem. A moim zdaniem nie. Obaj panowie w zeszłym roku doszli do 2 rundy tego turnieju. Maximo odpadł z utalentowanym Sockiem w 4 setach, natomiast Querrey po długim meczu nie poradził sobie z Mannarino. W pierwszych rundach pokonali: Gonzalez - Janowicza (po pamiętnym kabarecie z udziałem naszego zawodnika ), natomiast Querrey - Pellę (jak się odmienia to nazwisko? ???? ). 31-letni Argentyńczyk to gracz, który praktycznie w ogóle nie ma kontaktu z twardymi kortami, bowiem jego ukochaną nawierzchnią jest cegła (i trudno się dziwić, patrząc na jego warunki fizyczne - 1,75 m wzrostu). Niewątpliwym atutem Argentyńczyka jest jego sprawność fizyczna (jest bardzo szybki i dobiega niemal do każdej piłki) i waleczność. I tutaj właśnie upatruję jego szans w starciu z Amerykaninem. Im mecz będzie dłuższy, tym zdecydowanie wzrastać będą szanse Argentyńczyka. Jeśli nie przytrafi mu się jakaś kontuzja, to pod względem wytrzymałości na pewno będzie wyglądał lepiej od Sama. Querrey (mierzący 1,98 m, nazywany przez wielu "drewniakiem" notował ostatnio przeciętne wyniki (nie licząc turnieju w Winston-Salem, ale nastawienie wielu zawodników do tego turnieju pozostawia wiele do życzenia). Tym, co rzucało się w oczy w kilku jego ostatnich spotkaniach, było zmęczenie już pod koniec spotkań (a tutaj być może będziemy świadkami 5 setów, więc na gwałtowny regres to on sobie nie może pozwolić).
Reasumując: uważam, że kursy zdecydowanie przesadzone na korzyść Sama, Maximo będzie walczył jak lew, im dłuższe będzie spotkanie, tym większe szanse Argentyńczyka. Ja po takim kursie pobieram i czekam na przebieg wydarzeń ????