US Open '11 - turniej główny mężczyzn

[kuchcik]

Po pierwsze: z jakiej racji sugerujesz, że to Nadal jest lepszy? Po drugie: zagraj na Djokovicia, bo to jest pewniak na ten finał i nie stracisz pieniędzy i nie będziesz się musiał żalić, że można było zarobić tylko zarobisz jak wybierzesz to co wybrać powinien każdy. Jak zobaczyłem kurs 1,60 to omal nie spadłem z krzesła. Takiej promocji na Novaka już dawno nie było. Z Federerem kurs był co prawda podobny, ale ryzyko według mnie większe. W poniedziałkowym finale w trzech albo w czterech setach wygra Serb i jeśli nie chcesz przegrać pieniędzy to zagraj na niego. Ja tu widzę typ Djokovic -1.5 seta. Kurs będzie oscylował w okolicach 2.00. Sposób gry Nadala leży Djokoviciowi, co pokazał pokonując go już w tym roku aż pięć razy i to trzykrotnie na ulubionej nawierzchni Nadala, czyli na mączce. Jak wiadomo Djokovic lepiej czuje się na hardzie, więc nie widzę przeszkód w drodze do odniesienia kolejnego triumfu w tym sezonie.

a Ty czemu sugerujesz, że to Novak jest lepszy? Pokonał go pięciokrotnie w tym roku, bo miał formę życia a nawet jeszcze wyższą. Natomiast w 2009 to Nadal był pięć razy górą z rzędu, pewnie dlatego, że również miewał turnieje życia - ja tu nie widzę najmniejszego sensu. Serb ową formę zgubił w finale z Murrayem, bo od tamtego czasu już nie gra tak fenomenalnie. Rafa z meczu na mecz się rozkręca, wczoraj było widać namiastkę tego wielkiego Hiszpana (lecz żeby nie było riposty - było widać także Djokovica).
Mówisz ze styl gry mu leży, jak dla mnie pupa prawda. Skoro w dotychczasowych pojedynkach jest 16:12 to daje do myślenia, że jeden wygra z drugim tylko wtedy, gdy jest w świetnej dyspozycji. Serb w tym roku przyćmił w każdym aspekcie Nadala, po prostu miał amazing sezon jak to określił Hiszpan w wywiadzie i tyle - a to nie znaczy, że leży mu jego styl, skoro wtedy, gdy Rafa grał najlepiej jak umie nie mógł znaleźć sposobu.
Takowy styl to może leżeć Sharapovej w meczach ze Stosur, ale tutaj nie.

Jak na razie kursy znalazłem 1,62 - 2,20. Może rzeczywiście muszę trochę przemyśleć pochopne granie, bo stawki nie są mikroskopijne.

 

[duza-stawka]

W tym roku 5:0 i sądzicie że w Nowym Yorku na ulubionym hardzie Djoko na dodatek po takim wielkim zwycięstwie przegra? Sorry ale znów wygra Djokovic rewanż za US open 2010 Nadal wcalę tak dobrze nie gra wczoraj Murray ładował piłką w siatkę w kluczowych momentach owszem dobrze zagrał Rafa ale dobrze grał w poprzednich turniejach przecież dochodził do finału kolejny aspekt strona mentalna która przemawia za serbem nie sądzę że poczuję się zbyt pewnie bardzo zależy mu na ostatnim wielkim szlemie w tym roku więc zagra z pełną zawziętością ten turniej jest puentą tego roku nr 1 i nr 2 a wiemy kto jest na którym miejscu oczywiście jest jeszcze masters w szanghaju w pażdzierniku w którym będzie dużo niespodzianek i tam Rafa może wygra bo dla Novaka ostatni większy turniej i zasłużony odpoczynek.

 

[van_der_vaart]

Mówisz o bezpośrednich pojedynkach sprzed lat, a to teraz nie jest istotne, bo w tym roku Novak prezentuje zdecydowanie wyższy poziom i widać, że przy zdecydowanie poprawił każdy aspekt gry i Nadal tylko w jednym spotkaniu w tym roku mógł pomyśleć o wygranej. Więc jakie znaczenie ma to, że to Nadal wygrywał w 2007, 2008 albo 2009 roku skoro wtedy obaj prezentowali zupełnie inną formę? Teraz mamy rok 2011 i nie ma chyba co patrzeć na pojedynki sprzed kilku lat i używać tego jako argumentu, bo wiele się z mieniło w grze szczególnie Djokovicia, który poruszanie się poza końcową linią poprawił tak, że moim zdaniem robi to lepiej niż Nadal obecnie.
A dlaczego sugeruje, że Djokovic jest lepszy??? Hmm - pomyślmy... Może dlatego, że jest numerem jeden i ma na koncie jedną porażkę w sezonie? I jedno zejście z kortu z powodu urazu, ale gdyby nie ten uraz to z pewnością by to spotkanie wygrał.

 

[kuchcik]

I jedno zejście z kortu z powodu urazu, ale gdyby nie ten uraz to z pewnością by to spotkanie wygrał.

Oj zapewniam Cie, że wtedy by przegrał. Tak grającego Murka nie widziałem od wielu turniejów - konsekwentny do bólu, niesamowicie dynamiczny i bez ataków pomysłów w głowie ala Isia. Tamtego Andy'ego mógłby pokonać tylko Serb fenomen a taki cichutko zanika.
Wg. mnie te nasze argumenty obydwa są nic nie warte, bo trudno jest uzasadnić faworyta w tym meczu. Niby piszesz, że Novak jest spokojnym i pewnym typem na poniedziałek, a dam sobie coś uciąć za fakt, iż w pewnej chwili trochę zwątpisz.
Ja powiem trzy słowa, Finał to finał i tego nic nie zmieni, także grajmy co uważamy za najlepsze, a championa poznamy późnym wieczorem - bo krótki mecz to nie będzie

 

[damianho91]

Oj zapewniam Cie, że wtedy by przegrał. Tak grającego Murka nie widziałem od wielu turniejów - konsekwentny do bólu, niesamowicie dynamiczny i bez ataków pomysłów w głowie ala Isia. Tamtego Andy'ego mógłby pokonać tylko Serb fenomen a taki cichutko zanika.
Wg. mnie te nasze argumenty obydwa są nic nie warte, bo trudno jest uzasadnić faworyta w tym meczu. Niby piszesz, że Novak jest spokojnym i pewnym typem na poniedziałek, a dam sobie coś uciąć za fakt, iż w pewnej chwili trochę zwątpisz.
Ja powiem trzy słowa, Finał to finał i tego nic nie zmieni, także grajmy co uważamy za najlepsze, a championa poznamy późnym wieczorem - bo krótki mecz to nie będzie

a ja na tym turnieju widzialem mega slaba gre Panicza i do teraz nie wierze w jego tytul, ja nie wiem czyzbys ogladal turniej z poprzedniego roku??

 

[andre@]

Jesteś bardzo spostrzegawczy. Po meczu chyba wiele osób zauważyło, szkoda, że nie miałeś tak długich postów przed meczem.

Chciałem się odnieść jeszcze do meczu naszych. Petzchner to jest jednak kawał sk*****a. Pamiętam jak na Wimbledonie grał z Łukaszem Kubotem, sędzia przekręcił ewidentną piłkę na korzyść Niemca, a ten nie oddał punktu. To co zrobił w tym finale przy 2-2 30-30 w drugim secie to już jest kpina. Odbił piłkę nogą i do końca rżnął głupa, że wszystko jest ok, szkoda, że mu Matkowski nie wyj****ł rakietą przez ten za przeproszeniem parszywy ryj. Nie wiem jak inni zawodnicy tolerują taką zakałę. Ja bym się z takim kimś nie witał. Brawa dla Matkowskiego, że nie podał mu ręki na koniec - od razu pomyślałem, że tak zrobi.

Podpisuje się pod tym. Po nocnym maratonie ; Djoko-Adamek-Stosur-Serene, nadszedł czas na Frytke i Matke, szkoda-zagrali ponizej oczekiwań, ale to co zrobiła ta Szwabina to faceta dyskredytuje na całej lini. Dla mnie ten Szwab juz nie istnieje, niech wtapia i niech przegrywa ile moze. Niemca nie zreformujesz...niemiec pozostanie niemcem, myslę że kazdy zawodnik w turze podniusłby reke i powidział że zagrał nogą...czy wyobrazacie sobie na przykład Nadala w takiej sytuacji, facet by muchy nie skrzywdził na korcie a co dopiero jakby mu sie piłka od łydki odbiła...od razu i z pewnością by podszedł so sedziego itd...są ludzie pokroju Petzch - takie niemiec. sk.........y a to ze Matka nie podał Szwabowi reki to duzy plus!



Andre@

 

[midel]

Nie rozumiem zachwytów nad grą Nadala. Zagrał na pewno najlepszy mecz w sezonie, ale Murray zrobił wszystko, żeby ten mecz przegrać. Trzeba być nim, żeby przy bp iść sobie opaski wymienić albo dyskutować z kimś ze swojego boksu. Gość ma psychikę pięciolatka i nie widać, żeby miało się coś zmienić pod tym względem. Jednak, gdy Murray był w ataku to Nadal momentami nie istniał. Djoković znowu zagra bardzo agresywnie i znowu jego cross'y bh będą dla Nadala zabójcze. Poza tym mentalnie Djoković jest dużo silniejszy. Raz, że wygrał przegrany mecz z Rogerem, dwa - Nadal od razu po swoim zwycięstwie sam zaczął przebąkiwać, że ciężko mu się gra z Djokoviciem i że przegrał już 5 razy w tym roku. Według mnie była to próba tłumaczenia się.

 

[mozi]

Widać, że kolega wyżej (i nie tylko) oglądał mecz na antenie polskiego Eurosportu, bo pisze podobnie do tego co powtarzał przez blisko 1.5 godziny komentator owej stacji (nie będę przytaczał jego nazwiska). Murray zagrał i tak bardzo dobrze, w porównaniu do tego co prezentował w tym turnieju, a spojrzenia w stronę boksu to u niego norma, robi tak także w turniejach w których triumfuje. A czy zmiana opaski była przyczyną brejka w 4 secie? Wątpię, po prostu Nadal zagrał dobrze w tym gemie. W ogóle Rafa jest świetny w tym turnieju, już od 1/4 przestał popełniać błędy, a do tego kąty, którymi operuje są niesamowite. Kończących uderzeń także nie brakuje, a do tego trzyma niezły poziom serwisowy. Djokovic dalej gra znakomicie, ale w porównaniu do tego co prezentował do czerwca widać lekki spadek i tak wielkiej formy. Zdarzają mu się błędy, a grę opiera na wyniszczeniu rywala, zmuszeniu go do błędów. Ta strategia z Nadalem nie sprawdzi się na pewno, dodatkowo wczoraj grał 5 arcy ciężkich setów, więc i fizycznie może mieć problem.
Jestem fanem Nadala, ale nie zarzucajcie mi braku obiektywizmu. Podczas Wimbledonu mieliśmy identyczny skład finałowy i wtedy typowałem zwycięstwo Djokovica, który miał więcej atutów, tym razem faworyta widzę w Hiszpanie.

Djokovic - Nadal 2 @ 2.42 Pinnacle

 

[midel]

Widać, że kolega wyżej (i nie tylko) oglądał mecz na antenie polskiego Eurosportu, bo pisze podobnie do tego co powtarzał przez blisko 1.5 godziny komentator owej stacji (nie będę przytaczał jego nazwiska). Murray zagrał i tak bardzo dobrze, w porównaniu do tego co prezentował w tym turnieju, a spojrzenia w stronę boksu to u niego norma, robi tak także w turniejach w których triumfuje. A czy zmiana opaski była przyczyną brejka w 4 secie? Wątpię, po prostu Nadal zagrał dobrze w tym gemie. W ogóle Rafa jest świetny w tym turnieju, już od 1/4 przestał popełniać błędy, a do tego kąty, którymi operuje są niesamowite.

Owszem, oglądałem i w pełni zgadzam się z komentatorem ( to był chyba Karol Stopa). Nadal grał dobrze w tym gemie, ale Murray po tym jak zmienił sobie opaski, dostał ostrzeżenie wywalił prostą piłkę z fh 3m w out - jaka tutaj jest zasługa Nadala? Żadna, tylko i wyłącznie głowa Szkota. Z tym, że Nadal jest świetny w tym turnieju na pewno się nie zgodzę. Beznadziejny mecz z Gołubiewem, słaby z Nalbandianem, z Mullerem wygrał doświadczeniem, Roddick nawet nie podjął walki. Murray miał mnóstwo szans, które w głupi sposób roztrwonił - Novak tego nie zrobi, wykorzysta okazje i wygra w 3,4 setach.

 

[drago]

Czy powtarzanie zdania komentatora polskiego ES jest czymś złym, jeśli się z nim zgadzamy? Bo tak trochę na to wychodzi Mozi
Ja podobnie jak midel zgadzam się z K. Stopą, gdyż trafnie stwierdził, że rozpraszanie się Murraya nigdy mu nic nie dało, to, że robi to zawsze tylko potwierdza, że psychicznie wg mnie nie dorósł do miejsca w którym się znajduje. To, że mimo tych zerknięć w swój box, coś tam ugrał, ale tu chodzi o dekoncentracje na ważne punkty, czy dłuższe przestoje w grze, a takie mógł mieć mimo ostatecznego zwycięstwa. Nie chcę się dłużej rozpisywać o Murrayu, bo na tyle zainteresowania nie zasłużył, gdyż nie zagra w finale, bo nie utrzymał solidnej gry z Nadalem przez dłuższy okres gry.
Zaczynając od Djokovica. Jego półfinał, był wg mnie jednym z najlepszych meczy sezonu, a że moja pamięć jest dość mylna to mogłem pominąć kilka równie, a nawet lepszych rozgrywek.
Return 2bh przy 1. mp był rewelacyjny, odmieniający losy meczu. Cały mecz był rozgrywany na najwyższym poziomie, jedynie czwartym setem Roger uśpił nieco uwagę, ale nie można odbierać Serbowi tego, że wykorzystał to w najlepszy sposób.
Nadal nie zrobił na mnie wrażenia, takiego jak Djoko, bo w każdej rundzie Novak przyćmiewał Hiszpana. Mecz z Tipsarevicem, a zwłaszcza pierwsze dwa sety były bardzo ciekawe, w dodatku 1. set i 16-14 w tb z Dolgopolovem tylko umacniają mnie w przekonaniu, że nawet jeśli Novak napotka na swojej drodze trudny pojedynek to jest w stanie wyjść z każdej opresji, co potwierdza całym sezonem.
Po finale Nole powinien mieć 64 zwycięstwa w sezonie przy porażce i kreczu.

 

[bryfsztyk]

Panowie specjalnie założyłem konto, żeby wtrącić sie do tej dyskusji, bo naprawde trzeba troche ją sprostować.

Rozumiem, że obrońcy Djokovicia tak dzielnie go bronią, bo najpierw postawili swoje pieniądze a później wzieli się za analizę.

Po 1 finał ATP Cincinatti wygrałby z pewnością Murray, problemy z barkiem pojawiły się w 2 secie, a pierwszy Murray wygrał zdecydowanie.

Po 2 Nie mozna porownywać meczy Djoka z Tipsareviciem i Nadala z Roddickiem, poniewaz serbowie bardzo dobrze sie znaja swoją gre, lepiej odczytywali kierunki co powodowalo wiecej spektakularnych wymian.

Po 3 przewidywania typu "Djoko bedzie gral agresywnie i wygra" to myslenie zyczeniowe.

Po 4 16-14 w tiebreaku z Dolgopolowem było spowodowane słabą grą Djokovicia, powinien wygrać szybciej.

Po 5 Djokovic nie jest mentalnie silniejszy od Hiszpana, to Hiszpan pomimo gorszego sezonu nie zalamuje się, tylko rozgrywa najlepsze mecze w sezonie. Przypominam grę Djokovicia pod presją przy 4-3 dla Federera w 5 secie, tak mu cisnienie podskoczylo (wkoncu to serb), ze linie mu sie rozmazywaly i przegral swojego gema serwisowego do zera. Prze mp jego fh return to fuks jak sam przyznał, drugi mp to błąd Federera, ktory pozniej sam oddal mecz. Warto tez zauwazyc ze w takich momentach fh Nadala jest o wiele pewniejszy niz fh Serba, latwiej trafic w kort silnym zawijasem niz prawie płaskim uderzeniem, to moze miec wplyw w momentach kiedy obaj będą pod presją

Po 6 to, że Nadal przegral z Djokoviciem 5 razy w tym sezonie raczej go silniej zmotywuje do wygrania tym razem, niz osłabi jego pewność siebie. On wie, że potrafi wygrać z serbem, bo zrobił to juz 16 razy. Nowak po 2 wygranych szlemach w sezonie napewno nie podejdzie do spotkania bardziej zdeterminowany niz Hiszpan.

Na koniec chciałbym przypomnieć tegoroczny Wimbledon, gdzie Nadal po srednich wczesniejszych rundach zagral swietny polfinal z Murrayem, ale pozniej slaby final. Po finale sam przyznal, ze tego dnia wiele zagran mu nie wychodzilo. To jest tez nauczka dla Hiszpana i tym razem zrobi wszystko, zeby nie powtorzyla sie ta sytuacja.

Moim zdaniem szanse w tym meczu są dokładnie 50-50 dlatego ponieważ bukmacherzy typują Djoka, bardziej opłaca się postawić Nadala.

 

[van_der_vaart]

Po 1 finał ATP Cincinatti wygrałby z pewnością Murray, problemy z barkiem pojawiły się w 2 secie, a pierwszy Murray wygrał zdecydowanie.

No i tutaj się mylisz, gdybyś oglądał to spotkanie uważnie to zobaczyłbyś, że Djokovic krzywił się i narzekał na ból właściwie od początku spotkania. Już w połowie pierwszego seta jego serwisy nie przekraczały 170km/h a często nawet były poniżej 160km/h i nie powiesz mi chyba, że to jest normalne...

 

[rogerfederer]

Po 1 finał ATP Cincinatti wygrałby z pewnością Murray, problemy z barkiem pojawiły się w 2 secie, a pierwszy Murray wygrał zdecydowanie.

Fajnie wiedzieć, dla przypomnienia Federer z Djokoviciem wygrał dwa pierwsze sety dość pewnie, a jednak przegrał mecz. Nie wiem czy oglądasz tenis ale pierwszy set to zawsze pierwszy set więc nie można mówić że wygrałby mecz jeśli wygrał tylko 1 set... . Murrey z Nadalem na Wimbledonie w tym roku wygrał 1 set po czym przegrał gładko trzy następne. Takich meczy jest od groma, A Djokovic przeważnie wraz z meczem gra coraz lepiej więc stawiałbym na Djokovicia że wygrałby tamto spotkanie, oczywiście gdyby nie doznał kontuzji z która grał.

Moim zdaniem szanse w tym meczu są dokładnie 50-50 dlatego ponieważ bukmacherzy typują Djoka, bardziej opłaca się postawić Nadala.

Nie wiem dlaczego Ty i część innych użytkowników na tym forum est przekonana że szansę są wyrównane a część jest przekonana do zwycięstwa Nadala. Czy Tegoroczny sezon nie mówi sam za siebie? Czy wyniki osiągana przez Djokovicia także tego nie robią? Faworyt w tym meczu jest, i powinien być tylko jeden - Novak Djokovic - Wygrał w tym sezonie z nim aż pięciokrotnie, do tego przegrał w całym sezonie tylko jeden mecz. I nie wyjeżdżaj mi tu o motywacji Nadala przed tym spotkaniem bo można również to odwrócić w drugą stronę. Czy według ciebie sama gra w finale nie jest ogromną motywacją dla zawodnika, nie nie i na pewno Novak nie będzie zmotywowany do tego żeby wygrać swój trzeci wielki szlem w roku bo po co mu on? Wy sobie wierzcie w swojego Hiszpana ja tymczasem zagram na Djokovicia, patrząc jak wy przegrywacie swoje kupony. Jeżeli wygra Nadal to nie będzie to nic innego jak niespodzianka.
Novak Djokovic - Rafael Nadal
Typ - 1
kurs - 1,62

 

[veerdi]

Jak myslicie czy jest w ogole szansa zeby Rafa nie ugrał dziś ani jednego seta? Zastanawiam sie nad postawieniem grubszej gotówki na zaklad, ze nadal wygra przynajmniej seta po kursie 1,17.

 

[krisoff007]

Jak myslicie czy jest w ogole szansa zeby Rafa nie ugrał dziś ani jednego seta? Zastanawiam sie nad postawieniem grubszej gotówki na zaklad, ze nadal wygra przynajmniej seta po kursie 1,17.

Po pierwsze mecz jest jutro.
Po drugie typ wg mnie za bardzo ryzykowny w stosunku do kursu, nie będę się już rozpisywał co, jak i dlaczego, ponieważ w tym temacie myślę że zostało już powiedziane bardzo dużo na temat tego spotkania..

 

[drago]

Po 2 Nie mozna porownywać meczy Djoka z Tipsareviciem i Nadala z Roddickiem, poniewaz serbowie bardzo dobrze sie znaja swoją gre, lepiej odczytywali kierunki co powodowalo wiecej spektakularnych wymian.

Każdy mecz można ze sobą porównać, choć mecz meczowi nie równy.
Roddick nie zrobił praktycznie nic, żeby wygrać, więc Nadal, może i zbyt mocno powiedziane, ale najbliżej mi do stwierdzenia iż był to spacerek. Tipsa postawił się Novakowi, prowadził w pierwszych setach, które skończyły się wyrównanymi tb. Znać się znają lepiej, ale w takim razie co ma to do meczu finałowego, który będzie 29 spotkaniem tych dwóch panów.

Po 3 przewidywania typu "Djoko bedzie gral agresywnie i wygra" to myslenie zyczeniowe.

Wg mnie poprawne przewidzenie stylu oraz taktyki gry jednego i drugiego zawodnika jest kluczowe do rozpatrywania szans. Mógłbym też stwierdzić, że takie myślenie życzeniowe, a po prawdzie agresywna, czy inna taktyka gry Djoka jest jednym z ważniejszych czynników tego, kto ma tutaj odnieść sukces.

Po 4 16-14 w tiebreaku z Dolgopolowem było spowodowane słabą grą Djokovicia, powinien wygrać szybciej.

Hmmm. Dolgopolov grał tego seta, jak natchniony, Serb musiał się sprężyć praktycznie przy każdym gemie, a czy grał słabo? Ja się nie zgodzę.

Po 5 Djokovic nie jest mentalnie silniejszy od Hiszpana, to Hiszpan pomimo gorszego sezonu nie zalamuje się, tylko rozgrywa najlepsze mecze w sezonie. Przypominam grę Djokovicia pod presją przy 4-3 dla Federera w 5 secie, tak mu cisnienie podskoczylo (wkoncu to serb), ze linie mu sie rozmazywaly i przegral swojego gema serwisowego do zera. Prze mp jego fh return to fuks jak sam przyznał, drugi mp to błąd Federera, ktory pozniej sam oddal mecz. Warto tez zauwazyc ze w takich momentach fh Nadala jest o wiele pewniejszy niz fh Serba, latwiej trafic w kort silnym zawijasem niz prawie płaskim uderzeniem, to moze miec wplyw w momentach kiedy obaj będą pod presją

Mentalnie silniejszy, a mimo to przegrał 5 razy. Tak mu cisnienie podskoczyło, a to Federer finalnie mentalnie przegrał. W takim razie Novak zagrał źle, a Fedex jeszcze gorzej...

Po 6 to, że Nadal przegral z Djokoviciem 5 razy w tym sezonie raczej go silniej zmotywuje do wygrania tym razem, niz osłabi jego pewność siebie. On wie, że potrafi wygrać z serbem, bo zrobił to juz 16 razy. Nowak po 2 wygranych szlemach w sezonie napewno nie podejdzie do spotkania bardziej zdeterminowany niz Hiszpan.

To, że Djokovic wygrał z nim 4 razy w tym sezonie raczej go silnie zmotywowało do wygrania tym razem, niż osłabiło pewność siebie, jednak mimo tego przegrał po raz piąty.

Na koniec chciałbym przypomnieć tegoroczny Wimbledon, gdzie Nadal po srednich wczesniejszych rundach zagral swietny polfinal z Murrayem, ale pozniej slaby final. Po finale sam przyznal, ze tego dnia wiele zagran mu nie wychodzilo. To jest tez nauczka dla Hiszpana i tym razem zrobi wszystko, zeby nie powtorzyla sie ta sytuacja.

Za pewne zrobi wszystko, żeby to się nie powtórzyło, ale przecież, jak i w tym spotkaniu nie będzie miał formy dnia to co poradzi?
Po półfinale z Murrayem, Rafa sam przyznał, że nie ma pomysłu na pokonanie Djoka.

Moim zdaniem szanse w tym meczu są dokładnie 50-50 dlatego ponieważ bukmacherzy typują Djoka, bardziej opłaca się postawić Nadala.

Moim zdaniem nie.
Jakby Barca wygrała w sezonie 5 meczy z Realem i w szóstym ktoś by mówił, że jest na ten moment 50-50 to też bym się nie zgodził.

 

[kuchcik]

Aspekty czysto sportowe też przemawiają za nim

A tenisa oglądasz od? Tego sezonu? Nie jestem jakimś narcyzem, który zaraz powiedziałby coś w stylu - 'bla bla jak widzę taki tekst to mnie na wymioty zbiera', ale tu się inaczej niestety nie da. Nie chce Ci udowadniać, że się mylisz bo wolę przygotować się do finału pań. Lecz wiedz, nie masz ani kropelki racji. Poza tym jak można porównywać styl Serba i Hiszpana? to jest niewyobrażalnie inny obraz gry, który prezentują obaj. Ja uwielbiam grę Nadala, po prostu max in love - ale jakbym miał powiedzieć, że Novak gra gorzej to mijałoby się to z prawdą. Obaj są genialni w tym co grają, lecz grają inaczej.

 

[bryfsztyk]

Jakby Barca wygrała w sezonie 5 meczy z Realem i w szóstym ktoś by mówił, że jest na ten moment 50-50 to też bym się nie zgodził.

Nie wiem dlaczego porównujesz tenisa do piłki nożnej. W piłkę gra 11 osób, chociaż forma piłkarzy się zmienia, to na wynik ma wpływ taktyka, zgranie i kilka innych czynników, co powoduje, że forma zespołu jest bardziej stabilna. A forma Djokovicia troche spadła. Pamiętam jak uderzał piłkę w finale w Madrycie i widziałem uderzenia z meczu z Federerem i poprzednich meczy US Open. Owszem czasami trafia tak jak na początku sezonu, ale większość uderzeń jest słabszych.

Zauważyłem, że każdy swój argument popierasz 5 zwycięstwami Djoka nad Nadalem w tym sezonie. Niestety w jutrzejszym finale to mu bardzo nie pomoże. Jego największym atutem w tym sezonie było to, że w wyrównanej wymianie potrafił jednym uderzeniem sprowadzić rywala do defensywy, ja wczoraj takich uderzeń nie widziałem. Prowadził równe wymiany i wiele z nich przegrał, wygrywał głównie po prostych błędach Feda. Nadal prostych błędów popełnia dużo mniej niż Szwajcar.

 

[rogerfederer]

Zauważyłem, że każdy swój argument popierasz 5 zwycięstwami Djoka nad Nadalem w tym sezonie. Niestety w jutrzejszym finale to mu bardzo nie pomoże

A więc dla ciebie 5 zwycięstw z pięciu meczy z Nadalem nic nie świadczy? Świadczy to o tym że jeżeli Nadal, tak jak się wypowiedział, że on nie ma sposobu na Djokovicia to jeżeli Djokovic wygrał z nim 5 razy na pięć meczy świadczy o tym że on chyba ma jednak sposób na Nadala. Oczywiście cały sezon gra wybornie, ale przegrał jeden mecz z Federerem a wczoraj był bardzo blisko przegranej, i to jest fakt. Fakt taki że z Federerem nie wygrał wszystkich meczy w sezonie a Nadal i Federer to jego najwięksi rywale. Nie wliczam do tej czołówki Murraya który jest lamusem nie wspominając o pozostałych tenisistach którzy mu nie dorównują na chwilę obecną

 

[jrq-]

Żeby nie było całkowitego offtopa to fajne kursy na Federera. Mozna smialo grac over 9.5 in first set 1.60 , over 38.5 1.85 i na samego Fedexa oczywiscie . Djoko jest do ruszenia jak najbardziej, Roger niezla forma, predzej Roger wygra z Djokiem niz z Nadalem (choc uwazam, ze moze w finale wreszcie go w Szlemie pokonac). Poczekamy jeszcze chyba na kursy na Nadala z Murrayem, ciekawe jakie linie dadza buki...

Dlaczego wy tak uparcie stawiacie, że over 38,5 gemów Djok - Fedex.
Przecież to przy 4 setach może spokojnie nie wejść, a za 5 setów niczego nie dał bym sobie... uciąć. Ja myślę, że lepiej postawić np. na under 10.5 gema w pierwszym i podziękować.

przeciez przy dwoch wyrownanych zawodnikach przy 4 setach over 38.5 wejdzie zawsze
Co do jutrzejszego finału - jak dla mnie lepiej prezentuje sie Nadal, ale nie odwaze sie postawic na zadnego z nich, bede sie raczej emocjonowal bez typowania
obaj raczej w przecietnej formie, Rafa wydaje sie byc na fali wznoszacej, a Djoko na opadajacej i spotykaja sie tak posrodku