Typy saltana

[saltan]

Karlović + Kudla @2.63 Betsafe ::: 200 PLN
Karlović to wiadomo - serwis i raczej słabe wymiany. Rzadko łamie rywala, jeśli wygrywa to często po TB. Przy niezbyt dobrym returnie Jerzego jego serwis będzie piekielnie trudny do odebrania. Za to podanie Janowicza nie sprawia aż tylu problemów co podanie Ivo. Poza tym jak gra Polak w tym sezonie to chyba każdy interesujący się tenisem wie. Dajcie mu lepszego rywala, to z reguły przegra. Ivo dobry sezon na trawie, ostatnio na hardzie w Bogocie również niezły wynik - półfinał. W Waszyngtonie z Dolgo przegrał, ale wiadomo, że jak Ukrainiec ma dobry dzień, to potrafi i czołówce sprawiać sporo problemów, bo umiejętności ma nieprzeciętne. Ivo mimo, że jest drewniany, powinien to wygrać.
Kudla... Niedoceniany ostatnio, ale naprawdę jego postępy mogą robić wrażenie. Super występ na Wimbledonie, półfinał w Atlancie. Oczywiście, później w Waszyngtonie odpadł w pierwszej rundzie, ale całkiem możliwe, że to zrobił ze względu na kwale do Mastersa w Kanadzie. W kwalach z kolei dwie pewne wygrane nad Harrisonem oraz Duckworthem, którego po prostu zmiażdżył w drugim secie. Poprawił się w wymianach, nie jest chaotyczny, serwis również całkiem niezły. Donald fatalnie teraz gra. W kwalach ograł ERV oraz Rama, ale z Ramem chyba nie wszystko było w porządku. Z ERV z kolei miał sporo kłopotów. Generalnie dużo niewymuszonych błędów, brak pomysłu na grę, a jeśli już jest to często nie wychodzi. Kudla aktualnie gra o wiele lepiej.
Muller 2:0 + Robredo @2.45 Pinnacle ::: 200 PLN
Zalegle rozliczenia, brak dostepu do komputera wiec takie na razie. Postaram sie regularniej to robic
27.07
28.07
29.07
30.07
31.07
01.08
02.08
05.08
06.08

 

[saltan]

Kyrgios + Bautista Agut @2.14 Marathon ::: 200 PLN
Nicko gra z Verdasco. Dasco słabo gra ostatnimi czasy, zdecydowanie poniżej swoich umiejętności. Na cegle słabe wyniki, na trawie również nie zachwycił. Na twardej też z reguły słabo grał. Serwis nie sprawia zbyt wielu problemów rywalom, w wymianach brakuje tego błysku co wcześniej. Kyrgios z kolei z miesiąca na miesiąc staje się coraz lepszy. Nie obronił wszystkich punktów na Wimbledonie, przegrał w 4 rundzie z dobrze grającym wówczas Gasquetem. Serwis jednak ma bardzo dobry, czasem potrafi się zagotować i w dość ważnym momencie popełnić DF-a, ale nie dzieje się to zbyt często. Return również na niezłym poziomie. Jest to Masters, nie grał wcześniej przed nim, nie powinno tu być odpuszczania.
To wydaje się pewka. Tipsa niestety przegrywa prawie wszystko jak leci. Gra po prostu słabo, wywala mnóstwo piłek, po prostu gra kiepsko. Agut z kolei niezła forma ostatnio, fajnie pograł na Wimbledonie, na cegle również przyzwoicie. Jego porażka byłaby dzisiaj sensacją.
Karlovic - Raonic TB w pierwszym secie + Anderson + Gasquet @2.29 Bet365 ::: 200 PLN
Ivo z Janowiczem znów zabijał serwisem. I to samo będzie z Rao, który wspaniałego returnu również nie ma. Ivo również nie należy do graczy, którzy zbyt często łamią rywala. Ivo nie robi większej różnicy czy to jest pierwsze czy drugie podanie - widać to po % wygrywanych piłek. Rao gra u siebie, będzie bardzo zmotywowany, by tu zajść jak najdalej. Serwis również ma bardzo dobry. Spodziewam się tu podobnego meczu jak Raonic - Isner jakiś czas temu. Mieliśmy wówczas 3 TB, ani jednego przełamania. Dzisiaj będzie podobnie.

 

[dawid.400]

Witam, mógłbym prosić o podliczenie/rozliczenie ostatnich typów podanych w temacie?
Pozdrawiam

 

[saltan]

Witam, mógłbym prosić o podliczenie/rozliczenie ostatnich typów podanych w temacie?
Pozdrawiam

Rozliczone
Mahut/Herbert + Cilić @2.56 Marathon ::: 200 PLN
Mahuty grają z parą Nadal/Verdasco. Po pierwsze i chyba najważniejsze - Nadal to nie jest deblista! Nie z tą grą przy siatce. Od należy raczej do graczy defensywnych, potrafiących przebijać piłkę w nieskończoność i atakować zza linii końcowej. Jako partnera ma Verdasco, który też w debla raczej nie gra zbyt wiele. Obaj skupiają się na karierze singlowej i są zlepkiem na ten turniej. Oczywiście, wcześniej grali w paru meczach razem, ale kiedy wygrywali to mieli słabych rywali. Teraz pokonali parę Sock/Berdych. Tomas też nie gra w debla, woli singla, jedynie Sock się skupia na grze podwójnej. Mahuty grają już od jakiegoś czasu razem i to z bardzo dobrym efektem. Finał na hardzie podczas Australian Open, wygrana w Queens Clubie w Londynie, finał w Holandii na trawie... Ten debel ma potencjał i naprawdę nieźle wygląda. Kurs na nich jest bardzo dobry, powiem, że wręcz grzech nie spróbować.
Marin Cilić powoli wraca do formy. To można z całym przekonaniem stwierdzić. Już na Wimbledonie całkiem niezły występ. Odpadł dopiero w ćwierćfinale z Novakiem Djokoviciem, a wcześniej ograł m.in. Isnera. W Waszyngtonie dobry występ, półfinał i przegrał dopiero z Keiem Nishikorim. Pierwsza część roku stracona przez kontuzję. Co prawda trochę grał, ale raczej z dość marnym skutkiem. Wyniki były słabe, teraz jest coraz lepiej. Serwis wreszcie stał się poważną bronią. W wymianach też wygląda już to całkiem dobrze. Oczywiście, jest sporo graczy, którzy są w tym elemencie lepsi od niego, ale powoli osiąga swój wcześniejszy poziom. Zmierzy się z Tomiciem. On z kolei notuje regres. Wydawało się, że wreszcie skupił się na tenisie w 100%, ale wygląda na to, że tak nie jest. Wygrał w Bogocie, ale nie było to przekonujące zwycięstwo. W Waszyngtonie przegrał w słabym stylu z Johnsonem. Teraz pokonał Sousę, ale na hardzie to akurat nie jest jakieś wyzwanie. Serwis ma naprawdę dobry. Potrafi nim zdobywać sporo punktów. Ale zdarza mu się zacinać. Ma też nieco gorący czajnik w miejscu głowy. Czasem za bardzo się przegrzewa, i wtedy wychodzi z niego dobry tenisista, a wchodzi słaby. I wywala te piłki jedna za drugą. Te momenty zastoju moim zdaniem wykorzysta dzisiaj Marin i zwycięży w tym meczu.
Isner + Tsonga @2.69 Marathon ::: 200 PLN
Ok, Agut ograł właśnie Tipsę, co parę lat temu mogłoby budzić uznanie ale teraz można tylko się spytać o jedno... Dlaczego tak długo mu to zeszło? Tipsa gra słabo, do formy sprzed kontuzji mu jeszcze sporo brakuje, ale i tak ugrał 7 gemów z Agutem. Generalnie Agut ostatnio jest w takiej dyspozycji, że tych słabszych z reguły ogra, ale i nie zawsze, jak np. Bedene czy Sousa, ale z tymi lepszymi już przegrywa. Tsonga podobnie jak Cilić wrócił po kontuzji i trzeba przyznać, że idzie mu coraz lepiej. Półfinał Rolanda Garrosa mówi sam za siebie. Na trawie odpadł z Ivo Karloviciem na Wimbledonie, a wcześniej ograł m.in. Mullera. W pierwszej rundzie w niezłym stylu uporał się z Coriciem. Wygrana nad nim nie sprawiła mu większych trudności. Zdarzyło mu się połamać, ale wtedy szybko odłamywał Coricia i wygrywał seta. Jo to na pewno atomowy serwis i solidny fh. Na Aguta powinno spokojnie wystarczyć.
Isner... Z Beckerem nie zachwycił, 3 sety. Liczę, że pokaże jednak swój najlepszy tenis. W Waszyngtonie przegrał z Keiem Nishikorim w finale po 3 setach. Vaskowi w tym roku udał się tylko Wimbledon. Tam mógł się podobać, doszedł aż do ćwierćfinału. Później jednak porażki z Baghdatisem i Isnerem w dwóch setach. Po przejściu na hard pokonał jedynie dwukrotnie Lu, którego akurat zbyt mocno nie cenię, oraz Younga, który wówczas trochę pajacował. John nawet, kiedy nie zachwyca, stara się trzymać serwis oraz swój poziom, i mimo trudności z reguły wygrywa. Teraz kurs jest całkiem niezły do gry, uważam, że po takim można spróbować wejść w Johna.

 

[saltan]

Matkowski/Zimonjic + Peya/Soares @2.48 Expekt ::: 50 PLN

 

[saltan]

Karlović + Nishikori @2.07 Pinnacle ::: 150 PLN
Ivo zje tu Jeremy'ego serwisem. Francuz mógłby być znacznie wyżej w rankingu, bo potrafi zagrać naprawdę nieźle, robi to jednak zbyt rzadko. Przykładem może być choćby Rolland Garros, gdzie był w 4 rundzie i nawet seta Murrayowi urwał. Generalnie jest to zawodnik, który 1-2 razy do roku zanotuje jakiś lepszy wynik a poza tym to odpada w miarę szybko. Ivo ma fajną drabinkę, więc widać, że od początku stara się o dobry wynik. Z Raoniciem nie było ani jednego przełamania, ale w TB Chorwat pokazał dlaczego można o nim mówić "król TB" - oba wygrane w stosunku 7:1. Wcześniej jeszcze bez większych kłopotów ograł Raonica. O Jeremy'ego bywa, że psychika nie do końca zadziała jak powinna, miewa sporo zastojów. Liczę, ze Ivo taki wykorzysta, i może nawet przełamie Francuza.
Co tu dużo mówić. Grali 2 razy w tym roku, 2 razy wygrał Japoniec. Moim zdaniem wygra i teraz. Dobra forma, wygrana w Waszyngtonie, tutaj jak widać nie ma zamiaru odpuszczać i w pierwszym meczu poradził sobie gładko z Andujarem. Dobry return, jak na jego wzrost to i serwis całkiem przyzwoity. Dobry, agresywny FH, zdobywa nim sporą ilość punktów. Generalnie jego gra opiera się na agresywnych zagraniach pod linię końcową i szukaniu kątów. Goffin na pewno gra elegancko, lubi poprzebijać a i na szybszych nawierzchniach się odnajduje. Korty twarde to jednak miejsce, gdzie bardziej widzę Keia niż Davida. Moim zdaniem Samuraj dzisiaj wygra.
Kyrgios N. - Isner J. 2 @2.18 Marathon ::: 150 PLN
Pierwsza moja zasada w tenisie brzmi - nie graj przeciwko Isnerowi. Może zdarzają się nieliczne wyjątki, ale generalnie przeciwko niemu nie gram. Nie warto, serwisem wręcz zmiata wszystkich. Kyrgios serwis też ma niezły, ale nie ma go co porównywać nawet z Johnem. Wczoraj już pisałem, co myślę o motywacji Isnera na tym turnieju, i zdania nie zmieniam. W starciu z Nickiem da z siebie 100%. Ciężko będzie Kangurowi o przełamanie. Isner może wspaniałego returnu nie ma, ale myślę, że da radę przełamać Nicka. W końcu Kyrgios do graczy o najsilniejszej psychice nie należy. Wciąż mam przed oczami mecz z Wimbledonu, kiedy grając z Raoniciem przy stanie *5:6 popełnił bodaj 2 lub nawet 3 DF-y i oddał seta. Ten gość potrafi wywalać piłki seriami, ale potrafi również kapitalnie grać. Forehand bardzo dobry. Słabą stroną amerykańskiej wieży na pewno jest backhand. Zbyt wiele nim nie poprzebija, bo w końcu mu coś nie wyjdzie. Moim zdaniem Isner ten mecz wygra, szanse są mniej więcej 50/50, jednak w moim odczuciu nawet trochę w stronę Isnera. Ja widzę tu value, i moim zdaniem Isner ma większą szansę na wygraną niż widzą to bukmacherzy.
Bryan/Bryan + Dodig/Melo @2.09 Unibet ::: 150 PLN
Lopez i Mirny słabo grają w tym roku. Wczoraj słaby mecz z parą Goffin/Thiem, która wcześniej nie grała razem. Nawet przegrali z nimi seta 1:6 a w MTB ledwie dali radę wygrać. Bryany to wiadomo - klasa sama w sobie. Teraz ważny czas dla nich - US Open Series. I widać motywację, ale też i dobrą grę. Wygrane w Atlancie i Waszyngtonie. Kurs może na kolana nie powala, ale i tak jest całkiem niezły, i patrząc na dyspozycję rywali nadaje się do gry.
Nestor w tym roku skończy 43 lata. To już bardzo dużo, nawet jak na debla. Nie ma już tej szybkości, zwrotności, czy nawet umiejętności już nie te. Dodatkowo z ERV wcześniej nie grał, to ich pierwszy wspólny turniej. I już na początku ograli Cuevasa z Marrero, ale oni wolą jednak wolniejsze nawierzchnie. Dodigi dobry występ w Waszyngotnie, gdzie doszli do finału. Ograli po drodze m.in. Matkę z Nenadem, oddając im ledwie 4 gemy. Dla mnie faworyt jest jeden.
Nadal - Youzhny +5 gemów 2 @2.08 Marathon ::: 150 PLN
Czarodziej znów czaruje, można by powiedzieć. Kwale przeszedł bez problemu, z Simonem uporał się jakby gość był z okolic co najmniej 80 miejsca a Misza z czołówki. Nadal wygrał ze Stakhovskim, ale nie była to zbyt pewna wygrana. Padł jeden TB, później już Rafa wygrał 6:3. Jednak Rosjanin w tym turnieju gra niemal jak za dawnych lat. Moim zdaniem stać go nawet na urwanie seta, a już na pewno na stoczenie równorzędnego pojedynku z Hiszpanem, który co prawda gra już całkiem nieźle jak na niego, ale wciąż nie powrócił w 100% do dawnej dyspozycji. Taki handicap Misza jest w stanie spokojnie pokryć. Kto wie, może sprawi małą sensację i wygra dzisiaj z Nadalem?

 

[saltan]

Isner + Murray @2.21 Pinnacle ::: 200 PLN
A ja na przekór wszystkim idę w stronę Isnera. Jeśli będzie miał problem z plecami przed dzisiejszym meczem to odda spotkanie walkowerem, a nie będzie ryzykował pogłębienie urazu. H2H może i wskazuje na Chardy'ego, ale spójrzmy na to z innej strony. John ten sezon ma wręcz genialny, inny od poprzednich, które mimo wszystko bywały różne. Chardy może i gra dobrze, ale jak widziałem, że wczoraj dawał się łamać Karloviciowi, i to dwa razy no to sorry... Isner jeśli zagra normalnie to też da radę go przełamać. Zresztą, nie będę się powtarzał, ostatnio o nim dużo piszę i ciągle to samo. Jeremy już i tak ma ten turniej całkiem udany, moim zdaniem dalej nie przejdzie.
Tsonga wciąż jeszcze nie w pełni formy. Z Agutem nie zagrał zbyt dobrze, bronił meczowej przy jego serwisie. Udało mu się wygrać teraz z Tomiciem, no ale Berni słabo gra ostatnimi czasy. Murray to jak wiadomo klasa sama w sobie. Mecz z Gabą najprawdopodobniej odpuścił. Tutaj na razie bez straty seta z Robredo i Mullerem. Bardzo dobry return Andy'ego bardzo mu pomaga, zwłaszcza w starciu z kimś takim jak Tsonga, który ma sporo siły. Jo nie gra już tak, jak rok temu. Niedawno spotkali się zresztą w Davis Cupie i górą był Andy. Nawierzchnia co prawda nieco inna, ale Tsonga nie miał większych szans. Liczę, że podobnie będzie i tym razem.
Nadal R. - Nishikori K. 2 @1.91 Marathon ::: 100 PLN
Lekko.
Djokovic N. -5.5 gemów - Gulbis E. 1 @2.07 Pinnacle ::: 200 PLN

 

[saltan]

Djokovic + Bryany @2.14 Marathon ::: 200 PLN

 

[saltan]

Goffin + Agut + Sock @1.95 Pinnacle ::: 200 PLN
Pospisil + Tomic @1.99 Marathon ::: 200 PLN

 

[saltan]

Typy w jednostkach 1-10j.
Herbert/Mahut + Butorac/Lipsky @2.34 Marathon ::: 6/10j
Francuziki w bardzo dobrej formie, właśnie przecież wygrali US Open, tracąc w całym turnieju ledwie jednego seta. Co można o nich powiedzieć - Mahut bardzo dobrze serwuje, wyczucie przy siatce również niezłe. Herbert ma bardzo dobrą technikę, z serwisem u niego gorzej, ale to i tak wystarcza mu do bycia bardzo dobrym deblistą. W pierwszym spotkaniu tutaj wygrali z parą Marach/Stakhovsky. Czyli z jednym typowym deblistą i drugim graczem moim zdaniem mającym potencjał na stanie się bardzo dobrym deblistą. Żeby tylko zaczął częściej grać w debla, bo wyczucie przy siatce to on ma. Guccione i Sa to taki debel, który czasem odpali, ale generalnie przeciętnie się spisują. Już kiedyś chyba pisałem, że mi do siebie nie pasują. No ale grają razem i nic na to nie poradzę :razz: Oprócz wygranego jednego chelka i 250-tki w Nottingham nic nie pokazali. A i tam nie ogrywali jakiś bardzo dobrych par. No, Cuevas i Marrero może i tworzą dobrą parę, ale na pewno nie na trawie.
Butorac i Lipsky od niedawna ponownie grają razem. I zaliczyli już finał w Winston-Salem czy półfinał w Halle. W Metz w pierwszej rundzie bez problemów ograli solidnych deblistów - Verdasco i Marrero. Marray i Qureshi od wygranej w Newport zagrali jedynie 2 mecze. W Bogocie przegrali w pierwszej rundzie z parą Demoliner/Meceiras, czyli nikim solidnym. I dopiero co grali swój drugi mecz. Ograli parę Muller/Scheidweiler. Ale bądźmy szczerzy - ci Luksemburczycy grają razem praktycznie tylko w Davis Cupie, gdzie rywali mają z tej niższej półki. Taki dubelek moim zdaniem ma całkiem spore szanse powodzenia.
Robredo - Baghdatis 1 @1.74 Marathon ::: 7/10j
Robredo wreszcie zaczyna odzyskiwać dawną formę. Pamiętam jeszcze bardzo dobra końcówkę zeszłego roku i zacięte mecze z Murrayem. W zeszłym roku w Moskwie był w ćwierćfinale, w tym zapewne zamierza zajść nawet wyżej. Miał słaby rok, w rankingu trochę spadł, jest co nadrabiać. Ważne, że wróciła regularność i dobra gra zza końcowej linii. Z Youzhnym już całkiem niezły mecz, mimo straty seta. Rusek się starał, w końcu grał u siebie. Tommy stosunkowo całkiem sporo punktów z drugiego serwisu zdobywał. I co ważne - był skuteczny. Miał 3 okazje do BP i 3 wykorzystał. Bagieta praktycznie zawsze gra na luzie i wtedy z reguły gra najlepiej - trafia, pokazuje swoją technikę, nieźle serwuje. Ale kiedy trafia na gracza dysponującego dobrym serwisem, będącym regularnym. Trafia na ten drugi typ zawodnika. Wtedy zaczynają się problemy gdy w kilku uderzeniach nie może skończyć wymiany, często wali w siatkę bądź po autach. Z Gulbisem nieźle serwował, 7 asów. No ale grał z Gulbisem. A Erni po dobrym turnieju w Montrealu znów wszystko przegrywa. Przedwczoraj aż 9 DF-ów i tylko 40% drugiego serwisu. Nie, z Tommym tak łatwo nie będzie.
Granollers-Pujol M. - Sousa J. 1 @1.96 Marathon ::: 2/10j
Bilans dnia: 11.22j

 

[saltan]

Robredo @3.58 Marathon ::: 1/10j
Muller +2.5 gema @1.68 Pinnacle ::: 2/10j
Bilans dnia: 3j

 

[saltan]

Sousa J. - Raonic M. -4 gemy @1.85 Marathon ::: 5/10j
Jeśli tylko Milos zachowa formę z poprzednich meczy to wygra tutaj bardzo łatwo w dwóch setach. Serwuje wprost genialnie, bardzo duża liczba asów, sporo serwisów po których jeśli już przeciwnik odbije piłkę na drugą stroną to tak, że nie pozostaje Raonicowi nic innego jak tylko skończyć akcję punktem. Daje mało BP, a jeśli już to łatwo ich broni. Z Robredo bardzo dobry mecz, aczkolwiek Hiszpan nie gra już tego samego co kiedyś. Z Bautistą też łatwo mu poszło, w dwóch setach aż 19 asów. Dobry FH, coraz lepszy BH, aczkolwiek stara się go obiegać na wszelkie sposoby kiedy tylko może. I dobrze. Bo z FH potrafi naprawdę groźnie uderzyć. Sousa miał tutaj o wiele łatwiejszą drogę to finału. Thiem to owszem, młody talent, ale on specjalizuje się bardziej w grze na nawierzchni ziemnej. Radzi sobie też na tych szybszych, ale to nie jest jednak ten sam poziom. O Grannolersie i Albocie nie ma co mówić, to raczej ta dolna półka. A Bolelli to gracz przeciętny, więc nie ma co porównywać tych graczy z Robredo czy Bautistą Agutem. Mankamentem Sousy jest na pewno serwis. Nie bombarduje nim nawet po części tak jak Kanadyjczyk. Te 2-3 asy w meczu potrafi zaserwować, ale to tyle. Rao do czołówki najlepiej returnujących może nie należy, ale potrafi łamać innych. Przykłady mieliśmy choćby w tym turnieju. W wymianach też powinien górować Kanadyjczyk. To pokrycie handicapu wystarczą nawet 2 przełamania, jak dobrze pójdzie to nawet jedno i będzie zwrot. Między tymi graczami jest duża przepaść, uważam, że wygra Raonic, i to dość szybko.
Mahut N./Herbert P. - Roger-Vasselin E./Kubot L. 1 @1.60 Unibet ::: 2/10j
Mahuty bardzo dobra forma. Wygrana na US Open, tutaj póki co 3 w miarę pewne wygrane. Owszem, tracili sety, ale w decydującym już spinali się maksymalnie i wygrywali bardzo pewnie. Mahut bardzo dobrze serwuje, trochę więcej problemów ma z tych Herbert, ale stara się nadrabiać czym innym. Kubot również ma dobry serwis, u ERV różnie z tym bywa. Na pewno można i każdym z tej czwórki powiedzieć, że jest dobrym, jeśli nie bardzo dobrym deblistą. W końcu wszyscy mają w deblu na koncie triumf w turniejach Wielkiego Szlema. Idę jednak w stronę Francuzów. To, że grają u siebie wcale nie jest bez znaczenia. Starają się i teraz kiedy są w finale to zapewne nie odpuszczą. U Kubota i ERV nie ma też jeszcze tego zgrania co u Mahutów. Swoją drogą byłoby ciekawie, gdyby Łukasz i ERV tworzyli parę dłużej, bo naprawdę mogliby coś ugrać. Jednak aktualnie lepszą parą wydają się Mahut i Herbert, więc też na nich stawiam.
Vaculik - Kołodziej 1 @1.85
Bjerre - Doyle +3 2 @1.80
Pedersen - Woffinden 2 @1.90
Janowski -2 - Drabik 1 @1.85
@11.70 EFortuna ::: 0.5/10j
Bilans dnia: 7.5j

 

[saltan]

Groth + Inglot/Lidnstedt @2.03 Marathon ::: 5/10j
Drewniany mimo wszystko Groth gra z Beckerem. Becker w tym roku bardzo słaba forma. Przegrywa praktycznie wszystko jak leci. Gorth niezłe jak na nieo US Open Series. Doszedł choćby do ćwierćfinału w Waszyngtonie. Poza tym odpadał raczej szybko, ale nie w 1 rundach. Także pozytywnie. Wiadomo, że bombarduje serwisem i stara się kończyć akcję forehandem. Backhand słaby, w dłuższych wymianach też średnio się spisuje. Nie jest to gracz z najwyższej półki, ale na Beckera, któremu gra kompletnie się nie układa powinno wystarczyć.
Inglot i Lindstedt grają razem od niedawna, ale już osiągnęli niezłe wyniki - półfinał US Open i wygrali w Winston-Salem. Estrella i Monroe ze sobą nigdy nie grali, w dodatku Victor to nie jest deblista. Wynik powinien być jeden.
Bilans dnia: 5j

 

[saltan]

Knowle J./Marach O. + Inglot D./Lindstedt R. @2.15 Expekt ::: 7/10j
Nie, porażki tych dwóch par to będą spore niespodzianki. Inglot i Lindstedt świetnie spisują się na szybkich twardych nawierzchniach. Grają wspólnie od niedawna a już byli w półfinale US Open i wygrali w Winston Salem. Coraz lepiej się rozumieją. I co ważne - nieźle serwują. W pierwszym meczu z Estrellą i Monroe zaserwowali 9 asów w dwóch setach. Zrobili jednak 5 DF-ów. Co ważne - jeśli trafiają pierwszym podaniem to z reguły wygrywają punkt, rzadko zdarza się by przeciwnicy wtedy zdołali wygrać wymianę. Trochę gorzej bywa z drugim, ale to raczej standard. Tutaj z reguły nie przekraczają 60%. Całkiem przyzwoicie returnują. Duckworth i Millman to składak na ten turniej. I teraz już zapewne zakończą na nim swój udział. W pierwszym meczu pokonali chińską parę, ale to goście na poziomie futures/challenger. I to najlepiej czujący się na cegle. A i tak Australijczycy mieli zaledwie 48% drugiego. To nie świadczy dobrze przed tym meczem, gdzie rywali mają o niebo lepszych.
Knowle i Marach to doświadczeni, ograni i uznani debliści. Grali już kiedyś razem, ale później ich drogi się rozeszły. Obaj są z Austrii. Naprzeciwko nich stanie Denis Istomin z Richardasem Berankisem. O ile ten pierwszy do debla jeszcze pasuje, to ten drugi ze swoim marnym 173 cm raczej nie za bardzo się nadaje. Wiele piłek będzie go mijać, bo po prostu będzie za krótki żeby je sięgnąć. Dodatkowo Austriakom szybko nawierzchnia nie jest obca, co dodatkowo wpływa na ich korzyść. Istomin i Berankis są tylko zlepkiem na ten turniej, więc nie spodziewam się po nich zbyt dobrego wyniku.
Kontinen H./Huey T. + Lipsky S./Butorac E. @2.33 WH ::: 7/10j
Analiza prawdopodobnie później

 

[saltan]

Real Madryt + Paris Saint Germain @2.51 Pinnacle ::: 3/10j
Dubel zabójca? Może tak. Powiem tak - kurs na PSG - prawie 2 - jest zdecydowanie za duży, mimo tego, że grają na wyjeździe. W lidze ostatnio bardzo dobrze im idzie. Pewne wygrane 3:0 z Guinamp i 4:1 z Nantes. Ukraina to wiadomo - wojna. Wielu bardzo dobrych piłkarzy uciekło bojąc się. W lidze rywali mają jakich mają, nie ma co ich porównywać choćby troszkę z PSG. W drużynie z Paryża zobaczymy największe gwiazdy na czele ze Zlatanem, Cavanim czy Di Marią. Ich gra z Malmo mogła się całkiem podobać, a widać, że forma zwyżkowa. O grze Ukraińców po porażce 0:4 z Realem nie można powiedzieć właściwie nic dobrego. Po prostu wjeżdżali w nich jak chcieli i siłą rzeczy parę bramek wręcz musieli zdobyć. Zdecydowanie lepszych graczy ma PSG, formę moim zdaniem też mają lepszą. Jedynie gra we własnym kraju - bo nie na własnym stadionie - jest atutem Szachtara. Według mnie to jednak nie wystarczy i PSG może dzisiaj wygrać. Zresztą - wyjście z grupy jest praktycznie zagwarantowane dla Realu i PSG. Malmo i Szachtar mogą co najwyżej bić się o trzecie miejsce i Ligę Europy.
Jak chodzi o Real to króciutko. Całkiem niezła forma, mimo ostatniego remisu z Malagą wcześniej 5 wygranych z rzędu z o wiele lepszymi rywalami niż dzisiaj. Ronaldo stara się napędzać tą drużynę, zresztą od początku coś strzela Zagra Modrić, co samo w sobie bardzo dużo dla Realu znaczy, bo mało kto potrafi tak rozgrywać jak on. Malmo w lidze całkiem nieźle sobie radzi ale. Ostatnio zacięty mecz z Falkenbergiem, który jednak wygrali 4:3. Ale tracić 3 bramki u siebie z kimś takim to nie przystoi. A zaraz później remis z Halmstad. Raczej forma zniżkowa niż zwyżkowa. Real to moim zdaniem zbyt wysokie progi. Madrytczycy stracili ostatnio w lidze punkty z Malagą. Moim zdaniem to podziała na nich motywująco i będą chcieli udowodnić, że to był jedynie wypadek przy pracy. Takie drużyny jak Real rzadko nie potrafią wygrać w dwóch kolejnych meczach. Moim zdaniem dzisiaj zwyciężą pewnie.
Bilans dnia: 21.89j
Piękny dzień

 

[saltan]

Podsumowanie tematu wrzesień​

Zagrane: 12
Wygrane: 5
Przegrane: 7
Skuteczność: 41.66%
Postawione: 47.5j
Wygrane: 65.11j
Bilans: 17.61
Yield: 37.07%​

Petzschner P./Gonzalez S. - Kontinen H./Huey T. 2 @1.83 WH ::: 5/10j
Petzschner i Gonzalez grają tutaj pierwszy turniej razem. Nie podoba mi się ostatnimi czasy gra Gonzaleza - w parze z Fyrstenbergiem nie wyglądało to zbyt dobrze. Petzschner z kolei to w sumie całkiem niezły zawodnik, kiedyś o ile się nie mylę pogrywał też nie najgorzej w singlu, ale zniszczyły go kontuzje. Niemniej jednak umiejętności ma duże i jak na deblistę jeszcze jest wciąż młody. Wygrał w końcu 2 turnieje wielkoszlemowe. Dla Kontinena i Hueya to już drugi wspólny turniej. Dopiero co wygrali w Sankt Petersburgu zawody w hali pokonując całkiem niezłych zawodników. Ich gra była niezła, chociaż dawali trochę zbyt dużo BP. Jednak umiejętnie ich bronili. Tutaj w pierwszym meczu po 3 setach pokonali parę Daniell/Demoliner. Cały mecz mieli pod kontrolą, w MTB wygrali całkiem pewnie do 6. Petzschner i Gonzalez w pierwszym meczu pokonali dwóch młodych Malezyjczyków, ale nie oszukujmy się - zdecydowanie bliżej im do amatorów niż do profesjonalistów. Kurs moim zdaniem zdecydowanie do gry - spodziewałem się trochę niższego.
Bedene A. - Chung H. 1 @2.86 Pinnacle ::: 2/10j
Żeby aż tak faworyzować Chunga to jest przesada. Owszem, gość pogrywa ładnie w challengerach, ale to jednak wciąż jedynie challengery. A Bedene potrafi nieźle grać. Jak wchodzi mu serwis to nie jest łatwo go zatrzymać. Choćby na początek roku był w finale w Chennai. Czy wygrał chelka w Irving. Chung zrobił w tym roku nawet w turniejach wyższej rangi ciekawe wyniki, ale takiej przepaści między tymi graczami nie ma.
Knowle J./Marach O. + Klaasen R./Ram R. @2.28 Marathon ::: 2/10j
O Knowle i Marachu ostatnio pisałem, o Klaasenie i Ramie też nie raz wspominałem. Może nie w tym temacie, ale nie chce mi się już dzisiaj o nich pisać

 

[saltan]

Kyrgios - Lopez 1 @1.79 Pinnacle ::: 7/10j

 

[saltan]

Sevilla - Barcelona 2 @1.85 Pinnacle ::: 5/10j

Jeden z hitów kolejki, drugi to oczywiście derby Madrytu. Barcelona osłabiona, z tych poważniejszych absencji to brak Leo Messiego i Iniesty. Moim zdaniem poważniej osłabiona jest Sevilla brakiem: Nico Pareja, Daniel Carrico, Adil Rami, Beto, Gael Kakuta, Ever Banega, Sergio Escudero. Zwłaszcza Evera Banegę ciężko będzie zastąpić. W Barcelonie do gry wraca Claudio Bravo. I bardzo dobrze, bo w poprzednim sezonie bronił znakomicie. Nie zapominajmy, że w Barcelonie mamy takie indywidualności jak Neymar czy Suarez na boisku. Oni jednym zagraniem mogą przesądzić o wyniku meczu. Gra jednej i drugiej drużyny pozostawia sporo do życzenia, jednak to Barcelonę bronią wyniki - 5 zwycięstw i jedna porażka. Co innego Sevilla, która dopiero w zeszłym tygodniu zdobyła swoje pierwsze punkty. Niech jednak złym prognostykiem będzie ich gładka porażka z Juventusem, który też przecież jest pod formą.

Granada CF - Dep. La Coruna 2 DNB @2.19 Marathon ::: 5/10j ZWROT

Kurs przesada. Depor gra bardzo dobrze, zajmuje 6 miejsce z dorobkiem 11 punktów w 6 meczach. Co innego Granada. Jedna wygrana i same porażki. Słaba gra zarówno w defensywie, jak i ofensywie. W Depor bardzo dobrze od początku spisuje się Perez, który zdobył już 4 bramki w lidze. Potrafili urwać nawet punkty Valencii na wyjeździe czy pewnie ograć Espanyol czy Rayo. W Granadzie zabraknie Pereza i Maiza, zaś u gości jedynie Pablo. Kurs jest bardzo przesadzony na gości, więc go pobieram. Granada jest w dołku i nic nie wskazuje, by z niego wyszli.

 

[saltan]

Ferrer D. - Lopez F. 2 @2.71 Pinnacle ::: 4/10j
Jak dla mnie faworyzowanie Ferrera dzisiaj jest bez sensu. Okej, patrząc przez pryzmat klasy zawodnika jest faworytem, ale w lepszej formie jest jednak Felek. Idzie przez ten turniej jak rakieta, stracił seta tylko z Pospisilem, ale potem już wygrywał bez problemów do 3 i 2. Serwis mu ładnie siedzi, z Kyrgiosem 12 asów. Cieżko go przełamać, a sam nieźle returnuje. Daje mało okazji do przełamań. Co innego Ferrer. Z Beckerem dał ich bardzo dużo - zdecydowanie za dużo. Feliciano na pewno prędzej z nich skorzysta niż Niemiec. Spodziewam się tutaj wygranej Lopeza.
Bolelli + Istomin @1.72 Pinnacle ::: 6/10j

 

[saltan]

Everton - Liverpool więcej rożnych: 2 @2.53 Marathon ::: 5/10j
Po prostu value jak dla mnie. Liverpool gra na wyjeździe. W sezon weszli średnio, dużo remisów, parę wygranych też się pojawiło. Obie ekipy podobna forma, w tabeli dzieli ich jeden punkt i kilka miejsc. U gospodarzy prawdziwy szpital, z różnych względów nie zagrają Stones, Besic, Hibbert, Pienaar, Coleman, Miralas, Cleverley czy Baines. U gości zabraknie choćby Firmino, Lovrena, Benteke, Flanagana i Hendersona. Wytypować zwycięzcę będzie ciężko, ale mi rzucił się w oczy typ na kornery. Otóż Liverpool często nabija ich więcej niż rywale. W ostatnich dwóch meczach z Evertonem również miał więcej kornerów od nich. Ustawienie 3-5-2 jest lekko nietypowe w dzisiejszych czasach. Gra już Sturridge, ciekawie wyglądają Milner i Clyne. Liverpool praktycznie w każdym meczu robi więcej rożnych od rywali. Co innego Everton, który robi ich z reguły mało. Typ głównie statystyczny, nie spodziewałem się takiego kursu na gości. Trzeba wręcz spróbować
Swansea - Tottenham więcej rożnych: 2 @2.00 Marathon ::: 5/10j
Typ nie może dziwić jak się popatrzy na liczbę rożnych, jakie robi Swansea - 3,2,3,0 - to ostatnie mecze. Totki też nie robią ich nie wiadomo jak wiele, ale trochę lepiej to wygląda - 3,5,6,8. Generalnie Swansea ostatnio słabiutka forma, przegrywają sporo i niestety są w dole tabeli. Tottenham całkiem nieźle sobie pogrywa, choćby wygrali z Manchesterem City 4:1. Ich gra potrafi być ciekawa. Ze Swansea co ciekawe jeszcze nie przegrali - 7 wygranych i 1 remis. Dzisiaj powinni ich przycisnąć i parę tych kornerów nabić
PSG + Bayer Leverskusen @1.94 Marathon ::: 6/10j