>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
  • Przypomnienie i prośba o zapoznanie oraz stosowanie się do wymienionych wytycznych odnośnie rozliczania swoich typów na forum!
    TUTAJ!

  • Nowy projekt na forum!
    Podziel się swoim kuponem!

  • Zaobserwuj nasze profile na Insta, X oraz FB i zgarnij gwarantowaną nagrodę!
    SOCIAL MEDIA!

Typy saltana

saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Nadal R. - Ferrer D. 2 @3,16 Marathon ::: 1,5/10j⛔
To co grał David w meczu z Tsongą - poezja. Nadążał do wszystkiego, grał agresywnie, rozprowadzał Tsongę po korcie - sporo winnerów, praktycznie nie popełniał niewymuszonych błędów, returnował bardzo dobrze a wiadomo, że Jo potrafi bardzo dobrze zaserwować. Jak widać - do sezonu przygotował się bardzo dobrze. O Nadalu w sumie można mówić jedynie na podstawie występów w IPTL, a z tym prawdę mówiąc bywało różnie - pokonał Rogera Federera, który jednak grał bardzo słabo jak na niego, ograł ERV, ale bądźmy szczerzy - jako singlista ten gość niewiele znaczy i przegrał z Raoniciem. Jednak patrząc na historię występów Nadala w tej pokazówce można zauważyć, że od pewnego czasu nie przykłada się zbytnio do niej i odpada bardzo szybko. W mojej opinii tak będzie i w tym roku.
Wawrinka S. - Raonic M. 2 @2,22 1xbet ::: 2,5/10j✅
Ze Stanem sytuacja podobna - na tej pokazówce nie daje z siebie 100%. Startował tutaj zarówno rok jak i dwa lata temu i w sumie na 5 spotkań wygrał tylko jedno - z Almagro. Dla Stana ważniejszy jest turniej w Chennai, i to na nim zapewne się skupi, a ten traktuje jako taki rozruch. Milos zagrał kapitalnie z Andersonem, dobrze serwował, często wyrzucał serwisem Kevina do boku a potem kończył akcję forehandem w przeciwny róg kortu. Podejrzewam, że jutro parę podobnych akcji zobaczymy w tym meczu. Dodatkowo co można o Rao powiedzieć - zagrał dobre spotkanie, trafiał bardzo precyzyjnie, stosunkowo niedużo błędów. W takiej formie powinien sobie poradzić ze Stanem zapewne wciąż tkwiącym w śnie zimowym.
Hauer - Lanisek 1
Freund - Kraft 1
@2,20 Marathon ::: 1/10j
⛔
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
H2H Pierwsza runda:
Klimov - Descombes-Savoie 2
Ande Tande - Takeuchi 1
@1,81 Bet365 ::: 1,5/10j
✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +31
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Na nockę:
Ivan Dodig wygra 2:0 + Thiemo De Bakker @2,35 Betano ::: 0,75/10j⛔
Dodig gra z Omarem Jasiką. Co można powiedzieć o Chorwacie? Z pewnością w challengerach jest wyróżniającą się postacią. Wystarczy przypomnieć końcówkę zeszłego roku gdzie zwyciężył w dwóch, pokonując m.in. bez straty seta Paire&#39;a czy Berrera oraz już tracąc seta ERV, tak więc graczy solidnych, o uznanej marce. Dysponuje niezłym serwisem i dobrym returnem, jest dość regularny. Na Jasikę, który w ostatnim czasie miał problemy z dobrą grą choćby w ITF-ach a w challengerach odpadał niemal od razu w pierwszych rundach nie powinien mieć większych problemów i skończyć ten mecze dość szybko.
De Bakker zagra z Zoppem. Grali ze sobą dwa razy i dwa razy wygrał Thiemo, jednak to już było dawna temu i przede wszystkim na clayu, a nie hardzie. Ale i na twardych nawierzchniach Holender gra bardzo dobrze - przed końcem roku na tej nawierzchni właśnie wygrał dwa challengery pokonując na nich m.in. Estrellę, Lorenziego, Fritza czy Kavcicia. Zopp końcówka również udana, niezłe wyniki w Chinach i w Korei. Jednak czy miał lepszych rywali? Śmiem powątpiewać. Forma obu jest na razie małą zagadką, więc ze stawką bez szaleństw. Jednak tenisistą o większych umiejętnościach i doświadczeniu w tych większych turniejach jest Holender, więc liczę, że pokona Litwina po raz trzeci.
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Espanyol - Barcelona -1,75 AH 2 @1,69 Pinnacle ::: 1/10j⛔
Czy ktoś widzi tutaj inną opcję niż pewne zwycięstwo Barcy? Znajdą się i tacy, ale ja tu upatruję łatwej wygranej Dumy Katalonii. Ich seria trwa - już 17 meczy z rzędu bez porażki we wszystkich rozgrywkach. Co prawda przed wyjazdem na Klubowe Mistrzostwa Świata zanotowali 3 remisy z rzędu, jednak na KMŚ wygrali gładko po 3:0 oba mecze nie grając najsilniejszymi składami a po powrocie 30 grudnia rozprawili się z Betisem wygrywając 4:0. W drużynie Luisa Enrique widać polot, pomysł na grę, trochę fantazji i generalnie radość z gry. Mogłoby być co prawda czasem lepiej ze skutecznością - aż przypomina mi się feralny remis na Mestalla i to, ile Barcelona zmarnowała dogodnych sytuacji. Espanyol przeciętna forma, raczej robią co do nich należy - trzymają się na bezpieczną odległość od strefy spadkowej jednocześnie tracąc zbyt wiele by włączyć się do walki o puchary. Z tymi, z którymi powinni wygrywać - na ogół wygrywają, a z tymi, z którymi nie daje się im większych szans - przegrywają. Liczę na efektywną grę Barcy i dość pewną wygraną.
Raonic M. - Nadal R. 2 @1,57 1xbet ::: 3/10j✅
Po tym co oglądałem dzisiaj nie sposób zagrać inaczej. Co można powiedzieć o meczu Ferrera z Nadalem? Chciałoby się takich oglądać więcej. Było wszystko - zwroty akcji, fenomenalne wymiany, kapitalnie zdobywane punkty. Mecz na miarę finału Wielkiego Szlema. Ale co o Nadalu. Można powoli mówić, że stary Rafa na dobre wraca do gry. Widać, że dobrze przygotował się do sezonu. Serwis dobrze funkcjonował, parę asów udało się mu zaserwować i generalnie był trudny do odbioru. Podanie Davida do najmocniejszych nie należy to też nie miał specjalnie dużych kłopotów z jego odbiorem. Dobrze wyglądał w wymianach. Forehand funkcjonował bardzo dobrze, zwłaszcza jego firmowe zagranie - uderzenie piłki z rotacją po linii forehandem w pełnym biegu. W ten sposób zdobył kilka punktów. Dobrze grał przy siatce, wiedział kiedy do niej chodzić, nieźle czytał grę. Backhandem też operował o wiele lepiej niż jeszcze parę miesięcy temu. Wciąż w dobrej kondycji, wciąż wytrzymuje tempo wymian i całego meczu. Pokazuje, że nie przyjechał tutaj tylko po to, by sobie bez większego spinania jak Stan Wawrinka poodbijać piłkę, tylko żeby wygrać.
Raonic grał dzisiaj ze Stanem, ale tak na dobrą sprawę nie tylko Raonic ten mecz wygrał, co Stan go oddał bez większej walki. Ale co do gry - pisałem sporo ostatnio, ale jeszcze trochę dorzucę odnośnie tego meczu. Milos przegrywał już seta 2:5, by przy niemałym wkładzie Stana ostatecznie wygrać, zdobywając 5 gemów z rzędu. Gra Milosa mogła się podobać. Serwis nieźle funkcjonował, trochę tych asów zaserwował, generalnie sprawiał trochę kłopotów Szwajcarowi. Forehandem uderzał bardzo precyzyjnie, nawet backhand, który nie należy do jego silnych stron porządnie się prezentował. Popełnił trochę niewymuszonych błędów, ale zagrał też sporo winnerów. Chodził do siatki i generalnie spisywał się przy niej bez większych zarzutów. Jednak w tym meczu po raz kolejny pokazał się jego spory mankament - smecze. Miał parę razy taką piłkę, którą musiał z góry jedynie skończyć i uderzał w siatkę czy po autach. Musi to zdecydowanie poprawić. Poza tym grał dobrze, chociaż też i miewał zastoje. Dobrze poruszał się po korcie, nie widać jakichś śladów kontuzji. Nie wygląda jednak na tyle dobrze, by móc wygrać z Hiszpanem. Rafa w obecnej formie to jednak jest poziom wyżej.
Wawrinka S. - Ferrer D. 2 @2,23 1xbet ::: 1,5/10j✅
Faworytem tego meczu jest Stan, jednak ja mam odmienne zdanie na temat tego spotkania. Kto oglądał dzisiejsze mecze ten wie jak one wyglądały. Stan oddał meczu Raonicowi bez większych starań. Zresztą czy on ma powód by tutaj walczyć ze wszystkich sił? Czeka go za chwilę obrona tytułu w Chennai a potem Australian Open. Dla odmiany jego rywalowi widać, że zależy.
Jak już pisałem - w meczu dwóch Hiszpanów oglądaliśmy kapitalny tenis. David pokazał prawdziwą wolę walki, wyciągał niesamowite piłki. Myślę, że gdyby miał ciut więcej siły w rękach i nie popełnił paru prostych błędów w ważnych momentach to jego oglądalibyśmy jutro w finale. No ale tak się nie stało i stoczy bój o trzecie miejsce. Serwis najlepszy nie był, ale to akurat nigdy nie było jego siłą. W wymianach przebijał praktycznie wszystko co się dało, a czasami nawet więcej. Piekielnie szybki, nie było piłek straconych. Potrafił porządnie porozprowadzać Rafę po korcie, zagrywał bardzo precyzyjnie zarówno forehandem jak i backhandem. Grał agresywnie, często starał się uderzać w okolice linii końcowej kortu co sprawiało Rafie kłopoty.
Stan oddał mecz bez większych starań. Wyrzucał sporo piłek bądź wiele zagrywał w siatkę. Owszem, pokazywał nieraz swoje najlepsze oblicze, potrafił wciąż kapitalnie zagrać piłkę czy forehandem czy swoim znakomitym backhandem. To jednak nie było to, na co go stać. Nie ma motywacji do końcowego triumfu, przyjechał tutaj poodbijać sobie częściowo dla rozegrania się. Nawet serwis nie stał na jakimś wysokim poziomie. Generalnie grał słabo i jutro jego wygrana by mnie zdziwiła.
Może coś się jeszcze wymyśli, oferty na skoki na kwalifikacji jeszcze nie widziałem, nie przyglądałem się też rożnych w Anglii.
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
H2H Kwalifikacje:
Kobayashi J. - Tochimoto S. 1
Wank A. - Leyhe S. 2
@2,01(po odjęciu podatku) STS ::: 0,75/10j
⛔
Po przejrzeniu wyników treningów nasunął mi się jedynie taki dubel do gry.
Kobayashi w pierwszym treningu 122 metry, później pół metra bliżej ale miejsce zajął wyższe. Tylko, że o ile przy pierwszym skoku miał odjęte sporo punktów, to przy drugim trochę mu dodali. Tochimoto pierwszy skok jeszcze niezły, 117,5 metra, ale warunków złych nie miał, mało punktów odjętych. Za to drugi skok katastrofa, ledwie ledwie 104 metry. Może dostał punkty dodatnie, ale nie było ich znowu jakoś dużo by mówić, że trafił na trudne warunki. Generalnie ten pierwszy skacze dalej i równiej, to też powinien okazać się lepszy w kwalifikacjach.
Leyhe pierwszy skok słaby, 120 metrów nie przekroczył, ale już w drugim potwierdził swój potencjał kończąc trening na 9 miejscu. Wank oba skoki słabe, pierwszy to niecałe 115 metrów i kończył na 41 miejscu, drugi nieco lepszy, ale i tak 120 metrów dużego wrażenia nie robi. Leyhe oba skoki miał lepsze, zwłaszcza w drugim pokazał na co go stać. Generalnie skacze dalej, do konkursu zapewne zakwalifikuje się bez żadnych problemów. Od Wanka też powinien być lepszy.
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Gulbis + Dodig @2,03 Marathon ::: 0,75/10j⛔
Panowie grają odpowiednio z Nishioką i Donaldsonem. Ale tak opisując po kolei zaczną od Ernesta.
Łotysz ten rok zaczął mocno pozytywnie od gładkiego pokonania przeciętnego Copila. Zrobił co do niego należało. Serwis siedział, zadowalająca liczba asów i tylko 1 DF. Pierwsze i drugie podanie - bez zarzutu. A i returnował całkiem nieźle. Koniec zeszłego roku to już jakieś pozytywy w grze Ernesta, który cały rok po prostu zgrywał parodystę. Półfinał w Wiedniu, gdzie ograł m.in. Isnera i Karlovicia po naprawdę dobrych meczach mógł napawać optymizmem.
Nishioka to jeszcze całkiem młody, utalentowany gość. Póki co gra głównie w challengerach, ale z całkiem dobrymi rezultatami. Meczem z Kubotem nie ma co się sugerować moim zdaniem. Nie wiem, po co Łukasz grał, mówił, że skupia się już jedynie na deblu a tu taka niespodzianka. Wygrał jedynie dwa gemy. Nie oglądałem meczu, ale patrząc na statystyki - 8 DF-ów, ani jednego asa, katastrofalne drugie podanie nasuwa się pytanie - po co on brał udział w tym meczu? Ale to już nie moja sprawa, nie będę tego rozważał. Niemniej Japoniec serwisu zbyt mocnego nie posiada, returnuje za to dość przyzwoicie. W wymianach górą powinien być Erni. Sądzę, że jeśli nie przypajacuje to wygra. Dlatego stawka taka a nie inna.
Dodig zmierzy się z młodym Jaredem Donaldsonem. Już raz ze sobą grali, w zeszłym roku na trawie, w dwóch dość szybkich setach wygrał Ivan. Jak będzie tym razem? Przekonamy się w nocy.
Tak pisałem o Ivanie wczoraj:
&quot;Dodig gra z Omarem Jasiką. Co można powiedzieć o Chorwacie? Z pewnością w challengerach jest wyróżniającą się postacią. Wystarczy przypomnieć końcówkę zeszłego roku gdzie zwyciężył w dwóch, pokonując m.in. bez straty seta Paire&#39;a czy Berrera oraz już tracąc seta ERV, tak więc graczy solidnych, o uznanej marce. Dysponuje niezłym serwisem i dobrym returnem, jest dość regularny. Na Jasikę, który w ostatnim czasie miał problemy z dobrą grą choćby w ITF-ach a w challengerach odpadał niemal od razu w pierwszych rundach nie powinien mieć większych problemów i skończyć ten mecze dość szybko.&quot;
I moje przewidywania sprawdziły się w 100%, oddał Omarowi jedynie 4 gemy. Niestety De Bakker przegrał, a pomyśleć, że zamiast niego chciałem dać Nishiokę ale liczyłem głupio, że może Kubot zagra dobry mecz. Przeliczyłem się i zamiast wygranej miałem porażkę. Ale już przechodząc do młodego Amerykanina. Jared najlepiej czuje się w challengerach, gdzie notuje niezłe wyniki - końcówka roku to głównie półfinały, ćwierćfinały, czasem odpadał szybko w pierwszych rundach a raz nawet do finału zaszedł. Wczoraj dobrze returnował nieźle serwującego Herberta i po przegraniu pierwszego seta odbił się wygrywając dwa kolejne. Jego serwis najwyższych lotów nie jest, miał trochę problemów z drugim podaniem, po którym wygrywał ledwie niecałe 50% piłek. Gdyby trafiał częściej pierwszym to byłby mniejszy problem, ale że trafiał nie najczęściej, to w starciu z takim graczem jak Dodig może się to okazać zabójcze.
Stan Wawrinka wygra ATP Chennai @2,50 Bet365 ::: 1,5/10j
Sprawa jest prosta - Stan wygrywał tu rok temu, wygrywał też dwa lata temu. I moim zdaniem wygra i w tym roku. Obsada nie jest porywająca - do najgroźniejszych rywali należeć będą nieprzewidywalny Benoit Paire, chimeryczny Bautista-Agut oraz wieżowiec Kevin Anderson, który zaprezentował się w pokazówce Mubadala WTC dość słabo. Stan też nie grał najlepiej, ale akurat każdy, kto trochę siedzi w tenisie, ten wie, że Szwajcar gra na 100% tylko w niektórych turniejach i na pewno nie wysila się nadmiernie w pokazówkach. Nie będę się jakoś specjalnie rozwodził na jego umiejętnościami, na to jeszcze przyjdzie czas. Dość powiedzieć, że od 8 spotkań, czyli w ciągu dwóch ostatnich turniejów, nie stracił tutaj seta. Patrząc na drabinkę - teraz może być podobnie.
Najlepszy z trójki Kraft, Gangnes, Freitag: Kraft @2,15 Unibet ::: 0,5/10j⛔
Kraft znakomicie czuje się na tej skoczni. I na treningach i w kwalifikacjach był lepszy od pozostałej dwójki. Za każdym razem w czołówce, 2 razy trzeci, raz czwarty. I Norweg i Niemiec za każdym razem oglądali w tabeli plecy Krafta. Chłopak prezentuje się tutaj bardzo dobrze, zresztą jest rekordzistą tej skoczni. Nie sądzę, by jutro miała przyjść nagła obniżka formy. Stać go nawet na wskoczenie do Top 3.
Najlepszy z trójki Leyhe, Wellinger, Wank: Leyhe @1,90 Unibet ::: 0,5/10j⛔
Leyhe poza pierwszym skokiem na treningu dwa razy zameldował się w Top 10. Latał dość daleko, w niezłym stylu. Jego rywale, Wellinger i Wank, nie są w najwyższej dyspozycji. Mimo, że Leyhe zepsuł jeden skok, to i tak we wszystkich 3 przypadkach kończył przed wyżej wspomnianą dwójką. Jest to trudna skocznia, ale dobrze mu się tu skacze, co tylko wczoraj potwierdzał. Dzisiaj może powalczyć o dość dobrą końcową lokatę, ma spore szanse nawet na Top 10.
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Smith J. P. - Kudla D. 2 @1,68 Marathon ::: 1/10j✅
Można powiedzieć, że Smith leży Kudli. Na 6 spotkań Amerykanin wygrał 5 i tylko raz przegrał, ale akurat w okresie, kiedy nie grał najlepiej. Smith końcówkę roku miał fatalną, praktycznie porażka goniła porażkę. Teraz będzie grał u siebie, ale czy pomoże mu to? Wiadomo, Australijczycy u siebie wspinają się na wyżyny możliwości, ale tym razem raczej nie będzie to miało większego znaczenia. Kudla ma dość przyzwoity serwis, aczkolwiek drugie podanie trochę za słabe. Za to returnuje bardzo dobrze, co przy takim sobie serwisie Smitha powinno odegrać sporą rolę. Dodatkowo John ma takie sobie return, nie jest zły, ale nie powala. Oczywiście, forma obu jest małą zagadką, ale Kudla już grał tutaj parokrotnie w przeszłości. Był wówczas sporo słabszym graczem i musiał przedzierać się przez kwale, co mu się w ostatnich latach udawało. Teraz może zacząć bez udziału w nich, i moim zdaniem powinien awansować do drugiej rundy.
Matkowski M./Kubot L. - Marray J./Qureshi A. 1 @1,56 Pinnacle ::: 2/10j✅
Polski debel z całą pewnością może coś osiągnąć. Obaj panowie należą do pewnego topu, mają spore umiejętności. Trenują razem już chwilę, ich zgranie będzie się już tylko poprawiać. Zresztą grali już ze sobą w przeszłości, nawet w minionym roku rozegrali 3 spotkania Davis Cupu wygrywając wszystkie z nich bez straty seta. Ich rywale, Marray i Qureshi, grali ze sobą wiele lat temu i w minionym roku zaliczyli parę wspólnych turniejów. Po wygranej w Newport na trawie, gdzie nie mieli jednak zbytnio wymagających rywali, którzy by regularnie osiągali niezłe wyniki. Później było znacznie gorzej i na 6 spotkań jedynie 2 wygrali. Faworytami jest tutaj para polska i to oni powinni wygrać.
Almagro N. - Pavic A. 1 @1,50 1xbet ::: 0,5/10j⛔
Nico poleciał względem ostatnich lat w rankingu, a wpływ na to niewątpliwie miała kontuzja. Rok temu tu nie grał. Dlaczego gram na niego? Już pomijając wszystkie jego tenisowe umiejętności spójrzmy na jego rywala - Ante Pavic, 5 setka rankingowa. Nigdy nie grał dobrze na hardzie, ot, parę wygranych ITF-ów i z reguły pierwsze rundy w chelkach. I tyle. Stawka niska, bo jednak nie lubię grać grubo na Nico, bo nigdy nie wiadomo, co mu strzeli do głowy.
Klaasen R./Ram R. - Bhupathi M./Muller G. 1 @1,49 1xbet ::: 1/10j✅
Klaasen i Ram grają razem już od dłuższego czasu i całkiem nieźle im to wychodzi. Finały, półfinały turniejów, co prawda tych mniejszych, 250-tek lub 500-tek, ale jednak. Nawet wygrali na trawie w Halle. Ich rywale to Muller i Bhupathi. Muller gra głównie w singla, ale i w deblu parę ciekawych wyników miał. Potrafi grać w debla i gdyby tylko na nim się skoncentrował to kto wie, może osiągałby w tej dziedzinie jakieś poważne sukcesy? Partnerował mu będzie znakomity deblista Bhupathi, zwycięzca turniejów wielkoszlemowych. No właśnie. Znakomity to on był, bo od jakiegoś czasu już na poważnie praktycznie nie gra. A szlemy wygrywał dawno temu, chociaż jeszcze 5 lat temu grał w finale Australian Open. W minionym, 2015 roku, zmotywował się, by zagrać w paru turniejach, ale można je policzyć chyba nawet na palcach jednej ręki. 2 mecze udało mu się wygrać, ale rywale nie byli zbyt poważni. Poza tym - porażki. Turniej rozgrywany w jego kraju, więc zmotywował się jeszcze i znalazł partnera do gry. Jednak to powinien być pierwszy i ostatni jego mecz tutaj - po prostu rywale są bardzo dobrzy. Klaasen i Ram spokojnie mogą ten turniej wygrać - obsada jest po prostu słaba.
Seppi A./Marrero S. D. - Mayer L./Andujar-Alba P. 1 @1,74 1xbet ::: 1,25/10j✅
Krótko. Im dłużej Seppi i Marrero grają razem tym lepiej im to wychodzi. W Beijing zaliczyli falstart, ale w Wiedniu zagrali już bardzo dobrze dochodząc do półfinału i ogrywając między innymi Matkowskiego i Zimonjicia. Andujar i Mayer w debla za bardzo się nie bawią, tym bardziej wspólnie. W 2012 byli w finale w Winston Salem, ale to nie ma większego znaczenia. Później już przegrali wszystkie mecze kiedy tylko grali razem. Jakoś nie pasują mi oni specjalnie do debla, zwłaszcza Andujar. Seppi i Marrero są zdecydowanie lepszymi deblistami i powinni wygrać. Tym bardziej, że pula nagród w tym turnieju jest wysoka i to może być dla nich solidna motywacja.
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Giraldo S. - Rosol L. 2 @1,59 1xbet ::: 0,75/10j✅
Rosol to Rosol - potrafi zagrać bardzo dobrze, ale potrafi też spartolić kilka prostych piłek. Generalnie jednak jeśli jest zmotywowany, to gra dobrze. A tutaj motywację mieć powinien - bardzo duża kasa jak na turniej takiej rangi, łatwy rywal. Nie oszukujmy się, ale Giraldo na hardzi nic nie znaczy. Z Rosola też gracz nie wiadomo jaki nie jest, ale przynajmniej jakieś wyniki osiąga - potrafił pokonać choćby GGL-a czy Andersona na tej nawierzchni. Santiago z kolei jeśli wygrywał, to głównie z graczami znacznie niżej od niego, prezentującymi poziom co najwyżej challenger. Stawka niska, bo początek sezonu a i nigdy nie lubiłem grać za bardzo w stronę Lukasa.
Khachanov K. - Muller G. 2 @1,45 Pinnacle ::: 1,25/10j✅
Młody, utalentowany Rosjanin kontra doświadczony Gilles Muller. Rok temu Luksemburczykowi szło tutaj bardzo dobrze, doszedł do ćwierćfinału gdzie musiał uznać wyższość późniejszego triumfatora - Stana Wawrinki. Gilles należy do tych graczy lekko drewnianych. Co rusz wybiera się do siatki, ma bardzo dobry serwis i ciężko go przełamać. Nie returnuje nie wiadomo jak dobrze, ale nie jest też drewnem pokroju Karlovicia. Rok temu w tym okresie notował dobre wyniki, a na AO odprawił m.in. Isnera czy Aguta. Karen to na razie poziom challenger, ale nie jest na tyle dobry by seriami tam wygrywać. Od czasu do czasu w jakimś zwycięży, ale często też zdarza mu się odpadać w pierwszych rundach. Serwis przeciętny, niezły return. Myślę, że jeszcze nie jest na tyle dobry by wygrać z graczem pokroju Mullera.
Carreno-Busta P. - Nadal R. -6 gemów 2 @1,84 Marathon ::: 0,75/10j✅
Carreno to typowy ziemniak, na hardzie dobrych wyników raczej nie osiąga. Serwis słaby, dość regularny ale do najlepszych mu brakuje. Return nie najgorszy. Naprzeciwko niego stanie jednak Rafa Nadal. Miałem przyjemność oglądać jego starcie z Ferrerem i część starcia z Raoniciem. Milos ratował się często serwisem, bo w wymianach to Rafa był zdecydowanie lepszy. Sporo zagrań już na miarę starego Rafy, agresywna gra, szybki, nawet serwis nieźle siedział. Dobry forehand, zwłaszcza jego firmowe zagranie - forehand po linii - funkcjonowało bardzo dobrze. Backhand też pozytywnie, returnował całkiem nieźle. Zdecydowałem się na handicap. Nawet rok temu na cegle, gdzie obaj czują się najlepiej ale Nadal był zdecydowanie pod formą zagrał na zwrot. Tym razem uważam, że już go pokryje bez większych problemów.
Bolelli S./Stakhovsky S. - Knowle J./Sa A. 1 @1,88 1xbet ::: 1/10j✅
Bolelli to dobry deblista, który w zeszłym roku w parze z Fogninim zdobył tytuł Australian Open. Teraz do pary dostaje Stakhovskiego, który w debla może za dużo nie gra, ale z pewnością ma potencjał by coś w nim znaczyć - mam tu na myśli m.in. bardzo dobrą grę przy siatce, nie najgorszy return i przyzwoity serwis. Co dla mnie najważniejsze - Bolelli i Stakhovsky to także singliści, aktualnie Włoch jest 58 z Ukrainiec 62. Jak wiadomo, singliści często w deblu dobrze sobie radzą, bo po prostu mają większe umiejętności od typowych deblistów. Knowle już wiekowy, 42 lata kończy w tym roku. Sa też już prawie osiągnął 40-tkę. Wiek to jedno, umiejętności to drugie. Obaj w zeszłym roku nie potrafili się zbytnio ustabilizować, trochę mieszali partnerami. Sa trochę pograł z Guccione, ale tej gry też nie było nie wiadomo ile. Moim zdaniem wygra para ukraińsko-włoska.
Lipsky S./Butorac E. - Inglot D./Lindstedt R. 2 @1,72 Pinnacle ::: 1/10j✅
Już krótko. Inglot i Lindstedt zeszli się w drugiej połowie roku i po przejściu na hard od razu wygrali turniej w Winston Salem. Później przyszedł półfinał US Open. W Chinach słabiej to wyglądało, ale po powrocie do Europy zaliczyli półfinały w Bazylei i Paryżu. Ich rywale już raz zostali przez nich pokonani - dokładnie w finale Winston Salem. Poza tym również grają wspólnie mniej więcej od połowy roku i oprócz tego zaliczyli parę ciekawych wyników w tych mniejszych turniejach oraz wygrali w Valencii, gdzie jednak nie mieli zbytnio mocnych rywali. Faworytami są Inglot i Lindstedt i moim zdaniem wygrają.
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Thiem + GGL @2,10 1xbet ::: 0,5/10j✅

Przy całym szacunku dla Kudli, ale Thiem takich jak on powinien już na spokoju ogrywać. W końcu jest już w Top 20, a na hardzie mimo wszystko grać potrafi - choćby w zeszłym roku ćwierćfinał w Miami. W pierwszym meczu po 3 setach pokonał bardzo dobrze serwującego Duckwortha - 14 asów Jamesa. Denis z kolei miał też troszkę problemów z J-P Smithem, ale ostatecznie po przegranym pierwszym secie w przekonującym stylu wygrał dwa kolejne. Generalnie graczem o większych umiejętnościach, bardziej urozmaiconym stylu i ciekawszym sposobie prowadzenia wymian jest Dominic. I na niego stawiam.

Do dubla GGL, który gra z Paviciem. Wyżej jest analiza o tym meczu i w sumie ciężko się z nią przynajmniej w sporej części nie zgodzić.

Groth S./Dodig I. - Peers J./Kontinen H. 2 @1,95 1xbet ::: 1/10j✅

Wydaje mi się to dość dobrą opcją. Groth z całego towarzystwa do debla pasuje mi najmniej. A to z jednego powodu - jego gra to głównie siła, piekielnie mocny serwis, ale nie zawsze dobrze ukierunkowany i dość drewniana gra w wymianach. Zresztą panowie w pierwszym meczu zmierzyli się z duetem Troicki/Lajovic, więc dość nędznymi deblistami i potrzebowali w sumie 3 setów by się z nimi uporać. Dodig to deblista światowej klasy, spore sukcesy - potrafi grać zarówno przy siatce jak i z głębi kortu. Ale jak już wspomniałem - słaby partner. Po drugiej stronie siatki staną John Peers i Henri Kontinen. Peers często grał do tej pory z Murrayem i trzeba powiedzieć szczerze, że dobrze im to wychodziło. Kontinen nie osiągał zbytnio dużych sukcesów do tej pory ale jeszcze jest młody i wciąż się rozwija. Zresztą koncentruje się na grze podwójnej. W pierwszym meczu pokonali solidnych deblistów - Nestora i Stepanka - 6:3, 6:3. Nie sprawili im praktycznie żadnych problemów toteż uważam, że i tym razem mają spore szanse.

Matkowski M./Kubot L. + Soares B./Murray J. @1,59 Betano ::: 1/10j⛔

Bolelli S./Stakhovsky S. - Lopez F./Lopez M. 1 @2,52 Pinnacle ::: 0,75/10j⛔
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Dimitrov + Raonic @1,82 1xbet ::: 1/10j✅

Grigor gra z Troickim. Już od początku udowadnia, że zależy mu na dobrym wyniku tutaj i na dzień dobry pokonał pewnie Gillesa Simona w dwóch setach. Raz przełamany, sam rywala dwa razy przełamał. Serwis siedział, może trochę za dużo DF-ów, ale poza tym było dobrze. Generalnie mówi się o nim jako o kopii Federera. Póki co zdecydowanie gorszej, ale kto wie co przyniesie przyszłość - może kiedyś zbliży się do jego poziomu. Troicki w pierwszym meczu ograł Steva Johnsona. Jednak Amerykanin nie był zdecydowanie w optymalnej dyspozycji - tak ważny u niego serwis nie funkcjonował, w wymianach też najlepiej nie wyglądał. Victor zagrał dobrze, ale czy na Dimitrova to wystarczy? Wątpię.

Do dubla Raonic, który zmierzy się z Dodigiem. Zmotywowany jest - w zeszłym roku doszedł tutaj do finału, gdzie uległ w trzech setach Rogerowi Federerowi. Rao od początku rok wszedł dobrze w sezon - z niezłej strony pokazywał się na pokazówce Mubadala WTC. Serwis nieraz siedzi aż miło, często trafia bardzo precyzyjnie. Forehand bardzo dobry, backhand też niezły. Dodig to już nie jest ten poziom co kiedyś. Jego kalendarz w dużej części zapełniają chelki, gdzie jednak osiąga z reguły bardzo dobre rezultaty - często je wygrywa bądź dochodzi do dalszych rund. Jednak w tych bardziej prestiżowych rozgrywkach już nie osiąga nawet trochę porównywalnych rezultatów. To powinien być łatwy mecz dla Milosa.

Paire B. - Rosol L. 1 @1,60 1xbet ::: 0,5/10j✅

Sprawa jest prosta - jeśli Francuzowi się chce i nie gotuję się za bardzo to gra kapitalnie. Zresztą już raz tutaj osiągnął dobry wynik - bodajże w 2012 był tutaj w półfinale. Jego rywalem jest Rosol. Gość woli cegłę, ale i na hardzie potrafi pograć - 4 runda IW w zeszłym roku. Na pewno groźną bronią obu będzie serwis, bo potrafią nieźle przyłożyć. Jednak w wymianach groźniejszy powinien być Paire - ma bardzo dobry backhand, groźny forehand i niesamowicie skuteczny skróty. Co jak co, ale w tym elemencie to na pewno czołówka. Pamiętam jeszcze zeszłoroczne turnieje, gdzie wygrywał na cegle czy kiedy doszedł do finału w Tokio dając na sobie przy okazji sporo zarobić, bo ani z Dimitrovem, Kyrgiosem i Nishikorim faworytem nie był. Rosol ma momenty dobrej gry, ale generalnie pod względem technicznym jest słabszy od Francuza. Jutro Czech zapewne przegra.

Bedene + Klaasen/Ram @2,12 1xbet ::: 0,5/10j✅

Aljaz dobra forma, już od początku nie dał większych szans Vaskowi Pospisilowi i ograł do w dwóch setach. Zachował chłodną głowę w kluczowych momentach i to okazało się przechylić szalę zwycięstwa na jego stronę. Trzeba też dodać, że Bedene zawsze bardzo dobrze tutaj gra - ostatnie lata to kolejne półfinał, ćwierćfinał i finał. I co ciekawe - zawsze przegrywał z końcowym triumfatorem. Vanni to poziom challenger, zasłynął jak niecały rok temu będąc kwalifikantem dotarł do finału turnieju na cegle. Cegła to jego główna nawierzchnia, na twardej wiele nie znaczy - ot, czasem coś w chelku ugra, ale to i tak nie najczęściej. Bedene to aktualnie klasa wyżej.

Klaasen i Ram na hardzie dobrze się czują. W pierwszej rundzie ograli Bhupathiego i Mullera w trzech setach. Może obaj nie grali wcześniej razem, ale to uznani debliści, zwłaszcza ten pierwszy, który aktualnie już jest na tenisowej emeryturze. Rosol i Zelanay parę razy wspólnie grywali, ale bardziej służy im nawierzchnia ceglana. Na twardej idzie im po prostu słabo, aczkolwiek udało im się ograć Oswalda i Shamasdina, ale to też nie jest przecież para pokroju Klaasena i Rama.

Chardy J. - Marchenko I. 1 @1,59 1xbet ::: 0,5/10j⛔

Wielu mówi o Marchence, ale nikt o Chardym. A ten zagrał z Mathieu bardzo dobry mecz. Niewiele błędów, bardzo dobry serwis, znakomicie prezentował się w wymianach. Mathieu był kompletnie bezradny. Nic nie ujmując Marchenko, bo grał bardzo dobrze, ale jego rywale też trochę mu pomogli. Ferrer nie był sobą, grał zdecydowanie słabiej niż choćby podczas Mubadala WTC. A jeśli chodzi o Gabashvilego - to typowy strzelec, grający siłowy tenis, ale również popełniający często proste błędy. Nie mówię, że Chardy miał lepszych rywali, ale trzeba być obiektywnym - Marchenko dostał mały prezent. Moim faworytem jest Chardy i na niego zagram. Lekko, bo jednak Ukrainiec może sprawić niespodziankę.

Nadal 2:0 + Djokovic 2:0 + Berdych 2:0 @2,10 ::: 0,5/10j⛔

Taki tripel na DW dla faworytów. Moim zdaniem wszyscy powinni ogarnąć bez straty seta. Jednak stawka niska. Czekam na kursy, bo mało buków je wystawiło póki co.

Lopez F./Lopez M. - Soares B./Murray J. 2 @1,69 ::: 1/10j⛔

Czekam na kursy, jeśli będą przystępne to biorę.
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Paire + Wawrinka + Bedene @1,83 1xbet ::: 1,5/10j✅

Ciężko sobie wyobrazić ich porażki. Paire gra z Fabbiano, czyli gościem z drugiej połowy drugiej setki rankingu, czyli 157 miejsca. Włoch nieźle, ograł nawet Mullera, ale inna sprawa, że ten gość w dość słabej formie na początku sezonu. Paire jak to Paire, czasem się zagotuje, ale jak już ostatnio wspominałem w Chennai czuje się bardzo dobrze. Z Rosolem dobry mecz, trochę asów, bardzo dobrze returnował. Drugi serwis w normie można powiedzieć, czyli dość słabo. Jednak Fabbiano ma jeszcze gorszy serwis od Rosola, więc przełamań może być całkiem sporo.

Staszek gra z GGL-em. Hiszpan nie przekonuje, 3 sety z Taro Danielem, pomęczył się poważnie z Ante Paviciem, zwłaszcza w pierwszym secie. Wawrin z Rublevem wygrał bez zbędnego przemęczania się, łamiąc młodego kilka razy. Z Hiszpanem będzie pewnie ciężej, ale i tak powinien wygrać - w przeszłości tutaj osiągał bardzo dobre wyniki i broni punktów za wygraną z zeszłego roku. Umiejętności ma zdecydowanie większe, jego porażka będzie zaskoczeniem.

Na dokładkę Bedene z Ramathanem. Chłop z trzeciej setki. Już i tak sporo osiągnął tak daleko dochodząc, ale rywali miał słabych. Indus to poziom z pogranicza ITF i challenger. Jeśli Bedene przegra będziemy świadkami dużej niespodzianki.

Klaasen/Ram + Raonic @1,67 Marathon ::: 0,75/10j⛔

Pisałem o tej trójce już wcześniej. To tylko trochę o ich rywalach. Pouille ograł zaskakująco Goffina w poprzedniej rundzie. Francuz ma talent, ale jeszcze moim zdaniem nie na tyle dobry by pokonać Raonica, który stara się wrócić to Top 10. Klaasen i Ram grają z Marachem i Martinem. Póki co zagrali dwa mecze i w obu padły 3 sety. Mecze na styku, mieli sporo szczęścia. Wątpię, czy i teraz się ono do nich uśmiechnie.

Marchenko I. +5,5 gema - Nadal R. 1 @1,93 Pinnacle ::: 0,5/10j✅

Nadal słabo gra tutaj, Marchenko z kolei na naprawdę dobrym poziomie. Nie mam sił już pisać, polecam obejrzeć skróty z ostatnich meczów tych panów - można porównać będzie jaki poziom prezentują.
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Djokovic + Federer + Wawrinka @1,89 Betsafe ::: 2/10j⛔
Zacznę od starcia Novaka z Nadalem. Ostatni rok to pewne zwycięstwa Serba bez straty choćby jednego seta. I to nawet końcem roku kiedy Rafa grał już o niebo lepiej niż wcześniej nie miał z nim żadnych problemów. Tutaj w Dausze nie zachwyca, o ile z Brownem i Dasco wygrywał pewnie, to z Mayerem o mało co nie doszło do 3 seta ale Mayer po prostu serwując na seta dosłownie zesrał się i wywalał najprostsze piłki. A potem poszło już z górki i Novak ponownie połamał Mayera i wygrał. Z Berdychem też wygrał bez większych trudności.
Mimo, że Novak jest w średniej formie, to chociaż wygrywa dość pewnie i nie traci setów. A Rafa po dobrej grze w Mubadala WTC przygasł. Tracił seta z Carreno Bustą, z Kuznetsovem. Często zacina się na serwisie i po prostu słabo to robi. Ale kiedy mu siedzi ciężko jest go przełamać. Z tak dobrze returnującym zawodnikiem jak Novak te momenty słabości mogą się okazać bardzo bolesne.
Do dubla Roger. Zaczął dobrze od pewnej wygranej z Kamke. Później stracił seta z Dimitrovem i w półfinale zniszczył Thiema. Trzeba powiedzieć, że dawał bardzo mało okazji do przełamań. Konkretnie po jednej z Grigorem i Dominiciem. Na jego nieszczęście przeciwnicy to wykorzystywali. Sam jednak łamał ich bez większych problemów. Dobrze wyglądał w wymianach, nieźle serwował.
Milos dobra forma serwisowa, serwuje w okolicy tych 10-15 asów na spotkanie. Aczkolwiek okazje do przełamań daje - taki Tomic miał ich aż 4. W wymianach dobrze jak na siebie wygląda, nie returnuje najgorzej. Trafia dość precyzyjnie, aczkolwiek im dłużej trwa wymiana tym gorzej dla niego. Wiadomo jak to jest z takimi zawodnikami - zwrotność, szybkość i start często nie są na takim poziomie jak u tych niższych zawodników. Warto zaznaczyć, że dość dobrze returnuje. Mimo wszystko myślę, że to Roger wygra.
Devvarman S./Nedunchezhiyan J. - Paire B./Krajicek A. 2 @1,62 Betsafe ::: 0,5/10j✅
O ile Devvarman jest dość dobrym zawodnikiem i w miarę znanym, to o jego partnerze niewiele można powiedzieć - zawodnik koncentrujący się raczej na singlu, ale nie osiągający dobrych wyników. Paire i Krajicek w debla grać potrafią. Można się spierać, że po odpadnięciu mogliby już odpuścić półfinał. Liczę, że jednak tak nie będzie, bo to już dość daleka runda.
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Guccione C./Duckworth J. - Peers J./Kontinen H. 2 @1,62 Expekt ::: 1/10j✅
Po prostu value jak dla mnie. Szczególnie, że w innych bukach kursy wahają się często w okolicy 1,50 bądź niżej nawet.
Potem jeszcze może dopiszę coś.
Dart
Waites - Hughes 1 @1,55 Expekt ::: 0,1/10j✅
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Becker + De Bakker + Kudla @1,77 Betsson ::: 1,5/10j⛔
Niemiec zagra z Cameronem Norrie z Wielkiej Brytanii. Jest to gość z ósmej setki rankingu. Jedyne co osiągnął to niezłe wyniki w ITF-ach - nawet nie tak dawno jeden wygrał. Jednak Niemiec, nie oszukujmy się - stoi 2 półki wyżej. O ile rok miał słaby, to już końcówkę naprawdę dobrą. Zaczął też nieźle, od wygranych nad Cipollą i Berrerem. Później przyszła sromotna porażka z Mayerem, który jednak mimo wszystko grał bardzo dobrze. I tutaj wygrana z Lipskym. Jego rywal w pierwszej rundzie pokonał Hyo Woo, kompletnego amatora. Co ciekawe - mimo pewnej wygranej Norrie dał się połamać.
De Bakker zagra z Mate Paviciem. Mate fatalnie gra w singlu, same porażki i to z naprawdę słabymi graczami. De Bakker końcem roku wygrał 2 challengery pokonując całkiem niezłych grajków. Rok zaczął od porażki z Zoppem, ale teraz pokonał Grega Jonesa. Z Paviciem też powinien sobie poradzić.
I do tripla Kudla, który zmierzy się z Bartonem. Australijczyk to gracz z pogranicza ITF-ów i challengerów. Kudla z kolei coraz odważniej puka od turniejów ATP World Tour i nawet osiąga w nich czasem niezłe rezultaty - choćby półfinał w Atlancie.
Youzhny M. - Soeda G. 1 @1,54 1xbet ::: 0,9/10j✅
Stan Wawrinka wygra ATP Chennai @2,50 Bet365 ::: 1,5/10j✅
Sprawa jest prosta - Stan wygrywał tu rok temu, wygrywał też dwa lata temu. I moim zdaniem wygra i w tym roku. Obsada nie jest porywająca - do najgroźniejszych rywali należeć będą nieprzewidywalny Benoit Paire, chimeryczny Bautista-Agut oraz wieżowiec Kevin Anderson, który zaprezentował się w pokazówce Mubadala WTC dość słabo. Stan też nie grał najlepiej, ale akurat każdy, kto trochę siedzi w tenisie, ten wie, że Szwajcar gra na 100% tylko w niektórych turniejach i na pewno nie wysila się nadmiernie w pokazówkach. Nie będę się jakoś specjalnie rozwodził na jego umiejętnościami, na to jeszcze przyjdzie czas. Dość powiedzieć, że od 8 spotkań, czyli w ciągu dwóch ostatnich turniejów, nie stracił tutaj seta. Patrząc na drabinkę - teraz może być podobnie.
Już nie dało się edytować, ale tak jak się spodziewałem - Stan bez straty choćby seta wygrał.
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Bolelli S. + Melo M./Nestor D. @1,93 Betsafe ::: 1/10j⛔
Zdecydowałem się na taki dubel. Nie bez znaczenia są dla mnie wyniki osiągane w poprzednim roku przez zawodników - turnieje w Sydney i Auckland poprzedzają Australian Open, i na pewno spora część zawodników odpuści swoje mecze w pewnym momencie by być w 100% gotowym na szlema.
I właśnie Bolelli w zeszłym roku grał tutaj w ćwierćfinale, pokonując Matosevia i Goffina a ulegając zwycięzcy Troickiemu po trzech setach. Teraz będzie to jego pierwszy mecz na tym turnieju. Brał udział w turnieju w Doha, gdzie uległ Gabashvilemu. Jako rywala ma Alexandra Sarkissiana. Jest to Amerykanin ze 198 miejsca w rankingu, grający głównie w challengerach, ale zazwyczaj z słabym skutkiem. Druga część 2015 roku licząc od turnieju w Bogocie gdzie doszedł do drugiej rundy kiepska, praktycznie porażka za porażką, jak wygrywał to z niżej notowanymi rywalami. Pokonał tutaj w kwalifikacjach Gulbisa, który może i umiejętności ma większe, ale zapewne jak to on, miał po prostu gdzieś mecz. Później ograł Łukasza Kubota, co akurat wyzwaniem zbyt dużym nie było, bo Łukasz koncentruje się na deblu i w singla postanowił zagrać zapewne celem rozegrania się. A i tak udało mu się raz połamać rywala mimo słabego serwowania - może i dał 7 asów, ale popełnił aż 9 DF-ów. Sarkissian nieźle serwował, przyzwoicie na returnie. Ale teraz dostaje rywala stojącego dwie półki wyżej. Jeśli Włoch nie będzie się rozluźniał zbytnio powinien to zamknąć w dwóch setach.
Do dubla dorzucam typ z debla. Lider rankingu deblistów - brazylijski wieżowiec Marcelo Melo w parze z 18-tym weteranem debla Danielem Nestorem zmierzą się z 41-tym coraz grubszym Leandrem Paesem i 46-tym Jeremym Chardym. Melo i Nestor mogliby stworzyć bardzo dobrą parę. Obaj wysocy, Nestor 192 cm, Melo aż 203. Powinni bardzo dobrze kryć siatkę, ciężko będzie ich rywalom ich przełamać bo i serwować dobrze potrafią. O ile o umiejętności Francuza jestem spokojny, bardziej bym się obawiał jego motywacji - w końcu bardziej koncentruję się na singlu i kto wie czy nie odpuści celem odpoczynku przed Australian Open. Dodatkowo Paes już nie gra na takim poziomie jak jakiś czas temu - trochę mu się przytyło i już nie jest tak zwrotny i dynamiczny jak kiedyś. Parą bardziej przekonującą mnie są Melo z Nestorem i na nich też stawiam.
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Marray J./Qureshi A. - Lipsky S./Butorac E. 2 @1,67 Pinnacle ::: 1,5/10j✅
Marray i Qureshi poza wygranym turniejem w Newport na trawie niczego dobrego nie pokazali. Od tego czasu przegrywają praktycznie wszystko, czasem przechodzą pierwszą rundę ale mimo wszystko rzadko się im to zdarza. Co innego Butorac i Lipsky. Mieli udaną końcówkę roku, kiedy byli w półfinale w Sztokholmie i wygrali w Valencii pokonując naprawdę dobre pary deblowe. Poza tym kilka półfinałów czy finał w Winston-Salem. Tak więc wyniki przynajmniej dobre. W pierwszym meczu w tym roku przegrali z bardzo dobrą parę Lindstedt/Inglot po zaciętym spotkaniu 7-10 w STB. Marray i Qureshi z kolei szybko odpadli z Polakami - Kubotem i Matkowskim, którzy jak wiadomo prezentowali się w Brisbane średnio, by nie powiedzieć słabo. H2H 1:0 dla Amerykaninów, stawiam na ich kolejną wygraną i polepszenie bilansu bezpośrednich spotkań.
Fognini F./Andujar-Alba P. - Querrey S./Johnson S. 2 @1,51 ::: 0,75/10j✅
Para ziemniaków kontra para graczy nastawionych na hard. Może nie do końca jest to prawda w przypadku pierwszej pary, bo Fognini i na hardzie w deblu dobre wyniki osiągał - wygrana Australian Open w zeszłym roku - to jego partner zdecydowanie preferuje cegłę i w debla też za wiele nie gra. Amerykanie z pewnością szykują się głównie na Australian Open - nie grali w tym roku jeszcze razem, chcą na pewno złapać trochę zgrania przed tymi jakże ważnymi zawodami. Fog i Andujar to zapewne taka sklejka na jeden turniej - tak samo, jak to miało miejsce w 2012 roku w Hamburgu. Jeśli Amerykanie zagrali na normalnym poziomie powinni w miarę spokojnie zwyciężyć.
Inglot D./Lindstedt R. + Soares B./Murray J. @1,67(1,25) 1xbet ::: 1/10j✅
Ingloty grają z parą Bellucci/Mayer. Pomijając już fakt, że panowie ze sobą prawie nigdy nie grali, bo zaliczyli krótki epizod wspólnie w turnieju na mączce w 2011 roku, to są zwyczajnie słabszymi deblistami od rywali. Ingloty odpadli z późniejszymi triumfatorami w półfinale, ale w ciągu roku notowali naprawdę dobre wyniki jak wygrana w Winston-Salem czy półfinał US Open. Jeśli przegrywali to z uznanymi parami. Teraz powinni bez większych kłopotów wygrać.
Do dubla Soares i Murray, którzy na pewno będą chcieć jeszcze trochę wspólnie pograć przed Australian Open. Wszak trochę zgrania im się przyda. W Doha przegrali dopiero z Lopezami w półfinale. Naprzeciwko nich staną Millman i Duckworth, którzy zagrają pierwszy mecz razem od turnieju w Shenzen, gdzie ograli słabą parę chińską i przegrali gładko z Inglotami. Murray i Soares jeśli zagrają na normalnym poziomie to spokojnie zamkną to w dwóch setach.
Mayer L. + Mergea F./Bopanna R. @2,10 1xbet ::: 0,5/10j⛔
To już bez analizy, chyba, że mnie najdzie potem ochota na pisanie ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +31
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Hej przyjacielu saltan!
Też kiedyś używałem bardzo długo stawkowania z cyklu 10/10, ale doszedłem w końcu do wniosku, że to niezwykle bezsensowne bo grałem przede wszystkim i tak typy maksymalnie 1/10, 2/10, 3/10. Aż w końcu uprościłem to do klasycznego i moim zdaniem o wiele bardziej wygodniejszego, dającemu czytającemu większy obiektywizm jak przegląda typy - system stawkowania 1/3, bo podobno i tak płaska stawka jest najbardziej miarodajna jeżeli chodzi o jakość/skuteczność typowania.
Ty widzę, że zaczynasz rozdrabniać się jeszcze bardziej na dziesiąte części jednostki. Nie uważasz to za zbyt małostkowe? Chyba, że gdzieś nie doczytałem i masz tam jakiś swój system w takim razie wybacz mi ???? .
W każdym bądź razie przemyśl to i nie tylko Ty.
 
T 22,8K

tadzin

Użytkownik
Hej przyjacielu saltan!
Też kiedyś używałem bardzo długo stawkowania z cyklu 10/10, ale doszedłem w końcu do wniosku, że to niezwykle bezsensowne bo grałem przede wszystkim i tak typy maksymalnie 1/10, 2/10, 3/10. Aż w końcu uprościłem to do klasycznego i moim zdaniem o wiele bardziej wygodniejszego, dającemu czytającemu większy obiektywizm jak przegląda typy - system stawkowania 1/3, bo podobno i tak płaska stawka jest najbardziej miarodajna jeżeli chodzi o jakość/skuteczność typowania.
Ty widzę, że zaczynasz rozdrabniać się jeszcze bardziej na dziesiąte części jednostki. Nie uważasz to za zbyt małostkowe? Chyba, że gdzieś nie doczytałem i masz tam jakiś swój system w takim razie wybacz mi ???? .
W każdym bądź razie przemyśl to i nie tylko Ty.
Pomijajajc to ze jestes notorycznym wtapiaczem, to idealnie do twojego &quot;komentarza&quot; pasuje tutaj twoj autorski wpis, w ktorym to blyszczysz wiedza na temat wyzszej matematyki (ulamki).
1/3 = 30* zł, €, $
2/3 = 40* zł, €, $
3/3 = 50* zł, €, $
*Oczywiście to tylko przykład sumy stawki. Bardziej chce pokazać innym, że to nie jest podwajanie czy potrajanie stawki typu 1/3 = 30 zł, 2/3 = 60 zł, 3/3 = 90 zł. W podsumowaniu pod koniec każdego miesiąca jednak będę liczył z podstawy jednostki 1/3. Gram też inne typy niż te co będą znajdować się tutaj.
 
Otrzymane punkty reputacji: +22
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Hej przyjacielu saltan!
Też kiedyś używałem bardzo długo stawkowania z cyklu 10/10, ale doszedłem w końcu do wniosku, że to niezwykle bezsensowne bo grałem przede wszystkim i tak typy maksymalnie 1/10, 2/10, 3/10. Aż w końcu uprościłem to do klasycznego i moim zdaniem o wiele bardziej wygodniejszego, dającemu czytającemu większy obiektywizm jak przegląda typy - system stawkowania 1/3, bo podobno i tak płaska stawka jest najbardziej miarodajna jeżeli chodzi o jakość/skuteczność typowania.
Ty widzę, że zaczynasz rozdrabniać się jeszcze bardziej na dziesiąte części jednostki. Nie uważasz to za zbyt małostkowe? Chyba, że gdzieś nie doczytałem i masz tam jakiś swój system w takim razie wybacz mi ???? .
W każdym bądź razie przemyśl to i nie tylko Ty.
Nie uważam tego za zbyt małostkowe. Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale ten typ za 0,1j to był typ z darta, czyli sportu, w którym póki co za bardzo nie siedzę i nie uśmiechało mi się zbyt dużo w to inwestować. Swój system stawkowania mam, może trochę podobny do twojego, bo też poza 3j nie zamierzam wychodzić - po prostu tak mi wygodniej niż stosując stawkowanie 6/10, 9/10 itp. Co do stawkowania typu 1,25j; 0,75 czy 1,5 to po prostu mój system.
Melo M./Nestor D. - Matkowski M./Kubot L. 1 @1,65 Expekt ::: 2/10j⛔
Tak pisałem ostatnio o pierwszej parze:
&quot;Do dubla dorzucam typ z debla. Lider rankingu deblistów - brazylijski wieżowiec Marcelo Melo w parze z 18-tym weteranem debla Danielem Nestorem zmierzą się z 41-tym coraz grubszym Leandrem Paesem i 46-tym Jeremym Chardym. Melo i Nestor mogliby stworzyć bardzo dobrą parę. Obaj wysocy, Nestor 192 cm, Melo aż 203. Powinni bardzo dobrze kryć siatkę, ciężko będzie ich rywalom ich przełamać bo i serwować dobrze potrafią. O ile o umiejętności Francuza jestem spokojny, bardziej bym się obawiał jego motywacji - w końcu bardziej koncentruję się na singlu i kto wie czy nie odpuści celem odpoczynku przed Australian Open. Dodatkowo Paes już nie gra na takim poziomie jak jakiś czas temu - trochę mu się przytyło i już nie jest tak zwrotny i dynamiczny jak kiedyś. Parą bardziej przekonującą mnie są Melo z Nestorem i na nich też stawiam.&quot;
W sumie w tym meczu tylko potwierdzili moje słowa - nie dali się ani razu połamać i w miarę gładko wygrali. Z kolei Polacy pokonali parę Seppi/Lopez, czego można się było spodziewać. Rywali łamali aż 6-krotnie, jednak sami przegrali swoje podanie 4 razy. Na poprzednim turnieju wyglądali słabo, teraz podejrzewam, że też niewiele się poprawiło. Muszą szlifować formę przed AO, ale akurat wątpię, żeby z Nestorem i Melo dali sobie radę.
Peya A./Petzschner P. + Chardy J. @1,97 1xbet ::: 0,75/10j✅
Jeśli chodzi o debla odsyłam do analizy Macko18.
Natomiast co do singla - Chardy w Doha grał dobrze, z Mathieu spisywał się bardzo dobrze, poległ w ćwierćfinale z Marchenko, który rozgrywał fantastyczny turniej jak na siebie. Jego rywalem jest James Duckowrth, który w pierwszej rundzie ograł ziemniaka Cervantesa. Chardy pokazał się z dobrej strony na serwisie - 11 asów, a wcześniej też ich sporą liczbę serwował. Dodatkowo bardzo dobrze na returnie, ponad 50% wygranych piłek przy serwisie rywala. Duckworth z Cervantesem również nieźle na returnie, ale to mimo wszystko nie ten poziom jaki prezentował Francuz. W wymianach górą powinien być częściej Chardy - raz, że doświadczenie większe, dwa, że widać, że forma całkiem dopisuje - przynajmniej tych teoretycznie słabszych powinien ogrywać bez większych problemów.
Vanni L. - Evans D. 1 @1,58 Pinnacle ::: 1/10j⛔
Skolsik o tym meczu już wiele napisał. Przejdę do kolejnych zatem ;)
Khachanov K. - Zemlja G. 1 @1,57 Bet365 ::: 0,75/10j✅
Karen to całkiem młody talent, który już od jakiegoś czasu pokazuje się z dobrej strony. Miał niezłą końcówkę roku, zresztą generalnie ten gość w challengerach radzi sobie już całkiem nieźle. Ten sezon zaczął od porażki z Gillesem Mullerem, ale wiemy jak ciężko się przeciwko niemu gra. Mimo wszystko urwał mu seta i generalnie nieźle się zaprezentował, choćby na serwisie. Jego rywalem będzie Grega Zemlja. Grega nie tak dawno przegrał w Happy Valley z Banesem, który z ITF-ów praktycznie nie wychodzi. Serwisowo najgorzej nie wyglądał, jeśli nie spojrzymy na drugie podanie. Bo cóż z tego, skoro zanotował 11 asów skoro po drugim podaniu wygrywał ledwie 30% piłek? Grając na takim poziomie nie ma szans z dość równym Kchachanovem.
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Tomic + Troicki @1,88 1xbet ::: 1,75/10j
Tomic zagra z Gabashvilim. Australijczyk bardzo lubi grać w Sydney, osiągał tutaj bardzo dobre wyniki, dochodził do finałów a raz nawet wygrał. Rok temu pechowo po dwóch zaciętych TB przegrał z Gillesem Mullerem. Jego rywal nigdy nic ciekawego w Sydney nie pokazał, jest to jego aktualnie najlepszy wynik - ćwierćfinał w tym roku. Berni w Brisbane grał bardzo dobrze, ogrywając choćby Keia Nishikoriego i dopiero po dwóch tie breakach odpadł z późniejszym triumfatorem - Milosem Raoniciem. Tutaj zaczął od łatwego wyeliminowania Jordana Thompsona, który ugrał ledwie 4 gemy.
Dla Gaby twarda nawierzchnia to ulubiona nawierzchnia. Mimo to nie osiąga tutaj zbyt dobrych rezultatów, oczywiście jak na poziom ATP. Bo w challengerach często wygrywa, w zeszłym roku wygrał 2. W tym roku pokonał już Bolellego, Mayera i Delbonisa. Tylko co do pokonania Mayera to domyślam się, że Argentyńczyk po prostu odpuścił. A Delbonis to typowy ziemniak, bez sukcesów na hardzie. Faworyt jest jeden i niewątpliwie jest nim Tomic. Powinien tutaj wygrać. Moim zdaniem ma spore szanse nawet na końcowy triumf.
Do dubla Troicki. Victor zagra z Mahutem. Nico jakimś bardzo dobrym grajkiem na hardzie nie był nigdy i już nie będzie. Ale za to deblistą jest bardzo dobrym. Troicki w zeszłym roku wygrał tutaj i teraz na pewno chce obronić jak najwięcej punktów. W Brisbane potrafił urwać seta Dimitrovowi czy pokonać gładko Johnsona. Tutaj ograł w pierwszym swoim meczu bardzo łatwo Tommy&#39;ego Robredo. Przede wszystkim bardzo dobrze returnował i serwował. Mahut ma zdecydowanie lepszy serwis, ale nie należy on mimo wszystko do czołówki.
Fognini F. - Tsonga J-W. -3,5 gemy 2 @1,86 Unibet ::: 0,75/10j
Kwestia &quot;chcenia się&quot; Tsongi. Mając na uwadze serwis Fabio - powinien go zabić przy returnowaniu jego drugiego serwisu. Dodatkowo Fabio może i ma bardzo dobry return, ale nie lubi grać przeciwko gościom z bardzo dobrym serwisem - po prostu wtedy często się irytuje. A trzeba zaznaczyć, że gramy na hardzie, gdzie serwis ma zdecydowanie większe znaczenie niż choćby na mączce. Przełamać Fogniniego to nie jest wyzwanie nie do zrealizowania. Znacznie trudniej jest z Jo. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Peya A./Petzschner P. - Venus M./Pavic M. 1 @1,61 1xbet ::: 1,25/10j
Peya i Petzschner to materiał na bardzo dobrą parę. Zresztą kilka lat temu pogrywali wspólnie. W Doha udany turniej, doszli do finału przegrywając tam z Lopezami, ale po drodze odprawili choćby Rojerów. Ich rywali to młodzi i jeszcze mało doświadczeni Pavic i Venus. Chociaż Venus może nie, bo 28 lat już ma, ale Pavic jest aż 6 lat młodszy. Są parą grającą wspólnie już od jakiegoś czasu, ale nadają się bardziej na challengery, chociaż czasem potrafią pokazać się z dobrej strony na tych mniejszych turniejach i trochę w nich namieszać. Ale moim zdaniem nie tym razem, Peyki potrzebują sporo praktyki meczowej przed AO, więc powinni tutaj w miarę spokojnie wygrać.
Mergea F./Bopanna R. + Lipsky S./Butorac E. @2,25 Unibet ::: 1/10j
 
Do góry Bottom