Przed meczem z Palermo
Piłkarze
Serie A wyjdą dziś na ligowe boiska. O godzinie 20:45 na San Siro Milan podejmie Palermo w spotkaniu jedenastej kolejki. Po wyjazdowym zwycięstwie nad Bari rossoneri odzyskali drugą lokatę i z pewnością spróbują pójść za ciosem, by w dobrych nastrojach przystąpić do niedzielnego spotkania derbowego. Goście natomiast przerwali ostatnio serię czterech kolejnych porażek i liczą na to, że to początek pozytywnej passy. W ostatnich latach Palermo było dla Milanu bardzo niewygodnym rywalem, jednak najwięcej kłopotów rosanero sprawiali rossonerim na własnym boisku, podczas gdy 19 z 23 ich ligowych wizyt na San Siro kończyło się po myśli gospodarzy.
Massimiliano Allegri zdążył się już przyzwyczaić, że najwięcej problemów kadrowych dotyczy linii obrony. Do kontuzjowanych Bonery i Oddo dołączył teraz Zambrotta. Wrócili za to Thiago Silva i Antonini. Dzisiejsza prasa sugeruje, że trener da dziś odpocząć Nescie, a przed bramką Abbiatiego straż pełnić będą Thiago i Yepes. Na bokach obrony pole manewru jest dość ograniczone: zagrają Abate i Antonini. Po odpoczynku przeciwko Bari swoje miejsce przed linią defensywy odzyska Pirlo, a wobec wymuszonej pauzy Gattuso za destrukcję odpowiadać będą kapitan Ambrosini oraz Flamini, którego akcje zdają się obecnie stać wyżej niż wracającego po zawieszeniu Boatenga. Zmiany szykują się również w przedniej formacji: fatalne pudła na San Nicola degradują Robinho na ławkę kosztem Pato, a do składu wrócić ma także Ronaldinho, który ustawi się na pozycji trequartisty. Nie brak również głosów, że chwilę wytchnienia może otrzymać Ibrahimovic, a okazję do gry otrzyma Inzaghi, lecz wydaje się, że mimo wszystko Allegri potwierdzi Szweda.
Delio Rossi przyjeżdża na San Siro bez kontuzjowanych Hernandeza i Liveraniego, ale znów ma do dyspozycji Miccolego. Wychowanek Milanu rywalizuje o miejsce w wyjściowej jedenastce z Ilicicem i wydaje się być faworytem do partnerowania Pinilli. Na ich plecami operować ma Pastore, a trzyosobowy blok w środku pola utworzą Migliaccio, Bacinovic i Nocerino. Wątpliwości wzbudza kwestia obsady środka obrony: pewniakiem do gry jest Bovo, a o miejsce u jego boku walczą Munoz i Goian, przy czym większe szanse na grę media dają Argentyńczykowi. Na bokach defensywy zobaczymy Cassaniego i Balzaretti. W bramce gości stanie Sirigu, który jako zdeklarowany interista z pewnością zrobi wszystko, by na 4 dni przed meczem derbowym popsuć humory rossonerim.
Wszystkich kibiców zapraszamy na nasz kanał IRC #milan.pl, gdzie wspólnie z innymi fanami Milanu można będzie śledzić i komentować przebieg spotkania. Zachęcamy również do zapoznania się z historią potyczek Milanu z Palermo.
MILAN - PALERMO:
Bilans meczów ligowych w Mediolanie: 19-2-2; bramki: 56-15.
Przewidywane składy:
Milan: Abbiati; Abate, Yepes, Thiago Silva, Antonini; Flamini, Pirlo, Ambrosini; Ronaldinho; Pato, Ibrahimovic.
Palermo: Sirigu; Cassani, Munoz, Bovo, Balzaretti; Migliaccio, Bacinovic, Nocerino; Pastore; Pinilla, Miccoli.
Ławki:
Milan: Amelia, Papastathopoulos, Nesta, Boateng, Seedorf, Robinho, Inzaghi.
Palermo: Benussi, Darmian, Goian, Rigoni, Kasami, Ilicic, Maccarone.
Trenerzy:
Milan: Massimiliano Allegri.
Palermo: Delio Rossi.
Kontuzjowani:
Milan: Bonera, Oddo, Zambrotta.
Palermo: Hernandez, Liverani.
Zawieszeni:
Milan: Gattuso.
Palermo: Carrozzieri.
Zagrożeni zawieszeniem:
Milan: Pirlo.
Palermo: Cassani.
Byli gracze:
Milan: Amelia.
Palermo: Darmian, Maccarone, Miccoli.
Sędziuje: Luca Banti z Livorno.
Jeśli chodzi o Undery w
Serie a to Inter ostatnio gra piach tylko etoo ich ratuje więc spodziewam się Underu tak jak w przypadku Udine. Liverpool głodny zwycięstw na fali powinni dać rade a kurs świetny Chelsea teoretycznie pewniak na podbitke.
Palermo pokonane, Milan liderem
Zwycięstwem 3:1 zakończył się dla Milanu dzisiejszy mecz z Palermo.
Prowadzenie dla rossonerich zdobył w 19' Pato. Goście wyrównali w 63' po strzale Bacinovica. W 77' Milan ponownie objął prowadzenie, kiedy Ibrahimovic wykorzystał rzut karny, a sześć minut później wynik ustalił Robinho. Rossoneri wykorzystali potknięcie Lazio i usadowili się na fotelu lidera
Serie A.
Mecz rozpoczął się dość spokojnie, a oba zespoły badały się wzajemnie. Pierwsi zaatakowali rossoneri, kiedy w 11' Flamini podał do Ibrahimovica, który próbował strzelać z półobrotu. Minutę później z woleja uderzał Boateng, ale piłka przeszła obok bramki. W 16' goście protestowali po interwencji Thiago Silvy w polu karnym, ale Banti nie dopatrzył się faulu na Pinilli. Trzy minuty później Milan już prowadził: Seedorf dośrodkował z rzutu rożnego, a Pato uderzył głową i piłka wpadła do siatki. Po utracie gola Palermo starało się odpowiedzieć, ale choć prowadziło grę, nie zdołało stworzyć naprawdę groźnych sytuacji.
Po przerwie znów zaatakowali goście i już w pierwszej akcji bliski wyrównania był Pastore. Napór Palermo został wynagrodzony w 63', kiedy Bacinovic uderzył zza pola karnego, a Abbiati nie zareagował i odprowadził piłkę wzrokiem do bramki. Minutę później podwójny pech Milanu: Munoz sfaulował rozpędzonego Pato w polu karnym, ale sędzia kazał grać dalej, a do tego Brazylijczyk doznał kontuzji. Allegri wprowadził Inzaghiego. W 69' przed wielką okazją stanął Seedorf, który najpierw trafił w słupek, a potem niecelnie dobijał głową. W 75' kolejna kontrowersja w polu karnym: Banti uznał, że nie było faulu na Zlatanie. Minutę później sędzia z Livorno wskazał jednak na "wapno", kiedy Sirigu przewrócił szarżującego Ambrosiniego. Do piłki podszedł Ibrahimovic i Milan znów prowadził. Pech jednak nie opuścił rossonerich, bo zaraz potem z powodu kontuzji zejść musiał Inzaghi, za którego na murawie zameldował się Robinho. W 83' właśnie Brazylijczyk podwyższył na 3:1, kiedy Ibra wystawił mu piłkę po pięknej szarży lewą stroną. W końcówce Binho miał jeszcze jedną szansę, ale w sytuacji dwóch na bramkarza nie zdołał ani strzelić, ani skutecznie odegrać do Ibry.