Typowanie
LE czas zacząć
vs
Lech-City
Typ 2Kurs 1.60
3-1
Może ktoś mi zarzuci że nie jestem patriotą
ale bukmacherka oduczyła mnie takich idei.
Doczekaliśmy się najciekawszego z pojedynków Lecha Poznań w fazie grupowej. Poznański Lech na Stadionie Miejskim przy Bułgarskiej podejmuje Manchester City, a mecz jest pojedynkiem zespołów, które na swoich barkach niosą nie tylko wielką presję, a także spore problemy.
Poznaniacy stoją przed otwartą drogą do dalszej fazy gier. Obecnie zajmują drugą lokatę, a jeszcze przed spotkaniem na City of Manchester Stadium zasiadali w fotelu lidera. Musieli ustąpić miejsca zwycięskiemu zespołowi City, jednakże cztery punkty, jakie posiadają na swoim koncie, to prognostyk dobry i rokujący.
Na zespole ciążyć będzie teraz spora presja związana z oczekiwaniami. Przed pierwszymi występami nikt nie zakładał, że klub znajdzie się w tak dogodnej sytuacji, a teraz jakiekolwiek głębsze myślenie o awansie może okazać się złudne.
Drużyna znajduje się w niezwykle trudnej sytuacji. Jest pod obstrzałem zarówno mediów jak i własnych kibiców, którzy zarzucają swojej drużynie, że nie przykładają się należycie do meczów ligowych. Odpowiedzią na to było ultimatum dla Jacka Zielińskiego, który jeszcze do niedawna był szkoleniowcem zespołu z Bułgarskiej.
Zieliński miał odmienić grę swoich piłkarzy, ale nie sprostał zadaniu. Prezesa klubu szczególnie zażenował fakt, że trener nie potrafił podać mu powodu dlaczego jego podopieczni grają źle. Trudno więc w takim przypadku znaleźć remedium na kiepską sytuację w lidze, a cztery porażki z rzędu, w tym jedna u siebie, przelały czarę goryczy.
W kuluarach mówiło się, że nawet w przypadku wysokiego zwycięstwa Lecha nad Wisłą, w hicie polskiej
Ekstraklasy, trener zostanie zdymisjonowany. Chociaż po pierwszej połowie na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy, a w drugiej odsłonie to Wiślacy pierwsi strzelili bramkę, Lech Poznań zaprezentował się fantastycznie, zagrał jakże inaczej niż w poprzednich meczach i zwyciężył 4:1.
Piłkarze pokazali, że jeśli się chce, to można. Udowodnili coś zarówno trenerowi jak i sobie, ale mimo wysokiego zwycięstwa podziękowano szkoleniowcowi. Nie chcę tworzyć w tym momencie spiskowych teorii dziejów, ale przyglądając się głębiej, można stwierdzić, że w zespole nie układało się najlepiej. Trener nie potrafił już dotrzeć do piłkarzy i wygląda to nieco na bunt, wymierzony w osobę szkoleniowca. Zwycięstwo nad Wisłą, czyli pretendentem do tytułu mistrzowskiego, miało utrzymać ich w nadziejach na walkę o mistrzostwo.
Faktycznego stanu rzeczy, zaistniałego wewnątrz zespołu, rozgrywek interpersonalnych i tego co zaszło, nie dowiemy się najprawdopodobniej nigdy. Sytuacja stała się więc patowa , ale paradoksalnie zmiana wizji szkoleniowej i odświeżenie formuły może pomóc zespołowi. Bakero w Polonii pokazał, że zna się na swoim fachu, a jeśli będzie miał większe pole do manewru i wolnej przestrzeni, kibice mogą odetchnąć.
Mecz z City może być dla nich spotkaniem kluczowym mentalnie, chociaż jak wiemy, Lech na boiskach europejskich to zupełnie inna drużyna. The Citizens mają równie wielkie problemy, gdyż drużynę rozbijają wewnętrzne konflikty. Wszyscy starają się tuszować, albo przeinaczać wiadomości, którymi zasypują nas media, ale od dawna wiemy, że w drużynie sporo jest nie tak.
Delikatnie rzecz ujmując, relacje pomiędzy trenerem, a piłkarzami, dyscypliną w zespole, oczekiwaniami i wybuchową mieszanką charakterów oraz gwiazdorstwa, jaką przesiąknięte jest City, nie wróży niczego dobrego. W poprzednim meczu, The Citizens motywacji wystarczyło na niecałe dwa kwadranse, ale takie było założenie – Manciniego – szybko strzelić bramkę i kontrolować mecz. Mimo tego że w City nie dzieje się najlepiej kłotnie itd. to wątpię żeby Lech mecz wygrał lub zremisował, bramkę może i strzeli może nawet i 2 ale City strzeli tyle ile trzeba nie wierze w to żeby Lech strzelił, bronił się i wygrał bo nie mają umiejętności aby przeciwstawić się Anglikom. Kurs bardzo zachęcający!!!