nie jestem konfidentem, tu i tak jest kulturalnie co szanuję i cenię, sam mało klnę, ale dziś mi nerwy puszczają, bo mnie buk wkurza,
praca mnie wkurza, żona mnie wkurza i jeszcze od 3 dni jeżdżę jak ciul po 2 sklepach po buty narciarskie na super promo po czym albo nie ma rozmiaru, albo ciśnie , albo żona mówi: za drogie ???? , ale jak mi dajesz ostrzeżenie to wtedy się pytam: czemu ja a inni są bezkarni ? I takie o to mini problemy rozkładają na łopatki ???? , mam problemy nie? aaaa i jeszcze pizza domowej roboty miała być a tu zonk....teraz nadrabia, obiecała to robi hehe