Olaso krecz... Jak ja uwielbiam takie rzeczy. Zawodnik przegrywa, nie chce mu się dograć paru gemów to weźmie krecz. A za 2-3 dni będzie grał w innym turnieju.
Ładnie Stefano pohandlował kursami ze słabym jak sik pajaka grajacym jak radwanska Andujarem ,jakby włoch chciał mogłby go ograc 6:2 6:1 ale wolał grac z nim długie 3 sety