Przed nami ostatnia odsłona tego rocznego
TCS. Skocznia w Bischofschofen to twierdza Austriaków. Zawsze się tu roi od ich flag w czołówce klasyfikacji. Sądzę, że tym razem nie będzie inaczej i idę dalej w mocnych Austriaków.
Tym bardziej cieszy mnie fakt, że dziś w Innsbrucku mając podobny scenariusz nieco mi nie poszło. Dzięki temu mam lepsze kursy na jutro i to była jedna ze strategii tych typów. Albo siądzie dziś i będzie fajnie. Albo jutro będę mógł zagrać to samo po lepszych kursach na mniej kapryśnej skoczni, więc jeszcze z większym prawdopodobieństwem sukcesu. Post odnośnie Innsbrucku tutaj:
https://forum.bukmacherskie.com/threads/turniej-czterech-skoczni-2022-23.166985/page-4#post-7158180
Do rzeczy...
_______________________
JAN HOERL:
Najmocniejszy z austriaków wydaje mi się Hoerl (poza Kraftem ale na tego kursy mało opłacalne). Forma zwyżkująca, czołówka w Ga-Pa, w Innsbrucku też w top10 i mnóstwo niefarta do warunków a na tamtejszej skoczni ma to podwójne znaczenie. Na skoczni w BIscho Hoerl rok temu radził sobie bardzo dobrze. Skoczkowie skakali tutaj w zeszłym roku aż 3
konkursy indywidualne i Hoerl był w nich 7, 5 i 3. Dodam że w Niemieckiej części turnieju potrafił być 17, a i przed turniejem jak i po nie zajmował regularnie tak dobrych lokat jak na tej skoczni. Zatem bezapleacyjnie historycznie skocznia wybitnie leży, a obecnie forma rośnie i dąży do swojego maximum po przeciętnym początku sezonu. TYpuje go nawet sensacyjnie na miejsca 3-6. Jest wiele z nim ciekawych, ale najciekawiej wygląda w parze z Zajcem, gdzie według bukmachera nie jest faworytem. Tymczasem Zajc skacze w turnieju gorzej od Austriaka tracąc ok. 30 punktów. Ponadto patrząc w historie Zajca tutaj wyraźnie widać, że bardzo często po dobrym Innsbrucku zawalał Bischo, co wszystko mówi o jego preferencjach odnośnie tych dwóch skoczni.
Pokaż załącznik 25555
Pierwsza z oznaczonych skoczni to Innsbruck, druga to Bischo. Widać wyraźny regres.
Kursiwo na takie zdarzenie to zawrotne:
Jednak to nie jedyna ciekawa parka. Świetnie wygląda również z Forfangiem, z którym już wygrał dzisiaj po dalej całkiem niezłym kursie 1,40. Oczywiście jest to typ pod dubla, które rozpiszę niżej.
Hoerl również dobrze wygląda w parze z Kosem (kurs 1,62). Kos miewa bardzo słabe lądowania co dzisiaj go mocno zepchnęło w dół, a skocznia też mu nie pasi co widać na screenie poniżej. W zeszłym roku po świetnej niemieckiej części turnieju, zawalił klasyfikacje właśnie w Bischo gdzie był 25 w jednym z konkursów. Na domiar po turnieju na tej samej skoczni pokazał, że się ze skocznią nie lubią i nie wszedł do 2 serii, mimo że tydzień wcześniej w Ga-Pa stał na podium. W tym roku jest podobnie. Bardzo fajne występy w Niemieckiej części, Innsbruck też nieźle (rok temu nie było Innsbrucku) i na zakończenie Bischo, gdzie liczę na powtórkę z rozrywki. A jak nie będzie powtórki i skocze swoje (okolice 8-10) to i tak Hoerl powinien sobie z tym poradzić.
_______________________
Kolejny Austriak to Fettner. Dziś coś nie był sobą. Jakoś mu nie leży Bergisel w tym roku. Ale przecież w Ga-Pa bił się o podium, a chwilę przed turniejem w Engelbergu nawet na nim był. Fettner potrafił tutaj skacząc na poziomie 20-30 miejsc na tej skoczni być 5-ty. I to takie wyskoki miał tu nie raz. Sądze, że tu wróci do skakania minimum z Ga-Pa i pokryje kilka fajnych par, np.:
Tutaj idealnie się sprawdza się to co pisałem we wstępie. Dziś próbowałem Fettnera z Forfangiem po kursie 1,50. Nie poszło (a w sumie to nawet poszło bo był remis czyli zwrot, więc straty nie ma), a teraz bardzo podobną parę mogę grać po kursie 2,45. Owszem Lindvik lubi tą skocznie, ale bardziej lubi Bergisel. Sam grałem na jego przełamanie w Ga-Pa i gdyby nie DSQ to coś bym na tym zarobił. Jednak uważam, że nie jest na tyle stabilny by po dobrych próbach wczoraj i dziś, jutro też plasował się na miejscach około 6-ego. Sądzę, że w treningu postraszy jakąś notą koło 6pozycji. Ale pozostałe skoki może mieć gorsze. Fettnera stać tu na walkę o miejsca 4-8, więc nawet jeśli Lindvik trafi tą dobrą próbe na kwale to i tak jest w zasięgu Fettnera. Kurs zacny.
Póki co to tyle z ciekawych par na Fettnera. Liczę, że jeszcze jakiś buk coś poda, ale mogę już nie mieć czasu dopisać.
_______________________
Kolejny gościu to Kraft. Nie mogło go zabraknąć w tym zestawieniu, gdyż on jak jest w formie to odskakuje tutaj konkurencji x2. Jak nie jest to ze słabych miejsc włącza się do walki o czołowe lokaty. No ale, jako że Kraft dzisiaj nie zawiódł to kursy na niego nie satysfakcjonują, więc o nim krótko.
Para z Lindvikiem powinna zostać lekko pokryta z powodów, które opisałem wyżej przy okazji pary Lindvik Fettner. Kurs nie taki zły, idealny do AKO. A o AKO później..
_______________________
No dobra, uzbierało się trochę tych par, więc przyspieszam i w tym akapicie dalej mowa o Austriakach. Świetnie prezentuje się Tschofenig (czy jakoś tak - ciężko mi bezbłędnie napisać jego nazwisko, podobnie jak miejscowość Bischofschofen
). Zatem skoro na wszystkich skoczniach prezentuje się super, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kontynuował to na austriackiej twierdzy. Problem w tym, że kursy i zestawienie par nie zachęca..z jednym małym wyjątkiem:
No kurs mocno przeszacowany. Wiem, że Kamil się rozkręca, ale to rozkręcanie miało miejsce na jego ulubionej Bergisel. Skoczni na której radzi sobie przeważnie najlepiej z
TCS. W Bischo (poza sytuacjami gdy wygrywa wszędzie) wypada przeważnie najgorzej. A porównując wyniki obu panów w Gapa i Ober to byli blisko siebie więc takie rozstawienie jest lekką przesadą. Uważam tu szanse w okolicach 50 na 50, a że się napaliłem na tych Austriaków to nawet 55/45 dla Daniela. A tu taki kurs
Biorę!
Krótko o kolejnych Austriaków. Oczywiście kolejnym zakochanym w tej skoczni jest Hayboeck. Ten jednak wypadł dzisiaj bardzo dobrze i nie widzę z nim jakiś super fajnych zestawień. Próbuje jednak z Żyłą, na którego liczę, że utrzyma obniżkę formy przynajmniej na kwale. W Trzech Króli może wyczuć skocznie i powalczyć o czołówkę, ale jutro myślę, że może mieć swoje problemy. Za to Hayboeck lubi lepiej wypadać w kwali niż konkursie, więc widzę jakiś potencjał w tym typie:
Żyła - Hayboeck 2 @ 2,77
_______________________
Na koniec opowieści o Austriakach zostaje para perełka. Nie chodzi tu tyle o samego Austriaka bo ten ma swoje problemy, ale bardziej o jego rywala i dzisiejszy niespodziewany wyskok:
Paschke cały turniej skacze tragedie. Poza drugą serią w niemieckiej części turnieju. W Innsbrucku ledwo się zakwalifikował mimo nielicznej obsady. Treningi, próbna też fatalnie. W 1 serii dostał podmuch i skoczył sensacyjnie dobrze plasując się na 20 miejscu po 1 serii. Cieszył się po tym skoku jakby zdobył medal Olimpijski a to przecież było 20 miejsce... To mówi wszystko o formie Niemca. A na potwierdzenie w drugiej serii skoczył najkrócej z całej stawki uczestników 2 serii. Nie spodziewam się po nim tutaj progresu, raczej dalej miejsc w okolicy 35-50. Ale bukmacher uraczył nas zestawieniem w parze z Aschenwaldem i to na Aschenwalda jest lepszy kurs! Wiem, Aschenwald dzisiaj wypadł słabiej bo nie wszedł do drugiej serii. WIem też, że nie ma formy, ale coś tam się powoli składa do kupy, a na potwierdzenie minimum 2-3 próby w Ga-Pa w okolice 15-25 miejsca. Myślę, że tutaj też go stać na takie skoki, gdyż skocznie lubi wybitnie. Na screenie poniżej oznaczam progres w Bischo względem konkursów przed i po Bischo w ostatnich sezonach Austriaka:
_______________________
No a żeby nie było tak nudno tylko o Austriakach to powiem też o Niemcach. O nich pisałem przed Innsbruckiem np. tutaj:
https://forum.bukmacherskie.com/threads/typy-dnia-3-01-2023-wtorek.167010/#post-7157638
A mianowicie, że Innsbrucku nienawidzą (szczególnie tyczy się to Geigera). Ale Bischo już lubią. Więc jest idealny kontekst by po sprawdzonych przewidywaniach i skokach Niemców na poziomie skoczków Estonii i Finlandii, teraz pograć kontrę, że się wyraźnie poprawią.
Najlepszym do tego jest oczywiście Geiger, który się na Bergisel nie zakwalifikował do konkursu. A tutaj nie zdziwie się jak powalczy o miejsca 3-8. Może nie od razu w kwalach, to bym zostawił na
konkurs, ale już na kwale liczę na fajne pary z nim. Póki co jest jedna skromna ale idealna do AKO. Geiger - R.Kobayashi 1 @ 1,40
Ryoyu akurat słabego występu (32 miejsce) nie może zwalić na Bergisel bo i skocznie lubi i warunki miał całkiem ok. Jak już którejś z Austriackich skoczni nie lubi to właśnie Bischo, gdzie rok temu właśnie tutaj nie wygrał ostatniego konkursu, tracąc szanse na wygranie wszystkich czterech. Także jutro spodziewam się max 20-30 lokaty, co nawet przy przeciętnym Geigerze z treningów z Innsbrucka (miejsca 10-20) powinno pokryć typ.
Innym NIemcem, który może wrócić do skakania z Niemieckiej częsci turnieju jest WEllinger. A tam przypomnę był 6-ty w klas.
TCS po 2 konkursach. Tutaj może na top6 bym go nie stawiał, ale miejsca 10-15 realne. Brakuje mi jednak fajnej pary pod to, więc póki co za drobniej gram to z Zajcem, który tutaj może okazać się słabszy tak jak na skoczniach niemieckich. Kursik na Wellingera w tej parze to 2,28.
___________________________________________________________
Podsumowując próbuje rozgrywać następujące kupony, wszystko STS:
#1
Stoch - Tschofenig 2
Kraft - Lindvik 1
AKO 4,69 @ 45j.
#2
Kraft - Lindvik 1
Paschke - Aschnewald 2
Hoerl - Forfang 1
4,35 @ 100j.
#3
Kraft - Lindvik 1
Zajc - Hoerl 2
3,01 @ 85j.
#4
Lindvik - Fettner 2
Geiger - R.Kobayashi 1
3,43 @ 80j.
#5
Żyła - Hayboeck 2
Hoerl - Kos 1
4,49 @ 35j.
#6
Zajc - Hoerl 2
Geiger - R.Kobayashi 1
Tschofenig - Kos 1
3,95 @ 60j.
#7
Hoerl - Forfang 1
Paschke - Aschnewald 2
Geiger - R.Kobayashi 1
3,88 @ 90j
#8
Paschke - Aschnewald 2
Geiger - R.Kobayashi 1
Johansson - Wąsek
4,07 @ 45j.
#9
Hoerl - Forfang 1
Paschke - Aschnewald 2
Geiger - R.Kobayashi 1
Kraft - Lindvik 1
3,09 @ 50j
#10
Zajc - Wellinger 2
Stoch - Tschofenig 2
6,82 @ 45j.
Tyle ode mnie, powodzonka
EDIT:
Pojawiają się kolejne ciekawe pary. Jest Geiger na którego czekał, jest Kraft po fajnym kursie i na dokładkę dalsza dominacja Dawida nad resztą stawki z pominięciem Graneruda. Ze wszystkiego zbiera się kupon jak poniżej w
Betclic:
Na zakończenie tasiemka na miejsca Austriaków, prosto z
Fortuny!
Uważałbym na granie przeciwko Lindvikowi, był zadzwiająco stabilny i nie zdziwię się, jak już złapał powtarzalność
.
