>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Tomasz Adamek (44-1, 28 KO) Vs. Vitalij Kliczko (42-2; 39KO) - 10.09.2011 (WBC)

Status
Zamknięty.
twojprzyjaciel 70

twojprzyjaciel

Użytkownik
Watpie zeby jednym ciosem Brytyjczyk bylby w stanie znokautowac prawdziwego dobrego ciężkiego.
Haye nie nokautuje jednym ciosem a glupią nawalanka przy linach. Rzuca sie na przeciwkika w uderza az padnie.. Ja tez Haye&#39;a nie nazwałbym Puncherem.
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Robert Małolepszy: We wrześniu stoczy Pan najtrudniejszą i pewnie najważniejszą walkę w karierze. Tymczasem w nowej kategorii wagowej walczy Pan od dwóch lat. Jest Pan już gotów na starcie z Władimirem Kliczką?
Tomasz Adamek: Gdy przechodziłem do wagi ciężkiej, od początku mówiłem, że moim celem jest walka o mistrzostwo świata. Negocjacje z firmą braci Kliczków prowadziliśmy od dwóch lat. Gdy rozmawialiśmy o tej walce z trenerem Rogerem Bloodworthem, chcieliśmy jej pod koniec tego roku lub na początku przyszłego. Gdy więc pojawiła się propozycja pojedynku we wrześniu, Roger zgodził się bez wahania. Nie oponował, powiedział Ziggiemu Rozalskiemu, że na wrzesień będę gotowy i wygram z Władimirem.
- A Pan nie miał żadnych oporów, obaw? Kliczko to jednak zupełnie inna półka niż Grant, Arreola czy Gołota?
TA: A jakie mógłbym mieć? Na taką walkę czekałem przez całą moją karierę. Boksuję już 22 lata. Różne miałem momenty w karierze. Nie zawsze było różowo, bo przecież kilka razy choćby musiałem zmieniać promotorów. Czasem musiałem naprawdę zaciskać zęby. Teraz dostaję nagrodę. Za to że byłem cierpliwy, że zawsze wierzyłem w to, że w końcu zostanę mistrzem świata.
- Nigdy nie miał Pan chwil zwątpienia, choćby po porażce z Chadem Dawsonem i utracie pasa WBC w kategorii półciężkiej?
TA: Jak każdy miałem lepsze i gorsze dni. Akurat po porażce z Daw-sonem bardziej niż zwątpienie towarzyszyło mi uczucie niedowierzania. Cały czas starałem się odpowiedzieć sobie na pytanie, jak Od kiedy przeszedłem do wagi ciężkiej, ciągle ktoś mówi, że jestem za mały, że za słabo biję...to się mogło stać, że przegrałem. Dziś mogę z całą stanowczością powiedzieć, że dzięki tej porażce wciąż jestem bokserem.
Po przegranej z Dawsonem przeszedł Pan do wagi junior ciężkiej…
TA: Gdybym pozostał w półciężkiej, pewnie to ciągłe zbijanie wagi by mnie wykończyło. A tak jestem raczej na początku niż na końcu wielkiej kariery. Bo ja uważam, że starcie z Kliczką otworzy mi wiele drzwi.
- Ta walka ustawi Pana finansowo do końca życia?
TA: Na pewno dostanę największą gażę w karierze. Ale dziś nie wiem nawet ile, bo podział zysków z walki będzie procentowy. Ja i mój team jesteśmy zadowoleni z warunków podziału.
- Na 20 stycznia federacja IBF zarządziła przetarg na organizację walki pomiędzy Panem a Samuelem Peterem. Przypomnijmy, że pierwotnie mieliście się bić w kwietniu, a pojedynek miał być częścią kwalifikacji do uzyskania tytułu oficjalnego pretendenta do walki o pas IBF z Władimirem Kliczką. Przystąpicie do tego przetargu?
TA: Jeśli kontrakt na walkę z Kliczką zostanie podpisany, to oczywiście nie, ale gdyby się okazało, że złożenie podpisów na umowie się przedłuża, to wtedy przystąpimy do przetargu, ale to raczej mało prawdopodobny scenariusz. Nie przewiduję bowiem żadnych kłopotów.
- Już Pan zna nazwisko rywala, z którym zmierzy się w kwietniowej walce w Prudential Center, którą przeniesiono z Katowic?
TA: Nie. To na pewno nie będzie rywal z najwyższej półki. Kwietniowa walka ma być tylko przetarciem, elementem przygotowań do pojedynku z Władimirem.
- Większość fachowców nie daje Panu wielkich szans w starciu z Kliczką…
TA: Od kiedy przeszedłem z kategorii półciężkiej do junior ciężkiej, a później do ciężkiej, ciągle ktoś we mnie nie wierzy. Ciągle ktoś mówi, że jestem za mały, za słabo biję. Pamiętam, jak Jurek Kulej twierdził, że ja z tymi wielkimi chłopami nie mam czego szukać, gdzie ja do nich pasuję.
- Władimir ma jakieś słabe punkty?
TA: Każdy pięściarz je ma. Wszyscy wiedzą, że młodszy z Kliczków nie ma mocnej szczęki.
- Ale Pan, jak na wagę ciężką, nie ma nokautującego ciosu.
TA: W ostatniej walce z Vinnym Maddalone chyba udowodniłem, że jak się trafi czysto i szybko, to pada i chłop, co waży dobrze ponad stówkę.
- Dlaczego wybraliście Wrocław. Nie lepsza byłaby Warszawa, gdzie dach jest całkowicie zamykany, a i trybuny większe?
TA: To Kliczkowie wybrali ten obiekt. Ich trzeba by pytać. Ich firma K2 jest głównym organizatorem gali, my będziemy gośćmi.
- Polsat, którego właściciel Zygmunt Solorz jest wrocławianinem, miał wpływ na wybór areny?
TA: Polsat nic do tego nie miał.
- Pomarzmy na chwilę. Wygrywa Pan z Kliczką, Haye chce bić się z Panem, a stawką będą pasy WBA, IBF i WBO. Walka na stadionie Wembley. 90 tys. widzów, z tego połowa to Polacy mieszkający w Londynie. Bije Pan nie tylko Haye, ale też legendę Orłów Górskiego i boju na Wembley.
TA: Tylko Bóg wie, co mi pisane. Wiem jednak, że jeśli wygram z Kliczką, to mam obowiązek dać mu rewanż. To jedyny warunek, jaki postawili mi w kontrakcie.
- A jeśli Pan przegra, też będzie rewanż?
TA: Nie, ale ja tej walki nie przegram.
Rozmawiał Robert Małolepszy, Polska The Times

ostatnie pytanie i odpowiedź z wywiadu MIAŻDŻY :!:
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
- Obu stronom bardzo zależy na tej walce. Wciąż mamy do omówienia sporo detali, ale wiemy, że Tomasz Adamek na prawdę chce tej walki i poważnie do tego podchodzi. Tomasz to przeciwieństwo Aleksandra Powietkina czy Davida Haye&#39;a, którzy w ostatniej chwili sie wycofywali - powiedział Tom Loeffler, dyrektor K2 Promotions, który w imieniu Władimira Kliczko (55-3, 49 KO) negocjuje walkę z Tomaszem Adamkiem (43-1, 28 KO). - Rozmowy trwają, jest progres, nic nie stoi na przeszkodzie aby doprowadzić do tej walki. Jestem bardzo dobrej myśli, ale oczywiście to boks, więc wszystko może się zdarzyć - powiedziała Kathy Duva dziennikarzowi magazynu The Ring.
- Wiemy, że 20 stycznia Adamek może stanąć do przetargu na walkę z Peterem, uprzedzali nas o tym. To, że obóz Adamka weźmie udział w przetargu, nie oznacza, że nie zakończymy niedługo naszych negocjacji. Jeśli Adamek stoczy walkę z Peterem, wrześniowa walka Kliczko-Adamek jest wciąż otwarta, pracujemy nad tym - powiedział menedżer braci Kliczko.

bokser.org

Oj nie ułatwia sobie Tomek drogi do pasa.Peter to jakby nie było jeden z najlepszych pięściarzy poza Kliczkami ścisły TOP.
 
twojprzyjaciel 70

twojprzyjaciel

Użytkownik
Hehe ???? No naprawde ostatnoie pytanie mege odpowiedz ???? Oj zarobi sie na bukach na tej walce ???? pewnie na Tomka bedzie z 5 albo 6 kursik ????
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
Robert Monik: Jest Pan znakomitym pięściarzem, który zajmuje coraz wyższe miejsce w rankingach prestiżowych organizacji bokserskich. Czy mógłby Pan zdradzić jak się zaczęła Pan przygoda z boksem?
Tomasz Adamek: Zainteresowałem się tym sportem w czwartej klasie szkoły podstawowej, kiedy miałem dwanaście lat. Zacząłem trenować w sekcji Góral Żywiec. Moim pierwszymi trenerami byli Stefan Gawron i Stanisław Orlicki, którzy wychowali m.in. takich bokserów jak Wiesława Małyszko olimpijczyka z Barcelony czy braci Mizia. Trener Stanisław Orlicki po ciężkiej chorobie zmarł w grudniu minionego roku. Dowiedziałem się o tym na kilka dni przed moją walą z Vinny Madalone. Jego śmierć uczciliśmy na tej gali minutą ciszy, a walkę i zwycięstwo zadedykowałem właśnie Stanisławowi Orlickiemu, gdyż on jest dla mnie bokserskim ojcem. W 1993 roku odszedłem z klubu Góral przeszedłem do GKS Jastrzębie, gdzie trenowałem pod okiem Kazimierza Rochalskiego. Później trafił do Concordii Knurów, po osiągnięciu pierwszych sukcesów na ringu zostałem powołany do kadry, gdzie indywidualne treningi prowadził ze mną Janusz Gortat - dwukrotny medalista olimpijski w wadze półciężkiej, ojciec naszego wspaniałego koszykarza w NBA Marcina Gortata. W 1995 roku zdobyłem mistrzostwo Polski w wadze średniej, mając 19 lat. A w 1996 wywalczyłem ponownie mistrzostwo Polski w wadze średniej, a w 1997 wicemistrzostwo w wadze półciężkiej. W sumie w boksie amatorskim stoczyłem 120 walk, z których wygrałem 108.
- Ma Pan za sobą błyskotliwą karierę w wadze junior ciężkiej oraz półciężkiej, czego efektem są tytuły zawodowego mistrza świata organizacji IBF i IBO oraz WBC. Teraz odnosi Pan kolejne sukcesy w królewskiej wadze. Czy w życiu osobistym też Pan od siebie tyle wymaga?
TA: Na pewno nie spoczywam na laurach, na pewno moja żona by na to nie pozwoliła ???? . W domu nie jestem mistrzem bosku tylko normalnym mężem i ojcem. Tylko kiedy się przygotowuje do walki mam w domu taryfę ulgową. Kiedyś wyjeżdżałem na obozy przygotowawcze, ale doszliśmy do wniosku, że nie był to najlepszy pomysł, rozłąka z najbliższymi nie wpływała na mnie najlepiej. Lubię ten gwar w naszym domu i poranną krzątaninę. Przed walkami moje córki się kłócą ze sobą, ale ciszej by mnie rano nie budzić ???? Wychowuje moje córki, wożę je na basen czy na tenisa. Pomagam też w domu. W zeszłym roku kupiliśmy dom, przy którego remoncie pomagałem. Dla moich córek staram się być dobrym przykładem. Uczę ich od najmłodszych lat, że ciężką pracą i samozaparciem, a także wiarą można góry przenosić.
- Co Pan czuje gdy otrzymuje Pan nagrodę im. Muhammada Ali, który jest ikoną światowego pięściarstwa czy pas prestiżowego magazynu „The Ring”?
TA: Co czuję? Jestem dumny, że jeszcze do niedawna nikomu nieznany chłopak z wioski Gilowice podbija Amerykę. Ta nagroda była dla mnie wielkim zaszczytem, Muhammad Ali jest przecież legendą światowego boksu. Był nie tylko wspaniałym bokserem, ale także przez całe życie prawym człowiekiem. Z pasu magazynu „The Ring” jestem także bardzo dumny, gdyż ten magazyn jest nazywany biblią boksu i bycie zauważonym przez nich to wielkie wyróżnienia. Te wyróżnienia tylko mobilizują mnie do jeszcze większej pracy na sali treningowej i do dawania z siebie wszystkiego w czasie moich walk bokserskich.
- Obecnie mieszka Pan w USA. Skąd pomysł na wyjazd z kraju i wybór Stanów Zjednoczonych i jak Pan utrzymuje kontakt z rodziną w Polsce?
TA: Pomysł wyjazdu zrodził się stąd, że w USA chciałem rozpocząć bokserską karierę. Stany to mekka boksu, tylko tu można zarobić w tym sporcie dobre pieniądze. Są tu też doskonałe warunki do treningu i partnerzy sparingowi. Przyjechałem do Stanów z rodziną, gdyż nie wyobrażałem sobie sytuacji, w której miałbym krążyć pomiędzy Stanami a Polską. Szybko się zaaklimatyzowaliśmy w New Jersey. Mamy tu wspaniałych przyjaciół, jest też siostra mojej żony ze swoją rodziną. Często odwiedza nas rodzina z Polski, teraz jest na przykład z nami moja mama. Ja jestem w Polsce kilka razy w roku. Na co dzień dzwonię do mamy, czasami, żeby tylko powiedzieć hej u mnie wszystko w porządku, korzystam też ze skype.
- W zeszłym roku zmienił Pan trenera. Już nie jest nim Andrzej Gmitruk, ale Roger Bloodworth. Jak ta zmiana wpłynęła na Pana i na trening?
TA: Dzięki Rogerowi Bloodworthowi poznałem i ciągle poznaje tajniki amerykańskiego boksu, między innymi takie jak schodzenie z linii ciosów czy balansowanie ciałem. Decyzję o zmianie szkoleniowca podjąłem dlatego, gdyż był to czas by dalej rozwijać moje bokserskie umiejętności. Andrzej Gmitruk jest świetnym trenerem, ale ja musiałem mieć szkoleniowca w Stanach tu na miejscu. Andrzej miał wiele spraw w Polsce, a jego stan zdrowia nie pozwalał mu na częste loty.
- Pochodzi Pan z gór, więc twardość i siłę charakteru ma Pan od urodzenia. Co według Pana oprócz tych cech decyduje o tym, że jest Pan w stanie pokonać kolejnego rywala w ringu?
TA: Na pewno ważne jest przygotowanie fizyczne. Nie można lekceważyć żadnego przeciwnika, zwłaszcza w boksie, a szczególnie w wadze ciężkiej, gdzie nie raz się zdarzało, że faworyci pojedynku byli Tomasz Adameknokautowani w pierwszych rundach ponieważ, lekceważyli przeciwników i dobrze nie przygotowywali się do pojedynków. Na pewno też w czasie pojedynku trzeba myśleć, umieć przewidywać ruchy przeciwnika, zawsze powtarzam, że boks jest jak szachy. I przygotowanie psychiczne i plan walki, który się ma w głowie jest równie ważny jak przygotowanie fizyczne. Bokser musi być twardy i odporny na ból. Swoją pierwszą walkę w Stanach z Paulem Brigsem w 2006 roku w Chicago stoczyłem ze złamanym nosem. Nie mówiłem nikomu, że wchodziłem do ringu ze złamanym nosem. Bolało, ale wiedziałem, że ta walka jest dla mnie życiową szansą, której nie mogłem zaprzepaścić a na pewno przeszkodzi mi w tym złamany nos ????
- Jest Pan kolejnym polskim bokserem w wadze ciężkiej po Andrzeju Gołocie, który sprawia w pozytywnym tego słowa znaczeniu, że Polacy zarywają noce i z zapartym tchem oglądają walki bokserskie. Kim są dla Pana fani boksu?
TA: Fani boksu są dla mnie bardzo ważni. Czasami czytam ich komentarze w Internecie zarówno te pozytywne jak i negatywne, ale mam do siebie dystans i nie przejmuję się tym co o mnie piszą. W Stanach mam zagorzałą grupę fanów, która od kilku lat przychodzi na moje walki. Na sierpniowej walce z Michaelem Grantem, było ich prawie dwanaście tysięcy. Jest to niesamowite wrażenie kiedy ogromna hala Prudential Center, gdzie walczę w New Jersey tonie w biało-czerwonych barwach. Czuje się wtedy jakbym walczył w Polsce, kibice skandują ile sił Adamek. Jest tak głośno, że kiedy wchodzę do ringu nawet nie słyszę własnych myśli. W ringu w czasie walki potrafię się całkowicie wyłączyć, jestem wtedy tylko ja i mój przeciwnik. Maksymalne skupienie, nie słyszę wtedy żadnych głosów nic do mnie nie dociera.
- Słyszałem, że lubi Pan jeździć na nartach. Jak to się stało, że zainteresował się Pan tym sportem?
TA: Pochodzę z gór i zupełnie naturalne było to, że będę jeździł na nartach. Ten sport wzmacnia mięśnie nóg i poprawia kondycję. W Stanach naszym ulubionym miejscem do jazdy na nartach jest Lake Placid, gdzie od kilku lat z całą rodziną i z moim menadżerem Ziggim Rozalskim i jego bliskimi jeździmy na narty. Są tam świetne trasy zjazdowe.
- Co sprawia Panu przyjemność oprócz nart i boksu?
TA: Lubię też grać w tenisa i pływać. Mam takie usposobienie, że właściwie nie potrafię usiedzieć w miejscu, kiedy nie trenuje przez dwa tygodnie nie mogę sobie znaleźć miejsca. W lecie gram w tenisa. Lubię też szybką jazdę samochodem, co jeżeli wykonuje się na publicznych drogach trudno nazwać sportem. Myślę, że jeśli bym nie był pięściarzem pewnie zostałbym kierowcą rajdowym, gdyż szybka jazda wyzwala we mnie adrenalinę. Lubię też grać w piłkę nożną.
- Czy oprócz treningu na sali bokserskiej stosuje Pan jakieś inne formy treningowe?
TA: Tak mam trening siłowy z drugim trenerem. Wygląda to trochę jak trening strongmana - na przykład walę ciężkim młotem w wielką oponę czy ciągnę żelastwo na linach. Wykonuję to w czasie jednej rundy bokserskiej. Biegam też pomiędzy szczeblami sznurkowej drabinki rozłożonej na podłodze, są to ćwiczenia na szybkość nóg. Mój trener Roger Bloodworth dba o to, bym się nie nudził w czasie treningu i dodaje też do niego co raz to nowsze elementy. Na przykład przed ostatnią walką rozwiesił linki na ringu, wyglądające niczym pajęczyna, które pomagały schodzić z linii ciosu, czy też sprowadził przyrząd o nazwie burning machine, dzięki którym ćwiczyłem mięśnie ramion.
- Stosuje Pan specjalną dietę przed walką?
TA: Właściwie odkąd zacząłem walczyć w wadzę ciężkiej nie jestem na żadnej diecie, bo nie muszę zrzucać wagi, mogę jeść co chcę, nie oznacza to jednak, że jem byle co. Moja cała rodzina odżywia się zdrowo. Kupujemy organiczne jedzenie, nie jadamy w fast- foodach. Ja bardzo lubię sushi i oczywiście polską kuchnię. Moja żona Dorota świetnie gotuje.
Rozmawiał Robert Monik, fit.pl bokser.org
Kolejny ciekawy wywiad
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Magazyn &quot;The Ring&quot;, zwany powszechnie biblią boksu, poinformował o przełomie w negocjacjach na walkę Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) z mistrzem świata wagi ciężkiej federacji IBO, WBO, IBF Władimiriem Kliczko (55-3, 49 KO). Informacja pochodzi od współpromującej naszego &quot;Górala&quot; Kathy Duvy, która stwierdziła, że wszystkie różnice zostały pomyślnie wynegocjowane i strony są w trakcie przeglądania finalnego draftu umowy.
- Myślę, że jesteśmy tuż przed szczęśliwym finałem. Dostaliśmy draft umowy, który myślę że jest ostateczny. Musimy teraz wszystko na spokojnie przeczytać, aby stwierdzić czy umowa oddaje to co ustaliliśmy - powiedziała Kathy Duva.
Jeśli strony złożą podpisy pod umową, Adamek nie weźmie udziału w walce eliminacyjnej z Samuelem Peterem (34-4, 27 KO). Zawalczy za to 16 kwietnia w katowickim &quot;Spodku&quot;, z mniej wymagającym rywalem. Różne źródła wskazują, że przeciwnikiem &quot;Górala&quot; będzie Hasim Rahman (49-7-2, 40 KO). Amerykanin w 2008 roku został znokautowany w 7. rundzie przez Władimira Kliczkę, potem miał rok przerwy, aby wygrać cztery kolejne walki ze słabszymi rywalami. Na potwierdzenie przeciwnika &quot;Górala&quot; musimy jednak zaczekać do momentu gdy umowa na walkę Adamek-Kliczko zostanie podpisana.
bokser.org
Tak więc na 99% walka będzie ;)
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Na wstępie chciałbym podziękować wszystkim fanom boksu za ponad 165 tys. głosów oddanych na mnie w plebiscycie Przeglądu Sportowego i TVP. Piąte miejsce w plebiscycie jest dla mnie dużym wyróżnieniem. Statuetkę, którą mi przyznano za piąte miejsce przeznaczę na aukcję a uzyskane z aukcji środki finansowe przeznaczę na cele charytatywne.
A teraz czas na informacje o negocjacyjnym slalomie równoległym. W sportach zimowych występuje konkurencja slalom równoległy, a zawodnicy zmierzają trasą pełną zakrętów do napisu - META. Ja mam takie samo wrażenie, że podwójne negocjacje prowadzone w sprawie organizacji dwóch moich walk w Katowicach i Wrocławiu osiągają już metę. Nie mogę z racji klauzuli poufności zdradzać szczegółów, ale obie walki odbędą się. Nadrzędne negocjacje dotyczą walki z Wladimirem Kliczko we Wrocławiu w ramach imprezy otwarcia stadionu, budowanego na potrzeby EURO 2012. Jestem przekonany, że trakcie negocjacji zostały ustalone wszystkie najważniejsze zasady regulujące zarówno przygotowania do walki, jej organizacji i rozliczeń biznesowych. W najbliższych dniach należy oczekiwać rozpoczęcia procesu składania podpisów przez strony kontraktu. Po zebraniu podpisów rozpoczęte zostaną działania organizacyjne związane z promocją walki. Wierzę w to, że nie wydarzy się już nic, co zniweczy pracę wykonaną przez prawników i promotorów. Już dziś należy im się pochwała za dobra pracę. Wkrótce po podpisach należy spodziewać się konferencji prasowej, gdzie oficjalnie zostaną ogłoszone niektóre szczegóły zaplanowanej walki.
Równolegle moi promotorzy prowadzili negocjacje z promotorem Samuela Petera w ramach zaleceń federacji IBF. Jak powszechnie wiadomo negocjacje nie zakończyły się pozytywnie i w następstwie tego ogłoszony został przetarg. W przyszłym tygodniu powinna ostatecznie rozstrzygnąć się sprawa naszej walki. Wiele jednak wskazuje, że w dniu 16 kwietnia w Katowicach nie będę walczył ani z Peterem ani z Hasimem Rahmanem, jak donoszą media. Zrobię wszystko, aby przed wrześniową walką z Wladimirem Kliczko, kwietniowy pojedynek odbyć ze znanym i wyższym ode mnie oponentem. Jestem w trakcie wyboru oponenta, choć brak rozstrzygnięcia przetargu nie pozwala mi na prowadzenie konkretnych ustaleń. Muszę pokazać się polskim fanom boksu, choć organizacyjnie gala jest dla nas trudniejsza do przeprowadzenia w Polsce. Trener Roger Bloodworth, czeka na sygnał przylotu do Newarku, by rozpocząć nasz kolejny obóz przygotowawczy. W rozmowie ze mną powiedział, że męczy go już siedzenie w domu przed komputerem i opisywanie walk Wladimira i Witalija Kliczko. Woli zajęcia w gymie ze mną i chce szybko rozpocząć przygotowania do oby walk. Zaczynamy, więc od pierwszego dnia lutego, zaplanowane szczegółowo, kolejne zajęcia. Cieszę się z tego faktu, bo choć trenowałem cały czas 2-3 dni w tygodniu, to chcę już trenować na maksa.
Otrzymałem wiele zapytań o możliwość zakupu biletów na jedna i drugą galę oraz o to, jaka telewizja będzie pokazywać walki. To wszystko powinno być ustalone również w niedługim czasie. Czekamy, więc na kolejne fakty, bo o faktach znacznie lepiej się dyskutuje niż o niesprawdzonych informacjach.

Z blogu Adamka ;)
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) Vs. Władimir Kliczka (55-3, 49 KO) - 09.2011
Nie ma już żadnych wątpliwości co do tego, że we wrześniu Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) stoczy pojedynek o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Brak jest natomiast jeszcze pewności, z kim… &quot;Góral&quot; w poniedziałkowy wieczór podpisał bowiem kontrakt na mistrzowską walkę z czempionem federacji WBO i IBF Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO), jednak, zgodnie z wcześniejszymi informacjami, w kontrakcie zawarta jest klauzula, która dopuszcza zastąpienie Władimira przez jego starszego brata - dzierżącego pas WBC Witalija.
- To może być którykolwiek z braci, to ich wybór - potwierdza promotorka &quot;Górala&quot; Kathy Duva. - Ale muszą nas o nim poinformować na 90 dni przed datą walki. Tomek do tego podchodzi jednak w taki sposób, że chce zdobyć pas wagi ciężkiej, bez względu na to, który z Kliczków będzie rywalem.
- Odpukać, obaj bracia wygrają swoje najbliższe walki i podejmiemy stosowną decyzję - mówi reprezentujący Ukraińców Bernd Boente, dodając, że mimo wszystko bardziej prawdopodobną opcją jest Władimir.
Co ciekawe, wbrew wstępnym ustaleniom dotyczącym lokalizacji mistrzowskiej walki Adamka, nie jest jeszcze w stu procentach jasne, czy gospodarzem zawodów będzie stadion we Wrocławiu, bo, jak wynika ze słów Kathy Duvy, pojawił się drugi kandydat do organizacji eventu w postaci Warszawy. Tymczasem zarówno obu braci Kliczko jak i Adamka czekają wiosną kolejne walki - 19 marca Witalij zmierzy się z Odlanierem Solisem, 16 grudnia &quot;Góral&quot; stoczy pojedynek „na przetarcie” z mniej znaczącym przeciwnikiem, a 30 kwietnia Władimir stanie naprzeciw Derecka Chisory.
Na początku lipca przypadkowo w Nowym Jorku, w restauracji, wpadłam na Shelly Finkela, doradcę braci Kliczko. Od słowa do słowa, znamy się 30 lat zaczęła się rozmowa o Adamku, Haye i Kliczkach . Do tego Bernd Boente, obecny menedżer Kliczków to mój przyjaciel od czasów, kiedy reprezentował &quot;tylko&quot; niemiecką telewizję. Wszystko ułożyło się jak prostej układance... - mówi Kathy Duva o tym, jak w ciągu tylko miesięcznych negocjacji udało się podpisać jeden z największych kontraktów w historii istniejącej ponad 30 lat firmy promotorskiej - na walkę Tomka Adamka (43-1, 28 KO) o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej z Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO)...
- Jak świętujesz podpisanie kontraktu Tomka z Władymirem Kliczką?
Kathy Duva:
Z córką, jesteśmy na festiwalu filmowym Sundance w Utah, gdzie będzie pokazywany film mojej córki, więc nastroje sa znakomite. Ale oczywiście Tomek jest najważniejszy.
- Kto będzie decydował o wyborze stadionu, czy będzie to Wrocław czy też Warszawa?
KD:
To pozostawiamy gospodarzowi tej walki czyli braciom Kliczko. Wiele zależy od umowy pomiędzy RTL, która pokazuje walki braci Kliczko w Niemczech oraz tej stacji telewizyjnej która wybierzemy za naszego partnera w USA. W grę wchodzą pierwsze trzy weekendy września, każdy z nich odpowiada braciom Kliczko, a ostatecznie miejsce zostanie wybrane pod kątem opłacalności finansowej. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż oba stadiony są pod opieką menedżerską międzynarodowej firmy SMG z którą bracia mają dobre kontakty.
- Mówiąc o walce Tomka musimy używać określenia &quot;bracia Kliczko&quot;. Czy zdarzyło się kiedyś, że negocjowałaś kontrakt, który twój zawodnik podpisywał nie wiedząc z kim będzie walczył? Bo teraz może być Władymir albo Witalij, zależy który przegra swoją wcześniejszą walkę...
KD:
To prawda, czegoś takiego jeszcze nie miałam, ale to zasługa Tomka, że nie miał z tym wyborem problemu. Jak wygrają obaj Witalij z Odlanierem Solisem, a Władymir z Derecką Chisorą w co wszyscy wierzymy, to pierwszeństwo ma Władymir.
- Decyzja Showtime czy HBO w USA jeszcze nie zapadła?
KD:
Nie, dopiero przystąpimy do rozmów z obiema stronami. Wybierzemy najlepszą opcję.
- Przeskakując z września na kwiecień - jak szybko można się spodziewać nazwiska rywala dla Tomka?
KD:
W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin, mamy już potencjalnych kandydatów na 16 kwietnia w Katowicach, bo tam odbędzie się ten pojedynek. To już postanowione.
- Możesz uwierzyć, że tak wielki kontrakt obejmujący dwa kontynenty, został podpisany w tak krótkim czasie?
KD:
Z trudem, takie rzeczy się prawie nie zdarzają. Na początku lipca przypadkowo w Nowym Jorku, w restauracji, wpadłam na Shelly Finkela, doradcę braci Kliczko. Od słowa do słowa, znamy się 30 lat zaczęła się rozmowa o Adamku, Haye i Kliczkach . Do tego Bernd Boente, obecny menedżer Kliczków to mój przyjaciel od czasów, kiedy reprezentował &quot;tylko&quot; niemiecką telewizję. Wszystko ułożyło się jak prostej układance...
Rozmawiał: Przemek Garczarczyk
ringpolska.org
 
R 1

rooney1

Użytkownik
- To kolejna oznaka arogancji braci Kliczko - komentuje szef pięściarskiej grupy Arena Ahmet Ohner podpisanie kontraktu na wrześniową walkę pomiędzy Tomaszem Adamkiem a jednym z ukraińskich mistrzów wagi ciężkiej. Podopiecznego Ohnera - Odlaniera Solisa czeka 19 marca walka z Witalijem - i drażni go fakt, że pięściarski super-duet z Ukrainy z góry zakłada, że Kubańczyk nie wygra.
- Boks to biznes, w którym sytuacja zmienia się każdego dnia i nie można planować niczego z tak dużym wyprzedzeniem - grzmi Ohner. - Oczywiście można sobie wyznaczyć cel i do niego dążyć, ale nie powinno się czynić żadnych ustaleń czy podpisywać na zapas kontraktów. Ciekaw jestem, co teraz myśli sobie Dereck Chisora [kwietniowy rywal Władimira Kliczki - przyp. red.], wiedząc, że jego przeciwnik już planuje następną walkę.
Zdaniem tureckiego promotora do walki Adamka z Kliczką w terminie zakładanym przez parafowany wczoraj kontrakt ostatecznie nie dojdzie. - Solis znokautuje w marcu Witalija Kliczkę i zakończy jego karierę. Co będzie dalej, wiemy już z doświadczenia. Władimir będzie chciał się zrewanżować Solisowi za porażkę brata i wkrótce obaj zostaną bez pasów - spekuluje Ohner, kończąc: - Gdybym był promotorem Adamka, nie zaczynałbym za szybko kampanii promocyjnej przed walką o mistrzostwo świata z Kliczkami, bo jeśli będzie chciał walczyć o tytuł czempiona we wrześniu, prawdopodobnie będzie już musiał negocjować z nami, jednak my póki co nie zamierzamy dzielić skóry na niedźwiedziu.
gazeta.pl
dobry koles
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
No to mamy to co chcieliśmy ;) walka z Kliczko pewna. Pozostaje pytanie z kim ale Tomek jest wielkiej wiary i wierzy , że jest w stanie wygrać z obydwoma. Przytoczę tutaj wywiad , właściwie jedno pytanie (bardzo ciekawy wywiad ) z Tomka mamą
Zapytana o Kliczków odpowiedziała
&quot;Jednego zjemy na kolację, drugiego na śniadanie&quot;. Tak mi pieron kiedyś powiedział.
Widać, jak Tomek wierzy w siebie i wierzy , że jest w stanie wygrać z braćmi. No i dobrze. Wiara to podstawa.
A i jeszcze mama Tomka trochę się wygadała niechcący. Zapytana o to z kim będzie walczył w kwietniu odpowiedziała
Dokładnie nie wiem, bo on mi tak wszystkiego nie mówi, ale chyba z tym, co z nim ostatnio boksował.
Jeżeli tak , to wychodzi , że zapowiada nam się rewanż z Grantem. Warunkami fizycznymi wpada w Kliczków , a jak sam Tomek mówił , chce mieć &quot;dużego&quot; rywala w kwietniu. No to co , czekamy a przy okazji zachęcam do dyskusji ;)
 
foxict-hepat 19

foxict-hepat

Użytkownik
Pewnie każdy zaciera ręce na dobre kursy :twisted: Co do walki to trudno będzie , walka z Grantem pokazała dobra i złą stronę Adamka , dobra to poruszanie się w ringu i wyprowadzenie kombinacji ciosów , a zła to runda 6 , a K2 mają zdecydowanie lepszą obronę , czujna lewa ręka na proste i na obronę i wiele silniejszy cios , najbardziej się boję że zobaczymy Tomka bezradnego lub na deskach , wejście do półdystansu będzie piekielnie trudne :? Poz.
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
- Jesteś zadowolony z osiągniętego porozumienia na walkę Adamka z Tobą lub Twoim bratem?
WK: W wadze ciężkiej brakuje wielkich nazwisk. Jest dosłownie kilka, które od razu przychodzą mi do głowy. Dwa najważniejsze to: Tomasz Adamek i David Haye. Oczywiście poza nimi, w dalszej kolejności, są też inni, np. Dereck Chisora, z którym będę walczył 30 kwietnia. Anglik dobrze się reklamuje, jest bardzo głośny - to podobny typ do Davida Haye - ale póki co jeszcze niczego wielkiego w ringu nie pokazał. Ja i mój brat widzimy więc w tej chwili tylko kilku pięściarzy, którzy mogliby rywalizować o nasze tytuły, ale wśród nich liczą się właściwie tylko dwa nazwiska: Adamek i Haye. Właśnie dlatego jesteśmy tak bardzo zadowoleni z osiągniętego porozumienia z obozem Tomasza, który we wrześniu będzie rywalizował ze mną lub z moim bratem.
- Nadal masz nadzieję na walkę z Davidem Haye?
WK: David Haye może ze mną walczyć 2 lipca. Anglik jednak ostatnio ucichł, jakby szukał dla siebie odpowiedniego rywala. Pewnym jest, że Rusłan Czagajew nie dostanie zgody na występ w Wielkiej Brytanii, co oznacza, że Haye będzie musiał znaleźć sobie innego przeciwnika. W sumie nie wiem jak się teraz w WBA mają sprawy związane z obowiązkowymi obronami. Całkiem więc możliwe, że będę walczył z Anglikiem w lipcu, jak to niegdyś planowaliśmy.
- Czyli jesteś zadowolony, że w tej sytuacji pojawiła się opcja walki z Tomaszem Adamkiem?
WK: Oczywiście, że jestem zadowolony, bo Polak jest idealnym przeciwnikiem. Mam tu na myśli przede wszystkim fakt, że był mistrzem świata w dwóch kategoriach wagowych i że potrafi swoim kibicom dawać bardzo ekscytujące walki.
- Kto Twoim zdaniem jest lepszym pięściarzem: Adamek czy Haye?
WK: Myślę, że Adamek jest od Haye`a lepszy pod względem techniki i taktyki. Oczywiście, wyższy odsetek zwycięstw przed czasem ma Anglik [92% vs 65%], który słynie z wielkiej siły ciosu, ale Adamek jest od niego o wiele bardziej doświadczony.
Iwajło Gotzew, menedżer Samuela Petera (34-4, 27 KO) w ostrych słowach skomentował informację o podpisaniu przez Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) kontraktu na walkę z jednym z braci Kliczko, kosztem jego podopiecznego. Bułgar ma swoje teorię, tłumaczącą fiasko rozmów w sprawie walki &quot;Górala&quot; z jego zawodnikiem i podpisanie dziwnej - jego zdaniem - umowy na walkę z Kliczkami.
- Zadzwoniła do mnie Kathy Duva, promotor Adamka, mówiąc, że ich obóz podpisał właśnie kontrakt z Kliczko - powiedział Gotzew. - Właściwie tego się spodziewałem. Oczywiście automatycznie anulowany został planowany na 27 stycznia przetarg na walkę Adamek-Peter, a IBF aktualnie szuka odpowiedniego rywala dla Samuela.
- Dlaczego Adamek nie chciał walczyć Peterem?
IG: Myślę, że on się po prostu boi z nim walczyć. Przecież wszyscy w tym biznesie wiedzą, że Samuel jest wielkim panczerem. Rozumiem decyzję Kliczków, którzy wiedząc, że Peter ma wielkie szanse na pokonanie Adamka, zaczęli prowadzić przyspieszone negocjacje z Polakiem. Cel był oczywisty - zablokowanie walki Adamek-Peter.
- Uważa Pan, że turniej eliminacyjny IBF dojdzie w ogóle do skutku?
IG: W tej chwili czekamy aż federacja sama wybierze nam konkretnego przeciwnika z czołówki swojego rankingu. Swoją drogą IBF powinna w najbliższym czasie usunąć Adamka z pierwszej &quot;10&quot; rankingu, tak jak było to w przypadku Aleksandra Powietkina, który odmówił udziału w turnieju eliminacyjnym. Moim zdaniem wszystkich powinny obowiązywać jednakowe zasady. Dodam jeszcze, że byliśmy gotowi do walki z Adamkiem nawet w Polsce, ale jego zespół po prostu stchórzył.
- Na ile poważna jest umowa pomiędzy Adamkiem i braćmi Kliczko?
IG: Rzeczywiście do września jest mnóstwo czasu. Po drodze mamy aż trzy walki, w których wszystko się może zdarzyć - ktoś może przegrać, ktoś może złapać kontuzję... Zastanawiam się, czy przy takim złożonym scenariuszu można poważnie traktować ich umowę, ale przecież papier wszystko przyjmie. Najprawdopodobniej bracia postawili Polakowi warunek, by przed wrześniem nie walczył z Peterem. W przeciwnym razie jest mało prawdopodobne, by zgodzili się na walkę z Adamkiem.
bokser.org
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Adamek w dzisiejszym wywiadzie powiedział , że jego walka z Kliczko na 100% będzie w PPV. No to się zacznie kombinowanie u każdego gdzie obejrzeć za darmo :| Choć ja uważam , że 10 zł ( tyle ma kosztować) to warto będzie zainwestować w tą walkę. Pojawiły się również 2 nazwiska kwietniowego rywala Tomka. Firtha albo McBride i ma być to walka raczej za oceanem.
PS. Co da samej walki Adamka z Kliczko. W kontrakcie jest zapis , że jak Tomek wygra , to rewanż z bratem. Vitalij mówił , że chce nie długo skończyć karierę. Czyli tak ???? Tomek wygrywa z Władem , później Vitek będzie chciał wygrać z Tomkiem aby mieć 3 pasy i doprowadzić do unifikacji z Haye ;) Nie raz mówili , że chcą żeby wszystkie pasy były w ich rodzinie a to chyba najprostsza droga ???? A tak na poważnie to tak czy siak zainwestuje w Tomka ;)
 
snoopdogg 369

snoopdogg

Forum VIP
Bardzo możliwy taki scenariusz. Oni wiedzą tak naprawdę jak dobrać się do Haye&#39;a. Może walka z Adamkiem będzie ustawiona ? heh nie no żartuję, ale tak naprawdę na tą chwilę nikt nie jest wstanie zagrozić braciom Kliczko. Najlepszym rozwiązanie będzie wygrana Adamka i wtedy znów zrobi się ciekawie w wadze ciężkiej w boksie. Teraz czasy dla boksu są strasznie cieniutkie i może zmiana mistrza by coś zmieniła. Jeżeli chodzi o PPV to jednak musimy się do tego przyzwyczajać, bo niedługo będzie to standard. 10 zł to nie jest duży pieniądz, choć znajdą się tacy co będę szperać w sieci za linkiem.
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
Ciekawy wywiad z trenerem Kliczki Emanuelem Stewardem
Emanuel Steward, trener takich mistrzów świata jak Lennox Lewis, a obecnie najbardziej prawdopodobnego rywala Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) - Władymira Kliczki (55-3, 49 KO) - mówi o tym, jak nie był, a został wielkim fanem &quot;Górala&quot;, co będzie najniebezpieczniejszą cechą Polaka w walce z jego pięściarzem i że chciałby mieć kiedyś polskiego zawodowego mistrza świata…
- Zacznijmy od Kronk Gym, bo jesteśmy przecież w Detroit…
Emanuel Steward:
Kronk Gym w początku lat trzydzistych nie był niczym więcej niż tylko ośrodkiem rekreacyjnym w polskiej części Detroit. Nazwa wzięła się od nazwiska bardzo popularnego polityka o nzwisku John F. Kronk, który tak naprawdę, przed przyjazdem do USA nazywał się Kronkski. Ja rozpocząłem bokserskie treningi w Kronk w 1969 roku i wszyscy byle przekonani, że Kronk to coś, znaczy, że to skrót, pytali co znaczy K, co znaczy R. Ja im odpowiadałem, że nic, że to tylkio nazwisko. Tak powstał jeden z najsłynniejszych klubów bokserskich na świecie. Dziś, kiedy trenuję, często spotykam się z Polakami, potomkami tych, z którymi zaczynałem treningi. I oni zawsze mnie popierają. Miałem kilku dobrych polskich mistrzów, ale jednego dnia chciałbym mieć polskiego zawodowego mistrza świata...
- Nie jest wykluczone, że będziemy mieli polskiego mistrza świata, który wyjdzie walczyć z jednym z pana podopiecznych, z braćmi Kliczko, których zna pan doskonale. Przed chwilą zaczęliśmy rozmawiać przełomowej dla Adamka walce z Chrisem Arreolą - gdyby pan mógł przypomnieć kibicom jaka była pana opinia i braci Kliczko przed walką z Chrisem i jak zmieniła się po niej...
ES:
Cofnijmy się jeszcze bardziej. Byłem pod wielkim wrażeniem tego, jak Adamek walczył z innym moim bokserem, Jonathonem Banksem, który był niepokonany. Myślałem, że Adamek nie jest ani taki silny ani taki utalentowany jak Banks, ale Polak go znokautował. Później nie dawałem mu żadnych szans z Arreolą. Adamek nie miał na trybunach Polaków bo to była Kalifornia, była większość Meksykanów, Arreola był taki wielki i byłem całkowicie zaskoczony, oglądając piękny bokserski pokaz Tomasza Adamka, kiedy wygrał walkę z Arreolą. Wtedy zostałem fanem Adamka. On się bardzo poprawił jako bokser, jest niesomowity, bo nie jest wielkim zawodnikiem jak na wagę ciężką, ale wygrywa i wygrywa i wygrywa.... Wszystko dlatego, że ma tą determinację i serce. On poniekąd reprezentuje duszę Polaka - pełna determinacja, nic specjalnie wymyślnego, ciężka praca poświęcającego wszystko sportowca. I teraz jestem podekscytowany faktem, że będzie walczył o tytuł z moim pięściarzem Władymirem. Może być to także Witalij, ale raczej będzie to Tomek przeciwko Władymirowi. Jak już mówiłem, Adamek bardzo się rozwinął, a na dodatek walka będzie w Polsce co czyni z Adamka groźnego rywala.
- Czy był pan zdziwiony faktem, jak szybko obie strony doszły do porozumienia? Wszyscy znamy problemy negocjacji z Davidem Haye, a tutaj po dwóch-trzech tygodniach kontrakty były już gotowe?
ES:
Byłem tym trochę zdziwiony, że nie powiodły się negocjacje z Haye i tak szybko poszło z Adamkiem. Myślę, że każdy zdał sobie wagę z faktu, że potrzeba dobrej walki w wadze ciężkiej, a po Haye&#39;u w kolejce był Tomasz Adamek.
- Czy będzie pan, trenując Władymira, wykorzystywał elementy walki Tomka, które podpatrzył pan podczas pojedynku z Banksem, czy będą to zupełnie nowe przygotowania?
ES:
Nie widziałem niczego specjalnego, kiedy Adamek znokautował Banksa, co mógłby użyć przygotowując Władymira Kliczko. To będą dwie zupełnie inne walki. Adamek jest twardzielem, bardzo, bardzo inteligentnym pięściarzem, co pomaga mu przezwyciężyć braki w budowie fizycznej. A ja od dawna wiem, ze zdeterminowany człowiek, jest niebezpiecznym człowiekiem.
Rozmawiał w Detroit: Przemek Garczarczyk
ringpolska.pl
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
Wywiad z Albertem Sosnowskim o walce Tomka z Kliczkami
- Albert, który z braci byłby twoim zdaniem dla Tomka łatwiejszy? Można zrobić takie rozgraniczenie czy oni obaj są tak doskonali, że nie ma to znaczenia?
Albert Sosnowski:
Ta walka to na pewno świetna wiadomość dla polskich kibiców. To będzie wspaniałe widowisko. Wszyscy trzej [Kliczkowie i Adamek] są teraz z najlepszym okresie kariery. Władimir te najgorsze lata, gdy uważany był za &quot;szklaną szczękę&quot;, ma już dawno za sobą. Z walki na walkę potwierdza, że jest świetny, mając 34 lata jest w życiowej formie. Tomek również pokazuje, że jest świetnie dysponowany, widać, że ta szybkość z kategorii półciężkiej, o której mówił, ma znaczenie w wadze ciężkiej. To co pokazał na tle Maddalone, można tylko oglądać i bić brawa. Natomiast Witalij jest bardzo niewygodny. Mówi co prawda o końcu kariery, ale jest cały czas groźny, potrafi ułożyć przeciwnika pod swój styl boksowania – robi to bardzo umiejętnie. I mocno bije. Ja wierzę w zwycięstwo Tomka, ale będzie mu bardzo ciężko. Będzie musiał szybko podchodzić, niwelować dystans i przede wszystkim nie przyjmować ciosów, bo każdy taki cios waży, a te ciosy się potem kumulują, tak jak to było w moim przypadku.
- Czyli twoim zdaniem nie ma znaczenia, który Kliczko wyjdzie do Tomka? Będzie mu tak samo trudno?
AS:
Zobaczymy, jak ułożą się te plany. Teraz mówi się na przykład, że może w lipcu z Władimirem zaboksuje David Haye. Tomek ma jednak tę pewność, że jeśli to nie będzie Władimir, to będzie Witalij. Ja osobiście uważam, że lepiej boksowałoby mu się z Władimirem. Władimir ma czasem momenty w walce, że potrafi się wycofać. Jeśli Tomek to zauważy, pójdzie za ciosem, może go wtedy przełamać. Witalij pokazuje bardziej surowy boks, ale psychicznie jest mocniejszy i nie daje po sobie poznać, że ma jakiś kryzys.
-Jeśli okaże się, że to Witalij będzie przeciwnikiem, będziesz występ Tomka porównywał ze swoim?
AS:
Jeśli Tomek będzie walczył z Witalijem, będę patrzył na tę walkę pod tym kątem, jak Tomek rozegra ten pojedynek. Ma wokół siebie sztab ludzi, którzy na pewno przygotują mu odpowiednią taktykę. Tomek mówi, że się nie boi, jest gotowy, bo przetarł się już w kategorii ciężkiej. Myślę, że będzie to jego dzień, wyjdzie i da z siebie wszystko, a czy to wystarczy, przekonamy się. Miejmy nadzieję, że tak. Kibicuję Tomkowi, bo to byłby historyczny wyczyn, nie tylko w polskim, ale i światowym boksie, gdyby Tomek zdobył mistrzostwo świata w trzech kategoriach wagowych. Trafiłby do &quot;Hall of Fame&quot; boksu zawodowego.
ringpolska.pl
 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Po tej walce z niecierpliwością będę czekał na lanie od Kliczki ???? Z czym do tego pojedynku? Z samą szybkością i obijaniem Kliczki? Witalij jeden cios i po walce
 
bukmachertsw 437

bukmachertsw

Użytkownik
Witalij jeden cios i po walce
No bez przesady :d Wit to raczej kumulacja, kombinacja i tak wygrywa co nie zmienia faktu , że z mysla &#39; z czym do ludzi&#39; sie zgadzam, ale to juz mowilem dawno. Ma moze charakter, serce do walki i technike ale Wita tak walcząc nie pokona.
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Adamek słabo, ale nie zawiódł mnie bo tego się spodziewałem.
Co wywiad, albo co przed nową walką słyszymy jak to Adamek pracuje nad ciosem i chce go poprawić, każdy wie jak jest. Nadal z jego ciosem jest kiepsko i to się raczej nigdy nie zmieni.
Czytałem wiele komentarzy, że świetna praca nóg, że świetne uniki, ale hola hola, w boksie przecież nie oto chodzi. Tu trzeba boksować.
To tak jakbyśmy w piłce nożnej celebrowali nad tym jak zawodnicy wyrzucają piłkę z autu, czy wykonują rożne itp.
Można pisać jak to Adamek dzisiaj pięknie walczył, ale z kim on walczył ? Z jakimiś nikomu nie znanym Kevinem McBride który znany jest jedynie z tego, że zakończył bokserką karierę zniszczonego przez życie Taysona.
Z Haye czy z Kliczkami daję obiektywnie 1% szans na pokonanie ich na punkty o ile sędziowie jeszcze będą w stanie nabierać się na te &quot;punktowanie&quot; Adamka.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom