Tenis by Dawid - analizy

[Tenis by Dawid]

16.05. (wtorek)

Coric wygra @1,45 (vs. Marozsan) forBET. Doświadczenie mnie nauczyło, że zazwyczaj po genialnym meczu i ograniu wyraźnego faworyta, przychodzi szybka porażka z kimś teoretycznie słabszym. Taką sytuację mamy teraz, bo Węgier ograł Alcaraza, a teraz powinien mieć teoretycznie łatwiej, bo gra z Coriciem, lecz niestety tenis nie jest tak prosty i zerojedynkowy. Marozsan zagrał dobrze z Hiszpanem, ale to Carlitos sporo pomógł i mógł być nieco zmęczony ostatnimi startami. Może podświadomie chciał nieco odpocząć przed RG, a może zwyczajnie to nie był jego dzień, a u rywala wręcz na odwrót. Pamiętajcie, że w tenisie decydują detale i nie ma ogromnej różnicy między graczami z szerokiej czołówki, a tymi co grają na co dzień w challengerach. Nie jest to oczywiste dla wszystkich, a myślę, że warto to sobie przyswoić. Coric to gracz solidny, który będzie grać cierpliwie i głęboko w defensywie. Nie wiem czy stać Marozsana na kolejny tak dobry mecz. Wielki test przed nim.

Kalinina wygra seta @1,5 (vs. Haddad Maia) forBET. Brazylijka wygrywa wszystkie spotkania do zera, a nie jestem przekonany czy jej forma jest adekwatna do wyników. Na swoim rozkładzie ma Ruse, Linette i Osorio czyli zawodniczki, które mają swoje braki w repertuarze, formie czy też mentalne. Z kolei Ukrainka gra jakiś czas dobry, solidny tenis, szczególnie z głębi kortu. W poprzedniej rundzie w trzech setach pokonała Keys, a wcześniej Kenin czy Blinkovą czyli też zawodniczki, które są niezłe, ale mające swoje braki, szczególnie w grze na mączce. Dla Kalininy będzie to najtrudniejszy test tego turnieju i spodziewam się trudnej przeprawy. H2H ubogie, lecz korzystne dla Ukrainki. Szuka przełamania serii, bo ostatnie siedem spotkań Brazylijki to brak trzysetówki.

Tabilo vs. Marterer powyżej 19,5 gemów @1,42 forBET. Chilijczyk ma za sobą genialny turniej we Francavilli, którego wygrał bez straty seta, choć nie miał zbyt poważnych rywali, a w finale ograł Paire. Marterer może być trudniejszym wyzwaniem, ale co ważne to fakt, że Tabilo musiał przenieść się z Włoch do Francji i na pewno stracił trochę na świeżości. Granie turnieju po finale jest zawsze wyzwaniem nawet dla zawodowca. Szukam przełamania serii i problemów Tabilo. Nie mówię, że przegra, bo forma jest wysoka, ale Niemca stać na pokrycie overa, tym bardziej, że ostatnio nie grał źle.

Edit: piękne tankowanie Tabilo i mogę tylko sobie pluć w brodę dlaczego zmieniłem set na over.

Na stronie znajdziecie zapowiedź Damiana na mecz Djokovic vs. Norrie TUTAJ .

 

[Tenis by Dawid]

16.05. (wtorek, cd.)

ATP Rzym
Marozsan vs. Coric
Bardzo interesujący mecz o ćwierćfinał turnieju masters w Rzymie. Myślę, że najwięksi wizjonerzy nie spodziewali się Marozsana na tym etapie turnieju, szczególnie mając na swoim rozkładzie Alcaraza, którego ograł w dwóch setach. Niewątpliwie zagrał mecz życia, a przy tym dojrzale i na dużym spokoju. Oczywiście trzeba też dodać, że Hiszpan popełniał nadmiarową liczbę niewymuszonych błędów i to nie do końca tak, że genialny był Węgier - po prostu był bardzo dobry i co najważniejsze wytrzymał ciśnienie spotkania. Warto pamiętać, że wtedy był ogromnym underdogiem i każdy gem był dla niego sukcesem przez co zyskał ogromny luz. Teraz oczekiwania wyraźnie wzrosną, także wobec samego siebie i będzie to dla niego ogromny test. Historia zna już dziesiątki takich przypadków, gdzie underdog ogrywał zdecydowanego faworyta turnieju, a rundę później odpadał z kimś bardzo przeciętnym. Dziś zmierzy się z doświadczonym zawodnikiem, który jest rzecz jasna faworytem. Chorwat w ostatnim czasie potrafił ogrywać Fokinę, Hurkacza czy Monteiro, a przegrał jedynie z Alcarazem. Kursy na niego lekko wzrastają, ale jego porażka będzie jakąś niespodzianką i szczerze się zdziwię jeśli Fabian znów zagra tak dobrze. Wcześniej miał problemy z Lehecką i Moutetem czyli graczami, którzy obecnie szukają formy. Warto też dodać, że Węgier gra tu od kwalifikacji i ma prawo odczuwać jakieś zmęczenie. Dziś jednak skupię się na zakładach specjalnych, których standardowo wiele w forBET, a dokładnie bp i przełamania. Wydaje się, że okazji na te zdarzenia może być dość sporo, bo nie dość, że korty są wolne to do tego obaj grają defensywnie i szczególnie Coric będzie skupiać się na dobrym returnowaniu. Marozsan z kolei będzie musiał nieco przyśpieszać i nie może za bardzo wdawać się w przesadnie długie akcje z głębi kortu. Dzisiejszy dzień nie rozpieszcza póki co w przełamania, więc czas na lekkie przełamanie. Obaj w swoich poprzednich meczach stworzyli sobie całkiem sporo okazji na przełamania, szczególnie Węgier. Fabian przełamywał ostatnich rywali od dwóch do sześciu razy tworząc sobie po minimum 7 bp w meczu. Coric zagrał tylko dwa spotkania, co jest niewątpliwie jego atutem, a okazji na przełamanie miał kolejno 5 i 8 razy, a wykorzystał łącznie cztery szanse, dość mało jak na dość długie mecze, lecz starcie z Monteiro stało na wysokim poziomie pod kątem serwisu. Nie liczę, że tutaj będziemy mieć wymianę ognia, a pojawi się sporo przełamań. Presja będzie dość spora na jednym i drugim, szczególnie po tak wielkim zwycięstwie, ale też sama ranga spotkania to dla niego coś nowego. Mecz odbędzie się na drugiej największej arenie Italian Open.

powyżej 4,5 przełamań @1,68 (forBET)
powyżej 5,5 break pointów w I secie @1,95 (forBET)

Edit: analiza niezła, nawet dobra, ale typy źle dobrane.

 

[Tenis by Dawid]

17.05. (środa)

Świątek vs. Rybakina powyżej 17,5 gemów @1,45 forBET. Teoretycznie Rzym mocno leży Idze, ale ostatni mecz był najsłabszym od dawna i pozostawił sporo do życzenia, mimo że Iga go wygrała 2-0. Vekic grała mocno i przeplatała silne forhendy skrótami z czym nie radziła sobie liderka. Ponadto słabo returnowała z czego Chorwatka ugrała siedem gemów. Rybakina z kolei nie leży Idze, lecz sama nie lubi grać na cegle. Mimo to zrobiła tu dobry wynik i mam obawy, że serwis Kazaszki starczy by ugrać parę gemów i zaryzykuję ten kierunek.

Ruud vs. Cerundolo powyżej 4,5 przełamań @1,7 fortuna. Linia jak najbardziej do pokrycia, obaj gracze bazują na grze z głębi kortu. Obaj w dobrej formie, szczególnie Cerundolo, który może powalczyć o coś więcej. Myślę, że jeśli będzie równy mecz, a może nawet trzy sety to linia spokojnie do zrobienia.

 

[Tenis by Dawid]

18.05. (czwartek)

ATP Rzym
Tsitsipas vs. Coric
Bardzo ciekawe spotkanie o półfinał Mastersa w Rzymie, w którym zobaczymy dwóch zaprawionych w bojach graczy, z dużym doświadczeniem. Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Tsitsipas i muszę się z tym zgodzić, ponieważ jego gra jest znakomita. Ofensywny, bezkompromisowy tenis, praktycznie bez większego zagrożenia na serwisie, choć Musetti potrafił go przełamywać. Wszystkie starcia wygrał bez straty seta, pomimo wrogości trybun. Na pewno trzeba pochwalić go za siłę mentalną, bo ten element nie zawsze funkcjonował, a tutaj działa bez zarzutu i obok Rune staje się moim głównym faworytem do zwycięstwa w turnieju. Grek na pewno ma przewagę nad Coriciem, jeśli chodzi o argumenty ofensywne i nie zdziwię się jak zepchnie go do głębokiej defensywy. Stefanos wydaje się bardziej kompletny. Ponadto Borna w tym turnieju miał trudniejsze przeprawy, mimo że jego oponenci byli raczej łatwiejsi. Spore męki z Monteiro, Marozsanem i Baeną, a najgorzej szło mu w setach otwarcia, więc z gema na gem raczej się rozkręca. Teoretycznie Grek powinien ten mecz wyglądać dość pewnie, jeśli patrzelibyśmy na jakość obu panów w poprzednich meczach, lecz tenis nigdy nie jest tak zerojedynkowy i logiczny. Wystarczy spojrzeć tylko w H2H, a tam aż trzy z pięciu pojedynków padły łupem Chorwata, a dosłownie w każdym ich meczu Coric miał bardzo dużo do powiedzenia, więc mamy tu do czynienia z patentem lub dziwnym przypadkiem. W poprzednich meczach też wydawało się, że Tsitsipas powinien wygrać, a kończyło się to nieco inaczej, więc dziś też nie jestem przekonany, że Grek ten mecz wygra, szczególnie, że kurs na niego jest bardzo niski i wręcz nieopłacalny. Dziś bliżej przyjrzę się zakładom specjalnym, a bukmacher etoto wystawił dość niską linię na przełamanie, więc sprawdźmy czy rzeczywiście mamy do czynienia z value. Jeśli chodzi o mecze Coricia to tracił serwis rzadko, bo 1, 2 i 2 razy, a ogółem przełamań było 3, 4 i 3, więc można rzec, że jesteśmy dość daleko od value, lecz to tylko teoria i mecz meczowi nigdy nie jest równy. Z kolei Tsitsipas stracił dwa razy serwis tylko w ostatnim meczu, a wcześniej zachowywał czyste konto. W jego meczach mieliśmy ogółem 3, 1 i 6 przełamań, więc można rzec, że linia jest dobrze wystawiona. Łącznie w sześciu meczach, tylko w dwóch poniższa linia przełamań była pokrywana. Jednak na poparcie tego kierunku muszę dodać, że Coric będzie groźniejszy na returnie od poprzednich oponentów Greka, bo w tym elemencie jest zawsze groźny. Z kolei Stefanos w ofensywie będzie znacznie lepszy niż wcześniejsi rywale Borny. Wydaje się, że kluczem będzie chociaż jedno przełamanie serwisu Tsitsipasa, a to może być ciężko, co pokazują poprzednie starcia. Istnieje też szansa, że sam Grek pokryje wskazaną linię, więc być może dobrym tropem będzie też over 2,5 przełamań samego Tsitsipasa. Ten dylemat pozostawiam już Wam, szczególnie mając w głowie znamienną historię ich starć.

powyżej 3,5 przełamań @1,65 (etoto)

Typ bez analizy:
Struff vs. Moutet powyżej 19,5 gemów @1,51 forBET

 

[Tenis by Dawid]

19.05. (piątek)

WTA Rzym
Kalinina vs. Kudermetova
Spotkanie półfinałowe turnieju w stolicy Włoch, którego skład jest dość zaskakujący, szczególnie osoba Kalininy. Kudermetovą też raczej mało kto obstawiał, a przecież jedna z nich zagra w finale. Niewątpliwie życiowy występ dla jednej i drugiej, a faworytką bukmacherów jest ta bardziej doświadczona czyli Veronika. Mecz ma także dodatkowy podtekst, ponieważ zagra Ukrainka z Rosjanką. Ostatnie spotkania między zawodniczkami z tych krajów padały raczej łupem Rosjanek. Mam wrażenie, że zawodniczki zza naszej wschodniej granicy nie do końca wytrzymywały mentalnie ciężaru tych spotkań. Przegrywały zazwyczaj gładko lub oddawały walkowerem, głównie Tsurenko oraz Kostyuk. Jednak Kalinina nieco wyłamuje się z tego schematu, ponieważ w Rzymie pokonała już Blinkovą, a w tym roku ogrywała już Kudermetovą. Tutaj warto wspomnieć o H2H, które wynosi 1-1, ale w obu meczach Anhelina urwała co najmniej seta. W tym turnieju straciła dwa sety, z Haddad Maią oraz Keys i trzeba pochwalić ją za bardzo dobrą grę z głębi kortu. Nie wstrzymuje ręki, gra kątowo, dość ofensywnie, a także wplata elementy małej gry czy też skróty. Jest to tenisistka z dużym potencjałem, lecz na pewno ma rezerwy na serwisie. Miała ogromny problem z Brazylijką, głównie przez jej ryzykowny styl. Doskwierał jej uraz, przez co złapała luz i atakowała z dużą siłą większość piłek. Kudermetova od połowy lutego do końcówki kwietnia zaliczyła fatalny okres, przegrywając większość spotkań. Odżyła dopiero w Madrycie osiągając półfinał i zaraz później zrobiła to samo w Rzymie, a ma przecież dużą szansę nawet na finał i walkę o triumf. We Włoszech jednak nie grała z wielkimi rywalkami i trudno mówić o fantastycznej grze. Na swoim rozkładzie ma Parrizas-Diaz, Potapovą, Bouzkovą oraz Zheng czyli co najwyżej solidne zawodniczki, które na cegle nieco tracą (Potapova/Zheng). Wydaje się, że Kalinina będzie dla niej najtrudniejszym sprawdzianem, o ile ta zdążyła dojść do pełni sił, po bardzo wyczerpującym meczu z Haddad Maią. Dla mnie jest to spotkanie z lekkim wskazaniem na Kudermetovą. Wydaje się, że kluczem będzie siła mentalna i opanowanie nerwów. Presja będzie skierowana na faworytkę, więc to kolejna szansa dla Kalininy, która póki co gra bez zarzutu. Alternatywnie można spróbować powyżej 19,5 gemów.

Kalinina wygra seta @1,58 (forBET)

Typ bez analizy:
Paoletti +7,5 gema (ha) @1,42 forBET

 

[Tenis by Dawid]

20.05. (sobota)

ATP Rzym
Rune vs. Ruud
Skandynawski pojedynek o finał jednego z najważniejszych turniejów na nawierzchni ziemnej w sezonie. Faworytem bukmacherów jest Duńczyk, lecz jak spojrzymy w H2H to możemy trochę się pogubić i poszukać szans dla rywala, ponieważ bilans wynosi 4-0 dla Norwega, a Holger urwał tylko jednego seta! Ta statystyka jest druzgocąca i zastanawiająca. Czy chodzi o patent czy może Rune dopiero dojrzewa i dziś ten bilans ulegnie poprawie? Myślę, że jest na to spora szansa, ponieważ gra Holgera może się bardziej podobać w ostatnim czasie, bardzo rzadko zawodzi i ma szerszy repertuar zagrań. Z drugiej strony jest znacznie bardziej nieprzewidywalny i niestabilny emocjonalnie w stosunku do oponenta i to na pewno jest jego szansą. Warto też dodać, że Rune nie miał łatwej przeprawy, ponieważ ograł bardzo dobrze dysponowanego tutaj Fogniniego, który zaskoczył formą, ale też Djokovicia, choć ten cały czas szuka optymalnej formy. Ruud oczywiście też nie miał łatwo, a największe problemy sprawił mu Bublik oraz Cerundolo. Oba spotkania nie zrobiły na mnie dużego wrażenia, ponieważ obaj zawodnicy mogli nawet wygrać te mecze, a Ruud był nieskuteczny przy bp i ogólnie brakowało instynktu kilera. Ogólnie jest to bardzo dobry zawodnik, operujący skutecznym top spinem, ale brakuje mu tego czegoś. Może to ten pierwiastek szaleństwa, który zaskoczy rywali. Rune to ma, co jest bronią obosieczną. Dziś pójdę w stronę przełamań, ponieważ linia jest nisko ustawiona, a obaj bazują na grze z głębi kortu i znakomicie czują się na returnie. W meczach Ruuda w Rzymie padało kolejno 4, 3, 6 i 5 przełamań, a u Rune 5, 5, 3 i 7 przełamań, więc łącznie w 6/8 przypadkach mieliśmy pokrytą linię i dwa razy było bardzo blisko. Potencjał na dość długi mecz jest spory i kluczem będzie skuteczność przy brejk pointach. Jeśli nie będą marnował ich na potęgę to myślę, że ten kierunek okaże się słuszny. Dla obu może to być najtrudniejsze starcie w turnieju.

powyżej 3,5 przełamań @1,57 (etoto)

Typy bez analizy:
Tsitsipas vs. Medvedev powyżej 3,5 przełamań @1,53 etoto
Galan wygra seta @1,42 (vs. Koepfer) forBET *

*tuż przed meczem z powodu deszczu zmieniono nawierzchnie i mecz Koepfer vs. Galan rozegrano w hali, gdzie radzi sobie wiele gorzej. Można ewentualnie spytać bukmachera o ewentualny zwrot, choć raczej szanse na to są niskie.

 

[Tenis by Dawid]

21.05. (niedziela)

ATP Rzym
Rune vs. Medvedev
Wielki finał turnieju rangi masters, który dobrze, że się kończy. Oczywiście nie ze względów bukmacherskich, bo na pewno możemy być zadowoleni, ale pod kątem organizacyjnym, bo wtopa goniła wtopę, ale chyba Włosi mają taką naturę. Przejdźmy jednak do meczu. Faworytem jest Duńczyk, co raczej nie dziwi, ale na pewno nie wyraźnym. Może to być bliskie spotkanie, może nawet trzysetowe i nie mam zamiaru go ruszać, jeśli chodzi o standardowe zakłady. Zazwyczaj finały nie są do grania za poważne pieniądze, do oglądania. Warto podkreślić, że Holger był o włos od odpadnięcia z Ruudem, który do końcówki II seta grał znakomity tenis, ale Duńczyk znów pokazał charakter, co może go tylko wzmocnić mentalnie. Warto jednak też dodać, że miał problemy fizyczne i po raz kolejny wziął przerwę medyczną, z powodu barku. Mniejsze i większe urazy towarzyszą mu już od dłuższego czasu i trzeba o tym pamiętać przy ewentualnym stawianiu, szczególnie jak jest faworytem i gra z tak znakomicie przygotowanym fizycznie rywalem jak Medvedev. Rosjanin zaskoczył tutaj na duży plus i w tym sezonie pokazuje, że na cegle jest coraz lepszy. Zdecydowanie lepiej porusza się niż w latach poprzednich, a z racji, że jest znakomitym defensorem to cegła nie jest wcale tak złą nawierzchnią dla niego. Jego atutem jest cierpliwość, gra z głębi kortu, return i całkiem dobry serwis, choć zdarzają mu się serie podwójnych błędów. Oczywiście wiele lepiej ogląda się go na betonie czy trawie, ale tu też progres jest zauważalny, a pokonanie tak mocnego Tsitsipasa zasługuje na duże uznanie. Rune z kolei wydaje się bardziej kompletnym tenisistą, choć to jeszcze młodzieniec, którego dyspozycja nawet w trakcie jednego meczu bywa sinusoidą. Na pewno wachlarz uderzeń ma bardzo szeroki, a do tego jest zadziorny i waleczny, co już nie raz dało mu zwycięstwo, czy to w finale w Monachium, czy to w Rzymie z Djokoviciem i Ruudem. Jeśli fizycznie (zdrowotnie) będzie w optymalnej formie to jak najbardziej może wygrać ten mecz, ale Medvedeva oczywiście trzeba szanować. Kierunek, który najchętniej bym obrał to przełamania. Obaj mają sporo do powiedzenia na returnie, choć też oczywiście dobrze serwują. Dojdzie oczywiście czynnik dodatkowy czyli emocje związane z finałem i choć dla nich to chleb powszedni to jednak mental w takich starciach jest arcyważny. To właśnie skuteczność przy break pointach jest jednym z najważniejszych elementów w tenisie. Takowe pojawiają się prawie zawsze, lecz niektórzy nie wytrzymują tych momentów i ich skuteczność jest bliska zera. W poprzednich spotkaniach Rune mieliśmy dość sporo przełamań, ponieważ raz było ich 3, a tak za każdym razem co najmniej 5. Jeśli chodzi o Medvedeva to także sporo, ponieważ najmniej padło ich 4, a tak zawsze powyżej 6. Statystyki są znamienne i jak widać w większości spotkań mieliśmy overy brejków. Tutaj nie spodziewam się innego scenariusza i wydaje się, że przełamań może być dość sporo. Mam tylko obawy, czy przy słabszym dniu Medvedeva nie będzie miał problemów z przełamywaniem. Rune jak jest w rytmie ciężko go zatrzymać i alternatywnie można spróbować jego over 2,5 z podobnym kursem.

powyżej 4,5 przełamań @1,86 (fortuna)

Typ bez analizy:
Paolini wygra seta @1,63 (vs. Townsend) forBET
Shelton powyżej 10,5 gemów @1,42 (vs. Cecchinato) fortuna

 

[Tenis by Dawid]

22.05. (poniedziałek)

ATP Genewa
Zapata vs. Sachko
Na dziś mam dla Was dość trudną propozycję, ale od czasu do czasu tak trzeba, choć widzę tu dość spory potencjał na wejście. Jak już przyzwyczaiłem znów przyglądnę się zakładom specjalnym, a dokładnie asom, a najpierw kilka słów stricte o meczu. Mamy tu zawodników na trochę innych etapach kariery. Faworytem jest rzecz jasna Zapata, dla którego gra w ATP Tour to już powoli chleb powszedni i rozgościł się tutaj w zasadzie na stałe. Z drugiej strony mamy Sachko czyli gracza występującego prawie tylko i wyłącznie w challengerach, więc taki występ jest dla niego szansą i nobilitacją, a przynajmniej powinno tak być w teorii. Oczywiście wcale tak nie musi być, ponieważ jest to gracz nieobliczalny, a sam go nazywam challengerowym Bublikiem, bo trochę mi go przypomina. Dobre warunki fizyczne, bazujący na serwisie, uzdolniony technicznie i dość szalony z nieprzewidywalnym mentalem. Tak w skrócie mogę go określić. Posiada papiery na dość duże granie, ale nie wiem czy posiada na tyle motywacji i ambicji, by przebić się do ATP. Dziś niewątpliwie będzie mieć sprawdzian i jeśli zagra na miarę potencjału to być może zobaczymy tu dobry mecz i niekoniecznie tak jednostronny jak to wskazują bukmacherzy. Długość meczu będzie dla mnie istotnie ważna, ponieważ przy krótkim scenariuszu może wystąpić problem z pokryciem linii asów, którą Wam proponuje. Przejdźmy zatem do argumentów, które stoją za moją predykcją. Po pierwsze linia wydaje się dość niska, a na pewno nie przesadzona. Po drugie korty w Genewie nie powinny należeć do najwolniejszych, ponieważ gramy na terenach wyżynnych, więc piłeczka powinna szybować w miarę szybko. Po trzecie mamy zawodników, którzy potrafią serwować, nie zwalniają raczej ręki przy pierwszym serwisie i potrafią indywidualnie nawet dobijać do granicy 10 asów w meczu. Spójrzmy jednak na statystyki z ostatnich spotkań. Zapata zaliczył kolejno 6, 3, 0, 0 i 2 asy, więc tendencja jest dość niepokojąca, ale jedyne co możemy powiedzieć to spora sinusoida. Zdarzają się mu puste przeloty, ale biorąc pod uwagę dość ofensywne usposobienie rywala mamy tu potencjał na lepszy wynik. Z kolei Sachko zaliczył ostatnio 1, 5, 1, 4 i 5 asów, więc podobna sytuacja co u Hiszpana, ponieważ mamy dwa wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwań oraz trzy wyniki, które w pełni by nas zadowoliły. Jeśli Vitaliy nie będzie zwalniać ręki to jak najbardziej może zmieścić kilka "czystych" serwisów, choć Bernabe to zawodnik o dobrej defensywie, więc ciężko stwierdzić na kogo możemy tu bardziej liczyć. Obaj mogą inkasować sporo asów, ale też zaliczyć mecz z zerem. Tak jak wspomniałem kluczowy wydaje się być tutaj przebieg. Jeśli Ukrainiec się postawi, a Hiszpan nieco go zlekceważy, będąc myślami w Paryżu (choć nie powinien na tym etapie kariery), to możemy zobaczyć nie tak niską liczbę gemów, a co za tym idzie okazji do serwowania. Kurs jest jak najbardziej zachęcający i jeśli byłby niższy to może bym nie ryzykował, ale w takim wypadku wypada zagrać. Oni nie muszą zagrać ponad przeciętnego meczu, by to zrobić. Wystarczy, by nie zeszli poniżej przeciętnego poziomu i to nam wystarczy.

powyżej 3,5 asów @2,1 (betclic)

Rano Bukmacher zmienił linie:
powyżej 2,5 asów @1,6 (betclic)

Typy bez analizy:
Bergs wygra @1,47 (vs. Johnson) forBET
De Loore wygra seta @1,5 (vs. Collarini) forBET

Za pozwoleniem administracji wrzucam analizę całej męskiej drabinki kwalifikacyjnej Roland Garros w formie wideo od Damiana, warto posłuchać TUTAJ.

 

[Tenis by Dawid]

23.05. (wtorek)

Bellucci vs. Hanfmann powyżej 17,5 gemów @1,51 forBET. Spotkanie mające jednego wyraźnego faworyta, co w ogóle nie powinno dziwić. Bellucci od stycznia jest pogubiony i rzadko wygrywa, a często w ważnych momentach zawodzi przez co przegrywa końcówki setów, a reszta spotkań jest już formalnością. Niemiec jest jednym z największych pozytywnych zaskoczeń w ostatnim czasie, a wygrał m.in. z Rublevem, Cecchinato, Jarrym i Fritzem. Ostatni mecz z Medvedevem był już znacznie słabszy, lecz na pewno nie jest to argument, którego warto tu użyć. Po prostu z Rosjaninem w Rzymie przegrał każdy i to dość wyraźnie. Włoch z kolei od Australian Open wygrał zaledwie dwa mecze z Cassone i Schwartzmanem, więc można mówić o dramacie. Ostatnie trzy spotkania przegrane do zera z Barriosem Verą, Ionelem i Zeppierim, więc gdzie jakiś punkt zaczepienia? Na pewno potencjał Włocha, który cały czas jest wysoki i potrafi grać kombinacyjny tenis. Po drugie forma Niemca na pewno nie będzie cały czas tak wysoka i nie jest to zawodnik trzymający dobrą dyspozycję długo, więc można szukać przełamania serii. Po trzecie rola zdecydowanego underdoga może wpłynąć dla Włocha dobrze, a dla faworyta wręcz przeciwnie. Raczej ten fakt nie pomaga.

Wu wygra seta @1,7 (vs. Cecchinato) forBET. Ostatnie wyniki Włocha były co najmniej dobre, ponieważ ograł McDonalda, Bautistę, Sheltona oraz urwał seta Hanfmannowi. Nazwiska może nie rewelacyjne, ale dobre. Ja mu jednak nie ufam, szczególnie w takim turnieju przed szlemem, bo nie znam jego motywacji, a Roland Garros mu kiedyś leżał. Sheltona ograł w mękach, a przecież to nie jest zawodnik, który na cegle ma ugruntowaną pozycję. Wu z kolei widziałem z Hueslerem i mecz stał na wysokim poziomie. Sporo mocnych, płaskich wymian, bez zwalniania ręki. Chińczyk z meczu na mecz powinien rosnąć i mimo, że na cegle doświadczenie ma małe to jednak broni się jakością. Wpadek na pewno nie uniknie, ale z tak chwiejnym mentalnie rywalem ma jak najbardziej spore szanse. Ostatnio urwał seta także Cerundolo, więc zawodnikowi, który gra bardzo solidnie na poziomie ATP.

Bonadio wygra @1,5 (vs. Duckworth) dla Włocha zwycięstwo powinno być tu obowiązkiem. Oczywiście doświadczeniem ustępuje, ale Australijczyk jest znany z gry na szybszych kortach. Na te kwalifikacje wyjdzie praktycznie bez ogrania, bo ostatnio grywał na betonie, a na mączce w tym roku ma zaledwie kilka spotkań. Jak sprawdzimy jego kalendarz to zobaczymy, że raczej omija tę nawierzchnię i grywa sporadycznie, gdy musi. Bonadio z kolei na odwrót. Dysponuje ofensywnym jednoręcznym bekhendem i jest to idealny mecz na wejście w turniej. Stać go nawet na walkę o główną drabinkę. Oby mental dojechał.

Typy bez analizy:
Kolar wygra @1,52 (vs. Atmane) forBET
Andreev wygra seta @1,4 (vs. Maestrelli) forBET

Zapowiedź Damiana na mecz Koepfer vs. Piros TUTAJ.

 

[Tenis by Dawid]

24.05. (środa)

WTA Roland Garros (Q)
Juvan vs. Townsend
Na początek zaznaczę, że oferta jest co prawda szeroka, ale moim subiektywnym zdanie trudna i ciężko wybrać najlepsze zakłady. Po dłuższym namyślę wybrałem spotkanie pań II rundy kwalifikacyjnej, które zapowiada się bardzo ciekawie. Z jednej strony mamy Amerykankę, której gra nigdy nie była kojarzona z mączką, lecz w ostatnim czasie osiągnęła życiowy wynik czyli finał turnieju WTA 125 we Florencji, gdzie uległa gospodyni - Paolini. Po drugiej stronie siatki zobaczymy doświadczoną Słowenkę, która przechodzi bardzo trudny okres, co jest spowodowane m.in. problemami prywatnymi i nawet planowała zawieszenie kariery, lecz jak widać próbuje. Według bukmacherów faworytką jest Townsend, co w tej sytuacji nie powinno dziwić, choć przed sezonem prawdopodobnie Juvan byłaby zdecydowanie faworyzowana. Osobiście spodziewam się wyrównanego meczu, a mecze pierwszej rundy za wiele nam nie powiedziały, bo rywalka jednej jak i drugiej nie była wyznacznikiem formy. Teraz będzie to dobry test dla obu pań, lecz wyniku spotkania nie obstawię. Z jednej strony mamy niski kurs na Taylor i nie widzę z nim żadnego value, a z drugiej strony nie ufam jeszcze Kai, która zbyt często zawodzi. Dlatego dziś obieram kierunek asów, ponieważ obie potrafią je inkasować, a szczególnie fizycznie grająca Townsend. Potrafi poszukać asów, co widzimy po regularnych wynikach w ostatnich meczach, w których zaliczała od dwóch do czterech asów, więc mamy tu potencjał na pokrycie linii meczowej nawet przez nią. Z kolei Juvan ostatnio nie robi zbyt wielu asów, bo kręci się między zerem, a jednym asem na mecz, choć w I rundzie zrobiła dwa w dwóch setach. Wcześniej widziałem spotkania, w których robiła ich więcej, lecz były to nieco szybsze korty. Podsumowując, linia asów zaproponowana przez bukmachera wydaje się dość dobra dla gracza, ponieważ potencjał na over jest dość duży, lecz musimy liczyć głównie na faworytkę, a z drugiej strony warto by oponentka mówiąc potocznie "dojechała", ponieważ jak to w przypadku zakładów overowych - im dłuższy mecz tym lepiej, a w obecnej dyspozycji stać ją w zasadzie na wszystko in plus, jak i minus. Skusiłem się głównie ze względu na niską linię.

powyżej 2,5 asów @1,6 (betclic)

Typy bez analizy:
Kolar +5,5 gemów (ha) @1,55 (vs. Hanfmann) 1 gem...
Shang vs. Marozsan powyżej 18,5 gemów @1,4 1 gem....
Onclin wygra seta @1,4 (vs. Tirante)

Ogółem trudna oferta, ciężko wybrać fajne zakłady, mimo że spotkań jest sporo.

 

[Tenis by Dawid]

25.05. (czwartek)

ATP Genewa
Zverev vs. Wu
Spotkanie ćwierćfinałowe turnieju w Genewie, który poprzedza wielkoszlemowe Roland Garros. Często bywa tak, że zawodnicy z czołówki niekoniecznie angażują się w takowe starty, będąc myślami już nieco dalej. Tak też może być w przypadku Zvereva, który jest zdecydowanym faworytem tego starcia, choć oczywiście nie musi. Sasza wraca powoli do wysokiej formy i coraz częściej oglądamy jego dobre występy. Może nie ma na swoim koncie spektakularnych zwycięstw, ale jak odpada to z dużymi nazwiskami jak Alcaraz czy Medvedev. Na mączce nie zaliczył żadnej wstydliwej wpadki, a w I rundzie rozgromił Eubanksa, lecz Amerykanin nie miał argumentów, a cegła nie jest jego środowiskiem. Główne pytanie brzmi czy Niemcowi wystarczy ten jeden mecz czy postara się o triumf, nie kalkulując i nie szachując siłami. Zapewne takie myśli się pojawią, co może zostać bezwzględnie wykorzystane przez najbliższego rywala czyli utalentowanego Wu. Chińczyk nie ma wielkiego doświadczenia na cegle, ale z meczu na mecz widać progres. Jeszcze niedawno dostał lekcję od fatalnego w tym roku Schwartzmana, a tutaj zaliczył już dwie duże wygrane. Najpierw po meczu na tzw. „żyletki” pokonał gospodarza – Hueslera, a następnie pokonał także faworyzowanego Cecchinato czyli specjalistę od mączki. Oczywiście następny rywal to jeszcze wyższa półka, ale trzeba podkreślić, że zarówno Szwajcar jak i Włoch zagrali dobre zawody, a i tak przegrali. Yibing dobrze serwuje, ale co ważniejsze nie zwalnia ręki, a jego atutem jest ofensywa i gra z głębi kortu. Chińczyk raczej nie zwalnia ręki i praktycznie każda piłka uderzana jest z dużą mocą oraz płasko. W jego grze nie widać niskiego doświadczenia na cegle i jeśli Alexander go zlekceważy to może mieć spory problem. Oczywiście doświadczenie stoi po stronie faworyta, ale te kursy są w mojej opinii przesadzone i do czasu meczu mogą jeszcze spaść, bo zapewne nie tylko ja pójdę w tym kierunku. Liczę na walkę i dość równe spotkanie. Z zakładów specjalnych obrałbym kierunek przełamania, ponieważ Niemcowi zdarzają się momenty kryzysu, np. przez podwójne błędy. Eubanks w wymianach był za słaby, a i tak miał okazję na przełamanie. Teraz powinno być ich nieco więcej, choć serwis to broń Zvereva i to od niego zależy czy okazje się pojawią. W wymianach Chińczyk powinien mieć dość sporo do powiedzenia. Trudny test dla Saszy.

Wu +5,5 gemów (ha) @1,57 (forBET) ZWROT

Typy bez analizy:
Ivashka vs. Fritz powyżej 19,5 gemów @1,47 (forBET)
Vavassori vs. Tabilo powyżej 6,5 asów @1,85 (betclic)

 

[Tenis by Dawid]

26.05. (piątek)

ATP Roland Garros (Q)
Hanfmann vs. Ymer E.
Spotkań coraz mniej, więc i oferta coraz trudniejsza, a ja nie mam zamiaru szukać tutaj potężnych argumentów za poniższym kierunkiem, bo takowych nie ma. Nie mówię, że będziemy świadkami niespodzianki, bo nic na to nie wskazuje, a zasłużonym faworytem bukmacherów jest Niemiec. Ponadto kursy na niego jeszcze bardziej spadają, jakby wszyscy utwierdzali się w fakcie, że to właśnie on dostanie się do głównej drabinki. Ja jednak poszukam niespodzianki, a przynajmniej problemów Yannicka, który w ostatnim czasie gra swój najlepszy tenis, czego efektem były duże zwycięstwa w Madrycie, a szczególnie w Rzymie. Raczej nikt nie spodziewał się, że wystrzeli nagle z formą, choć zawsze grywał na pograniczu challengerów z turniejami ATP, z naciskiem na te pierwsze rozgrywki. Teraz potwierdził dobrą dyspozycję na przestrzeni kilku tygodni, choć pamiętajmy, że na co dzień grywa na niższym poziomie, co nie jest dziełem przypadku. Hanfmann miewa problemy z utrzymaniem formy i w sumie nie zdziwiłby mnie dołek, jak np. w przypadku Marozsana, który po genialnym Rzymie, już w Paryżu wyglądał fatalnie. Zmierzam do tego, że mimo, że teraz Yannick gra na dość wysokim poziomie, to na co dzień jego notowania raczej nie stoją wiele wyżej od Ymera, co także widać po H2H. Elias we wszystkich trzech przypadkach nawiązywał walkę i zawsze pokrywał wskazany przeze mnie handicap. Teraz rozbieżność w kursach jest tak duża, głównie ze względu na ostatnie wyniki. Sprawdźmy na koniec jak obaj zagrali w dwóch poprzednich meczach czyli na paryskich kortach. Niemiec pokonał Bellucciego, który mógł spokojnie urwać seta, lecz znów główne znaczenie miały braki mentalne, lecz na pewno trzeba docenić Mattię, bo to zawodnik, który powinien już grywać w głównym drabinkach wielkich szlemów (tak jak to było w Melbourne). W II rundzie liczyłem, że namiesza Kolar, który przed rokiem był rewelacją i zagrał życiowy mecz z Tsitsipasem, lecz tym razem nie przygotował formy i przegrał dość gładko. Szwed z kolei miał według mnie łatwiejszych rywali, ponieważ nie w pełni dysponowanego Passaro oraz średnio lubiącego cegłę Polmansa. Nie były to najtrudniejsze przeszkody, ale Ymer zagrał bardzo solidnie i też często pomagał sobie serwisem. Należy też podkreślić, że ma spore doświadczenie i nie powinien przestraszyć się Niemca, szczególnie że jest niedoceniany i rola underdoga będzie mu sprzyjać. Obaj grają ofensywny tenis i to może być bardzo ciekawe spotkanie, choć obawiam się, że w wymianie ognia lepszy może być Hanfmann, więc oczekuje czegoś ekstra w wykonaniu Ymera, bo inaczej może mieć problem. Nie liczę tu na niespodziankę, a na nawiązanie walki, na co go na pewno stać.

Ymer E. +5,5 gemów (ha) @1,58 (forBET)

Typy bez analizy:
Ofner wygra seta @1,48 (vs. Diaz Acosta) forBET
Cerundolo vs. Norrie powyżej 4,5 asów @1,7 betclic

W piątek o 19.00 odbędzie się transmisja na żywo z omówieniem kobiecej drabinki Roland Garros, a was zachęcam do aktywnego udziału i zadawania pytań. W sobotę z kolei o panach o godzinie 20.00! Pod poniższym linkiem możecie ustawić sobie przypomnienie

TRANSMISJA TUTAJ​

 

[Tenis by Dawid]

27.05. (sobota)

ATP Genewa
Dimitrov vs. Jarry
Zacznę od tego, że oferta jest uboga, jak to bywa na dzień przed szlemem i do gry mamy tylko finały, które z zasady powinno się omijać, jeśli chodzi o obstawianie, ale jeśli miałbym coś obstawiać to właśnie poniższy kierunek. Jarry imponuje mi w tym turnieju i zwycięstwa z Ruudem czy Zverevem zrobiły na mnie spore wrażenie. Norweg zagrał bardzo dobre zawody, prowadził 1-0, a i tak Chilijczyk odrobił straty, grając od początku do końca bardzo solidny tenis. Co go cechuje to siła fizyczna, brak zwalniania ręki i silny mental. W Rzymie wyglądał znacznie gorzej, a tu nagle grał znów fantastycznie i Dimitrov może mieć spory problem. Nicholas, jeśli zagra mądrze taktycznie to może powalczyć nawet o pełną pulę. Najlepszą strategią będzie to co robi zawsze czyli agresywny return i obijanie strony bekhendowej, na której Grigor może popełniać błędy. Powinien stwarzać presję nawet podchodząc bliżej do returnu, bo Bułgar pokazał choćby z Fritzem, że potrafi rozdawać prezenty. Zainkasował aż 10 podwójnych błędów i takie coś wypada wykorzystać. Ani Ruud, ani Zverev nie dawali takich prezentów, a stracił z nimi łącznie jednego seta. Zaznaczę też, że Jarry nie tylko grał agresywnie i konsekwentnie, ale potrafił dołożyć też wiele technicznych akcji, po których dłonie składały się same do braw, a przecież to nie jest tak oczywiste, szczególnie mając po drugiej stronie siatki, znacznie bardziej uzdolnionych technicznie rywali. Gdyby to nie był finał, to byłbym bardziej przekonany co do zawodnika z Ameryki Południowej, ale tak jak wspomniałem takie mecze rządzą się własnymi prawami i mental będzie kluczowy. Nie jest to atut Dimitrova, ale doświadczenie ma bardzo duże, a wymęczone zwycięstwo z Fritzem może go wzmocnić i mam to z tyłu głowy. Kursy diametralnie spadają na Jarry'ego, który w kilkadziesiąt minut z underdoga stał się faworytem. Myślami jestem już przy Roland Garros, na które powinno pojawić się sporo treści.

Jarry +2,5 gemów (ha) @1,45 (forBET)

Typ bez analizy:
Fils vs. Cerundolo powyżej 19,5 gemów @1,4 forBET

Kto nie obejrzał LIVE o turnieju kobiet, może nadrobić (link w poście wyżej), a już w sobotę o 20.00 transmisja o turnieju panów, gdzie Was serdecznie zapraszam na YouTube Tenis by Dawid.

 

[Tenis by Dawid]

28.05. (niedziela)

Ymer M. vs. Musetti
Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Włoch i to nie może zbytnio dziwić, ponieważ od początku sezonu ziemnego w Europie gra dobry tenis. Na swoim rozkładzie ma m.in. Djokovicia, choć Serb na pewno jest daleki od optymalnej formy. Poza tym jednak kilka fajnych spotkań, a ostatnia porażka z Tsitsipasem na pewno mu wstydu nie przyniosła. Warto też wspomnieć, że Lorenzo lubi ten turniej i kilka lat temu był bliski ogrania Djokovicia, z którym prowadził już 2-0 w setach. Kto wie czy teraz tego nie powtórzy, a na pewno go stać, szczególnie że obsada nie jest tak mocna, jakby mogła być. Jeśli chodzi o Ymera to lubię jego tenis, mimo że nie ma w nim nic szczególnego. Jego atutem jest technika, regularność i cierpliwość, ale jest kilka minusów. Nie stać go raczej na zrywy i na coś ekstra. Brakuje mu pierwiastka nieprzewidywalności i oglądamy go zazwyczaj w tej samej formie z małymi odchyłami od średniej. Niepewności dodaje też fakt, że Szwed wraca po absencji i rozegrał niewiele spotkań po przerwie, więc nie jestem pewny jak będzie wyglądać w formule best of 5, choć podejrzewam, że dobrze, bo zawsze był świetnie przygotowany fizycznie. Ostatnim argumentem, który można uznać in minus jest ostatnio incydent w starciu z Filsem i pojawia się pytanie czy będzie mieć to w głowie. Chodzi oczywiście o dyskwalifikacje, gdy sędzia nie wiedząc czemu nie sprawdził śladu, a Ymer w odwecie rozwalił rakietę na jego stołku. W szlemie oczywiście zagra, bo organizatorem jest ITF, ale już w ATP nie mam takiej pewności i zapewne czeka go ogromna kara, a może znów przerwa od gry. Patrząc na to jak ostatnio ukarano Gastona, to tutaj spodziewam się bolesnej nauczki. Oczywiście jest to bardziej ciekawostka, ale warto o tym wiedzieć, bo kto wie czy myślami nie będzie gdzieś indzie. Kursy na Szweda są wysokie i obieram kierunek overowy, ponieważ linia ustawiona jest dość nisko i bukmacherzy wyraźnie sugerują, że spotkanie bez straty seta wygra Musetti. Ja jednak nie jestem przekonany i jakoś nie czuje, by spotkanie było dla niego spacerkiem. To jakoś nie w jego stylu. Włoch potrafi sam popełniać sporo błędów, a jeśli Szwed będzie mądrze obijać jego bekhend to kto wie czy nie doczeka się prezentów. Jeśli jednak ich nie będzie to raczej Musetti wygra ten mecz bardziej konkretnymi argumentami w ofensywie, dodając też sporo jakości w grze na małe pola. Kierunek ryzykowny, ale mający rację bytu.

powyżej 29,5 gemów @1,5 (forBET)

Typy bez analizy:
Borges wygra @1,42 (vs. Isner) forBET
Ofner wygra @1,4 (vs. Cressy) forBET
Rodionov vs. Pouille powyżej 3,5 setów @1,53 forBET

Zakłady długoterminowe z oferty forBET:
Powyżej 2,5 kreczów w turnieju mężczyzn @1,57
Alcaraz powyżej 9,5 podwójnych błędów w turnieju @1,72

Według mnie obie opcje mają duży potencjał. W turnieju mamy co najmniej kilku graczy z potencjałem do kreczu, którzy mieli problemy zdrowotne, a niektórzy startują na siłę mając w głowie tylko wpisowe. Oczywiście po drodze mogą też wyjść zdarzenia nieoczekiwane i jakieś kontuzje wynikające z akcji. Gramy w formule best of 5, więc wyczerpanie może być spore. Jeśli chodzi o drugi zakład to zakład, że Alcaraz zagra w Paryżu chociaż sześć spotkań, co oznacza, że wystarczy około 1,5 podwójnego błędu na mecz, co wygląda dość realnie. Carlitos nie robi ich wiele, ale pewnie będą momenty, że nieco sobie zaryzykuje drugim serwisem dla samych testów. Trudno będzie też mu utrzymać koncentracje na tak wysokim poziomie, szczególnie z graczami niżej notowanymi.

Warto też sprawdzić kompleksową analizę drabinki męskiego Roland Garros TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

29.05. (poniedziałek)

Roland Garros
Tirante vs. van de Zandschulp
Przechodzimy do drugiego dnia Roland Garros, a w nim wybrałem mecz pomiędzy zdecydowanym faworytem, a underdogiem i nie ukrywam, że nieco ryzykuję tym kierunkiem, ponieważ nie ma zbyt wielu argumentów ku niemu, ale do rzeczy. Botic to zawodnik zdecydowanie bardziej ograny i przy Argentyńczyku można rzec, że to stary wyga, choć to lekkie nadużycie. Na pewno jest to stały bywalec głównego cyklu, który kilka tygodni temu był o włos od debiutanckiego triumfu na poziomie ATP, lecz zaprzepaścił przewagę podwójnego przełamania, kilka piłek mistrzowskich, a to wszystko przy kontuzji rywala, którym był Rune. Możliwe, że miało to negatywny wpływ na jego mental, a raczej nigdy nie słynął z silnej głowy. Od tamtego momentu przegrał dwa kolejne mecze i to dość wyraźnie z Djere i Karatsevem czyli uznajmy, że graczami uznajmy, że z tej samej półki. Totalnie nie wiemy, co pokaże tym razem, ale na pewno poczekałbym na stabilizacje formy. Ponadto kurs na jego zwycięstwo nie ma w sobie żadnego "value" i zwyczajnie nie opłaca się tego ruszać. Jego rywalem jest Thiago Tirante czyli dość ograny challengerowiec, który w turniejach głównego cyklu czy też szlemach nie ma żadnego doświadczenia. Fakty są takie, że przeszedł kwalifikacje w dobrym stylu i już od kilku lat aspiruje do TOP 100, ale zaliczył krok w tył, by teraz (miejmy nadzieję) zrobił krok do przodu. Nie miał łatwej sekcji i na swojej drodze spotkał Strickera i Onclina, którzy byli faworytami w starciu z Argentyńczykiem. To co trzeba przyznać Tirante to fakt, że bazuje na silnym forhendzie i na pewno będzie go szukał, dość często nawet obiegając bekhend, o ile dostanie na to czas. W pozostałych elementach jest nieco gorszy i jeśli zagra na miarę prawdziwego underdoga czyli na "luźnej ręce" to jak najbardziej możemy być świadkami problemów Holendra, który może się pogubić, a przecież ostatnio jego pewność podupadła. Pamiętajmy, że turniej w Monachium mu szczególnie leży i raczej nigdzie nie zobaczymy go grającego tak dobrze. Tak było rok temu jak i w bieżącym sezonie. Trochę wrzucam na tzw. konia dziś Tirante wierząc w niego, nie mając jakichś bardzo mocnych argumentów, ale jakbym miał szukać gdzieś niespodzianek to właśnie w tego typu zestawieniach, gdzie faworyt może przegrać sam ze sobą. Jeśli Tirante wywrze presje swoim forhendem i ogólnie pozytywną mową ciała to może być dobry mecz i na to liczę.

powyżej 30,5 gemów @1,5 (forBET)

Typy bez analizy:
Daniel vs. O'Connell powyżej 3,5 setów @1,55 forBET
Krajinovic wygra seta @1,5 (vs. Tiafoe) forBET

 

[Tenis by Dawid]

30.05. (poniedziałek)

Roland Garros
Grabher vs. Rus
Spotkanie jeszcze I rundy trzeciego dnia turnieju w Paryżu, które dla obu zawodniczek jest wielką szansą. Z jednej strony nowa twarz w głównym cyklu czyli Grabher, a z drugiej jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek w tourze, która jednak pewnego poziomu nigdy nie przeskoczy. Zdecydowanie najlepszy ma już dawno za sobą. Jednak tutaj przeszła kwalifikacje dość pewnie i jest faworytką w starciu o II rundę, co jej się dawno nie zdarzyło. Na pewno jej atutem są warunki fizyczne, lewa ręka i doświadczenie. Austriaczka z kolei dopiero przyleciała z Rabatu, gdzie osiągnęła życiowy wynik czyli finał turnieju WTA. Niewątpliwie dużo się tam nagrała, więc można odcierpieć w Paryżu, a ostatnie mecze na pewno będą mieć znaczenie. Ponadto finał był dla niej ciężki i ostatecznie przegrany. Słaba wtedy serwowała i na pewno będzie potrzebowała poprawy w tym elemencie. Żeby argumentów pod Rus było mało to ma także bardzo korzystne H2H, bo wygrała z Grabher dwa razy i nie straciła nawet seta, więc może nawet jej leży, choć to za mała próba, by wysnuć taki osąd. Podsumowując mało wskazuje, by Austriaczka miała w tym meczu namieszać albo nawet go wygrać, ale czy na pewno? Obserwuje w tym roku Julie i ma za sobą kilka dobrych lub bardzo dobrych spotkań. Warto zaznaczyć, że nie wystraszyła się Igi Świątek na cegle i co prawda ugrała zaledwie kilka gemów, ale obraz meczu był inny i powinna znacznie więcej. Ostatnio pokonała też Trevisan i Teichmann czyli zawodniczki teoretycznie lepsze od Rus, a urwała też seta Kasatkinie. Myślę, że pomimo braku serwisu, to może jak najbardziej nawiązać tutaj walkę, o ile zdrowie pozwoli, głównie zza końcowej linii, gdzie może zdominować nieco mniej mobilną rywalkę. Cała presja będzie skierowana w stronę Holenderki, której wypada wygrać ten mecz, a Grabher jedynie może. Ona przyleciała do Paryża w dobrym humorze, pomimo porażki w finale. Teraz duża praca przed fizjoterapeutami, by postawić ją na nogi, bo dla mnie sprawa końcowego wyniku jest otwarta. Rus ostatnie pięć meczów wygrała w stosunku 2-0, do tego w H2H mamy 4-0 w setach, więc ewidentnie szukam przełamania serii. Oczywiście typ jest trudny i jak najbardziej ryzykowny!!! Myślę, że znalazłoby się kilka łatwiejszych zakładów, ale zazwyczaj lubię pójść pod prąd.

Grabher wygra seta @1,56 (forBET)

Typy bez analizy:
Ferro powyżej 0,5 asów @2,3 (vs. Peterson) betclic
Monteiro wygra seta @1,4 (vs. Hanfmann) forBET
Barrere vs. Ruusuvuori powyżej 3,5 setów @1,55 forBET

 

[Tenis by Dawid]

31.05. (środa)

Roland Garros
Shevchenko vs. Musetti
Spotkanie drugiej rundy French Open, w którym ponownie wyraźnym faworytem jest Musetti i trzeba się z tym zgodzić. Od początku sezonu ziemnego w Europie gra bardzo dobrze i zmazał plamę za gorszy start sezonu. Dobre występy w Monte Carlo, Barcelonie, Rzymie i tutaj zapowiada się podobnie, a być może nawiąże do pamiętnego startu, kiedy to był bliski ćwierćfinału, prowadząc 2-0 w setach z samym Djokoviciem. Włoch gra wszechstronny, ofensywny tenis, a jego atutem jest znakomita defensywa. Lorenzo potrafi być wszędzie i bronić wręcz niemożliwe piłki. Tak było m.in. z Ymerem, ale też wcześniej kiedy zdeklasował Arnaldiego. Jeśli chodzi o I rundę trwającego turnieju to sporo pomógł jednak Szwed. W kluczowych momentach podwójne błędy, problem z kończeniem akcji i sporo błędów własnych do których Ymer nie przyzwyczaił, choć może miał w głowie ostatni incydent zakończy dyskwalifikacją w Lyonie. Wróćmy jednak do Włocha, bo ten gra dobry tenis, ciężko znaleźć wady, lecz to cały czas gość, który nie utrzymuje wysokiej formy zbyt długo i raczej należy do tych nieregularnych, więc tylko czekam na jakąś jego wpadkę, bo takowej już dość dawno nie było. Teoretycznie Shevchenkę powinien pokonać, bo ten nie posiada dużego doświadczenia, a praktycznie w ogóle nie grał w formule best of 5. Ponadto mecz z Otte nie był zbyt dobry i pojawiło się sporo błędów, a mógł się nawet zakończyć spokojnie piątą partią. Wiemy, że Niemiec to bardzo nieregularny gracz, ale ostatnio raczej zaskakuje na minus niż plus, z małymi wyjątkami. Dlatego mało jest przesłanek, które wskazują na Rosjanina, choć tak jak napisałem przed Musettim jeszcze niewątpliwie dołek formy, a ten już dłuższy czas nie następuje. Ponadto rola faworyta wcale nie musi być tak komfortowa jak choćby z Ymerem czy Arnaldim. Za to sprzyjać powinna Aleksandrowi, który zaliczył już pierwsze przetarcie oraz stres, szczególnie że był faworytem, a teraz już tylko może, a nic nie musi. Jeśli trochę poluzuje rękę, a potrafi to zrobić to jak najbardziej może podjąć rękawice. Nie mówię, że od razu powalczy o mecz, ale szansa na seta jak najbardziej istnieje. Warto nadmienić, że Shevchenko w tym sezonie ma na swoim rozkładzie m.in. Wolfa, Lehecka, Cachina czy Baeza, a zdołał urwać seta Sinnerowi czy Medvedevowi czyli graczom ze ścisłej światowej czołówki. Potencjał jak najbardziej jest, lecz potrzeba znacznej poprawy w stosunku do I rundy i nieco pomocy od Musettiego - tylko tyle i aż tyle. Na koniec dodam, że ciekawie wyglądają też zakłady na asy serwisowe, ponieważ Lorenzo lubi ich szukać przy pierwszym serwisie. W I rundzie mimo dość krótkiego meczu zaliczył ich pięć, a choćby w Rzymie, gdzie jest dość wolno zaliczył dziewięć w trzech setach. Jeśli sprawdzić się predykcja na liczbę gemów to szanse na over asów mocno urośnie. Linia jest dość niska jak na formułę best of 5, a do tego kurs wysoki, warto zaryzykować.

powyżej 31,5 gemów @1,53 (forBET)
Ryzykowna opcja: Musetti powyżej 3,5 asów @2,0 (betclic)

Typy bez analizy:
Fognini vs. Kubler powyżej 3,5 setów @1,6 forBET
Wawrinka vs. Kokkinakis powyżej 6,5 przełamań @1,85 forBET

 

[Tenis by Dawid]

01.06. (czwartek)

Roland Garros
Grabher vs. Gauff
Spotkanie II rundy paryskiego turnieju, w którym mamy zdecydowaną faworytkę i underdoga. Dysproporcja kursów jest według mnie przesadzona, ale po kolei. Gauff w tym roku niestety nie podoba mi się, jeśli chodzi o grę na mączce. Bardzo rwany tenis, sporo błędów, szczególnie na serwisie i po stronie forhendowej. Ten ostatni element wymaga znaczącej poprawy i zawodniczka o takim talencie, nie może aż tak źle w tym elemencie. Na cegle przegrała w ostatnim czasie z Potapovą, Badosą i Bouzkovą czyli z zawodniczkami, które powinna ogrywać, szczególnie tę ostatnią. W I rundzie ograła Masarovą, ale dopiero w trzech setach, choć nie było to złe spotkanie i widziałem ją już w gorszej formie jak choćby w Stuttgarcie z Kudermetovą. Dziś cała presja będzie skierowana na nią, a ma trudną rywalkę, która tylko może, a nic nie musi czyli Grabher. Austriaczka w tym roku zagrała kilka dobrych spotkań, jak te w I rundzie z Rus, ale też wcześniej potrafiła napsuć krwi Świątek czy też ograć Teichmann oraz Trevisan. Jej atutem jest cierpliwość i gra w głębokiej defensywie i na pewno będzie czekać na błędy Gauff, która szukać będzie winnerów. Ponadto korty są dość wolne, a piłki szybko się niszczą, więc to szansa dla bardziej defensywnej zawodniczki. Minusem Julii jest fakt, że przyleciała prosto z Rabatu, gdzie osiągnęła swój najlepszy wynik w karierze czyli finał głównego cyklu. Z jednej strony jest w dobrej formie, a z drugiej może być już zmęczona, choć nie było tego widać po spotkaniu z Rus. Jednak Gauff to wyższa półka i raczej nie spodziewam się niespodzianki, a chociaż momentami wyrównanego starcia. To Amerykanka ma więcej argumentów w ofensywie i będzie rozdawać karty w tym pojedynku. Pytanie czy wytrzyma presję zdecydowanej faworytki i czy sama się nie wystrzela niewymuszonymi błędami. Co ciekawe panie niedawno zagrały ze sobą podczas rozgrywek Billie Jean King Cup i wyraźnie wygrała Coco i będzie to test dla Julii czy na pewno wyciągnęła odpowiedni wnioski. Oczywiście mecz gatunkowo całkiem inny, ale widzę tu jak najbardziej potencjał na walkę, a największą niewiadomą jest forma fizyczna. Jeśli ona będzie dostateczna to może być ciekawie.

powyżej 17,5 gemów @1,55 (etoto) lub Grabher +7 gemów (ha azjan) @1,43 (forBET) ZWROT

Typy bez analizy:
Karatsev +1,5 seta (ha) @1,48 (vs. Tiafoe) forBET (2 setowe!)
Świątek vs. Liu poniżej 18 gemów azjan @1,42 forBET

 

[Tenis by Dawid]

02.06. (piątek)

Roland Garros
Kokkinakis vs. Khachanov
Miałem przeanalizować inne spotkanie, lecz po sprawdzeniu oferty specjalnej forBET spróbuję ruszyć te spotkanie pod kątem przełamań. Zacznę od podstawowej wady tego kierunku, a mianowicie bazują na serwisie i potrafią z niego korzystać jak należy. Po drugie ten mecz ma prawo się skończyć szybkim zwycięstwem faworyta, choć mam nadzieję, że tak nie będzie. Powód jest prosty - Australijczyk walczył z Wawrinką na przestrzeni pięciu setów, a taki dystans potrafi być zabójczy, szczególnie dla zawodnika niespecjalnie ogranego na mączce. Jeśli Khachanov wygrałby po jednostronnym meczu to jest zagrożenie, że zabraknie brejka lub dwóch. Jeśli jednak Kangur nawiąże walkę, a nawet urwie seta to jestem pozytywnie nastawiony, ponieważ wystarczy nam średnio 1,5 przełamania na set, co jest jak najbardziej realne. Spójrzmy zatem jak wyglądają liczby, a nie są one niskie. Obaj wygrali po jednym meczu 3-0 i padło w nich 4 i 5 przełamań czyli bardzo blisko linii. Obaj zagrali także po jednej pięciosetówce, a w nich padało już 8 i 16 przełamań czyli wyraźnie ponad wskazaną linię. Mówiąc krótko, jeśli padną chociaż cztery sety to jest spora szansa, że typ okaże się trafny, a nawet w trzech setach szansa jest dość spora, bo takowe linie bywają pokrywane przecież w formule best of 3. Obejrzałem dość dokładnie ostatnie spotkanie Kokkinakisa i muszę stwierdzić, że jest dość mocno niedoceniany na cegle, a chłopak bez kompleksów walczy ze starymi wyjadaczami. Jedyną niewiadomą dla mnie jest forma fizyczna. W spotkaniu ze Stanem padło łącznie 9 przełamań, lecz mogło zdecydowanie więcej, lecz marnowali bp na potęgę. Łącznie mieli aż 28 szans na przełamanie czyli całkiem sporo. Na koniec dodam, że korty nie są najszybsze, ale ważniejszym aspektem są piłki, które szybko tracą swoje właściwości, a tenisiści na to narzekają. Szybko się mechacą i bywają problemy z silnym serwisem tuż przed zmianą piłek.

powyżej 5,5 przełamań @1,66 (forBET)

Typy bez analizy:
Musetti wygra @1,58 (vs. Norrie) forBET
Hurkacz vs. Varillas powyżej 34,5 gemów @1,53 forBET

 

[Tenis by Dawid]

03.06. (sobota)

Roland Garros
Gauff vs. Andreeva M.
Spotkanie o IV rundę Roland Garros, które zapowiada się ciekawie, głównie ze względu bukmacherskich, ponieważ szczerze mówiąc nie liczę na bardzo wysoki poziom meczu, szczególnie po tym co widziałem w wykonaniu Amerykanki. Sezon na mączce ma co najwyżej średni i widać ewidentne problemy czy to na forhendzie czy z serwisem. W I rundzie wymęczyła zwycięstwo z Masarovą, a w II razem z Grabher zagrały prawdopodobnie najgorszy mecz turnieju, głównie ze względu na postawę Austriaczki, która nie istniała w żadnym elemencie. Wyrzucała większość piłek na serwisie, a do tego w wymianach wyglądało to bardzo źle. Nie dość, że większość piłek była lobami to lądowały głównie w siatce lub w aucie. Nie zgadzało się tam nic, a mimo to Julia mogła wygrać drugiego seta. Obie miały ogromny problem z utrzymaniem podania i jeśli Gauff za wiele nie zmieni to ciężko widzę jej awans do kolejnej rundy. Rzadko się to zdarza, ale dziś można rzec, że będzie znacznie bardziej doświadczoną zawodniczką od rywalki, którą jest ledwie 16-letnia Rosjanka, która mierzy bardzo wysoko. Śmiało mówi o triumfach wielkoszlemowych i w jej grze widać sporo dojrzałości. Grając tak cierpliwie i konsekwentnie istnieje spora szansa, że wyczeka Amerykankę, która się w końcu pomyli. Wystarczy bardzo solidna defensywa i podanie, z ograniczeniem podwójnych błędów do minimum. Mirra nie jest zawodniczką z przypadku, a wystarczy spojrzeć z kim wygrywała w tym sezonie. Na swoim rozkładzie ma Haddad Maię, Linette, Fernandez czy Osorio. Z tą ostatnią się trochę męczyła, ale trzeba oddać Kolumbijce, że także trafiła z formą, ale miała ogromny problem z utrzymaniem podania. Andreeva zagrała tutaj już pięć spotkań, ale ciężko mówić o zmęczeniu, bo każde wygrywała dość pewnie, a może wręcz przeciwnie i będzie to jej handicap, ponieważ znakomicie zaznajomiła się z kortami i mogła wyciągnąć odpowiednie wnioski. Oczywiście ustępuje Gauff pod względem doświadczenia i mental będzie tu wręcz kluczowy, bo bez tego nie da się wygrać nic. Jeśli utrzyma dyspozycję to namiesza i na to liczę.

Andreeva wygra seta @1,45 (forBET)

Ewentualnie zwycięstwo Andreeva po kursie @2,1

Typy bez analizy:
Altmaier wygra seta @1,42 (vs. Dimitrov)
Etcheverry vs. Coric powyżej 3,5 setów @1,52 forBET