karmol2
Użytkownik
Błaszczyk - Simoncik 1 @1,57
Błaszczyk (-1,5s) - Simoncik 1 @2,25
Horejsi - Arvidsson 1 @1,72
Bet365
Ostatni dzień przed nami i można już coś więcej powiedzieć na temat postawy poszczególnych zawodników w tym turnieju na bazie ich gry. Błaszczyk pewnie zmierza do półfinałów i jest graczem po prostu lepszym od swojego rywala, który pewnego poziomu nie przeskoczy. Tym poziomem jest na pewno jakość gry naszego rodaka.
4 zwycięstwa, tylko jedna porażka, a te wygrane były przekonujące i to z lepszymi graczami niż Simoncik. Jeśli w grę Polaka nie wkradnie się zbytnie rozluźnienie to mecz powinien zamknąć maksymalnie w 4 setach, dlatego oprócz czystego zwycięstwa, próbuję również handi po dobrym kursie.
Szykuje się, że i Arvidsson i Horejsi zameldują się w półfinale challengera. Tyle tylko, że doświadczony Czech nie może być jeszcze tego pewien. Obaj podchodzą do turnieju poważnie i widać u nich spore zaangażowanie, więc tu nie będę upatrywał przewagi żadnej ze stron. Za to już większe, ogranie i doświadczenie stoi po stronie Czecha, co może być kluczowe w końcówkach setów. Idąc tym tropem i obserwując dzisiaj Szweda przede wszystkim w meczu z Kou można było odnieść wrażenie, że pewny zazwyczaj backhand Szweda grany blisko stołu szwankował w 4 i 5 secie, gdy przeciwnik wchodził na właściwe obroty. Kou trzymał Arvidssona w backhandzie i zdobywał punkty po kolejnych jego błędach. Dlaczego akurat piszę o tym elemencie gry? Bo i Horejsi i Arvidsson to gracze leworęczni i teoretycznie więcej będziemy mieli gry po połówce backhandowej. Tu upatruje przewagę Horejsiego. Oczywiście gracze leworęczni często szukają swojej silniejszej strony, którą zazwyczaj jest forhend i wchodzą w wymiany kontra topspinowe, ale tu na pewno Miroslav nie jest gorszy. Serwis na porównywalnym poziomie trudności, więc to nie on będzie pewnie decydował o losach tego meczu. Mogę pisać dalej o pewnych niuansach, ale jutro się okaże czy analiza była warta świeczki.
Z braku czasu nie będę miał możliwości obserwowania jutrzejszych półfinałów i finału, ale celowałbym jednak w finał Błaszczyk - Kou bo ten pierwszy wyróżnia się na tle reszty, a drugiego nie doceniłem i gościowi jeśli się chce to potrafi.
P.S
Na live można łapać czasami piękne kursy i robić piękne siurki.
Powodzenia!
Błaszczyk (-1,5s) - Simoncik 1 @2,25
Horejsi - Arvidsson 1 @1,72
Bet365
Ostatni dzień przed nami i można już coś więcej powiedzieć na temat postawy poszczególnych zawodników w tym turnieju na bazie ich gry. Błaszczyk pewnie zmierza do półfinałów i jest graczem po prostu lepszym od swojego rywala, który pewnego poziomu nie przeskoczy. Tym poziomem jest na pewno jakość gry naszego rodaka.
4 zwycięstwa, tylko jedna porażka, a te wygrane były przekonujące i to z lepszymi graczami niż Simoncik. Jeśli w grę Polaka nie wkradnie się zbytnie rozluźnienie to mecz powinien zamknąć maksymalnie w 4 setach, dlatego oprócz czystego zwycięstwa, próbuję również handi po dobrym kursie.
Szykuje się, że i Arvidsson i Horejsi zameldują się w półfinale challengera. Tyle tylko, że doświadczony Czech nie może być jeszcze tego pewien. Obaj podchodzą do turnieju poważnie i widać u nich spore zaangażowanie, więc tu nie będę upatrywał przewagi żadnej ze stron. Za to już większe, ogranie i doświadczenie stoi po stronie Czecha, co może być kluczowe w końcówkach setów. Idąc tym tropem i obserwując dzisiaj Szweda przede wszystkim w meczu z Kou można było odnieść wrażenie, że pewny zazwyczaj backhand Szweda grany blisko stołu szwankował w 4 i 5 secie, gdy przeciwnik wchodził na właściwe obroty. Kou trzymał Arvidssona w backhandzie i zdobywał punkty po kolejnych jego błędach. Dlaczego akurat piszę o tym elemencie gry? Bo i Horejsi i Arvidsson to gracze leworęczni i teoretycznie więcej będziemy mieli gry po połówce backhandowej. Tu upatruje przewagę Horejsiego. Oczywiście gracze leworęczni często szukają swojej silniejszej strony, którą zazwyczaj jest forhend i wchodzą w wymiany kontra topspinowe, ale tu na pewno Miroslav nie jest gorszy. Serwis na porównywalnym poziomie trudności, więc to nie on będzie pewnie decydował o losach tego meczu. Mogę pisać dalej o pewnych niuansach, ale jutro się okaże czy analiza była warta świeczki.
Z braku czasu nie będę miał możliwości obserwowania jutrzejszych półfinałów i finału, ale celowałbym jednak w finał Błaszczyk - Kou bo ten pierwszy wyróżnia się na tle reszty, a drugiego nie doceniłem i gościowi jeśli się chce to potrafi.
P.S
Na live można łapać czasami piękne kursy i robić piękne siurki.
Powodzenia!