>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE + 2 FREEBETY!<<<

Table Tennis - tenis stołowy

martinus 491

martinus

Użytkownik
I Runda, więc niespodzianki zawsze się zdażyc mogą.
Z tych meczów, które teraz mają się zaczac proponowałbym:
Bora Vang- J. M. Saive 2 @ 2.3 ✅
He Zhi Wen - Vlasov 1 @ 1.35 ✅
P. Frantziska - Song Liu 1 @ 1.42 ✅
Wang Zeng Yi - C. Cioti 1 @ 1.65 ✅
I chociaż sercem jestem za Kreangą po tym kursie chyba warto zagrac na Zwickla @ 3.32 ⛔ Trzy pierwsze sety na przewagi mógł byc zarówno wynik 3-0 jak i 0-3, w czwartym Zwickl już bez woli walki.
Wszystkie kursy z bwin.
 
B 30

boher

Użytkownik
Hej, oglądał ktoś Mizutaniego?? Jak czołowy zawodnik świata, nr 10 może przegrać z kimś takim jak Pavel Sirucek spoza TOP100??? Wygrywał 2-1 i nagle stanął? Nie rozumiem tego. Poza tym faworyci idą raczej spokojnie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
marfi 629

marfi

Użytkownik
No to mamy za sobą już mecze 1. rundy singla mężczyzn. Zacznijmy od Chińczyków. Czołowa trójka Ma Long, Zhang Jike i Xu Xin spokojnie po 4-0. Również 4-0 wygrywa młoda nadzieja Chińskiej kadry Yan An. Wang Hao pokonał 4-1 Marcosa Madrida choć Meksykanin grał na prawdę dobrze. Ma Lin pokonuje 4-0 jednego z najbardziej zasłużonych zawodników z Francji Legouta. Swoje mecze gładko wygrywają także Boll, Ovtcharov i Samsonov. Jednak dla mnie absolutną rewelacją dnia jest Simon Gauzy. 18-letni Francuz grał jak na skrzydłach, niesiony dopingiem publiczności pokonał dużo wyżej notowanego Koreańczyka Hyondeuka 4-1. Absolutnie genialnie grał Gauzy. Co do największej nadziei Francuzów Matteneta to na prawdę szkoda słów. Grał fatalnie, wszystko w siatkę lub za stół. Grał z zawodnikiem z końca drugiej setki. Wygrał 4-3 po ogromnych nerwach. Przeciwnikowi zabrakło chłodnej głowy. Jakby wystraszył się, że może pokonać zawodnika ze ścisłej światowej czołówki. Jak już wspomniał kolega Boher jeden z faworytów z TOP10 Jun Mizutani poległ w starciu z 132. w rankingu Czechem Siruckiem. Mam nadzieję, że ktoś wrzuci choćby skrót tego meczu na youtube bo jestem szalenie ciekaw gry Sirucka. Werner Schleger, Mistrz Świata sprzed 10 lat pokonał 4-1 występującego w polskiej lidze Białorusina Pawla Platonowa. Widziałem ten mecz i obaj Panowie jak na swój wiek grali bardzo dobrze. No, a teraz kilka słów o naszych reprezentantach. Nasza największa nadzieja w singlu Daniel Górak po znakomitym sezonie w lidze i Pucharze ETTU przegrywa z Egipcjaninem Assarem. I choć trzeba powiedzieć, że Assar nie grał źle to jednak bardzo rozczarowała mnie postawa Daniela. 2-4 przegrał także Floras, ale tutaj możemy powiedzieć kilka ciepłych słów bo grał ze znakomitym niegdyś Rosjaninem Smirnovem. Sety były bardzo wyrównane i zabrakło po prostu szczęścia Robertowi. W drugiej rundzie singla zobaczymy jednego z naszych reprezentantów Wang Zeng Yi, który gładko ograł Rumuna Constantina Cioti. I tu najciekawsza sprawa. Jutro nasz zawodnik zagra z ... Ma Longiem ???? Mecz jutro na sam koniec dnia około 21.15. Transmisja oczywiście na ittv. W singlu Pań brawa dla Kasi Grzybowskiej, która po zaciętym boju poległa 3-4 z dużo wyżej notowaną Koreanką Ri-Mi Gyoung. Antonina Szymańska nie miała wiele do powiedzenia w meczu z jedną z czołowych Japonek Sakaya Hirano i przegrała 0-4. Z kolei bardzo niewiele do szczęścia zabrakło Monice Piętkiewicz, która również po siedmiosetówce przegrała z Japonką Matsudairą. W drugiej rundzie zobaczymy zagrała jedna nasza reprezentantka Natalia Partyka, która 4-0 ograła Koreankę Yoo Eunchong. W drugiej rundzie musiała uznać jednak wyższość znakomitej Hiszpanki, nr.7 światowego rankingu Shen Yanfei 2-4. W pierwszej rundzie debla odpadli Górak z Florasem, którzy przegrali 1-4 z serbską parą Jevtovi/Pete. Jutro jeszcze Fertikowski z Wandżim podejmą znakomity japoński debel Mizutani/Kishikawa. Jeszcze kilka słów o mikście. Do drugiej rundy awansowały wszystkie polskie miksty. Tam jednak Floras z Piętkiewicz przegrali z Chińczykami Wang Liquinem i Rao Jingwen 1-4. I choć mikst to najmniej prestiżowa kategoria to bardzo nas cieszy wygrana Fertikowskiego z Grzybowską przeciwko mistrzom Europy parze Filemon/Samara z Rumunii w stosunku 4-0. Jutro przed Polakami bardzo ciężkie zadanie bowiem ich rywalami będzie silna para z Niemiec Solja/Franziska. Szkoda naszej teoretycznie najsilniejszej pary Górak/Partyka, która przegrała z niżej notowaną parą z Korei Północnej.
Zapraszam do dyskusji !
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
martinus 491

martinus

Użytkownik
boher:
Hej, oglądał ktoś Mizutaniego?? Jak czołowy zawodnik świata, nr 10 może przegrać z kimś takim jak Pavel Sirucek spoza TOP100??? Wygrywał 2-1 i nagle stanął? Nie rozumiem tego. Poza tym faworyci idą raczej spokojnie.
Mizutani nie grał na stole pod kamerami (1 i 2). Tak jak napisał marfi trzeba poczekac na jakiś skrót na yt.
Gauzy grał akurat jak oglądałem transmisje meczu Schlagera i rzeczywiście okrzyki radości były niesamowite. Cała hala żyła tym spotkaniem.
Co do Wernera jestem na prawdę pozytywnie zaskoczony. Zwłaszcza kilka zagrań z 3 i 4 seta przypominała mi tego starego dobrego Schlagera sprzed kilku lat. Teraz spotkanie z Baumem z którym moim zdaniem nie jest bez szans. Idąc dalej w perspektywie mecz z wygranym z pary Lebesson/Prokopcov a w 1/8 najpewniej z Dimką Ovtcharovem z którym raczej potrafi grac. Przy dobrych wiatrach cwiercfinal jest jak najbardziej w zasiegu.
Mattenet, którego osobiście nie trawię katastrofa. Tradycyjne pretensje do wszystkiego i wszystkich. Grał już na prawdę słabo rano w mikście przeciwko parze egipskiej, po południu jedynie to potwierdził .Teraz mecz z solidnym Alamiyanem i cóż - czuje niespodziankę.
Nie zgadzam się natomiast co do dyspozycji Samsonova. Grał bardzo nierówno i widac, że przynajmniej na tym etapie turnieju daleki jest od swojej optymalnej formy. O Bollu cięzko coś więcej powiedziec ze względu na klasę przeciwnika z jakim się mierzył.
Cieszy mnie dobra forma weteranów. Oprócz wspomnianego Schlagera dalej jest i Primorac, Saive (horror 4-3), Eloi no i Kreanga. Mecz z Zwicklem tradycyjnie dla niego bardzo efektowny, uderzenia z bh w dalszym ciągu robią wielkie wrażenie. Teraz cóż - Primorac raczej bez szans z Dimą, ale zarówno Kreanga, Eloi jak i Saive mogą powalczyc.
Odnośnie naszych reprezentantów. Dwie bardzo pechowe porażki Kasi a zwłaszcza Moniki Piętkiewicz no i dzielna postawa Natalki, która jako jedyna przeszła I Rundę i potem powalczyła z &quot;Hiszpanką&quot; Górak niestety wielkie rozczarowanie (który to już raz?) a Wandżi przynajmniej jutro sobie zagra z Ma Longiem, który moim zdaniem jest głównym faworytem imprezy.
 
martinus 491

martinus

Użytkownik
Spróbuje dzisiaj poszukać trochę większych kursów, przynajmniej tam gdzie wydaje mi się, że kurs na danego zawodnika jest wyższy niż być powinien. Bez dłuższych analiz:
J. M. Saive - R. Gardos 1 @ 3.32 ⛔
E. Lebesson - D. Prokopcov 1 @ 1.70✅
P. Baum - W. Schlager 2 @ 2.55 ⛔ Cóż, pora chyba dać sobie spokój niestety...
S. Gauzy - Tang Peng 2 @ 1.53✅
K .Kreanga - Kim Minseok 1 @ 2.48 ✅ To co zagrał Kreanga to mistrzostwo świata. Ze stanu 6-10 i 2-3 zwycięstwo 4-3. Jak patrzyłem na ten mecz i porównywałem z jego rówieśnikiem Schlagerem to mam wrażenie, że czas stanął dla niego w miejscu.
D. Habesohn - A. Gacina 1 @ 3.32⛔
A. Mattenet - N. Alamiyan 2 @ 1.95 ✅
B. Steger - R. Tosic 1 @ 1.57 ???? Świetny mecz rano w debla a teraz katastrofa.
Z tych śmieciowych kursów gdybym miał gdzieś szukać sensacji to najbardziej prawdopodobna chyba w meczu Primorac-Ovtcharov @ 6.50 ⛔
kursy za bwin.com
Pogrom starej gwardii, chyba nieco za bardzo życzeniowo podszedłem do tych typów.
 
marfi 629

marfi

Użytkownik
No to podsumujmy dzień drugi. W męski singlu gra nabiera rumieńców. W klasycznym pojedynku chińsko – szwedzkim Xu Xin zniszczył czołowego zawodnika szwedzkiej reprezentacji Para Gerella 4-0 grając na maks 60% swoich umiejętności. Przypomnę, że jeszcze 10-20 lat temu Szwedzi niszczyli Chińczyków jak chcieli, a w ich szeregach szalał Waldner i Persson. Wszystko potoczyło się jednak bardzo źle i w samej Europie jest z 6-7 lepszych reprezentacji niż Szwecja. Ma Long pokonał naszego reprezentanta Wang Zeng Yi 4-0. Tak czekałem na ten mecz jednak był on na stole, na którym nie ma transmisji. Mam nadzieję obejrzeć skrót na yt. Wang Hao 4-1 pokonuje byłego zawodnika Bogorii Grodzisk Mazowiecki Cheng Yuka z Hongkongu 4-1 i pokazuje młodszym kolegą z reprezentacji, że chce nawiązać z nimi walkę. Zhang Jike pokonuje 4-1 Brazylijczyka Gustavo Tsuboi grając podobnie jak Xu Xin na pół gwizdka. Ma Lin przegrywa z Kentą Matsudairą 1-4 co niesamowicie zdziwiło komentatorów Eurosportu. Prawda jest taka, że to żadna sensacja ???? Maestro sprzed lat powoli szykuje się do emerytury. Dziwi mnie fakt, że wystąpił w singlu zamiast Fang Bo. Yan An – najbardziej utalentowany chiński młodociany ograł 4-0 reprezentanta Hongkonku Leung Chu Yana. Tyle o naszych żółtych braciach, kilka słów o Europejczykach.Numer jeden Starego Kontynentu Timo Boll pokonał Hindusa Kamala Achantę. Ale o formie niemieckiego mistrza będziemy mogli coś powiedzieć dopiero po meczu z poważnym przeciwnikiem. Największa chyba nadzieja Europy na dobry wynik w singlu – Dima Ovtcharov 4-0 pokonuje Zorana Primoraca czyli jednego z zawodników starej gwardii Europejczyków, którzy mieli szanse z Chińczykami. Samsonov grał z greckim defensorem Gionisem i wygrał 4-2. Również moim zdaniem ciekawy mecz, może będzie do zobaczenie na yt. Werner Schlager grał z Patrickiem Baumem, patrząc na nazwiska był to hit tej fazy rozgrywek. Niestety austriacki mistrz sprzed dziesięciu lat poległ 0-4 z Niemcem. Szkoda bo myślę, że mógłby jeszcze namieszać. Simon Gauzy, o którym wczoraj pisałem przegrał niestety po bardzo dobrym meczu z sklasyfikowanym o 80 pozycji wyżej Tang Pengiem z Hongkongu. Może jeszcze nie teraz, ale sądzę, że Simon może być Mistrzem Europy i walczyć jak równy z równym z Chińczykami. Skala jego talentu jest w prost ogromna. Co do innyh Francuzów to Damian Eloi przegrał 2-4 z Tiago Apolonią, a inny z weteranów Trójkolorowych Lebesson pokonał 4-1 Prokopcova i zagra w 3. rundzie co na pewno jest pozytywnym zaskoczeniem. Zastąpił Francuzom Adriena Matteneta, który grał fatalnie, jak amator po prostu przegrał 1-4 z Irańczykiem z poza pierwszej 50 rankingu Alamiyanem. Można mówić ciepłe słowa o zawodniku z Azji, ale od pierwszej rakiety Francji musimy więcej wymagać. Dużo więcej. Po wielkich mękach do 3. rundy awansował najlepszy junior na świecie - Koki Niwa, który 4-3 pokonał Michaiła Paykova z Rosji. Jeden z największych faworytów do TOP8 Tajwańczyk Chuang Chih-Yuan pokonał młodego Niemca Patricka Franziskę 4-0. Do wielkich niespodzianek możemy zaliczyć Egipcjanina Omara Assara, który pokonał aktualny nr. 5 w Europie Adriana Crisana. Jeszcze kilka słów o naszej reprezentacji. Nasze etatowe deblistki Grzybowska i Partyka zagrają w najlepszej szesnastce turnieju po tym jak pokonały niemiecką parę Solja/Winter. W walce o półfinał ich rywalkami będzie bardzo silny debel z Honkongu Jianh Hujun /Lee Ho Ching. Znakomity występ zaliczył polski mikst Paweł Fertikowski i Kasia Grzybowska, który w ćwierćfinale grał z rozstawionym z numerem jeden chińskim mikstem Wang Liquin (trzykrotny złoty medalista MŚ w singlu) i Rao Jingwen. Po wyrównanym meczu nasza para przegrała 2-4 choć mieli duże szanse na prowadzenie 3-2 i kto wie jak wtedy by się mecz potoczył... I choć można mówić, że mikst jest bardzo mało prestiżowy to występ Polaków w ćwierćfinale Mistrzostw Świata cieszy.
Zapraszam do dyskusji!
EDIT: Ach ten Kreanga... Geniusz, po prostu geniusz w czystej formie. Aż słów brakuje, jak na razie najlepszy mecz tych WTTC, grał jak Werner 10 lat temu. Oby więcej takich pięknych. cudownych meczów!
 
Otrzymane punkty reputacji: +12
martinus 491

martinus

Użytkownik
Tak jak pisałem, czas dla niego stoi w miejscu. Szkoda, że teraz trafia na Yan An i nie oszukujmy się - nawiązanie walki będzie bardzo ciężkie.
Co do Schlagera, oglądałeś mecz? Piszę to z dużą przykrością, bo jest to mój ulubiony zawodnik, ale to był obraz nędzy i rozpaczy. Jeżeli nie udało się wygrać akcji bezpośrednio po serwisie (w dalszym ciągu &quot;to&quot; ma) lub w pierwszym tempie to dalej była już katastrofa. Pora chyba już całość swojej uwagi poświęcić na Akademię.
Boll raczej nie przekonuje, ale w następnej rundzie będzie miał najprawdopodobniej Lundqvista, więc pewnie też sobie poradzi.
Co do Mattenet dla mnie żadna niespodzianka, pisałem zresztą o tym już wczoraj.
Nasz mikst na prawdę wielkie brawa. Gdyby udało się wygrać 5 seta mogłoby być bardzo ciekawie. Jak widziałem grę Kasi to tym bardziej żałowałem tej pechowej porażki w I Rundzie singla.
 
B 30

boher

Użytkownik
Dla mnie mimo wszystko niespodzianką jest porażka Ma Lina. Powiedzmy sobie szczerze - Matsudaira to nie jest wielki zawodnik, natomiast Ma Lin to legenda, który cały czas jest (był?) w niezłej formie i w ścisłej czołówce światowej. Więc byłem w lekkim szoku po jego porażce. Też sensacją jest porażka Crisana z Egipcjaninem. Rumun, który ma patent na samego Bolla przegrywa z Afrykańczykiem... Szok! Na razie największe niespodzianki u mężczyzn dla mnie to:
1. Zdecydowanie Mizutani. Myślałem, że coś namiesza w turnieju, a tu wtopa w słabym stylu w 1. rundzie z mocno przeciętnym Czechem spoza TOP130.
2. Crisan. Przy dobrych wiatrach Assara powinien walnąć już w 1. rundzie nasz Górak, ale udało mu się przetrwać. Zawodnik bez żadnych sukcesów pokonuje dobrego Crisana, który umie nie raz wygrywać z samym Bollem..
3. Ma Lin. Nr 8 na świecie, były nr 1 przegrywa z nr 58 Matsudairą, dla którego to największy sukces w karierze.
Nie trafili Ci faworyci z formą wybitnie, wszyscy liczyli, że zajdą dalej niż jedna, dwie rundy, przeciwników nie mieli wielce wymagających. Ile jeszcze wielkich nazwisk odpadnie? Na razie dość sporo sensacji w tym turnieju, dlatego wolę odpuścić obstawianie, bo logiki w niektórych meczach nie ma...
 
marfi 629

marfi

Użytkownik
W ostatnich 2-3 latach Ma Linowi zdarzają się regularne porażki z niżej notowanymi rywalami jak np. Skachkov czy nawet Robinot (junior z Francji, kolega Gauzego). Chociaż miałem obawy co do Japończyków po tym jak Mizutani przegrał z tym Czechem. Myślałem, że może źle przepracowany okres przygotowawczy czy coś. o ale Matsudaira dał radę. Dziś przed nami kolejny dzień zawodów i chyba znajdę czas na oglądanie od 13-21 ???? . Na pewno obejrzę mecz Kreangi bo to co zagrał wczoraj to po prostu niesamowite. Obejrzyjcie sobie jego mecze z 2001 czy 2002 roku i porównajcie z tym. Nic się nie zmienił. Trzaska tym backhandem jakby drzewo rąbał, a moc tego uderzenia jest niesamowita. A i miałem jeszcze jedno: jakby ktoś szukał skrótów z meczów na yt to daję nazwy kanałów: ttCountenace, GacaPhoenix, TTPoster, ttprovider, ttlondon2012, MrTheportal.
 
mateo5555 1K

mateo5555

Użytkownik
Mecz mixta, uważam, że warto postawić na +3,5 seta na Vang/Hu po kursie 2,05 na Bet365. Vang/Hu calkiem dobrze sobie tutaj radzą i są w stanie ugrać prznajmniej seta z parą chińską, co pokazali wczoraj Polacy.
Mecz: Wang/Rao vs Vang/Hu
Typ: +3,5 seta Vang/Hu
Kurs: 2,05
✅✅
Buk: Bet365
 
marfi 629

marfi

Użytkownik
Kilka typów z bet365 na dzisiejsze mecze 3. rundy singla mężczyzn
Jeden z faworytów imprezy Zhang Jike staje do walki z reprezentacyjnym kolegą Fan Zhendongiem. Aktualny Mistrz Świata i Mistrz Olimpijski zagra z zawodnikiem spoza TOP10 chińskiego rankingu. Zhang w dwóch poprzednich rundach pokonał 4-0 Akerstroma i 4-1 Tsuboi. Niby rywale na niskim poziomie, ale widziałem mecz z Brazylijczykiem gdzie wygrał 4-1 zachowując duuużą rezerwę. Z kolei Fan najpierw pokonał Diduha z Ukrainy, a następnie po wielkich bólach 4-3 wygrał z Joao Monteiro - zawodnikiem spoza sześćdziesiątki rankingu. Bet365 wystawia handi -2,5 na Zhanga. Zwycięstwo 4-1 lub nawet 4-0 jest bardzo realne bo Fan to na pewno nie jest klasa Zhanga.
Fan Zhendon - Zhang Jike (-2,5) 2 @ 1.85 ✅✅✅
Stawka: 5j
Wynik: 0-4
+4,25j

I jeszcze taki pomysł:
Yan An - Kalinikos Kreanga 2 @ 16 ⛔⛔⛔
Stawka: 0,4j
Wynik: 4-1
-0,4j
I taka tasiemka z dużymi szansami na wejście:
Ma Long, Chuang, Samsonov, Niwa, Jike, Ovtcharov @ AKO: 3 ✅✅✅
Stawka: 2j
+4j
 
radhu21 4K

radhu21

Użytkownik
Nie zgodzę się co do typu na Niwę , &quot; dziadek &quot; z Hiszpanii imponuje formą, pokonał wczoraj Chen Weixinga, to o czymś świadczy, Japończyk męczył się okrutnie z Rosjaninem Paykovem. Widzę tu zwycięstwo He Zhiwena.
Niwa K. - He Zhiwen 2 @ 2,52 Fortuna
 
marfi 629

marfi

Użytkownik
Ahh miałem zamiar dokleić Bauma do kuponu, ale zwątpiłem. A co do Niwy to wygrał właśnie 4-2 z He Zhi Wenem. Żadna sensacja. Koki to chyba najlepszy na równi z Yan Anem junior na świecie, a Hiszpan jak wiadomo najlepsze lata ma za sobą. I tak co by nie mówić to gra w 3. rundzie singla na MŚ w wieku 51 lat. No niesamowity facet po prostu. Jednak różnica 33 lat robi swoje. W skrajnych przypadkach to różnica dwóch pokoleń ;) Faktem jest, że Niwa nie wszedł dobrze w turniej, ale to częsty przypadek wśród młodych niedoświadczonych graczy. Co prawda Hiszpan wygrał z Chen Weixingiem. Jednak wystarczy obejrzeć jego kilka meczów by zorientować się, że jest zabójca dla defensorów. Grając z ofensywnymi zawodnikami często stoi w miejscu i kończy tylko bardzo dobre piłki na forehandzie. W jego wieku nie ma mowy o przeskakiwaniu strony backhandowej. Wynik 2-4 z Koki Niwą jednak wstydu mu nie przynosi. Ba, zagrał w czołowej 32 na Mistrzostwach Świata w wieku 51 lat. Trzeba by to sprawdzić, ale jestem pewien, że to rekord.
 
martinus 491

martinus

Użytkownik
Proponowałem Bauma, tak jak mówiłem po Schlagerze się po prostu &quot;przejechał&quot; i nie miałem wątpliwości, że tutaj będzie podobnie.
Szkoda Kreangi. Pierwsze dwa sety dały jakąś nadzieję, potem było już tylko gorzej.
 
marfi 629

marfi

Użytkownik
Czas na małe podsumowanie trzeciego dnia zawododów w Paryżu. Zaczynam tradycyjnie od faworytów imprezy czyli Chińczyków. Nr. 1 światowego rankingu Xu Xin 4-0 absolutnie bezproblemowo pokonał Tiago Apolonię z Portugali. Ma Long również 4-0 pokonał Bojana Tokica. Widziałem urywki tego meczu kiedy oglądałem Bolla i trzeba przyznać, że choć Tokic nie grał źle to jednak widać, że Ma Long powalczy o złoto w tym turnieju. Zhang Jike 4-0 pokonuje Fan Zhendonga. Analizowałem ten mecz w poprzednim poście i tylko potwierdziły się moje przypuszczenia. Młodszy z Chińczyków tylko biegał bezradnie, a Zhang grał swoje. Czyli trójka głównych faworytów gładko przechodzi przez 3. rundę. Wang Hao 4-1 pokonał pogromcę Matteneta - Alamiyana. A Franzuzi pewnie ostrzyli sobie zęby na meczyk ich faworyta z wielkim miestrzem z Chin. Tymczasem Wang Hao wydawało by się bliski emerytury wygrywa mecz za meczem i wchodzi do szestastki z zaledwie trzema przegranymi setami. Stawkę Chińczyków uzupełnia Yan An, który 4-1 ograł mojego ulubieńca – Kalinikosa Kreangę. Szkoda bo w drugim secie obronił 5 piłek setowych i wygrał, a w kolejnych trzech zdobył 9 punktów. Jednak po prostu zmiana pokoleń. Tylko szkoda, że Chińczyk za Europejczyka. Jeżeli chodzi o zawodników z Europy to w 4. rundzie mamy ich sześciu. Niezły wynik, ale mógłby być jeden więcej. Timo Boll pokonał 4-2 Jensa Lundqvuista ze Szwecji. Ale to nie to! Timo grał nie mrawo i nie widzę go w meczu z Kishikawą, a nawet jak by się udało to rywalem w ćwierćfinale będzie Ma Long. Ovtcharov 4-2 pokonał Tang Penga z Hongkongu i w 4. rundzie zagra z kolegą z reprezentacji Patrickiem Baumem, który pokonał ostatniego Francuza w turnieju Emanuella Lebessona 4-2. Austriak Robert Gardos pokonał po siedmiosetowym boju rewelację turnieju Omara Assara. Niewiele brakowało, a mieli byśmy zawodnika z Afryki w szestastce. Ogromne brawa dla niego. Oczywiście w kolejnej rundzie mamy też Samsobova, który ograł Chorwata Andreja Gacinę po dobrym meczu 4-1. Ostatnim Europejczykiem jest w szestastce jest Marcos Freitas. Portugalczyk wygrał 4-1 z Chanem Kazuhiro. To chyba jego największy sukces. Oprócz szóstki Chińczyków i szóstki Europejczyków mamy też Japończyków Matsudairę i Kishikawę, Tajwańczyka Chuang Chih-Yuana i Singapurczyka Gao Ninga. Walka o medale zapowiada się pasjonująco! Wśród Pań toczą się już walki ćwierfinałowe. Nie ma żadnej sensacji. Same Chinki w pierwszej ósemce, „Turczynka” Hu Melek i Koreanka z Północy Ri Myong Sun. Znamy już pary półfnałowe turniejów deblowych. Wśród Panów doświadczony chiński debel Ma Lin/Hao Shuai podejmie świetny duet japoński Mizutani/Kishikawa. Z kolei w drugim półfinale zobczymy Tajwańczyków Chen Chien-Ana i Cheang Chih-Yuana w starciu z kolejnym silnym chińskim deblem Wang Liquin i Zhou Yu. No muszę powiedzieć, że pary w deblu wyglądają imponująco. Wśród Pań w półfinałach same deble chińskie z tym, że jeden reprezentuje Singapur. Dziś rano poznaliśmy skład finału miksta. Para południowokoreańska Lee Sangsu/Park Youngsook zagra z północnokoreaśką parą Kim Hyok Bong/ Kim Yong. W ogóle jestem pełen podziwu dla reprezentacji Korei Północnej. Każdy wie chyba jaka jest tam sytuacja polityczna i gospodarcza, a mimo to grają świetnie. Mają medal w mikście, a ich reprezentantka w singlu walczy dzielnie w ćwierfinale z Ding Ning. No po prostu brawa.
Zapraszam do dyskusji!
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Tenis Stołowy - Mistrzostwa Świata (Francja) - 15:30 Eurosport 2
Jike Zhang - Hao Wang
Jike Zhang (-1,5 setów) ::: 1,75 ::: Bet365 ::: 3/10
Wielki finał wręcz ping-pongowy klasyk. W 2011 roku wygrał Zhang 4:2 przegrywając dwa pierwsze sety do 7, by później w kolejnych czterech zniszczyć bardziej doświadczonego Hao Wanga. Rok temu na Olimpiadzie w Londynie również wygrał młodszy Zhang, w meczu finałowym było 4:1 (18:16, 11:5, 11:6, 10:12, 13:11). W Kuwejcie w lutym 2013 Zhang pokonał ponownie Wanga tym razem 4:1. Ostatnie 4 mecze wygrywał Jike Zhang i tutaj we Francji moim zdaniem zaprezentował się znacznie lepiej. Hao Wang w półfinale ograł Ma Longa, ale ten w moim odczuciu bardziej przegrał ten mecz w głowie niż umiejętnościami. A ostatni set to był tylko pokaz grania w siatkę i auty.
Wynik: 4:2 ✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
martinus 491

martinus

Użytkownik
Pierwsza kolejka, więc ciężko na dobrą sprawę powiedzieć kto w jakiej jest formie.
Jeśli miałbym coś polecić to na pewno
Bąk - Fertikowski 2 @ 1.70
J. Vrablik - P. Platonov 1 @ 1.70
J. Perek - V. Nekhvedovich 2 @ 1.80
Przy czym nie wiem jak wygląda &quot;rozpiska&quot; tych spotkań. Może się okazać, że część z nich nie zostanie rozegrana.
 
Do góry Bottom