>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
  • Polecamy się zapoznać
    Regulamin czatu

  • Nowy Projekt na Forum
    WASZE BETY - MOJE KUPONY!

  • EURO 2024 zbliża się wielkimi krokami, wzorem ostatniego Mundialu również na zbliżające się Mistrzostwa Europy wraz z naszymi parterami przygotowaliśmy konkursy na wszystkie spotkania tego turnieju oraz dwa osobne Typery
    BETFAN Typer EURO Niemcy 2024
    forBET EURO 2024 Expert
    W pierwszym uczestnicy zostali wyłonieni w eliminacjach i nie ma już możliwości dołączenia do Typera, natomiast drugi konkurs jest dla wszystkich użytkowników Forum, więc zachęcam do udziału.

    Ogólnie na wszystkie konkursy jest rekordowa suma nagród wynosząca 12 800 PLN oraz ponad 800k punktów reputacji!

    Do odbioru nagród potrzebne są konta u naszych Partnerów, dlatego jeżeli jeszcze nie masz konta u któregoś ze sponsorów konkursów to zachęcam do założenia ich z linków podanych poniżej

    Betters TUTAJ!
    forBET TUTAJ!
    Betfan TUTAJ!
    Betclic TUTAJ!
    Fortuna TUTAJ!
    Betcris TUTAJ!
    Fuksiarz TUTAJ!

  • Pierwszy taki konkurs na Forum, zapraszamy na
    Grand Prix Węgier 2024 [21.07.2024 - 15:00] w puli nagród 150 zł od forBET + punkty reputacji!
    Nie masz konta w forBET? Nic straconego założysz je w kilka minut TUTAJ!

taśmy piłkarskie:)

juvepany 435

juvepany

Użytkownik
Co można wyczytać z powyższego postu? ????
Ano prawie wszystko co ważne. Jeśli dodać jeszcze charakterystykę rozgrywania akcji (rozróżnienie podań krótkich, długich, dośrodkowań, podań penetrujących i ich proporcję) to mamy niemal pełny obraz gry bez oglądania meczów ????
Żeby nie być gołosłownym kilka spostrzeżeń nt. takiej Kostaryki (nawiasy zwykłe wzięte z poprzedniego postu)[nawiasy kwadratowe dotyczą podań; nie ma ich w tamtym poście]:
  • drużyna nie preferująca grania atakiem pozycyjnym (posiadanie:28.CRC 41,9%)(dokładność podań:28.CRC 77,1%)
  • nastawiona na grę z kontry inicjowanej długą piłką [długie piłki to 17% wszystkich podań](spalone:22.CRC 2,3)
  • duża efektywność w ataku [co trzeci strzał celny] przy niewielu okazjach (strzały celne:29.CRC 3,0)---&gt;(12.CRC 1,25) [6 goli przy 12 strzałach celnych!]
  • z racji raczej słabego wyszkolenia technicznego (posiadanie:28.CRC 41,9%)(dokładność:28.CRC 77,1%)(dryblingi:32.CRC 3,8) bazująca na grze kolektywnej i dobrej motoryce (faule:1.CRC 20,3)(strzały rywali:13.CRC 12,8)(przechwyty:11.CRC 14,0)(stracone gole:1.CRC 0,5)
  • rzadko przebywająca większą liczbą zawodników na połowie przeciwnika [dośrodkowania to 3% wszystkich podań](posiadanie:28.CRC 41,9%)
  • w obronie grająca twardo, fizycznie ( faule:1.CRC 20,3 )
  • grająca intensywnym niskim i średnim pressingiem (główki:20.CRC 12,8)(wślizgi:9.CRC 20,3)(odbiory:11.CRC 14,0)
  • zagęszczająca centralną strefę własnej połowy (gole stracone:1.CRC 0,5)(odbiory:11.CRC 14,0)(strzały rywali:13.CRC 12,8)
  • słabą grę w powietrzu (główki:20.CRC 12,8) rekompensuje agresywnością i dobrą organizacją gry obronnej (faule:1.CRC 20,3)(wślizgi:9.CRC 20,3)(odbiory:11.CRC 14,0)(strzały rywali:13.CRC 12,8)(stracone gole:1.CRC 0,5)

Takie tam moje &quot;złote myśli&quot; ????
I tak można o każdej ekipie.
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
PIŁKA NA WYSPACH:p
Tytuł, jak często u mnie, przewrotny. Niedługo się wyjaśni ????
O ćwierćfinałach mundialu może coś tam jeszcze &quot;naskrobię&quot;, ale tym razem znów łyk historii ????
Taka Brazylia gra w mistrzostwach od zawsze, nie ominęła ani jednego turnieju i każdy - nawet największy ignorant - wie, że ta nacja w piłkę grać potrafi.
Ale są kraje, których o sensowną grę w piłkę nawet sympatycy futbolu by nie podejrzewali. I gdyby nie cyfrowy świat, nawet zainteresowani tą dyscypliną sportu mogliby parę takich cymesów przeoczyć ????
Na mundialach zaprezentowało się na przestrzeni dziejów 81 federacji, z czego aż 58 zrobiło to więcej niż raz. Mapa świata od 1930 roku zmieniała się wielokrotnie, w czego efekcie pięciu państw z tego grona już nie ma. Dorobek czterech z nich zwyczajowo odziedziczyli ich następcy:
  • ZSRR---&gt;Federacja Rosyjska
  • Czechosłowacja---&gt;Republika Czeska
  • Jugosławia---&gt;Serbia i Czarnogóra---&gt;Serbia

Piąty &quot;twór&quot; - NRD - został wchłonięty, ale Niemcy (RFN) nie wliczają ich występów do swojego dorobku.
Jest jeszcze jedna reprezentacja, chyba najbardziej nietypowa, której nie uwzględniłem, a chyba powinienem (tak więc z nią będzie 6 nieistniejących federacji). Mam na myśli Holenderskie Indie Wschodnie. Jeśli ktoś nie uważał na historii, to bez &quot;wujka Googla&quot; sam sobie nie poradzi ???? Była to kolonia holenderska w Azji Południowo-Wschodniej - dzisiejsza Indonezja!!!
Mam raczej bogatą wyobraźnię, ale teraz Indonezyjczyków na mundialu nie umiem sobie wyobrazić ???? A w 1938 roku zagrali i od razu przeszli do historii futbolu i to pod wieloma względami:
  • byli pierwszą i jedyną kolonią jaka zagrała na mundialu,
  • byli pierwszą drużyną azjatycką na mundialu,
  • są jedyną reprezentacją spośród uczestników mundiali, która ma w dorobku zaledwie jeden mecz mistrzowski

Ciekawostek na temat tej federacji jest więcej ???? Przed debiutem na ekipa ta rozegrała zaledwie 3 oficjalne mecze międzypaństwowe. W swoim debiucie rozgromili w 1934 roku Japończyków w stosunku 7:1 (!!!), co też w dzisiejszych czasach byłoby raczej niemożliwe ???? . Warto dodać, że nabór do drużyny był mocno nietypowy. Kadra opierała się na zawodnikach z jednego miasta - Surabaya ???? . Wracając do ich konfrontacji z Samurajami, to mają one bogatszą, słodko-gorzką historię.
Jak to się stało, że tak egzotyczny zespół w ogóle trafił na mistrzostwa? Otóż FIFA na francuski turniej (FRANCJA 1938) przewidziała - po raz pierwszy - miejsce dla drużyny z Azji. Ponieważ chętnych było &quot;aż&quot; dwóch ???? (wówczas takie wojaże kojarzono w świecie głównie z ogromnymi wydatkami; nawet Argentyna zrezygnowała z udziału), to trzeba było zarządzić baraże. Zgłosili się nasi bohaterowie oraz Japonia. Tyle że Kraj Kwitnącej Wiśni miał akurat jeszcze inne zajęcie - był agresorem w wojnie z Chinami i nie zamierzał na tym poprzestać. Z tego powodu FIFA zdyskwalifikowała tę reprezentację i przyznała walkowera holenderskiej kolonii.
Kilka miesięcy później, na tydzień przed mundialem (!!!) światowa federacja obmyśliła sobie, że zorganizuje zastępczy repasaż z ekipą USA, która nomen omen wcześniej wycofała się z eliminacji w swojej strefie ???? Wyobrażacie sobie takie ceregiele teraz? ???? To nie koniec ???? Ale sprawa jest na tyle zagmatwana, ze aż warto ją poznać. Mecz miał się odbyć w Rotterdamie. Amerykanie początkowo rozważali tę ewentualność, bo zakładali, że uda im się przy okazji zorganizować mecz jubileuszowy z Anglikami. Ponieważ ci ostatni nie chcieli przystać na termin rozgrywania meczu (hehe, podobno Jankesi nie chcieli grać w sobotę, a Brytyjczycy w niedzielę ???? ), do barażu z Azjatami nie doszło, a oficjalnym powodem były kwestie finansowe ???? W ten oto sposób Holenderskie Indie Wschodnie awansowały na mundial nie rozegrawszy ani pół meczu ????
Na samym turnieju, ponieważ obowiązywał system pucharowy, omawiana ekipa pokopała sobie tylko raz. Już na wejściu przyszło im się zmierzyć z profesjonalną kadrą Węgier, co mogło się skończyć tylko w jeden sposób: szybkie 6:0 i po balu ????
Później zagrali jeszcze tylko raz pod flagą kolonii holenderskiej, w trakcie tego samego turnee po Europie. Zmierzyli się z Holendrami w Amsterdamie i nawet strzelili dwa gole (!!!). Chociaż przegrali aż 2:9, to Pomarańczowi chyba poczuli się urażeni tymi trafieniami, bo wymazali ten mecz z archiwów (mecz nie figuruje w związku z tym także w archiwach FIFA).
Cztery lata później wyspiarski kraj został zaatakowany przez Japonię, gdzie Ci ostatni wzięli srogi rewanż za upokarzającą porażkę (oczywiście mecz nie był powodem agresji). Od tamtej pory, aż po uzyskanie niepodległości przez Indonezję (1949), karty historii nie odnotowują żadnych zmagań piłkarskich tej federacji.
Nowe państwo jest zakochane w piłce, ale to temat na inną opowieść. Co tam się dzieje!!! Warto się zagłębić w tę materię, bo ichniejszy wątek kibicowski to szczególny przypadek ???? Europejskie potęgi klubowe zauważyły potencjał i już zapuszczają się w te rejony w &quot;sezonie ogórkowym&quot; (ostatnio Chelsea chyba).
Reprezentacja w aktualnym rankingu FIFA plasuje się na zaszczytnym 157 miejscu ???? Żebyśmy jednak zbytnio nie obrośli w piórka, najwyższa pozycja Indonezyjczyków została odnotowana w 1998 roku i była to całkiem dobra 76. lokata. Nie muszę chyba przypominać, że kilka miesięcy temu nasza federacja zanurkowała aż na 78., ehhhhh ????
O poziomie ich piłki niech jednak świadczy fakt, że 2 lata temu doznali największej porażki w swej historii przegrywając z Bahrajnem 0:10 ???? , ale czy to ważne. W annałach i tak już się zapisali ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
W nawiązaniu do wątku z poprzedniego postu, jeszcze słowo o mundialowej egzotyce.
Jak już zostało napisane, na mistrzowskich turniejach zaledwie po jednym razie miały okazję zaprezentować się aż 23 federacje! Trzech spośród nich już nie ma na mapie (NRD, Serbia i Czarnogóra, Hol. Indie Wschodnie). Republika Czeska to de facto żadna efemeryda. Jeszcze jako Czechosłowacja8-krotnie brali udział w mundialu, dwukrotnie zgarniając srebro. Serbowie z tego samego powodu do tego grona nie pasują. Pozostało więc omówić jeszcze te 18 jednorazowych &quot;wybryków&quot; ???? A co mi tam!:p
Na wstępie o solidnych piłkarsko nacjach, które zaznaczyły się w historii futbolu, ale ze względów politycznych nie są kontynuatorami żadnych nieistniejących państw. Nie można bowiem nazwać takiej Ukrainy &quot;jętką jednodniówką&quot; ???? , bo na tych piłkarzach opierała się cała potęga ZSRR. I choć jedyny występ ze złotym trójzębem na piersi (godło) odnotowali w 2006 roku to szkoła śp. W.Łobanowskiego znana jest każdemu. W niemieckim turnieju doszli zresztą aż do ćwierćfinału, co o czymś świadczy.
Podobnie ma się to w przypadku Słowacji (2010), która regularnie zasilała swego czasu Czechosłowacką kadrę, a na własny rachunek już w RPA potrafiła wyjść z grupy (zamiast takich Włochów) i napsuć krwi w 1/8 Holendrom.
Najświeższy przykład takiego niby-debiutanta to Bośnia i Hercegowina. Jej występ w Brazylii może nie powalił na kolana, ale potencjał każdy zauważył. To się będzie tylko poprawiało, bo nie jest przypadkiem, że właśnie tam są korzenie takiego Zlatana i całej rzeszy jugosłowiańskich piłkarzy.
Odhaczyliśmy kolejną &quot;trójeczkę&quot;. Pozostało 15 ciekawych &quot;kwestii&quot; ????
Od razu napiszę, że im głębiej zapuścimy się w historię, tym ciekawiej.
W telegraficznym skrócie o mundialu w 2006 roku. Tam zaistniało aż pięciu debiutantów, w tym omawiana Ukraina oraz Serbia i Czarnogóra. Pozostałymi były: Angola, Togo a także Trynidad i Tobago. Żadnej z tych trzech ekip nie udało się niestety wyjść z grupy, ani odnieść pojedynczego zwycięstwa.
Został nam jeszcze 12 &quot;sztuk&quot; ????
Należy się cofnąć zaledwie o jeden mundial, do turnieju w Azji. Tam w 2002 roku zagrały po raz pierwszy Chiny i chyba nie będą tego dobrze wspominać. Trzy porażki i bilans bramkowy: 0:9 pewnie boli ich do tej pory, bo Państwo Środka ostro od tamtej pory poszło do przodu [kiedyś o tym napiszę]. Za to drugi debiutant zrobił furorę. Senegal, bo o nim mowa, najpierw pokonał w meczu otwarcia &quot;galaktycznego&quot; obrońcę tytułu - Francuzów, mających zatrzęsienie osobowości piłkarskich w swych szeregach. Tego jednak było mało. Poszli za ciosem - nie dali się ograć Urugwajowi i Duńczykom (2 remisy). W ten sposób wyszli z grupy kosztem dwóch mistrzów świata!!! To się nazywa debiut. Świat pokochał ich jeszcze bardziej, gdy w 1/8 odprawili z kwitkiem Szwedów, a ćwierćfinałowy mecz z Turkami musiała rozstrzygać dogrywka i GOLDEN GOAL. Pomimo porażki, wnieśli do mundialu świeżość i wylansowali siebie i swój kraj na wiele lat w przód.
Rok 1998 to debiutancki czas Jamajki. Jako jedyni z uczestników tych nie mieli nigdy styczności z taką imprezą. Tu, w przeciwieństwie do słynnych bobsleistów na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich ???? nie chcieli być tylko ciekawostką. Nie przynieśli wstydu. Pokonali nawet Japonię, lecz na Argentynę i Chorwację nie starczyło umiejętności.
Wkraczamy w czasy, których ja osobiście nie pamiętam ???? Byłem już na świecie, ale mundial ITALIA&#39;90 przypominam sobie wycinkowo. Wystąpiła tam ekipa Zjednoczonych Emiratów Arabskich i w swoim dziewiczym turnieju nie odegrała wielkiej roli: 3 porażki i bilans 2:11, ale przygoda fajna ????
Meksykańskie mistrzostwa (1986) to z kolei nowość dla Kanady i Iraku. O ile team spod znaku klonowego liścia był raczej tłem, to waleczni Irakijczycy postraszyli faworytów. Wprawdzie doznali 3 porażek, ale każdą różnicą zaledwie jednej bramki. Określenie &quot;wojowniczy&quot; ma też drugie dno. W owym czasie Saddam Husajn prowadził regularną wojnę z Iranem, łamiąc wszystkie chyba postanowienia Konwencji Genewskiej, a także dokonywał czystek etnicznych na Kurdach. Co na to FIFA? Pewnie przymknęła oko, bo tajemnicą poliszynela było wsparcie działań wojennych przeciwko Iranowi ze strony USA i ZSRR.
Pamiętny dla Nas turniej w Hiszpanii (1982) był też świętem dla malutkiego, acz piekielnie bogatego, Kuwejtu. Zanim tamtejsi szejkowie poznali &quot;dobre serce&quot; wspomnianego wcześniej wąsacza Saddama, rozegrali niezapomniany dla siebie spektakl w trzech odsłonach. Z góry uprzedzam - nie wyszli z grupy, ale na otwarcie zremisowali z Czechosłowacją, później potrafili strzelić gola Francji (w której grali Platini, Tigana, Giresse), a na koniec w meczu o awans grali jak równy z równym z Synami Albionu (0:1). Bogato!
Cofamy się jeszcze bardziej ???? Już kończę, wytrzymajcie ????
Znów niezapomniane dla Nas rozgrywki, MŚ w Niemczech w 1974 i słynne &quot;Orły Górskiego&quot;. Była tam jeszcze jedna ekipa, która odznaczyła się czymś innym - najgorszym rezultatem meczu w historii mistrzostw (0:9 z Jugosławią). Mowa o Zairze, czyli dzisiejszej Demokratycznej Republice Konga. Demokratyczna to ona chyba nigdy nie była, a już na pewno nie wtedy! Młodym państwem, będącym niepodległym raptem od kilkunastu lat, targały wieczne konflikty i wojny domowe. Władza potrzebowała sukcesu, aby dodać sobie prestiżu. Zair kwalifikacje przebył śpiewająco, zostawiając w pokonanym polu takie zespoły jak Ghana, Kamerun, Maroko i kilka innych. Mundial to jednak były za wysokie progi i bilans bramek: 0:14 mówi wszystko.
Było tam jeszcze równie egzotyczne Haiti, które polscy kibice zapewne pamiętają, bo Nasi urządzili sobie w meczu z nim trening strzelecki (0:7) ???? .
To karaibskie państewko potrafiło jednak w eliminacjach do mundialu rozgromić w dwumeczu Paragwaj (12:0) i zdystansować Meksyk, więc coś tam potrafili grać. Na samych mistrzostwach, oprócz meczu z Polską, zagrali jeszcze z dwiema innymi ówczesnymi potęgami (Argentyna, Włochy) i - choć przegrali - na otarcie łez mogą się pochwalić bramkami w obu tych spotkaniach.
Przedostatnim bohaterem tego zbyt długiego postu ???? jest Izrael. Dzieje tej federacji to istne perypetie. Ze względów politycznych miotali się po całym świecie, aby odnaleźć swe miejsce &quot;na tym łez padole&quot; ???? (swoją drogą cała ich historia to tułaczka). Jako państwo azjatyckie oczywistym było, gdzie teoretycznie przynależą. Konflikty z muzułmanami spowodowały jednak, że niemożliwe było rozgrywanie co rusz meczów w takiej atmosferze. Zostali więc &quot;wystrzeleni&quot; aż na Pacyfik ???? Długo to jednak nie trwało. Zapewne odległości oraz poziom sportowy przeciwników spowodowały, że znów się przeprowadzili. Tym razem na Czarny Ląd. To nie koniec. Grali jeszcze w federacji południowoamerykańskiej! Ostatecznie od 20 lat są w UEFA.
Ale, wracając do tematu, na MŚ w Meksyku w 1970 roku ciągle jeszcze byli Azjatami ???? Na turniej awansowali poprzez mocno okrojone (jak na dzisiejsze standardy) eliminacje, pokonując Nowa Zelandię i Australię. Niewiele brakło, aby sprawili megasensację (sic!) już w swym debiucie. Po porazce z Urugwajem, zremisowali ze Szwedami i o wszystkim miał zadecydować mecz z Italią. Włochom wystarczał remis i niestety dla Gwiazdy Dawida skończyło się bez bramek. Występ jednak należy uznać za duży sukces.
Last but not least - Walia. Tu już powoli wkraczamy w futbolowy mezozoik ???? Rok 1958, Szwecja. Potomkowie Celtów na ten turniej w ogóle mogli nie pojechać. Wcześniej bowiem w swojej grupie eliminacyjnej ulegli Czechosłowacji. Ale uśmiechnęło się do nich szczęście, bo w strefie azjatyckiej z powodu konfliktów politycznych drużyna Izraela nie rozegrała żadnego spotkania, a ponieważ państwa islamskie wycofały się z rozgrywek, byli jedynymi chętnymi. FIFA jednak nie wyraziła zgody, aby dawać przepustkę bez gry i zarządziła mecz... własnie z Walią, jako taki baraż.
Drużyna Czerwonego Smoka (symbol Walii) dwukrotnie zwyciężyła i tym sposobem dostała się na skandynawską imprezę. Tam radziła sobie rewelacyjnie, trzykrotnie remisując w grupie. Ze względu na równą liczbę punktów zasądzono repasaż pomiędzy Walijczykami i Węgrami. Debiutanci wygrali go 2:1 i awansowali dalej. W 1/4 finału trafili na Brazylię (późniejszego triumfatora), ale nie poddali się bez walki. Swój geniusz musiał pokazać dopiero sam Pele, którego gol przesądził sprawę (1:0).
Trochę tego popisałem, ale myślę, że warto się z tym zapoznać. Lektura nieobowiązkowa ????
Pozdrawiam ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
MUNDIALOWE SZACHY ????
W trakcie trwającej imprezy jesteśmy świadkami licznych dogrywek, a nawet rzutów karnych. Wyczyn Krula i van Gaala przejdzie zapewne do historii. A jak to bywało wcześniej? Najpierw trzeba wyjaśnić kilka kwestii.
Zanim ujednolicono formułę rozgrywek, miało miejsce wiele eksperymentów regulaminowych, które dziś mogą wydawać się absurdalne ????
Pierwsze 3 turnieje, te przedwojenne, grano - po pierwsze - bez fazy pucharowej, a po wtóre: powtarzano mecze ???? Zjawisko dogrywki wprawdzie istniało, ale nie znano recepty na sprawiedliwe rozstrzygnięcie &quot;sporu&quot;, gdy nawet dodatkowe pół godziny nie wyłaniało zwycięzcy.
Tak więc grano i grano, aż do skutku ????
Powojenny mundial (Brazylia 1950) był &quot;przegięciem&quot; w drugą stronę. Wymyślono wprawdzie system &quot;każdy z każdym&quot; i w fazie grupowej nawet obyło się bez dogrywek. Zupełnie zrezygnowano z kolei z fazy pucharowej. W zamian za to, druga faza turnieju również odbywała się w ramach systemu grupowego, a to że słynny &quot;finał&quot; Brazylia - Urugwaj na Maracanie pamięta z opowieści każdy kibic, to zwykły przypadek. Równie dobrze triumfator mógł być wyłoniony wcześniej, a to spotkanie zostałoby zapomniane ???? Paranoja!
Przepis o powtarzaniu meczu po nierozstrzygniętej dogrywce oczywiście wciąż obowiązywał, tyle że zrządzeniem losu nie mieliśmy ani jednego remisu na wspomnianym mundialu (1950)! ???? .
Nie mogło to trwać wiecznie, rzecz jasna.
Kolejny turniej i kolejne dogrywki w fazie grupowej, ale jeśli te nie dawały rozstrzygnięcia, dopuszczano remis. A więc postęp! Należy zaznaczyć, że pierwszy raz turniej odbywał się w formacie zbliżonym do obecnego: faza grupowa, dwóch zwycięzców z każdej grupy awansuje, a potem metoda pucharowa. Niby wszystko git! ???? Nie mogło obyć się jednak bez &quot;nowinek&quot; ???? Ktoś wpadł na pomysł z rozstawieniem. Dwie drużyny &quot;uprzywilejowane&quot; grały w 4-zespołowych grupach z ekipami &quot;nieuprzywilejowanymi&quot;. Każdy rozgrywał więc tylko dwa (a nie trzy - jak teraz) mecze. Był to de facto taki raczej &quot;półgrupowy&quot; mechanizm ???? . Na tym nie koniec. Wymyślono, że druga i trzecia ekipa w grupie, przy równej liczbie punktów, musi grać dodatkowy mecz o awans (z dogrywką i ew. powtórką - a jakże:p)
Mundial w Szwecji (1958) nie przyniósł zmian w tym temacie. Dopiero kolejny turniej &quot;ruszył&quot; sprawę w dobrym kierunku. W chilijskich rozgrywkach (1962) zrezygnowano bowiem z repasaży. Gdy druga i trzecia drużyna miały po tyle samo punktów, decydowała liczba strzelonych goli. Coraz lepiej!
Angielskie mistrzostwa (1966) odbyły się pod względem regulaminowym bez echa.
W Meksyku jednak (1970) dokonała się rewolucja futbolowa, choć nie w pełni ???? . Były to wszakże pierwsze MŚ, w których - w razie remisu po 120 minutach - dopuszczono serię rozstrzygających rzutów karnych!!!
W praktyce skorzystano z tej nowinki dopiero w 1982 roku w Hiszpanii, a więc 12 lat później. Po prostu przez 3 poprzednie imprezy nie doszło do sytuacji, w której karne byłyby potrzebne! ???? Oglądając turniej w Brazylii wydaje się to wręcz niemożliwe, a jednak ????
XX Mistrzostwa Świata są więc raptem dziewiątymi okraszonymi thrillerem w postaci &quot;karniaków&quot; ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
MUNDIALOWE DOGRYWKI
Znając już tło historyczne, możemy przystąpić do liczenia ???? Ile tych dogrywek w końcu było? I czy te mistrzostwa są jakieś wyjątkowe pod tym względem? Zobaczmy ????
  • URU&#39;30 - 0 dogrywek
  • ITA&#39;34 - 3
  • FRA&#39;38 - 6
  • BRA&#39;50 - 0
  • SUI&#39;54 - 3 (w tym 2 z fazie grupowej)
  • SWE&#39;58 - 1 (1)
  • CHI&#39;62 - 0
  • ENG&#39;66 - 1
  • MEX&#39;70 - 3
  • GER&#39;74 - 0
  • ARG&#39;78 - 1
  • ESP&#39;82 - 1 (i pierwsze rzuty karne od razu ???? )
  • MEX&#39;86 - 5
  • ITA&#39;90 - 8 (rekord)
  • USA&#39;94 - 4
  • FRA&#39;98 - 4
  • KOR&amp;JAP&#39;02 - 5
  • GER&#39;06 - 6
  • RSA&#39;10 - 4
    [*]BRA&#39;14 - 6 ???

A więc 61 razy pograno sobie dłużej, czyli byliśmy przez ostatni miesiąc świadkami przeszło 10% tej historii. Można więc powiedzieć, że &quot;Nasze&quot; mistrzostwa nie są jeszcze wyjątkowe, ale śmiało mogą się takimi stać. Jak na razie mieliśmy 6 dogrywek, co już plasuje ten mundial ex aequo na drugim miejscu, a pozostały przecież jeszcze 4 mecze ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
MUNDIALOWE KARNE
Było o dogrywkach, teraz o seriach &quot;jedenastek&quot; ???? O karnych w regulaminowym czasie gry wiem tylko tyle, że 174 z nich zakończyło się golem ????
A tych wspomnianych serii było zaledwie 25, czyli że w ostatnich tygodniach byliśmy świadkami sporej części tej historii (bo aż dwóch takich sytuacji).
Tak to się rozkładało na poszczególne rozgrywki:
  • 1970 - 0
  • 1974 - 0
  • 1978 - 0
  • 1982 - 1 [a więc pierwsze takie wydarzenie; półfinałowy mecz: Niemcy - Francja (3:3 po 120. min), po karnych (5:4) zwyciężają Niemcy]
  • 1986 - 3
  • 1990 - 4
  • 1994 - 3
  • 1998 - 3
  • 2002 - 2
  • 2006 - 4
  • 2010 - 2
    [*]2014 - 3 ???

Finały rozstrzygały się w ten sposób dwukrotnie (1994 i 2006), półfinały czterokrotnie (1982, 2x1990 i 1998), a ćwierćfinały aż 11-krotnie (jeden z nich wczoraj).
Łatwo policzyć, że w 1/8 mieliśmy 8 takich przypadków (2 ostatnio), co oznacza, że &quot;Nasz&quot; turniej jest szczególnie &quot;predysponowany&quot;. Wszystko okaże się jednak &quot;w praniu&quot; ????
Jeśli dodam, że nasi półfinaliści to spece od doprowadzania do &quot;jedenastek&quot; (Brazylia 4 razy, Argentyna - 4, Niemcy - 4, Holandia - 2) to może być ciekawie ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
ADNOTACJA DO POSTU O DEBIUTANTACH NA MUNDIALACH
Gdzieś przeoczyłem Kubańczyków, którzy &quot;zaszaleli&quot; na mundialu we Francji (1938). Chociaż eliminacje przeszli bezboleśnie (wszyscy przeciwnicy się wycofali) ???? , to w turnieju głównym było trudno. Rozgrywki odbywały się systemem pucharowym, a ponieważ nie znano rozstrzygnięcia za pomocą rzutów karnych, to pierwszy mecz z Rumunami (3:3) należało powtórzyć. Piewcy rumby podołali zadaniu (2:1), lecz w ćwierćfinale zderzyli się ze ścianą ???? (0:8 ze Szwecją). Ale ile nacji może powiedzieć, że były w 1/4 finału najważniejszych rozgrywek najpopularniejszej dyscypliny globu? Niewiele ????
--------------------------------------------------------------------------------------------
Zapomniałem dodać też jedną informację. Chodzi o tych jednorazowych uczestników MŚ ???? Mam na myśli 15 ekip z drugiej części najdłuższego postu w historii tego forum ???? [ta sama strona, ociupinkę wyżej ???? ]. Oto ich aktualna pozycja w rankingu FIFA. Proszę jednocześnie pamiętać, że my jako dwukrotny medalista i siedmiokrotny uczestnik mistrzostw zajmujemy &quot;eksponowane&quot; 69. miejsce ????
Angola:
▶ 93. miejsce obecnie
✅ 45. miejsce - najlepsze (2000)
⛔ 124. miejsce - najgorsze (1994)
Togo:
▶ 88. obecnie
✅ 46. (2006)
⛔ 123. (1994)
Trynidad i Tobago:
▶ 71. obecnie
✅ 25. (2001)
⛔ 106. (2010)
Chiny:
▶ 103. obecnie
✅ 37. (1998)
⛔ 109. (2013)
Senegal:
▶ 74. obecnie
✅ 26. (2004)
⛔ 99. (2013)
Jamajka:
▶ 81. obecnie
✅ 27. (1998)
⛔ 116. (2008)
Zjednoczone Emiraty Arabskie:
▶ 72. obecnie
✅ 42. (1998)
⛔ 138. (2012)
Kanada:
▶ 110. obecnie
✅ 40. (1996)
⛔ 114. (2013)
Irak:
▶ 104. obecnie
✅ 39. (2004)
⛔ 139. (1996)
Kuwejt:
▶ 115. obecnie
✅ 24. (1998)
⛔ 128. (2008)
DR Konga:
▶ 84. obecnie
✅ 51. (2003)
⛔ 133. (2011)
Haiti:
▶ 73. obecnie
✅ 38. (2013)
⛔ 155. (1996)
Izrael:
▶ 75. obecnie
✅ 15. (2008)
⛔ 82. (2012)
Walia:
▶ 41. obecnie
✅ 27. (1993)
⛔ 117. (2011)
Kuba:
▶ 95. obecnie
✅ 46. (2006)
⛔ 175. (1994)
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
REKORDY FREKWENCJI
Obecny mundial już jest na podium pod względem łącznej liczby widzów na meczach. Na tę chwilę wyprzedzają go tylko dwa inne. O ile ten amerykański (USA&#39;94) jest nie do doścignięcia i nie prędko któremuś organizatorowi to się uda, to zajmujący na tę chwilę drugie miejsce mundial w Niemczech (GER&#39;06) raczej nie ma szans tej lokaty utrzymać.
MŚ w USA były ostatnimi, w których wzięły udział 24 zespoły, a mimo tego zgromadził na trybunach niemal 3,6 mln ludzi!!!
W Brazylii po raz piąty mamy 32 uczestników i 64 mecze.
Najwyższe frekwencje i średnie na mecz:
  1. USA&#39;94 - 3.587.088 (śr. 68.982) (rekord)
  2. GER&#39;06 - 3.359.439 (śr. 52.491)
  3. BRA&#39;14 - 3.165.663 (śr. 52.761) (zostały do rozegrania 4 najważniejsze mecze)
  4. RSA&#39;10 - 3.148.756 (śr. 49.199)
  5. FRA&#39;98 - 2.774.891 (śr. 43.357)
  6. KOR&amp;JAP&#39;02 - 2.705.197 (śr. 42.268)


Jako ciekawostkę dodam, że najwyższa frekwencja na pojedynczym meczu miała miejsce w 1950 roku na słynnej Maracanie, gdzie w meczu o złoto Urugwaj pokonał Brazylię, a na trybunach było około 200 tysięcy widzów!!!
Z kolei najniższa liczba widzów odwiedziła stadion w Montevideo w 1930 roku. Na meczu grupowym Rumunii i Peru zasiadło zaledwie 300 kibiców!!! ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
BRAZYLIA NA TRYBUNACH
Ten post będzie mocno rozbudowany - z góry uprzedzam ???? Ale znajdą się tu głównie liczby, więc nikt się nie pogubi ????
Czasem w obrazie telewizyjnym widać na trybunach oglądanych przez Nas meczów puste miejsca. Czasem są to całe puste &quot;plamy&quot; miejsc i wtedy człowiek się zastanawia jak to w końcu jest z tymi biletami i kibicami. Przecież słyszy się jak to trudno zdobyć wejściówkę na mecz MŚ, ile to nie kosztują, ile &quot;krzyczą sobie&quot; za nie koniki. Wszystko to prawda! Zauważmy jednak, że te &quot;pustki&quot; najczęściej widać na najdroższych sektorach. I już trochę się wyjaśnia. Większości ludzi nie stać po prostu na te miejsca [o cenach biletów kiedy indziej]. Są też sytuacje losowe, gdy ktoś nie dojechał z różnych powodów. A gdy nie dojedzie cała zorganizowana wycieczka, to już mamy duża &quot;plamę&quot; w obrazku ???? Największym jednak problemem - choć są to tylko moje spekulacje - jest podział biletów znajdujący się w gestii FIFA. Słyszymy nieraz (choćby na Naszym Euro było o tym głośno), że 30-40% kart wstępu należy się sponsorom (też muszę to jeszcze zweryfikować, ale rząd wielkości powala i tak)!!! I jeśli taki &quot;krawaciarz&quot; ???? [bez urazy ???? ] zlekceważy to wiekopomne wydarzenie, to w konsekwencji trybuny główne wyglądają jak wyglądają. To właśnie tam są największe pustki i nic na to nie poradzimy, choć mnie osobiście nie mieści się to w głowie ????
Tyle tytułem wstępu. Teraz o tzw. obłożeniu meczów. Poniższe zestawienie pokaże dobitnie ile meczów świeciło na tym mundialu pustkami ????
[drużyny; procent zapełnienia stadionu; liczba wolnych miejsc]
FAZA GRUPOWA
A
BRA-CHI, 99%, 498 WOLNYCH MIEJSC
MEX-CMR, 98%, 755
BRA-MEX, 100%, 0
CMR-CRO, 99%, 567
CMR-BRA, ~100%, 237
CRO-MEX, 97%, 1.398
----------------------------
B
ESP-NED, 93%, 3.535
CHI-AUS, 98%, 837
AUS-NED, 99%, 517
ESP-CHI, 99%, 637
NED-CHI, 100%, 0
AUS-ESP, 99%, 256
----------------------------
C
COL-GRE, 98%, 996
CIV-JPN, 95%, 2.343
COL-CIV, 99%, 601
JPN-GRE, 99%, 513
JPN-COL, 98%, 772
GRE-CIV, 98%, 1.247
----------------------------
D
URU-CRC, 97%, 1.663
ENG-ITA, 98%, 749
URU-ENG, ~100%, 26
ITA-CRC, 95%, 2.325
ITA-URU, 99%, 265
CRC-ENG, 99%, 347
----------------------------
E
SUI-ECU, ~100%, 2
FRA-HON, 99%, 337
SUI-FRA, 98%, 897
HON-ECU, 99%, 407
ECU-FRA, 99%, 989
HON-SUI, 99%, 227
----------------------------
F
ARG-BIH, 100%, 0
IRN-NGA, 99%, 550
ARG-IRN, 99%, 472
NGA-BIH, 99%, 613
NGA-ARG, ~100%, 109
BIH-IRN, 92%, 3.889
----------------------------
G
GER-POR, 98%, 819
GHA-USA, 99%, 211
GER-GHA, 99%, 721
USA-POR, 99%, 426
USA-GER, 99%, 734
POR-GHA, 97%, 1.809
---------------------------
H
BEL-ALG, 98%, 1.370
RUS-KOR, 91%, 3.509
BEL-RUS, 99%, 919
KOR-ALG, 98%, 662
KOR-BEL, 98%, 1.004
ALG-RUS, 99%, 320
---------------------------
---------------------------
1/8
BRA-CHI, 99%, 456
COL-URU, 99%, 934
NED-MEX,98%, 1.525
CRC-GRE, 99%, 1.368
FRA-NGA, 98%, 1.467
GER-ALG, 99%, 331
ARG-SUI, 99%, 574
BEL-USA, 99%, 673
---------------------------
---------------------------
1/4
BRA-COL, 100%, 0
FRA-GER, 99%, 498
ARG-BEL, 99%, 798
NED-CRC, 99%, 721
To by było na tyle ???? Nie ukrywam, że trochę mi to zajęło czasu, ale jest kilka ciekawych wniosków:
  • do 100% frekwencji brakło 46.835 osób co oznacza, że takie Kutno, Krosno, czy Kołobrzeg mogłyby się całe wybrać na mundial i miejsca by starczyło ????
  • w większości przypadków obłożenie było niemal idealne (5 spotkań miało duże ubytki)
  • nawet przy stuprocentowej publice nie udałoby się pobić rekordu z 1994 roku
  • widać jak na dłoni, które mecze miały najwyższą cenę biletów lub najmniej elektryzowały fanów ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
COŚ SIĘ ZMIENIŁO ????
Piłka się zmienia. Kiedy czytam choćby o systemach taktycznych dawnych lat i widzę, że grano kiedyś ustawieniem 0-0-0-11 ???? , to nie mogę wyjść z podziwu ????
Bramkarzem był wówczas ten, kto stał akurat najbliżej własnej bramki. Z czasem oczywiście musiało to ewoluować. Były więc kolejno warianty z jednym wycofanym zawodnikiem, później dwoma itd. W pewnym momencie zdecydowano się na specjalizację: byli gracze ukierunkowani stricte defensywnie, rozgrywający oraz napastnicy. Doszliśmy do tego etapu, że taka Hiszpania dominuje grając bez nominalnego napastnika. Choć i ten scenariusz ostatnio zawodzi ???? Czyli ewolucja trwa.
Skoro zmieniają się założenia gry, to zmienia się i tempo. Tu nie mam precyzyjnych wyliczeń, ale każdy kibic obserwujący zmagania piłkarskie od choćby 10 lat zauważy różnicę. Tu też mamy do czynienia ze zmianą.
A jak jest z sędziowaniem. Też postęp. Nie może być inaczej ???? Nie uświadczymy już w poważnych rozgrywkach panów z brzuszkiem, snujących się po boisku mocno &quot;ekonomicznie&quot; ????
Szybkość gry się zmienia, więc szybkość arbitrażu również. Ale czy sędziowie rzeczywiście nadążają? Większość z Was pewnie pamięta specyfikę mundialu w 1998 roku. Chcąc ukrócić postępującą &quot;bandyterkę&quot; boiskową, FIFA zaleciła karanie każdego wejścia &quot;od tyłu na nogi&quot; czerwoną kartką. Sam doznałem kilku kontuzji po takim &quot;burackim&quot; wejściu, więc mogłem tylko przyklasnąć temu postanowieniu. Trochę to oczyściło atmosferę i pozwoliło arbitrom opanować sytuację, ale nie na długo.
Jak czas pokazał, konsekwencja w tej materii trwała krótko. Znów mamy do czynienia z boiskowymi łamignatami (vide Zuniga), bo tego wymagają trenerzy. Ta tzw. dirty play jest elementem gry. Nie da się, przy obecnych założeniach taktycznych i szybkości gry, robić tego wszystkiego bezkontaktowo. Więcej nt. tych pomysłów powie Wam &quot;the Special One&quot; ????
Wystarczy, że wspomnę, iż niejaki Pepe, odkąd Mou nie ma w Hiszpanii, jest najrzadziej faulującym stoperem w la Liga ????
Powrócę do mojego leitmotivu. Albo gra poszła tak do przodu pod względem szybkości (i sędziowie nie nadążają), albo interpretacja poczynań boiskowych się zmieniła, albo ten mundial jest wyjątkowo &quot;delikatny&quot; i fair ???? .
Sami oceńcie:
żółte kartki:
  • 2006 - 323
  • 2002 - 265
  • 2010 - 252
  • 1998 - 249
  • 1994 - 228 (przy 54 meczach)
  • 2014 - 169

czerwone kartki (również po dwóch żółtych):
  • 2006 - 28
  • 1998 - 21
  • 2010 - 17
  • 2002 - 17
  • 1990 - 16 (52 mecze)
  • 1994 - 14 (56 meczów)
  • 2014 - 11

Jedno co rzuca się w oczy to fakt, że sędziowie prawie wcale nie karzą na tych mistrzostwach za tzw. symulki, co pewnie odbija się na powyższych liczbach.
Ocenę pozostawiam Wam ????
Pozdrawiam ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
FUTBOLOWE KAMIENIE MILOWE ????
Mój braciszek byłby ze mnie dumy ???? Zarymowałem w tytule, aż miło. On to robi milion razy lepiej ???? Ale ja nie o tym... ????
Było o karnych, o dogrywkach, wspomniałem też o kartkach. Znalazłem ciekawą pracę (na porzuconym kilka lat temu blogu http://rabona.blox.pl/) na temat zmian w przepisach. Trzeba przyznać, że ten ktoś się napracował, bo nawet oficjalna strona FIFA milczy na ten temat.
Oto mocno przeze mnie uproszczone kalendarium:
1864 - wyrzucanie piłki z autu (jedną ręką i tylko prostopadle do linii końcowej ???? )
1866 - wymyślono poprzeczkę (z taśmy)
1866 - przepis o spalonym (3 graczy przed &quot;linią piłki&quot;)
1870 - zawodnik najbliżej bramki może łapać piłkę (hehe, pamiętacie z podwórka &quot;lotnych bramkarzy&quot; ???? )
1872 - wymyślono rzuty rożne (takie jak dziś)
1873 - wymyślono niezależnego sędziego (wcześniej każda drużyna miała swojego ???? )
1873 - rzut wolny (pośredni)
1874 - sztywna poprzeczka
1874 - zmiana stron w przerwie ???? (wcześniej po każdym golu ???? )
1877 - rzut z autu we wszystkich kierunkach (jednorącz ???? )
1878 - gwizdek dla sędziego ????
1879 - nakaz używania ochraniaczy
1882 - rzut z autu oburącz znad głowy
1887 - aut należy się drużynie, która nie zawiniła wyjściu piłki poza boisko ????
1891 - rzut karny
1903 - ustalenie kształtu i rozmiaru pola karnego i bramkowego oraz punktu &quot;jedenastek&quot;
1903 - rzut wolny bezpośredni (od 1873 - tylko rzut wolny pośredni)
1912 - bramkarz może łapać piłkę tylko w polu karnym ????
1913 - ustalenie odległości &quot;muru&quot; od piłki (9,15m)
1925 - korekta przepisu o spalonym (2 zawodników musi być przed piłkarzem atakującym)
1958 - możliwość zmieniania zawodników w trakcie meczu ????
1962 - pierwsze rozstrzygnięcie meczu rzutami karnymi
1966 - wprowadzenie kartek
1970 - seria &quot;jedenastek&quot; wprowadzona na MŚ
1990 - korekta nt. spalonego (atakujący może być w jednej linii z przedostatnim broniącym)
1992 - bramkarz nie może łapać piłki podanej nogą przez partnera
Czytając to wszystko trochę chce się śmiać, ale nie było innej drogi ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
MŁODE WILKI ????
Post na temat młodych graczy (max. 23 lata), czasem będących już gwiazdami, które odcisnęły piętno na tym mundialu.
  • Neymar (22, BRA, FC Barcelona)
  • James Rodriguez (22, COL, AS Monaco)
  • Ricardo Rodriguez (21, SUI, VfL Wolfsburg)
  • Oscar (22, BRA, Chelsea)
  • Kevin De Bruyne (23, BEL, VfL Wolfsburg)
  • Xherdan Shaqiri (22, SUI, Bayern)
  • Serge Aurier (21, CIV, Toulouse)
  • Stefan de Vrij (21, NED, Feyenoord)
  • Kenneth Omeruo (20, NGA, Middlesbrough)
  • Eden Hazard (23, BEL, Chelsea)
  • Paul Pogba (21, FRA, Juventus)
  • Muhamed Besić (21, BIH, Ferencvaros)
  • Koke (22, ESP, Atletico Madrid)
  • Memphis Depay, NED, PSV Eindhoven)
  • Fabian Schar (22, SUI, Basel)
  • Aissa Mandi (22, ALG, Reims)
  • Heung-Min Son (22, KOR, Bayer)
  • Jonathan Mensah (23, GHA, Evian)
  • Admir Mehmedi (23, SUI, Freiburg)
  • Mario Gotze (22, GER, Bayern)
  • Raphael Varane (21, FRA, Real)
  • Marco Verratti (22, ITA, PSG)
  • Josip Drmić (21, SUI, Nurnberg)
  • Tino Susić (22, BIH, Hajduk Split)
  • Oghenyi Onazi (21, NGA, Lazio)
  • Jason Davidson (23, AUS, Heracles Almelo)
  • Divock Origi (19, BEL, Lille)
  • Joel Campbell (22, CRC, Olympiakos)
  • Jose Maria Gimenez (19, URU, Atletico Madrid)
  • Ahmed Musa (21, NGA, CSKA Moskwa)
  • William Carvalho (22, POR, Sporting FC)
  • Thibaut Courtois (22, BEL, Atletico Madrid)
  • Christian Atsu (22, GHA, Vitesse)

Ci goście są młodzi, zdolni, wytrzymują dużą presję i dzięki temu jeszcze nie raz o nich usłyszymy ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
MULTIKULTI
Dla niewtajemniczonych tytuł może się wydawać jakąś paplaniną. To określenie jest jednak bardzo popularne na Zachodzie. Ja spotkałem się z tym hasłem w Niemczech, a oznacza ono - ni mniej, ni więcej - wielokulturowość.
Zawsze, gdy myślę na ten temat, mam przed oczami naszego &quot;światowca&quot;, Janka, a może Tomka, bramkarza w każdym razie, a może jednak polityka, inteligenta wszakże, albo i nieuka. To ten z opaską na bujnej czuprynie...
Nie mam zamiaru perorować na tematy polityczne, bo od jakichś 10 lat ten temat jest nieznośny.
Mam na myśli autora słów: &quot;farbowane lisy&quot; ???? Teraz już każdy skojarzy ???? To natręctwo (ten obraz w mej głowie mam na myśli) nie daje mi spokoju ????
&quot;Gdzież wolność szlachecka, miłość do swobód wszelakich, gdzież wreszcie poszanowanie inności niejakich&quot; [cytat własny ???? ] Może nie na temat, ale nie mogłem sobie odmówić. ????
Jużci cztery wieki temu waszmoście prawili: &quot;Czyżbyśmy Saracenów poziomu dobili&quot; ???? [cytat własny]. Tu już bardziej trafiłem w sedno ????
Oczywiście moja &quot;twórczość&quot; wynika w tym kontekście z jednego: nie można w obecnej dobie nie zauważać, że czasy się zmieniają ????
W Polsce mamy niemal 100% homogeniczność kulturową. Wynika to jednak ze zgrzytu historii i - choć ułatwia na pozór życie codzienne - zamyka Nas na świat. Wiem, że każdy ma inne doświadczenia z obcokrajowcami, ale fakt funkcjonowania w &quot;globalnej wiosce&quot; pozostaje faktem. Zawsze bowiem mamy do czynienia z pewnego rodzaju konsensusem.
Wracając do tematu, śmieję się myśląc jak wojowałby wspomniany poseł, gdyby okazał się np. Szwajcarem, Niemcem, czy też Belgiem, a nie daj Bóg Francuzem ???? Mam nadzieję, że rozumiecie paradoks takiej wyimaginowanej sytuacji. Wierzę, że TAK ????
Nie chcę być posądzony o jakiś rasizm, ksenofobię, szowinizm etc. pragnę jedynie pokazać, jak świat (a w tym futbolowy świat) się zmienia ???? Wiem, że wkraczam na grząski grunt, ale zaryzykuję.
SZWAJCARIA
???
FRANCJA
???
NIEMCY
???
BELGIA
???
PORTUGALIA
???
HOLANDIA
???
ANGLIA
???
USA
???
Każdy, kto się orientuje w historii, wie, że coraz trudniej wyselekcjonować sensowną ekipę i sięga się po tych rokujących najlepiej. Chyba pora skończyć z &quot;hejtami&quot; na &quot;niepolskich&quot; lisów ????
cdn.
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
SĘDZIOWIE

O tym, że FIFA stosuje przedziwny parytet geograficzny przy doborze sędziów na mundial, już trochę pisałem. Kiedyś jeszcze pokuszę się o głębsza analizę, bo konsekwencje widać było szczególnie w fazie grupowej.

Dziś będzie o statystykach sędziowskich.
Arbitrzy różnią się między sobą. Są to w końcu tylko ludzie. Jeden jest bardziej stonowany, inny porywczy; jeden przymyka oko, inny jest skrupulatny do bólu; jeden ulega łatwiej presji otoczenia, a inny jest zimny jak głaz ???? Normalne. Ogromnie istotne jest też doświadczenie życiowe i zawodowe.

Dziś &quot;suche&quot; liczby. Na tapetę weźmiemy dwóch sędziów desygnowanych do prowadzenia meczów półfinałowych: Meksykanina Marco Rodrigueza (BRA-GER) i Turka Cuneyta Cakira (NED-ARG)

Marco Rodriguez (MEX), 40 lat
  • jest sędzią od 1997 roku (17 lat)
  • sędzią międzynarodowym jest od 2000 roku (14 lat)

  • w ekstraklasie meksykańskiej sędziował 332 razy
    • pokazując 1682 żółte kartki (5,1 na mecz)
    • 71 razy - dwie żółte temu samemu graczowi (0,21 na mecz)
    • 143 razy - bezpośrednie czerwone kartki (0,43 na mecz)

  • w międzynarodowych rozgrywkach klubowych sędziował 27 razy
    • 109 żółtych kartek (4,0 na mecz)
    • 1 raz dwie żółte temu samemu graczowi (0,04 na mecz)
    • 14 razy bezpośrednia czerwona kartka (0,52 na mecz)

  • w młodzieżowych MŚ sędziował 5 meczów
    • 29 żółtych kartek (5,8 na mecz)
    • 0 razy dwie żółte temu samemu graczowi (0 na mecz)
    • 1 raz bezpośrednia czerwona kartka (0,2 na mecz)

  • w &quot;dorosłych&quot; meczach międzypaństwowych [bez mundiali] sędziował 33 razy
    • 123 żółte kartki (3,7 na mecz)
    • 7 razy dwie żółte temu samemu graczowi (0,21 na mecz)
    • 10 razy bezpośrednia czerwona kartka (0,30 na mecz)

  • na mundialach był 3 razy i rozstrzygał w 7 meczach (w Brazylii już 2 razy)
    • 21 żółtych kartek (3,0 na mecz)---&gt;w samej Brazylii - 6
    • 3 razy dwie żółte temu samemu graczowi (0,43 na mecz)---&gt;w samej Brazylii - 0
    • 2 razy bezpośrednia czerwona kartka (0,29 na mecz)---&gt;w samej Brazylii - 1

Jeśliby zsumować całą karierę pana Rodrigueza to mamy:
  • 404 sędziowane mecze
  • 1964 żółte kartki (4,86 na mecz)
  • 82 razy dwie żółte temu samemu graczowi (0,20 na mecz)
  • 170 razy bezpośrednia czerwona kartka (0,42 na mecz)

Coś już wiemy. Dość surowy arbiter, ale może tylko mi się zdaje. Zobaczymy jak wyjdzie porównanie z panem Turkiem ????

cdn.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
[plusy i minusy to porównanie obu arbitrów; tam gdzie wyższa liczba lub średnia to ✅; łatwiej wychwycić różnice; im więcej ⛔ przy średnich, tym arbiter łagodniejszy ???? ]
Cuneyt Cakir (TUR), 37 lat
  • jest sędzią od 1992 roku, ale na szczeblu ekstraklasowym - od 2001 roku (13 lat)
  • sędzią międzynarodowym jest od 2006 roku (8 lat)

  • w ekstraklasie tureckiej sędziował 209 razy⛔
    • pokazując 876 żółte kartki (4,2 na mecz)⛔
    • 36 razy - dwie żółte temu samemu graczowi (0,04 na mecz)⛔
    • 45 razy - bezpośrednie czerwone kartki (0,05 na mecz)⛔

  • w międzynarodowych rozgrywkach klubowych sędziował 43 razy✅
    • 185 żółtych kartek (4,3 na mecz)✅
    • 0 raz dwie żółte temu samemu graczowi (0 na mecz)⛔
    • 8 razy bezpośrednia czerwona kartka (0,19 na mecz)⛔

  • w młodzieżowych międzynarodowych rozgrywkach sędziował 14 meczów✅
    • 68 żółtych kartek (4,86 na mecz)⛔
    • 1 raz dwie żółte temu samemu graczowi (0,07 na mecz)✅
    • 2 razy bezpośrednia czerwona kartka (0,14 na mecz)✅

  • w &quot;dorosłych&quot; meczach międzypaństwowych [bez mundiali] sędziował 20 razy⛔
    • 57 żółte kartki (2,85 na mecz)⛔
    • 3 razy dwie żółte temu samemu graczowi (0,15 na mecz)⛔
    • 2 razy bezpośrednia czerwona kartka (0,10 na mecz)⛔

  • na mundialu jest pierwszy raz i rozstrzygał w 2 meczach⛔
    • 9 żółtych kartek (4,5 na mecz)✅
    • 0 razy dwie żółte temu samemu graczowi⛔
    • 0 razy bezpośrednia czerwona kartka⛔

Jeśliby zsumować całą karierę pana Cakira, to mamy:
  • 289 sędziowanych meczów (+8 mniej ważnych)⛔
  • 1195 żółte kartki (4,13 na mecz)⛔⛔⛔
  • 40 razy dwie żółte temu samemu graczowi (0,14 na mecz)⛔⛔⛔
  • 57 razy bezpośrednia czerwona kartka (0,20 na mecz)⛔⛔⛔

Teraz każdy może sobie porównać tych panów ???? Ogień i woda. Dwie przeciwności ???? Ciekawe jak to zadziała w półfinałach.
Szkoda tylko, że nie mam danych dotyczących gwizdania &quot;jedenastek&quot;. Może kiedyś coś takiego znajdę, to się podzielę ????
Pozdrawiam ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
PRZECIĘTNY MECZ ????

Tytuł może sugerować, że mowa będzie o polskiej ekstraklasie:p Ale nie tym razem ????
W ramach ciekawostki pokażę jak wyglądałby idealnie uśredniony mecz na brazylijskim turnieju. Odbyło się aż 60 spotkań, więc przeciętną śmiało można już znaleźć.

Jeszcze mała dygresja ???? Jest takie powiedzonko na temat statystyk, mocno przejaskrawione, ale nieraz pasuje idealnie np. wtedy, gdy z telewizora dowiadujemy się, że zarabiamy średnio 3,5 tysiąca ????
A brzmi ono mniej więcej tak: gdy ktoś wychodzi na spacer z psem to statystycznie i człowiek i pies mają po 3 nogi ????

I ten post ma być własnie celowo takim trójnogim psem ????

Przeciętny mecz tego mundialu powinien obfitować w 2,65 bramki, a każdy gol powinien padać po dziesięciu próbach. Z tych prób, co trzecia powinna być celna (w światło bramki), a 1/8 gola powinna wyniknąć ze strzału zza pola karnego. Dodatkowo 1/16 bramki powinna paść z rzutu karnego ????
W meczu powinny mieć również miejsce dokładnie 824 podania oraz 10 i pół rzutu rożnego. Arbiter powinien odgwizdać równo 30 fauli i pokazać okrągłe ???? 2,8 żółtych kartek. Nie może także zapomnieć o wyciągnięciu 1/6 czerwonego kartonika za brutalną grę. ???? Tak można by długo, ale tu się zatrzymam ????

[słowa &quot;powinno&quot; nadużywałem celowo ???? ]

Pora kończyć, bo mecz tuż, tuż ????
Miłego oglądania ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
NIEMIECKI CZOŁG ????

Ufff, od czego by tu zacząć. Byliśmy świadkami rzezi niewiniątek. Może niech przemówią liczby. Oto najwyższe zwycięstwa Niemiec w ramach Mistrzostw Świata:
  • 1954 faza grupowa GER-TUR 7:2
  • 1954 półfinał GER-AUT 6:1
  • 1966 faza grupowa GER-SUI 5:0
  • 1966 ćwierćfinał GER-URU 4:0
  • 1978 faza grupowa GER-MEX 6:0
  • 1990 faza grupowa GER-UAE 5:1
  • 2002 faza grupowa GER-KSA 8:0
  • 2010 faza grupowa GER-AUS 4:0
  • 2010 ćwierćfinał GER-ARG 4:0
  • 2014 faza grupowa GER-POR 4:0
  • 2014 półfinał GER-BRA 7:1

Tak więc już 11. razy Niemcy odprawiają z kwitkiem przeciwników różnicą czterech lub więcej goli!
Można jeszcze spojrzeć, ile było wygranych trzema golami:
  • 1934 pierwsza runda GER-BEL 5:2
  • 1954 faza grupowa GER-TUR 4:1
  • 1970 faza grupowa GER-BUL 5:2
  • 1974 faza grupowa GER-AUS 3:0
  • 1982 faza grupowa GER-CHI 4:1
  • 1990 faza grupowa GER-YUG 4:1
  • 2006 faza grupowa GER-ECU 3:0
  • 2010 druga runda GER-ENG 4:1

Mamy więc 19 wysokich wygranych na mundialach. Większość światowych federacji nigdy nie miała nawet okazji 19 razy przegrać ???? na takiej imprezie, a co dopiero gromić rywali ???? . Masakra! ????
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
NIEMIECKIE ARMATY ????

Układając sobie w głowie kolejne posty, cisną się na usta same militarystyczne terminy: czołg, armaty, kanonada, pogrom, egzekucja, rzeź, kapitulacja, ostrzał, demolka etc.
Niemcy dokonali czegoś niesamowitego, co przejdzie do historii piłki nożnej. Rozgromili gospodarza turnieju i to na etapie półfinałów. Choć mają w swym dorobku nawet wyższe zwycięstwo osiągnięte w Azji w 2002 roku (8:0 z Arabią Saudyjską), to tamten wyczyn nie sięga do pięt temu, co się niedawno wydarzyło!
Tym samym stali się jako federacja najbardziej bramkostrzelną drużyną w historii MŚ. Notabene, odebrali palmę pierwszeństwa właśnie Brazylii ????
Czołówka wygląda więc tak:
  1. Niemcy 223 gole na mundialach
  2. Brazylia 221
  3. Argentyna 131
  4. Włochy 128
  5. Francja 106
  6. Hiszpania 92
  7. Węgry 87
  8. Holandia 83
  9. Urugwaj 80
  10. Anglia 79

Nawiasem mówiąc, Polska jest w tym zestawieniu na niezłym 19. miejscu z 44 golami.
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
NIEMIECKIE ARMATY 2 ????
Muszę się oczywiście odnieść do wyczynu Miroslava Klose, bo nie co dzień dzieją się takie rzeczy. Stało się - Miro jest samodzielnym liderem strzelców w historii mistrzostw. 16 bramek to zaiste powód do dumy!
Historia rekordu Miro pięknie splata się Nam z rekordami federacji. Opolanin zaczął bowiem swój marsz na szczyt w meczu, który jest ciągle najwyższym niemieckim zwycięstwem na MŚ, czyli w spotkaniu z Arabią Saudyjską ???? Rozpoczął więc z przytupem - od hattricka ????
Oto zestawienie bramek Miroslava Klose, chronologicznie
  • 1.06.2002, Sapporo, faza grupowa, GER-KSA 8:0 (⚽20.min. na 1:0;⚽ 25.min. na 2:0;⚽ 70.min. na 5:0)
  • 5.06.2002, Ibaraki, faza grupowa, GER-IRL 1:1 (⚽19.min. na 1:0)
  • 11.06.2002, Shizuoka, faza grupowa, GER-CMR 2:0 (⚽79.min. na 2:0)
  • 9.06.2006, Monachium, faza grupowa, GER-CRC 4:2 (⚽17.min. na 2:1;⚽ 61.min. na 3:1)
  • 20.06.2006, Berlin, faza grupowa, GER-ECU 3:0 (⚽4.min. na 1:0;⚽ 44.min. na 2:0)
  • 30.06.2006, Berlin, ćwierćfinał, GER-ARG 1:1 [wygrana Niemiec w karnych] (⚽80.min. na 1:1)
  • 13.06.2010, Durban, faza grupowa, GER-AUS 4:0 (⚽26.min. na 2:0)
  • 27.06.2010, Bloemfontein, 1/8 finału, GER-ENG 4:1 (⚽20.min. na 1:0)
  • 3.07.2010, Kapsztad, ćwierćfinał, GER-ARG 4:0 (⚽68.min. na 2:0;⚽ 89.min. na 4:0)
  • 21.06.2014, Fortaleza, faza grupowa, GER-GHA 2:2 (⚽71.min. na 2:2)
  • 8.07.2014, Belo Horizonte, półfinał, GER-BRA 7:1 (⚽23.min. na 2:0)

Miro nie dość, że nastrzelał najwięcej, to jeszcze były to w większości trafienia niemal bezcenne dla losów drużyny. Co ciekawe Niemcy nigdy nie przegrali meczu na MŚ, gdy On strzelał!
Rozegrał do tej pory 23 spotkania na mistrzostwach i zagra zapewne jeszcze tylko w jednym. Będzie więc drugim w dziejach zawodnikiem pod względem liczby rozegranych na mundialach gier! Lothara Matthausa już nie dogoni, ale to tez piękne osiągnięcie.
 
juvepany 435

juvepany

Użytkownik
NIEMIECKIE ARMATY 3 ????
Kończąc ten wątek, jeszcze tylko o innych niemieckich supersnajperach na MŚ.
W historii mundiali zaledwie 91 zawodników zdobyło 5 bramek. Aż 14 z nich reprezentowało właśnie Niemcy. Trzech z nich znajduje się w obecnej kadrze (Klose, Podolski, Muller). Ten ostatni zresztą może się już w niedzielę okazać kolejnym niemieckim królem strzelców, co by oznaczało, że jako pierwszy człowiek obroniłby koronę najlepszego snajpera globu!!!
A oto zestawienie najlepszych egzekutorów w barwach Niemiec [w nawiasach pozycja na światowej liście]:
  • (1) M.Klose 16 goli
  • (3) G.Muller 14
  • (6) J.Klinsmann 11
  • (8) T.Muller 10
  • (8) H.Rahn 10
  • (13) K-H.Rummenigge 9
  • (13) U.Seeler 9
  • (25) R.Voller 8
  • (30) H.Schafer 7
  • (36) H.Haller 6
  • (36) L.Matthaus 6
  • (36) M.Morlock 6
  • (59) F.Beckenbauer 5
  • (59) L.Podolski 5

Dla porównania, w tej grupie (zawodnicy z 5+ bramkami) jest też kilku Polaków:
  • (8) G.Lato 10
  • (30) A.Szarmach 7
  • (36) Z.Boniek 6

K.Deyna i E.Wilimowski (po 4 gole) już się tam nie &quot;łapią&quot;. To pokazuje dobitnie jakim potencjałem dysponowali zawsze Nasi zachodni sąsiedzi.
---------------------------------------------------------------
Dotychczas królami strzelcówNiemcy byli 3 razy (G.Muller 1970, M.Klose 2006, T.Muller 2010). Natomiast jedynym Polakiem z takim osiągnięciem jest - jak Wszyscy doskonale wiedzą - G.Lato (1974)
 
Do góry Bottom