Trochę prawdy o
Superbet. Po pierwsze bonus powitalny czyli tydzień gry bez ryzyka. W jaki sposób oblicza się zwrot w przypadku niepowodzenia? Suma postawionych stawek - suma wygranych (po odjęciu podatku) - przyznane bonusy - suma podatków (które przecież zostały już raz zapłacone przy każdym postawionym kuponie). I tak przegrywasz 1000 zł a dostajesz zwrot w ramach "Super promocji" 300 zł, którymi trzeba obrócić 3 razy po kursie 1.91. Kiedy zwróciłem uwagę pisząc na czat jakim prawem potrącają dwa razy podatek wyliczając zwrot w ramach promocji Tydzień bez ryzyka odpowiedzieli, że to nie podatek odjęty drugi raz tylko koszty manipulacyjne. Tak dymają ludzi. Po drugie ograniczenia i limity. Posiadałem tak zwany status VIP przyznawany graczom, którzy robią częste wpłaty i grają za wyższe stawki. Co daje status VIP? Dedykowane wysokie bonusy, prywatnego opiekuna na telefon oraz błyskawiczne wypłaty. W praktyce to pułapka bukmachera aby zachęcić gracza do wpłacania jeszcze większych pieniędzy. Ja znalazłem sposób jak skubać była na 3000-4000 tysiące tygodniowo wykorzystując bonusy od depozytu. I to bez ryzyka. Po pewnym czasie otrzymałem SMS-a od opiekuna, że niestety ale dział bonusowy podjął decyzję o wyłączeniu mnie z programu VIP bez podania decyzji. Ciekawe dlaczego?

Krótko mówiąc: Ty możesz stracić cały dorobek życia ale jak tylko wygrasz jakąś większą kwotę zaczynają się limity, blokady i ograniczenia na koncie. Po trzecie rozpatrywanie reklamacji. Pamiętajcie: buk na zawsze rację. Ułożył regulamin pod siebie. Kiedyś postawiłem na żywo mecz ligi czeskiej w koszykówkę na under punktów w meczu sugerując się wynikiem wyświetlanym w ofercie. Kilka sekund przed końcem meczu wszedłem na transmisję meczu udostępnioną przez buka bo było na styk i chciałem zerknąć ile zostało jeszcze czasu. Okazało się, że wynik wyświetlany w ofercie
live był o 8 punktów niższy niż rzeczywisty. Brakujące punkty dopisali po zakończeniu meczu i oczywiście kupon był przegramy (gdyby nie te dopisane punkty wszedłby na styk). Zrobiłem zdjęcie pokazujące różnicę między wynikiem z transmisji a w ofercie
live (jeszcze przed dopisaniem punktów). Złożyłem reklamację i usłyszałem, że to gracz powinien orientować się czy buk podaje u siebie na stronie prawdziwy wynik. W identycznej sytuacji na niekorzyść buka kupon został rozliczony po kursie 1.0 z uzasadnieniem: błędy techniczne. Po czwarte eksperci z filmików podający typy. Uważajcie na tych oszustów, którzy dostają kasę od buka za ilość skopiowanych i zagranych kuponów przez obserwujących. Oni usuwają przegrane kupony zostawiając tylko te zielone aby wzbudzić większe zaufanie i naciągnąć większą ilość obserwujących do stracenia kasy. Sam skopiowałem ze 3-4 kupony od jednego "eksperta", żaden nie wszedł a za chwilę zostały usunięte z jego historii. Kiedy napisałem mu prywatną wiadomość, że oszukuję ludzi zwyzywał mnie. Po piąte promocja SuperGame. Ktoś wcześniej poruszył ten wątek, że trafił 4 na 5 typów a dostał 5 zł. Ja w ostatni weekend wytypowałem jednocześnie dokładny wynik meczu Girona - Real, dokładny wynik meczu Wisła Płock - Lech, dokładny wynik meczu Arsenalu - Chelsea, dokładną ilość goli w meczu Fiorentiny z Atalantą i odpowiedziałem na pytanie dotyczące ogólnej wiedzy piłkarskiej. Trafiłem 5 z 6 typów. Ile dostałem nagrody? 7 zł. I niech ktoś mi powie, że ponad 2000 osób trafiło jednocześnie 1:1 w meczu Realu gdzie każdy stawiał na Real, bezbramkowy remis Lecha gdzie każdy stawiał na Lecha albo over 1.5 gola w meczu, dokładną ilość goli w meczu Fiorentiny oraz remis w meczu Arsenalu (choć to było najłatwiejsze do przewidzenia). Ok rozumiem można przewidzieć gdzie ktoś wygra w gdzie zremisuje ale tu trzeba było trafić kilka dokładnych wyników, wśród których były niespodzianki. Nikt nie jest w stanie zweryfikować jaką faktycznie pulę dają do podziału i ile osób faktycznie trafiło. Po szóste okresowe problemy z wpłatą/wypłatą. Zdarzało się, że posiadając statusu VIP robiłam wpłaty/wypłaty po 10 000 zł. Czasem pieniądze "ginęły" gdzie w przestrzeni na 3 dni. To znaczy wychodziły ode mnie z konta ale nie trafiały do buka. Albo trafiały a nie były dopisywane. A później trzeba dzwonić i szukać: do banku, do pośrednika, do bukmachera. Co kosztuje mnóstwo stresu. Bo 10 000 zł to nie 10 zł żeby sobie darować. Ogólnie przestrzegam przed tym rzekomo najlepszym bukiem w Polsce. Jest nastawiony na wydojenie jak największej ilości osób stosujących brudne zagrywki. Odradzam ale niech każdy zdecyduje za siebie.