Koleś nie umiał mi odpowiedzieć
ale wypłacając 3-5 tys miesięcznie raczej nie ma szans na jakieś bloki
system mam taki że wypłacalbym tygodniówki w każdą niedzielę zostawiając zawsze tysiąc na koncie. Gdyby po kilku miesiącach betsafe się przyczepił można się przenieść do innego buka. Zasady gry już sobie mniej więcej opracowałem. Jeden góra dwa mecze dziennie ( bo np. podczas szlemów można znaleźć dwa mecze spokojnie). Oczywiście zawsze singiel na kuponie. Nie twierdzę że to się uda ale spróbować można bo z pensji 1800 to na emeryturę się nie odłoży a do 67 roku życia nikomu chyba dymać się nie chce.
Właśnie jeśli uniknie się podpalania i grania na siłę to można nie przegrywać. W większości problem wygląda tak że przy jakiejś serii zwycięstw nieraz ponosi nas trochę i gramy na żywioł. Trzeba grac bezemocjonalnie a to przyniesie rezultaty. I nie grac na siłę powiedzmy trafiamy od poniedziałku do czwartku ale w piątek mamy typ do którego nie jesteśmy do konca przekonani - wtedy odpuszczamy - liczą się zyski tygodniowe i nawet 500 pln w tygodniu wypłacone to w skali miesiąca dobra wypłata. Ogólnie nie ma co dywagować trzeba czerwiec prześledzić na sucho a w Lipcu po wypłacie spróbować za kasę i może jak się uda to po dwóch miesiącach złożyć w robocie wypowiedzenie
)) takie małe marzenie.
Widać że "wiesz" o czym piszesz ...
Wypłaty 3-5k miesięcznie w tym śmieciowym buku? Żeby Ci się chociaż jeden raz udało to bez problemów wypłacić, nawet jak się uda to na zakład po wypłacie nie będziesz w stanie postawić więcej niż 10 złotych.
Chcesz grać i wygrywać - Pinnacle, tylko tutaj nie będziesz miał z tym długofalowo problemów.
Boisz się zagranicznych buków to wpłać do Bwina, grałem podobną taktyką na
live stawki po 1000-4000 i limitów nie mam do dzisiaj, z żadną wypłatą nie było nigdy problemu.
Strategia jest dobra dopóki nie przegrasz. Załóż sobie czysto teoretycznie - wygrywasz pierwsz, drugi, trzeci zakład jesteś do przodu dajmy na to 350 złotych. Niestety w czwartym meczu faworyt zawodzi tracisz tysiaka. Myślisz sobie, a co tam, system jest dobry tylko miałem pecha/postawiłem mecz nie trzymając się zasad/nie byłem do końca pewny typu. No to wpłacasz jeszcze raz tysiąc złotych, stawiasz na faworyta w tenisie, bo ten sport chyba zamierzasz głównie grać, a tu psikus i Twój zawodnik kreczuje w drugim secie.
W ciągu kilku zakładów zamiast się wzbogacić tracisz miesięczną pensję i co teraz zrobisz - odpuścisz czy będziesz brnął w to dalej?
Nie odpisuj mi, że nigdy Ci się taka seria nie przytrafi, tylko się nad tym zastanów.
Jak jesteś w stanie odłożyć 1000 na takie granie + nie zakładałeś kont u wszystkich bukmacherów z bonusami startowymi to ja polecam surebety - prosty, szybki i trzymając się kilku zasad, bezpieczny sposób na zarabianie.
Też miałem milion pomysłów na to jak zarabiać, aż w końcu zacząłem grać surebety i kursy 1,01
live. Z dzisiejszej perspektywy bardzo się cieszę, że pewnego pięknego dnia miałem na Bwinie tylko 1000, a nie 4000 złotych.
Pozdro i powodzenia