>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

Speedway World Cup (24.07 - 31.07)

Status
Zamknięty.
coolmen7 8,8K

coolmen7

Użytkownik
z pojedynkiem Rosja-Dania również się zgodzę, o czym zresztą napisałem, ale w tekście, a nie typie. Co do samego finału - to nie jest tak, że jestem nastawiony nieprzychylnie do naszej reprezentacji, ale są tory, które po prostu naszym nie leżą i Vojens zdecydowanie do takich się zalicza. Duńczycy są zdesperowani, będą majstrowali przy torze jak najwięcej, byle tylko utrzymać puchar w swoim kraju. btw. Gollob w zeszłym roku też był w formie, a jak pojechał te leszczyńskie zawody chyba każdy pamięta. Inna sprawa, wcale nie będę w jakimś ciężkim szoku jeśli wygrają Polacy, ale szanse w tym finale oceniałbym na 50:50 (bynajmniej nie patrząc przez pryzmat formy, a innych czynników), stąd jeśli kurs na Duńczyków wynosi 3,80 nie widzę powodu, aby nie spróbować. A z tą formą Hampela i Kołodzieja bym nie szalał, ja też myślałem, że nigdy się nie potkną, aż tu nagle przyszedł mecz Toruń-Leszno i spora niespodzianka.
Jesteś pewien że Gollob był w takiej samej formie rok temu jak obecnie ? I co najlepsze powiadasz że w Vojens nie szło Polakom ? Kurde no chyba głęboko się mylisz, bo 2 lata temu w barażach Polacy zajęli 2 miejsce a dobrze pojechał Gollob, a Hampel i Holta solidnie ( startowali też Walasek i Jaguś) , później w finale Polacy stawili czoła Danii, a kapitalnie pojechał Gollob i świetnie Hampel, Holta zawiódł. Ale przed rokiem w GP Holta zajął tam 2 miejsce. Dania przed rokiem nie potrafiła półfinału u siebie wygrać. Do tego zawsze Nicki Pedersen był czołową postacią, m.in 2 lata temu taki B.Pedersen czy Iversen byli w lepszych formach niż obecnie są.
 
verti 3,4K

verti

Forum VIP

Speedway World Cup (Event 1)​
Składy, statystyki i historia --&gt; TUTAJ &lt;--​

Każdy człowiek, nieważne czy lekarz, nauczyciel czy sportowiec. Każdy z nich marzy o wakacjach, odpoczynku. Szczególnie w upalne lipcowe dni, kiedy żar płynie niemiłosiernie z nieba, a znalezienie choć cienia słońca jest niczym oaza na pustyni dla spragnionego wędrowca. To jednak żużlowcy mogą zapomnieć o wczasach w upalne dni, aczkolwiek teraz pogoda płata im figle w inny sposób, bo niebo nad Wisłą rozpłakało się rzewnie ... nie schłodzi to jednak płonących serc żużlowców, którzy w nadchodzącym tygodniu rozegrają zawody dla siebie niezwykle prestiżowe i ważne, bowiem do takich niewątpliwie zalicza się jubileuszowa 10-ta edycja Drużynowego Pucharu Świata.
Tegoroczne rozgrywki już przed samym ich rozpoczęciem straciły znaczącą na swym kolorycie i atrakcyjności. Wszystko za sprawą wielkich nieobecnych, na początku wypadł największy as &quot;Sbornej&quot;, czyli Emil Sajfutdinow, który w ubiegłym roku sensacyjnie wprowadził swoich rodaków do wielkiego finału. Dwukrotny mistrz świata juniorów (2008 i 2009) nie będzie mógł pomóc swoim rodakom w zdobyciu pierwszego medalu w historii ich startów w DPŚ, choć kto wie, bo &quot;rosyjska torpeda&quot; zapowiada, że jego rozbrat ze speedway&#39;em nie potrwa już długo. Czyżby więc już w Vojens 21-letni zawodnik Polonii Bydgoszcz będzie do dyspozycji Stanislava Khana?
Innym wielkim nieobecnym jest reprezentant Danii - Nicki Pedersen, trzykrotny mistrz świata nabawił się ciężkiej kontuzji, czym znacząco pokrzyżował plany Janowi Staechmanowi na wywalczenie trzeciego mistrzostwa świata dla kraju z Półwyspu Jutlandzkiego. Sporo kontrowersji w kadrze Duńczyków wzbudził brak Leona Madsena, który w tegorocznych rozgrywkach notował świetne rezultaty. W przeciwieństwie jednak do pierwszych dwóch nieobecnych zawodników Leon jest zdrów jak ryba, jego nieobecność wywołała w środowisku żużlowym sporo dyskusji, w której głos zabrał nawet nasz szkoleniowiec Marek Cieślak, który stwierdził, że brak Madsena w kadrze reprezentacji kraju Hamleta, to jakieś nieporozumienie, choć należy przyznać, że jego brak to dobra wiadomość dla naszych &quot;Husarzy&quot;. Menadżer reprezentacji Danii postanowił postawić na &quot;starych wyjadaczy&quot; i tak naprawdę, albo będzie za takie decyzje personalne po zakończeniu rywalizacji o trofeum im. Ove Fundina chwalony lub też niemiłosiernie zganiony. Ale taki już los szkoleniowca ...
Ciężkie życie ma również Craig Boyce, który postawił na młodą, perspektywiczną kadrę. Nie sądzę, jednak by desygnował do boju Batchelora czy Warda, gdyby miał do dyspozycji &quot;starą gwardię&quot; Australijskiego żużla, czyli Crumpa, Adamsa i Sullivana. Pierwszy z nich zdecydował się poddać kolejnej operacji, po kontuzji odniesionej w minionym sezonie. Drugi z &quot;Kangurów&quot; zrezygnował z występów na arenie międzynarodowej, tegoroczny sezon jest dla niego ostatnim w swojej niezwykle bogatej karierze i postanowił się skupić na rozgrywkach ligowych, ustępując pola młodszych kolegom. Ostatni reprezentant kraju z Antypodów zrezygnował z bronienia barw narodowych, po ubiegłorocznych ekscesach i konflikcie na linii &quot;Saletra&quot; - &quot;Rudzielec&quot;. Crump delikatnie mówiąc powiedział, że twarz Sullivana nie pasuje do kadry. &quot;Sully&quot; postanowił opuścić drużynę.
Jeśli mielibyśmy poskładać &quot;piątkę&quot; z nieobecnych zawodników, to jestem przekonany, że mielibyśmy faworyta tej imprezy, godnego przeciwnika dla naszej reprezentacji, bo tak naprawdę chyba, nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza niż czwarte Puchar Świata w rękach Polaków. W sporcie jednak jak wszyscy znakomicie się orientują (tutaj powołam się na tytuł piosenki Anity Lipnickiej) &quot;wszystko się może zdarzyć&quot;. Nikt przecież nie położy się na torze i nie da nam w prezencie tego mistrzostwa, aby je wywalczyć będzie trzeba stoczyć twardą, heroiczną walkę. Pierwszą bitwę stoczymy na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wielkopolskim, jednak prawdziwa wojna odbędzie się na obczyźnie w Vojens. Teraz jednak przenieśmy się do grodu położonego nad Wartą i sprawdźmy co słychać w naszym obozie, jak i przeciwników.


Jak dobrze wszyscy wiedzą, pierwszy półfinał miał się odbyć wczoraj. Jednak zła aura nie pozwoliła na rozegranie zawodów (powyżej zdjęcie z gorzowskiego owalu). Czy dzisiaj pogoda będzie bardziej łaskawa? Z tego co widzę, w prognozach pogody to nad Gorzowem Wielkopolskim wiją się kłębiaste chmury, z których jednak padać nie powinno, więc wszystko na to wskazuje, że pierwsza półfinałowa batalia rozpocznie się zgodnie z planem o godzinie 15:00 (choć siły natury są niezbadane i nieprzewidywalne, więc ze 100% pewnością powiedzieć tego nie można). Dość nudzenia o pogodzie, bo nie o to w tym wszystkim chodzi, lecz o zapach spalanego metanolu, piękne mijanki - czyli jednym słowem o esencję speedwaya.

Kto zatem jako pierwszy zapewni sobie awans do finałowych zawodów w Vojens? Wiele osób zapewne uderzy się wymownie w czoło i powie, że to pytanie retoryczne - i zdaje się, że takie właśnie jest. Nikt nie pozostawia złudzeń, że to właśnie reprezentacja Polski zgarnie dzisiaj całą pulę. Nawet rywale zdają się być pogodzeni z losem i dla siebie pozostawiają walkę w barażu. No to przytoczmy kilka wypowiedzi zawodników :
- Polacy u siebie będą nie do pokonania, więc myślami jesteśmy już raczej przy czwartkowym barażu w Vojens - powiedział Kenneth Bjerre , żużlowiec reprezentacji Danii.​
- Polacy to bardzo silna drużyna. Jeśli oni nie zdobędą w tym roku złotego medalu, to będzie to dla nich katastrofa pomimo tego, że finał jest w Vojens. Gollob, Hampel, Holta, Kołodziej i Miedziński są w chwili obecnej absolutnie topowymi zawodnikami. Nie wierzę, że uda nam się ich pokonać w Gorzowie, ale na pewno damy z siebie wszystko - powiedział Bjarne Pedersen , jeździec reprezentacji Danii.​
Ktoś mógłby stwierdzić, że w wyżej wymienionych wypowiedziach brakuje sportowej ambicji i woli walki, jednak ja skłaniałbym się bardziej ku twierdzeniu, że to głos rozsądku i racjonalne podejście, bo tak naprawdę na stadionie im. Edwarda Jancarza Polacy są więcej niż murowanym faworytem do zwycięstwa. Nasz selekcjoner nie miał problemu z wyborem podstawowej piątki na te zawody, ewentualnie ktoś mógłby polemizować na temat wyboru ostatniego z tej piątki, czyli Adriana Miedzińskiego. Ja jednak należę do grupy tych, którzy twierdzą, że powołanie &quot;Miedziaka&quot; to dobry wybór. Przy pozostałej czwórce Marek Cieślak nie miał najmniejszego nawet cienia wątpliwości.


Kapitanem został Tomasz Gollob, którego przedstawiać nawet nie trzeba, a tegoroczny sezon dla wychowanka bydgoskiej Polonii jest niczym z bajki. Równie kapitalną formę prezentuje Jarek Hampel, przy którego sylwetce wystarczy wspomnieć, że aktualnie przewodzi stawce elitarnego cyklu Grand Prix. Życiową formę złapał chyba Jasiek Kołodziej, którego transfer do Unii Leszno był przysłowiowym strzałem w dziesiątkę, równie wysoką formę prezentuje Norweg z polskim paszportem Rune Holta, który może się pochwalić najlepszą średnią biego-punktową w szwedzkiej Elitserien.
Z takim zestawieniem chyba na próżno szukać pogromców naszej reprezentacji, każdy z zawodników, których desygnował Marek Cieślak są w bardzo wysokiej formie i chyba mało kto się spodziewa, żeby Polacy mieli jakiekolwiek problemy ze zwycięstwem na własnym torze.
Nie widzę większego sensu rozpisywać się na temat argumentów przemawiających za triumfem Polaków na torze w Gorzowie, bo wyrażanie kolejnych &quot;ahów i ehów&quot; na temat naszych kadrowiczów mogłoby się stać nudne i niezdrowe, więc niezwykle lakonicznie dlaczego Polska wygra ten półfinał? Są w kapitalnej formie, bez żadnych dziur w składzie i jadą na własnym torze.
Kwestią otwartą za to chyba pozostaje walka o drugą lokatę. Tutaj zaciętą rywalizację powinny stoczyć reprezentacje Danii i Rosji. Tak jak już wspominałem na początku, obie radzić sobie będą musiały bez swoich liderów. Jan Staechmann nie może desygnować do boju Nickiego Pedersena, natomiast Stanislav Khan narzeka na brak Emila Sajfutdinowa. Tłem dla tej rywalizacji zdaje się być drużyna Czech, dla której niesamowitym sukcesem byłby sam awans do barażu.
Miała wyjść zapowiedź, a wyszło Bóg wie co ... za chwilę napiszę coś na temat typów na gorzowski półfinał.


Rosjanie mimo absencji Sajfutdinowa powinni nawiązać walkę z Duńczykami o drugą pozycję. Reprezentacja Czech nie będzie się raczej tutaj liczyć, bracia Dryml, którzy mieli być nadzieją czeskiego speedwaya zdecydowanie zawodzą, a pozostali zawodnicy powinni się cieszyć z każdego zdobytego punktu.

O Polakach nie ma sensu dużo pisać. Świetna forma, własny tor i czego chcieć więcej? Duńczycy natomiast bez Pedersena i Madsena. Bjerre ostatnio jakby pikował z formą w dół, Andersen też daleki od najwyższej dyspozycji. Pozostała trójka w ogóle mnie nie przekonuje. Iversen ciągle narzekający na ból nadgarstka, Pedersen i Klindt do wybitnych nie należą. Wydaje mi się, że Dania będzie po prostu chciała zrealizować plan minimum, czyli wywalczenie miejsca w barażu - nieważne, czy na drugim czy na trzecim miejscu. Stąd też typ na dodatni handicap Rosjan w pojedynku z reprezentantami kraju Hamleta.
  • Tomasz Gollob (TOP Polish Rider) @ 2.375

Gollob reprezentuje barwy miejscowej Stali Gorzów, ten owal zna jak własną kieszeń, czuje się na nim niczym ryba w wodzie. Podczas ostatniego spotkania z Wrocławiem, aż trzykrotnie poprawiał rekord toru. Co prawda inni nasi reprezentanci również są w wysokiej formie, to jednak na stadionie im. Edwarda Jancarza to &quot;Chudy&quot; powinien dzielić i rządzić.
  • Rune Holta - Janusz Kołodziej 1 @ 1.85
  • Rune Holta - Niels Iversen 1 (-4) @ 1.72 ✅

&quot;Holtański&quot; w niedalekiej przeszłości reprezentował barwy Stali, więc ten tor nie stanowi dla niego żadnej zagadki. Jest w kapitalnej formie, czego chcieć więcej, wszystko układa mu się tak jak trzeba. Kołodziejowi na torze w Gorzowie nie poszło ostatnio najlepiej, więc sądzę, że Holta powinien okazać się od niego lepszy. Iversen natomiast cały czas narzeka na ból nadgarstka, ciężki błotnisty tor może być dla niego zbyt dużym wyzwaniem ...
  • Grigorij Łaguta - Nicolai Klindt 1 @ 1.60 ⛔
 
B 68,7K

bosky

Użytkownik
Jesteś pewien że Gollob był w takiej samej formie rok temu jak obecnie ? I co najlepsze powiadasz że w Vojens nie szło Polakom ? Kurde no chyba głęboko się mylisz, bo 2 lata temu w barażach Polacy zajęli 2 miejsce a dobrze pojechał Gollob, a Hampel i Holta solidnie ( startowali też Walasek i Jaguś) , później w finale Polacy stawili czoła Danii, a kapitalnie pojechał Gollob i świetnie Hampel, Holta zawiódł. Ale przed rokiem w GP Holta zajął tam 2 miejsce. Dania przed rokiem nie potrafiła półfinału u siebie wygrać. Do tego zawsze Nicki Pedersen był czołową postacią, m.in 2 lata temu taki B.Pedersen czy Iversen byli w lepszych formach niż obecnie są.
Każdy kij ma dwa końce, jak to zwykle. Co do GP Holty, Polacy awansowali do półfinałów z 7 i 8 miejsca (Holta, Ułamek), a sam Norweg mógł mówić o sporym szczęściu, bo najpierw awansował z 2 miejsca do finału unikając groźniejszych tego dnia Bjerre, Jonssona, czy też Pedersena, a później rzeczywiście odjechał bodaj najlepszy bieg tego dnia i zajął 2 lokatę. Ale nie o tym, skoro już wspominasz o GP w Vojens mógłbyś również dodać, że Gollob wówczas odpadł już w rundzie zasadniczej po dwóch wygranych i fatalnym początku.
W Duńskim finale z 2008 roku rzeczywiście Gollob z Hampelem odjechali dobre zawody, ale w ostatecznym rozrachunku Polacy jednak z miejscowymi przegrali, więc w gruncie rzeczy wychodzi na moje. Ja tam się sprzeczać nie zamierzam, ale moimi faworytami są Duńczycy. Tak czy siak, jeśli wygrają Polacy również będę się bardzo cieszył ????
 
unicaja 103K

unicaja

Użytkownik
A ja z innej beczki ;)
Mam pytanie, czy posiada ktoś rozpiskę biegów na gorzowski półfinał? A jeśli tak to wklejcie ją tutaj dobrzy ludzie :cool:
Wiadomo, że tobet daje zakłady na zwycięzców poszczególnych biegów i dobrze byłoby wiedziec coś więcej o rozstawieniu pod taśmą startową.
Z góry dzięki.
 
rygiel99 12

rygiel99

Użytkownik
A ja z innej beczki ;)
Mam pytanie, czy posiada ktoś rozpiskę biegów na gorzowski półfinał? A jeśli tak to wklejcie ją tutaj dobrzy ludzie :cool:
Wiadomo, że tobet daje zakłady na zwycięzców poszczególnych biegów i dobrze byłoby wiedziec coś więcej o rozstawieniu pod taśmą startową.
Z góry dzięki.
http://zapodaj.net/b6bdcf02fc28.jpg.html

coś chyba mi nie działa ten link ;/
E: no juz lepiej ????
 
pierzakrys 178

pierzakrys

Użytkownik
Verit gdzie znalazłeś zakład na Tomasz Gollob (TOP Polish Rider) za 2.375 bo grzech nie wziąć takiego kursu ???? .
Do typów podanych wyżej dodał bym jeszcze D.Gizatulin vs L.Dryml. Giza może nie jest w najwyższej formie ale z Drymlem powinien sobie poradzić a kurs 2.00 jest wart ryzyka.
 
tbm 642

tbm

Forum VIP
W Expekt 2,25 - Tomasz Gollob najlepszy Polski zawodnik i ja ten zakład pobieram. Jeśli obędzie się bez defektów/upadków to spodziewam się, że Tomek &#39;zrobi&#39; 13-15pkt. ZZ rozliczone po kursie 0,75 :|
Grigorij Łaguta - Renat Gafurow @ 1,50 - Expekt ⛔ Łaguta :|
Kandydat na lidera w ekipie Rosyjskiej i na ewentualnego Jokera.
Bjarne Pedersen - Niels Kristian Iversen @ 1,60 w Expekt ✅
Bjarne w wywiadach mówi, że nie wierzy iż pokonają Polaków, ale chcą powalczyć... no to niech walczy ;) Przychylam się do wypowiedzi Verti&#39;ego, że dziś może czekać ciężka przeprawa Puka Iversena.
 
unicaja 103K

unicaja

Użytkownik
Co by czasu nie tracic, pojawiła się już pierwsza oferta na jutrzejszy półfinał w Wielkiej Brytanii. Tobet tak oto ocenia szanse ekip w poniedziałkowych zawodach:

Tak więc szanse dosc wyrównane i trudno wskazac jednoznacznego faworyta. Trzeba będzie te kwestię mocniej przemyslec :cool:
 
kamil307 0

kamil307

Użytkownik
Według mnie Anglia 3 miejsce, Szwecja i Australia powinna walczyć o 1 miejsce z Australią ze wskazaniem dlaczego ? Już mówię Holder, Ward, Watt, Batchelor oraz Schlein to zawodnicy b.dobrzy na angielskie tory, w Vojens już tak łatwo dla nich nie będzie wiadomo Polska poza zasięgiem ???? .
Zapraszam do dyskusji
 
M 126

mj_bull

Użytkownik
W takim razie pora na kilka moich przemyśleń. Jutrzejsze zawody jak wiadomo odbywają się na torze brytyjskim. Gospodarze mają możliwość przygotowania toru pod siebie i ostrego treningu przed poniedziałkowym półfinałem. Harris i spółka muszą zrobić wszystko by bezpośrednio awansować do finału, gdyż jak sami twierdzą łatwiej będzie im wygrać jutrzejszy półfinał, niż awansować z duńskiego barażu. Wielka Brytania to jedyna obok Polski licząca się drużyna, która może skorzystać z pełnego składu. Cała piątka na co dzień startuje w rodzimej lidze i wszyscy są wiodącymi postaciami swoich ekip. Najwyższą średnią ma Nicholls - 2.37, następnie Richardsson -2.19, Harris - 2.09,
Stead - 2.07 oraz Woffinden - 1.81 (średnie oczywiście z angielskiej Elite League). To właśnie gospodarze są dla mnie głównymi faworytami to wygrania jutrzejszych zawodów. Żelazna trójka liderów, do tego mający świetny sezon w ekipie Swindon Simon Stead powinni sobie poradzić z pozostałymi ekipami. Nie wiadomą może być postawa Taia, który raczej będzie najsłabszym ogniwem Brytyjczyków.
Najgroźniejszym rywalem gospodarzy powinni być Australijczycy. Tutaj podobnie jak wyżej, cała piątka startuje na wyspach i osiąga bardzo dobre wyniki. Najlepiej radzi sobie Holder - 2.32, nie wiele gorzej Watt - 2.23, później Ward - 2.04, Batchelor - 1.9 oraz Schlein 1.81. Rezultaty bardzo zbliżone do tych osiąganych przez Brytyjczyków, jednak trzeba zauważyć, że trójka Australijczyków (Holder, Watt i Ward) to zawodnicy piratów z Poole. Ich średnie są wyśrubowane przez genialne występy na domowym torze, gdzie w tym roku gromią wszystkich. Na wyjeździe te zdobycze są już znacznie niższe. Schlein i Batchelor to z kolei koledzy z Peterborough. Obaj mają bardzo dobry sezon na wyspach i między innymi dlatego umieściłbym Australijczyków o oczko wyżej niż Szwedów.
Ekipa ze Skandynawii wystąpi bez swojego lidera Jonssona. W tej sytuacji najlepszym zawodnikiem drużyny trzech koron będzie zapewne Lindgren który ma najwyższą średnią angielskiej ligi - 2.61!!! Oprócz niego w Elite League startuje jeszcze tylko Jonas Davidsson, który ma 21 średnią (1.82). Jest on jednak zawodnikiem tylko i wyłącznie własnego toru. U siebie jeździ na poziomie 2.43, zaś na wyjeździe ma tylko 1.30! Lindback i Nermark są bardzo groźni głównie na skandynawskich torach. Nie wierzę w ich dobre występy podczas jutrzejszych zawodów, gdzie w każdym biegu będą mieli za rywali &quot;obcykanych&quot; na technicznych zakrętach Australijczyków i Anglików. Nie wiadomą pozostaje występ Zorro, choć myślę, że akurat Magnus swoim doświadczeniem powinien zdobyć kilka bardzo cennych punktów. Myślę, że Szwedzi skończą na trzeciej pozycji. Oczywiście mogą powalczyć o drugą lokatę, ba nawet o zwycięstwo. Jednak daje im najniższe szanse z grona trzech faworytów.
Na końcu słów kilka o Finlandii. Drużyna skazana na zajęcie czwartego miejsca. Na pewno powalczy Kylmakorpi, który całkiem przyzwoicie startuje w barwach Orłów z Eastburne. Oprócz niego zawodnikiem, który może zapunktować jest Nieminen, choć tutaj akurat rewelacji bym się nie spodziewał. Lahti, Katajisto i Hautameki punktów raczej nie zdobędą.
Podsumowując kilka moich typów na sucho.
Generalnie:
1.Anglia
2.Australia
3.Szwecja
4.Finlandia
Najlepszy ze Szwedów:
Lindgren
Najlepszy z Finów
Kylmakorpi
Kto lepszy
Australia-Szwecja 1
Dodam coś jak pojawią się konkretne kursy. Pozdrawiam
 
coolmen7 8,8K

coolmen7

Użytkownik
MJ_BULL co mają średnie w Elite League do SWC to ja nie wiem. W ogóle na takie coś się nie patrzy, tym bardziej że oni nie pojadą na torze jakiś żużlowiec występuje w lidze na nim. Na pewno Wielka Brytania ma jakiś handicap bo pewnie poznali ten tor i też bym się skłaniał ku ich zwycięstwu ale tylko dlatego że oni w Vojens nie pojadą dobrze, tam już 2-3 zawiedzie i w barażach nie będą mieć szans więc tylko ich ratuje zwycięstwo. Ja się bardziej skupię na handicapach, i żużlowcach jak pojadą bo o zwycięstwo może sięgnąć każda z 3 reprezentacji a w takim wypadku nie ma sensu stawiać.
 
verti 3,4K

verti

Forum VIP
Lindback i Nermark są bardzo groźni głównie na skandynawskich torach. Nie wierzę w ich dobre występy podczas jutrzejszych zawodów, gdzie w każdym biegu będą mieli za rywali &quot;obcykanych&quot; na technicznych zakrętach Australijczyków i Anglików.
&quot;Toninho&quot; w latach 2004-2006 reprezentował barwy Poole Pirates, czyli epizod związany z ligą brytyjską miał, podobnie zresztą jak Nermark, który przez dwa sezon bronił barw &quot;Gwiazd&quot; z King&#39;s Lynn będąc ich jedną z największych gwiazd. Znajomość tego owalu na pewno dzisiaj mu będzie pomagać.
 
M 126

mj_bull

Użytkownik
Spoko, macie pełne prawo nie zgadzać się z moimi typami. Zrobiłem analizę akurat pod kątem startów zawodników w lidze angielskiej i tyle. Dajce swoje typy, chętnie posłucham. pozdrawiam
 
verti 3,4K

verti

Forum VIP

Dzisiejszy półfinał w King&#39;s Lynn powinien dostarczyć nam znacznie więcej emocji, niż wczorajsze zmagania na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wielkopolskim. Wszystko to za sprawą trzech niezwykle wyrównanych reprezentacji - Wielkiej Brytanii, Szwecji i Australii. Tłem dla tej rywalizacji (podobnie jak wczoraj Czesi) najpewniej będą Finowie. Tak odbiegając nieco od tematu samych zawodów, zastanawia mnie fakt nad formułą DPŚ. Może warto je zmodyfikować, wczoraj oglądaliśmy &quot;wożących ogony&quot; Czechów, dzisiaj podobnie plecy rywali będą oglądać Finowie. Czy to po części nie zabija widowiska, nie obniża ich atrakcyjności? Takie małe me subiektywne zdanie.
Kto zatem już dzisiejszego wieczora zapewni sobie awans do finałowej potyczki w Vojens? Odpowiedzieć na to pytanie chyba nie sposób. Każdy ma swojego faworyta. Jedni upatrują zwycięstwa Anglików, którzy na własnym stadionie mają niepowtarzalną szansę wygrać i skrupulatnie wykorzystać absencje w szeregach rywali. Owszem wygrać są w stanie, mnie jednak osobiście nie przekonują, ale na pewno zrobią wszystko by dzisiaj zapewnić sobie awans do finału, bo w ewentualnym barażu w Vojens ich szanse wyraźnie topnieją. Osobiście Brytyjczycy mnie nie przekonują i czuję, że &quot;będzie z dużej chmury mały deszcz&quot;. Woffinden zupełnie pod formą, Stead mało przekonująco wypada w ostatnich tygodniach, Richardson nie tak dawno zmagał się z kontuzjowanym kolanem. Ekipę Rob&#39;a Lyona &quot;ciągnąć&quot;, więc powinni Harris i Nicholls, jednak zarówno jeden jak i drugi może rozegrać kapitalne zawody, lub pojechać totalną &quot;klapę&quot;. Brytyjczycy mają niezwykle nieobliczalną drużynę i tak naprawdę, gdyby nie atut własnego toru, nie rozpatrywałbym nawet kwestii ich ewentualnego zwycięstwa. Fanom brytyjskiej drużyny wystarczy chyba tylko przypomnieć, rok 2008 i półfinał SWC w Coventry, kiedy to &quot;Angole&quot; mieli powalczyć o zwycięstwo ze Szwecją i Australią (w identycznym składzie jak dzisiaj, tylko zamiast Woffindena jechał Allen), wówczas zupełnie się skompromitowali - nie zdobywając nawet 30 punktów. Według mnie ekipa Rob&#39;a Lyona po raz kolejny zawiedzie swoich sympatyków.
Jeszcze nie tak dawno każdy jako zwycięzce drugiego półfinału upatrywałby reprezentację Australii. Craig Boyce jednak w niedługim czasie stracił swoich największych asów: Adamsa, Sullivana i Crumpa (o kulisach ich nieobecności można przeczytać parę słów, we wczorajszej &quot;zapowiedzi&quot;). Zmuszony więc był do postawienia na tzw. &quot;młode wilki&quot; z Wardem, Batchelorem i Holderem, wspartymi przez &quot;starych lisów&quot; czyli Watta i Schleina. Czy ta mieszanka okaże się być wybuchową? Trudno wyrokować, na pewno jednak na torze w hrabstwie Norfolk są w stanie zwyciężyć. Dlaczego? Najmłodszy z nich - Ward, jeszcze w ubiegłym sezonie &quot;fruwał&quot; po miejscowym torze, podobnie sprawa ma się z Batchelorem, który w taki sposób wypowiada się o owalu w King&#39;s Lynn :
- W tym roku jestem w dobrej formie - wygrywam sporo wyścigów i już nie mogę się doczekać zawodów w King&#39;s Lynn. Tamtejszy tor należy do moich ulubionych i znam go jak własną kieszeń, ponieważ przez dwa lata reprezentowałem barwy miejscowych Gwiazd.
Jak &quot;ryba w wodzie&quot; powinien czuć się tutaj również Schlein, gdyż obiekt w King&#39;s Lynn znacząco przypomina tor w Mildurze, czyli ten na którym wychował się popularny &quot;Roo-Boy&quot;.
W związku z tym zastanawia mnie, kto będzie miał atut własnego toru Brytyjczycy czy Australijczycy? Młody skład &quot;Kangurów&quot; jadący bez presji może dzisiaj pokusić się o zwycięstwo i wydaje mi się, że tak właśnie będzie.
Do walki o zwycięstwo na pewno będą się chcieli podłączyć Szwedzi. Co prawda osłabieni brakiem kapitana Jonssona, to mimo wszystko tanio skóry nie sprzedadzą. Mają w końcu w swoich szeregach najlepszego jeźdźca ligi angielskiej Lindgrena. Dobrze radzącego sobie w cyklu GP &quot;Zorro&quot;, który powinien być pewnym punktem drużyny oraz kapitalnie radzącego sobie w każdej edycji SWC Davidssona, choć dyspozycja Jonasa to spora niewiadoma, bowiem niedawno wrócił po ciężkiej kontuzji (jednak w minionym tygodniu sygnalizował, że wraca do formy). Skład uzupełniają Nermark, który przez dwa lata reprezentował barwy miejscowych &quot;Gwiazd&quot; z King&#39;s Lynn oraz Tonio Lindbaeck - nieobliczalny i nieokiełznany, lecz zawsze trzeba na niego uważać. Moim zdaniem ekipa Petera Janssona będzie również chciała zająć pierwsze miejsce (a kto by nie chciał ???? ?), jednak brak Jonssona może spowodować, że trochę im do zrealizowania celu zabraknie ...
Czwartym do brydża będzie ekipa Finlandii i chyba nikt nie daje większym szans reprezentacji dowodzonej przez Jyri&#39;ego Palomaeki. Jedyne zagrożenie może stanowić para Nieminen &amp; Kylmaekorpi, dla pozostałych jeźdźców zdobycie jakiegokolwiek punktu powinno być już sukcesem.
Na brytyjskich forach pojawiła się informacja, że Katajisto wypadł ze składu, a za niego pojedzie Aarnio (choć to niepotwierdzone). Tak czy siak, ostatnie miejsce i tak jest zarezerwowane dla Finów.
W związku z tymi luźnymi dywagacjami, taka moja wizja półfinału. Na konkretne typy przyjdzie czas, jak wszystkie buki wystawią pełną ofertę, bo póki co tylko bet365 się postarał ...
1. Australia
2. Szwecja
3. Wlk. Brytania
4. Finlandia
 
rygiel99 12

rygiel99

Użytkownik
Walka zapowiada sie ciekawa, nie ma co. Z oferty milenium wstapnie wybrałem 3 typy, wychodzi przyzwoite ako:
L.Richardson-F.Lindgren
kurs: 1.65
Ch.Holder (10,5 pkt) powyżej
kurs: 1.70
Australia-Szwecja
kurs: 1.60

Ako. 4.49
Lindgren wydaje sie ze ma wyzsza forme obecnie, dobrze radzi sobie na angielskich torach, powinien spokojnie zdobyc wiecej punktów. To samo Holder, srednio zdobywa te 11-12 punktów, nie mowie o polsce. powinien sie załapac tym razem i na tyle.
Osłabiona bardzo australia powinna poradzic sobie mimo wszystko z osłabiona szwecja, wydaje sie ze ma slidniejszych zawodników ;)
 
lysy-16140 268

lysy-16140

Użytkownik
Spoko, macie pełne prawo nie zgadzać się z moimi typami. Zrobiłem analizę akurat pod kątem startów zawodników w lidze angielskiej i tyle. Dajce swoje typy, chętnie posłucham. pozdrawiam
ja się zgadzam ???? epizody, to chyba trochę za krótko by poznać dokładnie angielskie tory. Australia dziś na pewno nie wygra. Anglia, albo Szwecja, ale nie chcę nikomu podpowiadać :p
 
coolmen7 8,8K

coolmen7

Użytkownik
ja się zgadzam ???? epizody, to chyba trochę za krótko by poznać dokładnie angielskie tory. Australia dziś na pewno nie wygra. Anglia, albo Szwecja, ale nie chcę nikomu podpowiadać :p
&quot;Na pewno&quot; ale jak wygra to ... Szwecja kim ona ma wygrać ? te epizody na pewno bardziej wartościowe niż te średnie z ligi angielskiej które nie wiem w jaki sposób mają do siebie postawę na tym torze, to prędzej już bardziej by pasowało średnia z wyjazdów, bo na swoim torze wiadomo że większość robi dobre wyniki, a ten tor to tak jakby wyjazd.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom