verti
Forum VIP
Ostatnio strzelam typami jak z kałasznikowa, więc teraz wyrzucam kolejną serię, tratatatata!
Jonas to swoisty fenomen, jeśli chodzi o rozgrywki Drużynowego Pucharu Świata. Ilekroć w rozgrywkach ligowych potrafił zawodzić, to zawsze kiedy zbliżał się czas zmagań o trofeum im. Ove Fundina, radził sobie świetnie. Świetną dyspozycję udowodnił w poniedziałek, kiedy to obok Fredrika Lindgrena był najjaśniejszą postacią kadry dowodzonej przez Petera Janssona. Komentatorzy przecierali oczy ze zdumienia, że młodszy z braci Davidssonów tak dobrze sobie poczyna mimo nie tak dawno odniesionej kontuzji. Teraz powinno być podobnie. Jego rywale w tych korespondencyjnych pojedynkach? Klindt otwarcie mówi, że cały czas doskwiera mu ból po solidnych "dzwonach", jakie zaliczył na kilka dni przed rozpoczęciem rywalizacji o Puchar Świata. Po za tym mam sporo wątpliwości, czy Klindt to odpowiedni zawodnik w duńskiej kadrze. Otwarcie się mówi, że to ich najsłabszy punkt. Powołanie Madsena chyba byłoby lepszym rozwiązaniem dla kadry Jana Staechmanna. Bynajmniej nie ubolewam nad tym i typuję przeciw Nicolaiowi.
Watt? Co prawda ostatnio zaliczył na torze w King's Lynn dobre zawody, to w sumie nie dziwię się temu - dobrze mu się jeździ na Wyspach. Dzisiaj akcja przenosi się do duńskiego Vojens, z tego niewielkiego miasteczka "Daisy" nie ma zbyt miłych wspomnień. Przed dwoma laty wywalczył tutaj w finale DPŚ raptem 3 punkty (w 6 startach), dzisiaj powinno być lepiej, ale chyba nie na tyle aby kapitan reprezentacji Australii uzbierał więcej punktów niż Davidsson.
Holder niby jest liderem "Kangurów", jednak mnie jakoś ten 23-letni młodzieniec nie przekonuję. Miewa występy świetne (takie jak chociażby ostatni w King's Lynn) oraz słabe. Dzisiaj coś czuję, że nie będzie to wieczór "Chrispy'ego". Po za tym co jak co, ale od Kenia powinien okazać się słabszy. Dlaczego? Bo Duńczyk to smakosz wódki z redbullem, a to daje kopa! :] "Dobry żart, tynfa wart", ale do rzeczy. Co prawda starszy z braci Bjerre zdaje się, że ma lekką zadyszkę i nie ma takiej formy jak u progu sezonu, to mimo wszystko dzisiaj powinien być najjaśniejszą postacią kadry dowodzonej przez Janka Staechmanna. Przede wszystkim, kto jak nie on? To aktualnie w końcu, jakby nie było najlepszy duński żużlowiec. Kto w ubiegłym sezonie w półfinale w Vojens był nie do pokonania? (21 punktów w 6 gonitwach) Odpowiadać chyba nie trzeba. "Kenio" świetnie zna zakamarki areny Speedway Center w Vojens, w końcu reprezentował barwy tego klubu w przeszłości, notując świetne rezultaty.
AJ też lubi tor w Vojens. Nie wiem, jaki do końca jest stan jego zdrowia, ale determinacja jaką wykazuje "Adrenalina" wskazuje na to, że już wszystko jest w porządku. Powrót Andreasa to ogromny "zastrzyk powera" dla reprezentacji Szwecji. AJ mimo kilku słabszych chwil w tym sezonie, nie powinien zawieść, mam nadzieję.
Iversen jest dla mnie zawodnikiem, który "nie ma jaj". Tak bynajmniej go charakteryzuję, w dodatku PUK cały czas płacze, że go strasznie boli nadgarstek. Nie ma co się jednak dziwić, bo w tym tygodniu kontuzje go nie oszczędzają. Bjarne w Gorzowie pokazał, że mimo wszystko potrafi jechać na wysokim poziomie. Dzisiaj powinien być lepszy od PUKa, którego obok Klindta uważam, za najsłabsze ogniwa duńskiej kadry. To by było na tyle : ]
- Jonas Davidsson - Nicolai Klindt Typ: Davidsson -1 @ 1.72 | BET365
- Jonas Davidsson - Davey Watt Typ: Davidsson -0.5 @ 1.73 | SKYBET
- Kenneth Bjerre - Chris Holder Typ: Bjerre @ 1.86 | BETGUN
- Chris Holder - Andreas Jonsson Typ: Jonsson +2 @ 1.86 | BETGUN
- Top Danish points scorer Typ: Bjerre @ 2.25 | SKYBET
- Bjarne Pedersen - Niels Iversen Typ: Pedersen -2 @ 1.86 | BETGUN
Jonas to swoisty fenomen, jeśli chodzi o rozgrywki Drużynowego Pucharu Świata. Ilekroć w rozgrywkach ligowych potrafił zawodzić, to zawsze kiedy zbliżał się czas zmagań o trofeum im. Ove Fundina, radził sobie świetnie. Świetną dyspozycję udowodnił w poniedziałek, kiedy to obok Fredrika Lindgrena był najjaśniejszą postacią kadry dowodzonej przez Petera Janssona. Komentatorzy przecierali oczy ze zdumienia, że młodszy z braci Davidssonów tak dobrze sobie poczyna mimo nie tak dawno odniesionej kontuzji. Teraz powinno być podobnie. Jego rywale w tych korespondencyjnych pojedynkach? Klindt otwarcie mówi, że cały czas doskwiera mu ból po solidnych "dzwonach", jakie zaliczył na kilka dni przed rozpoczęciem rywalizacji o Puchar Świata. Po za tym mam sporo wątpliwości, czy Klindt to odpowiedni zawodnik w duńskiej kadrze. Otwarcie się mówi, że to ich najsłabszy punkt. Powołanie Madsena chyba byłoby lepszym rozwiązaniem dla kadry Jana Staechmanna. Bynajmniej nie ubolewam nad tym i typuję przeciw Nicolaiowi.
Watt? Co prawda ostatnio zaliczył na torze w King's Lynn dobre zawody, to w sumie nie dziwię się temu - dobrze mu się jeździ na Wyspach. Dzisiaj akcja przenosi się do duńskiego Vojens, z tego niewielkiego miasteczka "Daisy" nie ma zbyt miłych wspomnień. Przed dwoma laty wywalczył tutaj w finale DPŚ raptem 3 punkty (w 6 startach), dzisiaj powinno być lepiej, ale chyba nie na tyle aby kapitan reprezentacji Australii uzbierał więcej punktów niż Davidsson.
Holder niby jest liderem "Kangurów", jednak mnie jakoś ten 23-letni młodzieniec nie przekonuję. Miewa występy świetne (takie jak chociażby ostatni w King's Lynn) oraz słabe. Dzisiaj coś czuję, że nie będzie to wieczór "Chrispy'ego". Po za tym co jak co, ale od Kenia powinien okazać się słabszy. Dlaczego? Bo Duńczyk to smakosz wódki z redbullem, a to daje kopa! :] "Dobry żart, tynfa wart", ale do rzeczy. Co prawda starszy z braci Bjerre zdaje się, że ma lekką zadyszkę i nie ma takiej formy jak u progu sezonu, to mimo wszystko dzisiaj powinien być najjaśniejszą postacią kadry dowodzonej przez Janka Staechmanna. Przede wszystkim, kto jak nie on? To aktualnie w końcu, jakby nie było najlepszy duński żużlowiec. Kto w ubiegłym sezonie w półfinale w Vojens był nie do pokonania? (21 punktów w 6 gonitwach) Odpowiadać chyba nie trzeba. "Kenio" świetnie zna zakamarki areny Speedway Center w Vojens, w końcu reprezentował barwy tego klubu w przeszłości, notując świetne rezultaty.
AJ też lubi tor w Vojens. Nie wiem, jaki do końca jest stan jego zdrowia, ale determinacja jaką wykazuje "Adrenalina" wskazuje na to, że już wszystko jest w porządku. Powrót Andreasa to ogromny "zastrzyk powera" dla reprezentacji Szwecji. AJ mimo kilku słabszych chwil w tym sezonie, nie powinien zawieść, mam nadzieję.
Iversen jest dla mnie zawodnikiem, który "nie ma jaj". Tak bynajmniej go charakteryzuję, w dodatku PUK cały czas płacze, że go strasznie boli nadgarstek. Nie ma co się jednak dziwić, bo w tym tygodniu kontuzje go nie oszczędzają. Bjarne w Gorzowie pokazał, że mimo wszystko potrafi jechać na wysokim poziomie. Dzisiaj powinien być lepszy od PUKa, którego obok Klindta uważam, za najsłabsze ogniwa duńskiej kadry. To by było na tyle : ]