Roland Garros '11 - turniej główny kobiet

[groven]

M.Sharapova - N.Li 0:2
Typ: 1
Kurs: 1.50


Warto zaznaczyć, że Szarapowa ma korzystny bilans z Chinką, bo 5:2. Wygrała pięć pierwszych meczów, ale później poniosła dwie porażki na trawiastej nawierzchni w Birmingham w 2009 i 2010 roku. Masza wraca do wielkiej formy. 15 maja 2011 wygrała Internazionali BNL d'Italia w Rzymie, pokonując w finale Samanthę Stosur wynikiem 6:2; 6:4. W półfinale wygrała z pierwszą rakietą świata, rozstawioną z nr 1 Karoliną Woźniacką. Rosjanka, która jest najbardziej doświadczoną zawodniczką w czwórce półfinalistek, nie powinna mieć problemów z dopingowaną przez miliony Azjatów Na Li.
Chinka, która w styczniu była w finale Australian Open sama mówi, że jest zaskoczona swoją postawą w Paryżu. Jej środowa wygrana nad Białorusinką Wiktorią Azarenką zrobiła wrażenia i nagle wszyscy widzą ją w finale, ale nie ja.

Maria! Trzymamy kciuki!

 

[midel]

Widzę piękna masówka na Schiavone. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Dla mnie obie zawodniczki w tej fazie to nieporozumienie, ale Schiavone to jakiś żart. Nie wierzę, żeby zagrała dwa finały z rzędu na RG. W drugim meczu według mnie spokojnie Marija, która tak jak Kuzniecova - wygrywając z Radwańską najtrudniejszy mecz wygra cały turniej (nie liczę jakiejś tam Garcii czy jak jej tam)

 

[andre@]

he he interesujące photo... by się zgrzeszyło..tenisowe orgazmy w tle ( ciekawe jak to na zywo się słucha na korcie?)

Szarapa - Li

Siła ognia po stronie rosjanki - myslę że Marysia będzie się bić na korcie aby zagrać w finale. Serwis-konczące winersy-wojownicze zachowanie na korcie są po stronie rosjanki. Chinka preferuje wolniejszą, kombinacyjną grę i lubi grać długie cierpliwe wymiany - jej tenis zburzy jednak rosjanka swoim agresywnym i straszliwie siłowym "męskim" tenisem ! W turnieju dotychczas pare wyników mnie bardzo zszokowało - gdyby Li wygrała z taką dobrą formą i passą jaką ma Maria byłoby to kolejne lekko iracjonalne rozstrzygnięcie...

notabene - szkoda Radwy, w fanale zagra Bartoli którą Aga ogrywa z palcem w nosie i Franczeska z którą 2 razy ostatnio dosadnie i bezapelacyjnie wygrała...moze kiedyś i polka zagra w finale Wielkiegoo Szlema ( jedna już grała Jadzia przed wojną). Aga poznaj jakiegoś faceta, moze on wleje w Ciebie więcej pozytywnej energii !

@ a co do meczu Bartoli z Franką to poddaje się - nie mam zielonego pojecia kto może wygrać - tutaj kazdy scenariusz jest możliwy, nie warto się denerwować bo pewnie bedą się działy "cyrki" na korcie - przełamywania, poscig za niekorzystnym wynikiem, wzloty i upadki jednej i drugiej, jednym słowek "karuzela" i RULETA !


Andre@

 

[zico1910]

Ja tam nie wiem jak można twierdzić,że Bartoli nic nie grała z Kuznetsovą.Akurat zagrała bardzo dobry mecz,znakomicie returnowała zdobywając tym sposobem mnóstwo punktów.Jak wiadomo serwis Kuznetsovej do najgorszych w damskim tourze nie należy.Ze Schiavone szanse w najgorszym wypadku dla Bartoli są 50/50,dlatego jak już grać,to:
Bartoli 2,40

 

[lysy-16140]

Widzę piękna masówka na Schiavone. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Dla mnie obie zawodniczki w tej fazie to nieporozumienie, ale Schiavone to jakiś żart. Nie wierzę, żeby zagrała dwa finały z rzędu na RG. W drugim meczu według mnie spokojnie Marija, która tak jak Kuzniecova - wygrywając z Radwańską najtrudniejszy mecz wygra cały turniej (nie liczę jakiejś tam Garcii czy jak jej tam)

nieporozumienie?
gra dobry tenis i jest, gdzie jest, a może być i w finale.. nie widzę tu żadnego nieporozumienia

 

[paolo_]

W mojej opinii nie będzie to jej łatwe zwycięstwo.
Na Li wygra przynajmniej jednego seta ~1,5 fortuna
Over 9,5 gemów w pierwszym secie ~2,00 bet365
Powodzenia

Po pierwszym secie oba typy in plus.
Ostatni punkt: jak pisałem wcześniej ma problemy z grą pod siatką i pewny swój punkt przegrała pod siatką. Nie potrzebnie czeka na kozła.

 

[radomiak1910]

Liga, Data i godzina: Tenis 16-00 WTA Rolland Gaross 2.06.2011r
Spotkanie: Schiavone- Bartoli
Typ: 2-0
Kurs: 2,50
Bukmacher: Williamhill


Analiza
Dziś w spotkaniu polfinalowym podczas singla kobiet w turnieju wielkoszlemowym rollanda garossa reprezentantka gospodarzy Marion Bartoli spotka sie z Wloszka Francesca Schiavone. Wloszka jest obronczynia tytulu z poprzedniego roku. W tegorocznym turnieju rowniez radzi sobie bardzo dobrze i w moim odczuciu ma wielkie szanse na obrone tytulu. Wloszka stracila jak do tej pory dwa sety, w spotkaniu czwartej rundy z Jelena Jankovic oraz w cwiercfinale z rewelacyjna w tym turnieju Rosjanka Pavlyuchenkova.
Roland Garros, Paryż, Francja, Europa
31/05-11 Ćwierćfinały Schiavone, Francesca vs. Pavlyuchenkova, Anastasia 2:1 16 75 75
29/05-11 R16 Schiavone, Francesca vs. Jankovic, Jelena 2:1 63 26 64
27/05-11 R32 Schiavone, Francesca vs. Peng, Shuai Zwycięstwo 63 12 (S. Peng retired)
25/05-11 R64 Schiavone, Francesca vs. Dolonts, Vesna 2:0 61 62
23/05-11 R128 Schiavone, Francesca vs. Oudin, Melanie 2:0 62 60

Wloszka poza tym swietnie czuje sie na kortach ziemnych, a w szczegolnosci na maczce w Paryzu. Przed turniejem Rollanda Garossa rowniez spisywala sie niezle. Byla w polfinale w Brukseli, w cwiercfinale w Rzymie, tu jednak jej forma wyraznie poszla jeszcze w gore. Rowniez Francuzka ma za soba calkiem niezly turniej. Nikt z gospodarzy chyba nie uwazal ze Marion ktora duzo lepiej czuje sie na szybszych kortach dotrze tu az do cwiercfinalu. Jednak Marion zrobila mila niespodzianke przed wlasna publicznoscia. Sadze, jednak ze jest to jej kres mozliwosci. Wlosza ja po prostu zabiega. Doswiadczona Schiavone czesto zmienia rytm, gania rywalki po korcie, gra nieprzyjemnego topspina, z czym Bartoli moze sobie nie poradzic. Nic nie ujmujac Francuzke jest to jednak zawodniczka grajaca schematycznie co na Wloszke moze juz nie wystarczyc. oczekuje tutaj latwego zwyciestwo Wloszki.

 

[poozon]

Na Li - Schiavone typ 1 kurs 1.96 buk Pinnacle stawka 4j


Trzeba łapać kursik póki gorący bo przed finałem będę pewnie spadnie z 1,98 na 1,8 a może nawet 1,7 . Co tu dużo mówić Schiavone w finale ?? . Hmm moim zdaniem nie zasłużenie . Nie miała tak naprawdę ,żadnego prawdziwego sprawdzianu . Mogła już odpaść z Peng ale zawodniczka kreczowała . Jak przeszła 1/4 z Pavluchenkova to nie mam pojęcia . W pewnym momencie przegrywała 1:6 1:4 wtedy coś w głowie młodej 19-letniej rosjanki się poprzewracało i dała sobie wydrzeć zwycięstwo . W półfinale Bartoli która nie wiem jak tutaj się znalazła bo tak naprawdę na clayu nigdy nie odgrywała większych ról . Jeśli chodzi o drabinkę dolną to Na Li swoja grą w pełni zasłużyła na ten finał . Co tu dużo mówić wymienie głowne faworytki do końcowego zwycięstwa przed turniejem po koleji Azarenka , Sharapova , Kvitova . Wszystkie te zawodniczki na swojej drodze spotkała Na Li odprawiła żadnej z rywalek nie pozostawiła cień nadzieji . Praktycznie wszystko wzkazuje na korzyśc Chinki . Chinka spręża się na najważniejsze turnieje w tym roku drugi turniej należący do Szlema i drugi finał . W styczniu trium w AO odebrała jej Clijsters tym razem nie widzę innego wyniku jak wygrana Na Li . Wspomnę jeszcze o piłce . Już nie raz poruszaliśmy temat na forum . Piłeczka w tym roku jest o wiele szybsza co stanowi spory atut dla tak ofensywnej zawodniczki jak Na Li

 

[elo_wino]

A ja to widzę zupełnie z innej strony i wchodze w ten bet gruubo!:>.Otóż, nie ma co sugerować się meczami obu Pań w drodze do finału bo to jest już przeszłość, nieważne w jaki sposób się znalazło w finale, ważny jest finalny dzień i nastawianie mentalne/psychiczne itp, w tym dniu.Odnośnie zawodniczek co tyczy się Li Na, tak zgadza się jest to solidna zawodniczka, umiejetnościami może i góruje nad Schiavone ale czy to będzie najwazniejsze w finale?.Jak wiemy finały żądzą sie swoimi prawami i nie zawsze wygrywał ten co ładnie grał.Uważam, iż Schiavone ma ogromną szansę na obronę tytułu bo przemawia za nia niemalże wszytko, począwszy od widowni po doświadczenie w tymże turnieju.Jak wiemy włoszka potrafi sobie zjednać widownie wszelakimi gestami i sposobem bycia(komentator eurosportu, dzis o tym wspominał!),pozwalam sobie napisać,iż tak będzie ten finał wyglądał.Przypomnę Wam drodzy userzy",iż rok temu na włoszke kurs wynosił bodajze 4.50, a przebieg finału pamiętacie sami---> Mecz trwa ale ma jednego bohatera w tle"Schiavone" i od początku meczu sygnalizowała to gestami triumfu przyczym Stosur była bezradna, podobnie będzie z Li Na.Poleecam typ na Schiavone, ja już gram bo mam okazje po kursie 2.00.Pozdrawiam elo. :grin:

 

[tenniskid]

@ Poozon
Tylko, że Shciavone to nie Azarenka, Sharapova czy Kvitova. Rok temu było podobnie. Stosur po drodze do finału pokonała Henin, Serenę i Jankovic i oddsmakerzy ustawili ją w roli wielkiej faworytki. Wszyscy wiemy jakimi wynikiem zakończył się tamten finał. Schiavone nie wyrzuci tylu piłek i nie zrobi tylu głupich df co Sharapova. Azarenka i Kvitova zagrały po prostu słabo. Dzisiaj Li zagrała dobrze ale jak będzie w sobotę? Włoszka prezentuje równy poziom i jej można bardziej zaufać. Potrafi znaleźć sposób na rywalkę. Chinka nie będzie miała takich możliwości w ataku i kontrze jak w poprzednich meczach. Rok temu panie spotkały się na kortach Rolanda Garrosa i gładko wygrała Fracesca. Ja wstrzymuje się od typowania. Kursy na Schiavone raczej wzrosną i wtedy zagram na zwycięstwo Włoszki.

 

[poozon]

@ Poozon
Tylko, że Shciavone to nie Azarenka, Sharapova czy Kvitova. Rok temu było podobnie. Stosur po drodze do finału pokonała Henin, Serenę i Jankovic i oddsmakerzy ustawili ją w roli wielkiej faworytki. Wszyscy wiemy jakimi wynikiem zakończył się tamten finał. Schiavone nie wyrzuci tylu piłek i nie zrobi tylu głupich df co Sharapova. Azarenka i Kvitova zagrały po prostu słabo. Dzisiaj Li zagrała dobrze ale jak będzie w sobotę? Włoszka prezentuje równy poziom i jej można bardziej zaufać. Potrafi znaleźć sposób na rywalkę. Chinka nie będzie miała takich możliwości w ataku i kontrze jak w poprzednich meczach. Rok temu panie spotkały się na kortach Rolanda Garrosa i gładko wygrała Fracesca. Ja wstrzymuje się od typowania. Kursy na Schiavone raczej wzrosną i wtedy zagram na zwycięstwo Włoszki.

Tylko, że Shciavone to nie Azarenka, Sharapova czy Kvitova.
Masz rację to jest słabsza zawodniczka .
Azarenka i Kvitova zagrały po prostu słabo.
Gra się na tyle ile przeciwnik pozwala , Na Li swoją grą nie pozwalała na wiele , więc jeśli piszesz ,że były słabe w takim razie Na Li ich zdominowała i nie pozwalała się rozkręcić

 

[tenniskid]

Tylko, że Shciavone to nie Azarenka, Sharapova czy Kvitova.

Masz rację to jest słabsza zawodniczka .

Azarenka i Kvitova zagrały po prostu słabo.

Gra się na tyle ile przeciwnik pozwala , Na Li swoją grą nie pozwalała na wiele , więc jeśli piszesz ,że były słabe w takim razie Na Li ich zdominowała i nie pozwalała się rozkręcić

OK. Twoje spojrzenie. Możesz w to wierzyć. Po wszystkim okaże się kto miał rację. Ale chyba nie widziałeś tych meczy.

 

[poozon]

OK. Twoje spojrzenie. Możesz w to wierzyć. Po wszystkim okaże się kto miał rację. Ale chyba nie widziałeś tych meczy.

Widziałem
Poszukaj sobie statystyk dotyczących winnersów i niewymuszonych błędów

 

[blox]

Francesca Schiavone - Na Li [1.80]

Ludzie, nie marnujcie pieniędzy. Tylko Na Li. Przejedzie po Włoszce jak tornado.
Co za gra, jaka petarda w łapie. Nigdy nie grała tak dobrze, przynajmniej ja nie widziałem.
Zderzy się tenis archaiczny i chaotoczny z nowoczesnym, poukładanym, pewnym i solidnym graniem. Wynik może być tylko jeden.

 

[witekp20]

Francesca Schiavone - Na Li [1.80]

Ludzie, nie marnujcie pieniędzy. Tylko Na Li. Przejedzie po Włoszce jak tornado.
Co za gra, jaka petarda w łapie. Nigdy nie grała tak dobrze, przynajmniej ja nie widziałem.
Zderzy się tenis archaiczny i chatoczny z nowoczesnym, poukładanym, pewnym i solidnym graniem. Wynik może być tylko jeden.

Rozumiem, że komuś może nie podobać się styl Frani. Ale jak można mówić, że Włoszka gra chaotycznie i archaicznie. Dla mnie jej gra jest jak najbardziej przyjemna dla oka - po pierwsze z powodu jej zaangażowania i zaparcia, a po drugie dlatego, że mimo iż w trakcie gry rzeźbi typowo po męsku, to nie stara się zerwać naciągów przy uderzeniu tylko ładnie rozprowadza po korcie.

Takie moje odczucie.

 

[typer36]

Potwierdziło się to co napisałem o Li i Marysi. Li wykorzystała słabości Marysi mimo, że nie grała nic kapitalnego

W drugim meczu nie spodziewałem się aż tak łatwego zwycięstwa Włoszki, ale cieszy mnie ono, bo za Panią Bartoli specjalnie nie przepadam.


Ja na finał nie mam konkretnego pomysłu, ewentualnie spodziewam się TB w meczu. Włoszka będzie niesamowicie zdeterminowana, żeby obronić tytuł. Li na pewno też będzie chciała wygrać, więc dużej liczby przełamań nie przewiduję. Chooociaż z kobietami to różnie bywa. Nie mniej jednak jeśli miałbym wg własnych odczuć wskazać triumfatorkę to byłaby to fanka Interu

 

[sekular]

Li Na wygra final... widzialem ja we wszystkich meczach i gra naprawde najlepszy tenis z wszystkich pan... Wloszka jak to Wloszka solidnie, ale nie ma jak dla mnie tego polotu zeby obronic tytul, Li Na natomiast gra spokojnie i idzie do przodu caly czas... Wloszka pokonala Bartoli ale nie ma co ukrywac, ze Bartoli nie miala za bardzo co pokazac, jest zawodniczka grajaca napewno bardzo mocno, ale takze i bardzo schematycznie... jak widac power Francuski nie zrobil na Schavionej wrazenia... Li Na ma znacznie wiecej do zaprezentowania, zaczynajac od serwisu, poprzez chociazby warunki fizyczne... pozatym Li Na jest bardzo doswiadczona co daje jej spory spokoj w grze... mina pokerzysty podczas gry i jak widac mamy ja w finale...

 

[maroon]

Czy wy naprawde ogladając mecze tenisowe nie zwracacie na nic innego uwagi niz na wynik ? Ogladam Chinke kolejny tydzien , widzialem jej prawie wszystkie mecze w 2 turniejach przed RG i wszystkie w Paryżu oprócz meczu z Soler Espinosa . Pierwsze co rzuca się oczy to gragiczna gra Li Na przy odgrywaniu drop shota , przegrywa praktycznie wszystkie punkty w takich wypadkach nawet gdy zagranie jest bardzo nieprecyzyjne , Schiavone lubi tak grac , dodatkowo jej tenis jest bardzo urozmaicony , zmienia rotacje , kombinuje z kątami . Li Na nie jest doświadczoną zawodniczką jeśli chodzi o clay i te wszystki sztuczki Włoszki mogą okazać się za trudne dla Chinki. Moim zdaniem nie ma co zachwycać się grą Li w poprzednich rundach , oglądając jej pojedynki trzeba podkreślić beznadziejny mecz w 1 rundzie , gdyby Zahlavova miała więcej opanowania mogła to wygrać , w tym meczu Chinka po prostu żenujące błedy i najniższy możliwy poziom. Azarenka nie przeciwstawiła się niczym , jej styl po prostu ,,leżał'' dla Li , jednostajne przebijanie bez atakowania Azarenki musiało się tak skończyć , stawiałem w tym meczu na Li. Z Sharapova na początku prowadziła bardzo wyraźnie , 4-1 z szansą na 5-1 i serwis , nie wykorzystała tej okazji i zrobiło się 4-4 , obie zawodniczki miały duże problemy z wygrywaniem swoim gemów serwisowych . Schiavone bardzo pewnie odprawiła Bartoli co nie jest żadną sensacją , przez cały mecz miała sytuację pod kontrolą , pokazywała ogromną pewność siebie , po Włoszce było widać jakby od początku wiedziała że ten mecz jest wygrany , że musi jedynie zagrać swój tenis. Bardzo skuteczna przy siatce , sporo wygrywających skrótów , a więc gra która kompletnie nie pasuje Chince . Dziwi mnie fakt że przez wygranie kilku spotkań , np z Sharapova która grała średnio i mogła odpaść np z Radwańską , wielu postrzega Li jako jakąś nieomylną mistrzynie gry na clayu . Schiavone jak ktoś wcześniej dobrze napsiał , rzeźbi po męsku , jednak robi to z głową , bardzo pomysłowa , kiedy rozprowadza rywalke po korcie widać olbrzymie doświadczenie na kortach ziemnych , spokój i opanowanie przy trudnych zagraniach. Jak dla mnie Schiavone obroni tytuł , stawiałem to przed turniejem i nie mam zamiaru się z tego wycofać w finale.
Schiavone @ 2.00
Bet365

 

[kudlaty089]

Śledzę dokładnie cały turniej także dodam kilka słów od siebie. Może zacznijmy od Chinki. Na pewno wrażenie robią nazwiska zawodniczek, które odprawiła Azjatka. W 1/8 Kvitova, potem Azarenka i w półfinale Sharapova. Ktoś kto w najmniejszym stopniu interesuje się WTA zauważy, że jest czynnik który łączy te panie. Jaki? Otóż wszystkie to zawodniczki grające agresywnie z potężnym uderzeniem. Wspomniane tenisisistki stawiają raczej na siłę niż technikę i "mieszaną grę". Może się naraże teraz na publiczny lincz, ale mnie ta Chinka wcale nie zachwyca. Dzisiaj ma przeciwko sobie całkiem inną tenisitkę. Nie można oczywiście powiedzieć, że Włoszka gra dobry turniej, bo absolutnie tak nie jest. Cudem wybroniła się w spotkaniu z Pawliuczenkową, kiedy to już powinna być poza burtą. Potem zagrała jednak dobry, naprawdę dobry mecz z Bartoli. Francuzka miał ledwie jedną szansę na przełamanie. Statystyki obrończyni tytułu wyglądają też naprawdę nieźle (22 winnersy przy 16 UE). Tak jak już mówiłem: dzisiaj Li czeka zupełnie inna gra. Po przeciwnej stronie kortu będzie miała rywalkę, która potrafi zagrać dobrze po linii, ale umie też "mieszać" grę. Publiczność też raczej będzie za ubiegłoroczną zwyciężczynią. Pamiętajmy też, że takie finałowe mecze w dużej mierze rozgrwają się w głowie, co widzieliśmy przed rokiem. No i przede wszsytkim Schiavone jest zdecydowanie lepsza na mączce. C'monn Francesca!
Schiavone 1.95 6/10

 

[lubiekebab]

Francesca Schiavone - Na Li
Typ: 1
Kurs: 2,08
Wydawało się, że obie są bez formy, a jednak doszły do finału... jedna i druga nie prezentowały się najlepiej przed Garrosem. Francesca sama to podkreślała wczoraj w wywiadzie dla Gem, Set, Mats. Dlaczego stawiam na Schiavone? To tenisistka grająca naprawdę trudny tenis do pokonania jak jest w dobrej dyspozycji. W tym roku przegrała np. dwa razy z Radwańską, ale wtedy nie była w tzw. gazie i robiła sporo błędów. Podobnie ma np. Azarenka, Wozniacki, Clijsters i sporo innych tenisistek. Teraz jednak wydaje się być w lepszej formie, choć nie takiej jak rok temu gry wygrała French Open (nie będąc faworytką w finale). Li - ta sama bajka. Przed turniejem nikt nie prorokował, że zajdzie daleko, zresztą mogła odpaść na samym początku z Zahlavovą Strycovą, potem też nie grała za dobrze, dużo błędów, była jakaś zagubiona, jednak ostatnie dwa mecze z Azą i Sharapą były na wysokim poziomie, co prawda rywalki sporo pomogły, ale Chinka dużo lepiej się prezentowała niż w poprzednich meczach. Moją faworytką jest ostro grająca Schiavone, daję jej 50-55% szans na zwycięstwo, więc po kursie 2 warto spróbować, choć ja raczej na live postaram się coś ugrać, bo dla mnie nawet taki kurs jak na WTA to niedużo. Jak ktoś gra progresję typu singiel po kursie 2 to ten mecz się idealnie nadaje.