lubiekebab
Użytkownik
Victoria Azarenka - Agnieszka Radwańska
(półfinał Mutua Madryt Open)
Wynik: 6-2 6-4
Warto coś skrobnąć, bo to było szóste przegrane spotkanie Agnieszki w tym roku i szóste z Azarenką... Można było mieć nadzieje, że tym razem coś zmieni w swojej grze, może grała minimalnie lepiej niż w poprzednich dwóch meczach, ale to nadal była słaba gra, bo zbyt mało agresywna. Z Victorią trzeba grać używając jej broni czyli ostro, bez kićkania się, kątowo. Radwańska zagrała zbyt przewidywalnie, aż do bólu, a jej drugi serwis (bezlitośnie returnowany przez Białorusinkę) wołał o pomstę do nieba. Trzecia zawodniczka w rankingu nie może tak delikatnie podawać, bo wszystkie będące w pobliżu niej wykorzystują takie rzeczy jak należy. Victoria zagrała jak na siebie średnio, popełniała mnóstwo błędów (przede wszystkim w drugim secie), pomagała ile można, serwis także nie funkcjonował zbyt dobrze, a mimo to wygrała, co tu dużo mówić, gładko. Tak nie może być. Przykro mi się na to patrzy, bo nie jestem specjalistą od tenisa, a tylko powiedzmy fanem, a mam wrażenie, że ja bym lepiej doradził Isii jak ma grać - ryzykować full, coś ala Kvitova (która grając na pałę wygrywała z Azarenką niejednokrotnie i to jak ta była w lepszej formie), jak nie będzie wchodzić i przegra to trudno, ale już lepiej by się patrzyło na taką padakę niż takie nudne przebijanie, które już któryś mecz z kolei nie przynosi rezultatów, a ta wciąż nic nie zmienia.
Pozdrawiam.
(półfinał Mutua Madryt Open)
Wynik: 6-2 6-4
Warto coś skrobnąć, bo to było szóste przegrane spotkanie Agnieszki w tym roku i szóste z Azarenką... Można było mieć nadzieje, że tym razem coś zmieni w swojej grze, może grała minimalnie lepiej niż w poprzednich dwóch meczach, ale to nadal była słaba gra, bo zbyt mało agresywna. Z Victorią trzeba grać używając jej broni czyli ostro, bez kićkania się, kątowo. Radwańska zagrała zbyt przewidywalnie, aż do bólu, a jej drugi serwis (bezlitośnie returnowany przez Białorusinkę) wołał o pomstę do nieba. Trzecia zawodniczka w rankingu nie może tak delikatnie podawać, bo wszystkie będące w pobliżu niej wykorzystują takie rzeczy jak należy. Victoria zagrała jak na siebie średnio, popełniała mnóstwo błędów (przede wszystkim w drugim secie), pomagała ile można, serwis także nie funkcjonował zbyt dobrze, a mimo to wygrała, co tu dużo mówić, gładko. Tak nie może być. Przykro mi się na to patrzy, bo nie jestem specjalistą od tenisa, a tylko powiedzmy fanem, a mam wrażenie, że ja bym lepiej doradził Isii jak ma grać - ryzykować full, coś ala Kvitova (która grając na pałę wygrywała z Azarenką niejednokrotnie i to jak ta była w lepszej formie), jak nie będzie wchodzić i przegra to trudno, ale już lepiej by się patrzyło na taką padakę niż takie nudne przebijanie, które już któryś mecz z kolei nie przynosi rezultatów, a ta wciąż nic nie zmienia.
Pozdrawiam.