1) chodziło mi o przykład i zasadę funkcjonowania "triku" - w jednodniowych też się tak da - gro typów na niedzielę było wrzucanych o 20.40 - 5 minut przed startem
Serie A, gdy sporo wyników już znalismy.
2) o mnie się nie bój - mogę typować pierwszy czy drugi - dla mnie to zabawa (od 3 lat gram na pewnym forum na wirtualne punkty w 2 ligi typerów (
polska i europejska) i mimo takiej "nagrody" sprawia mi to frajdę - chodzi o zabawę i samą zasadę typowania - jak powiedzmy 100 osób się zaweźmie (tak nie ukrywajmy niektórzy są tu tylko dla tych kilkudziesięciu zł potencjalnej nagrody i w żadnym innym temacie nawet posta nie napisały) to będziemy mieć czajenie do 20.40 i powielanie typów, oraz bałagan - przekoloryzowałem to trochę, ale ludzie nie są w ciemię bici i jak zobaczą, że taka metoda przynosi profity ... dośpiewaj sobie resztę.
3) taak typy nie w złotówkach - mój błąd, ale sensu wypowiedzi nie zmienił - nie wiem czemu tak mam że widząc kurs od razu kojarzy mi się za złotówką (a raczej zarobkiem od każdej postawionej złotówki)
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
4) wiesz wykorzystać błąd buka, skalkulować surebeta to jedna sprawa, ale zabijać ducha rywalizacji i wprowadzać cwaniactwo to druga sprawa - ja wiem że taki "czający się" wkłada w to dużo wysiłku, musi sprawdzić wyniki, wybrać z pozostałych resztek lepsze typy - tyle że to z zabawą ma niewiele wspólnego (chyba, że źle rozumiem definicję zabawy). Owszem jest to dozwolone, ale ...
Nie ma co się rozwodzić, osoby myślące odmiennie i tak nie będą przekonane tylko stwierdzą "tu chodzi o wygraną" - ok niech będzie, nie można nikogo winić że ma dużo czasu i za wszelką cenę chce wygrać - tylko że w konkursach jak dla mnie liczy się głównie zabawa, a nie wyrachowana kalkulacja i "robot do podboju rynku, Terminator zamiast serca kalkulator ..." ???? - a gając z takim albo trzeba przyjąć jego taktykę albo olać to i nie mieć wyników.
Jest też 3 opcja grać swoje w myśl zasady "dobre typy są dobre, bo są dobre i wchodzą" - i tą drogą podążę, niemniej chciałem zwrócić uwagę na tę sprawę.