Ten o Rogatce spotkałem.
A jeśli chodzi o ten obrazek wyżej to nie jest Ci potrzebna kolejność. Nigdy się nad nią nie zastanawiałem, Wystarczy przeanalizować odpowiedzi i wtedy Ci wszystko wyjdzie jak na tacy.
Ja wszystkie 499 ( chyba) pytań przerobiłem i te które sprawiały mi największy problem zostawiałem sobie i potem tylko tych się uczyłem. Zdałem bezbłędnie. Zresztą gdy wchodziłem już na praktyczny i widziałem że wsiadam do auta numer 13 to wiedzialem że zdam ???? ( 13 to mój szczesliwy numer ).
Ja najwięcej nauczyłem się gdy kilka razy usiadłem sam za kółkiem i spokojnie bez nerwów i bez gościa który z boku mnie strofuje przejechałem się po mieście i za miastem. Zrozumiałem wtedy że teoria nie zawsze przydaję się w praktyce. Przede wszystkim ograniczone zaufanie do innych keirowców i uprzejmość to chyba najważnieszje. ( Przykład: Często tak jest i pewnie każdy się z tym spotkał. Kierowca ma włączony kierunkowskaz do skrętu w prawo, my chcemy skręcić w lewo więc teoretycznie możemy ruszać, ale okazuje się że kierowca zapomniał wyłączyć kierunkowskaz po ostatnim manewrze )
A jeśli chodzi o ten obrazek wyżej to nie jest Ci potrzebna kolejność. Nigdy się nad nią nie zastanawiałem, Wystarczy przeanalizować odpowiedzi i wtedy Ci wszystko wyjdzie jak na tacy.
Ja wszystkie 499 ( chyba) pytań przerobiłem i te które sprawiały mi największy problem zostawiałem sobie i potem tylko tych się uczyłem. Zdałem bezbłędnie. Zresztą gdy wchodziłem już na praktyczny i widziałem że wsiadam do auta numer 13 to wiedzialem że zdam ???? ( 13 to mój szczesliwy numer ).
Ja najwięcej nauczyłem się gdy kilka razy usiadłem sam za kółkiem i spokojnie bez nerwów i bez gościa który z boku mnie strofuje przejechałem się po mieście i za miastem. Zrozumiałem wtedy że teoria nie zawsze przydaję się w praktyce. Przede wszystkim ograniczone zaufanie do innych keirowców i uprzejmość to chyba najważnieszje. ( Przykład: Często tak jest i pewnie każdy się z tym spotkał. Kierowca ma włączony kierunkowskaz do skrętu w prawo, my chcemy skręcić w lewo więc teoretycznie możemy ruszać, ale okazuje się że kierowca zapomniał wyłączyć kierunkowskaz po ostatnim manewrze )
Za pół roku zdaję na pełne (egzamin ponad stówkę), tak więc taniej mi wyjdzie niż w Polsce (chyba, że liczyć koszty utrzymania samochodu tzn. ubezpieczenie ale to swoją drogą ;P)
