>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE + 2 FREEBETY!<<<

prawo jazdy

mlody-8934 3

mlody-8934

Użytkownik
Tylko 20 minut ? Minimum to raczej 25 minut, dziwne...Ja jeździłem około 30 minut.
No żebym nie skłamał.. 22 minuty. Zrobiłem szybko wszystkie zadania i w ciągu 2 minut trzykrotnie przejeżdżałem obok ośrodka, w końcu gość stracił cierpliwość i kazał wjechać na plac
 
magiki 42

magiki

Użytkownik
ale jak się odwołasz to potem zawsze bedzie szukał czegoś żeby udupić. I jest to długotrwałe(mówie o pisemnym podaniu)
Ja pamiętam, że najechałem na tą linie stop zwana chyba warunkową co też nie powoduje błędu ponoć, tylko przejechanie. Ale ciężko było się wybronić, bo takie na pograniczu. Chyba, że mi instruktor wała powiedział, żeby pocieszyć mnie ;)
Hajduk piszesz bzdury bo linia stop to linia bezwzględnego zatrzymania i jak na Nią najedziesz to popełniasz błąd. Musisz się zatrzymać do zera.
 
escabar 24

escabar

Użytkownik
Po pierwsze, po odwołaniu egzamin jest w innym terminie, po drugie nie jest możliwe, że jeździłeś prawie 2h
P.S. Zazdroszczę wyobraźni &quot;migaczu&quot; :jezora:
a miałeś taką sytuację? nie miałeś. więc ja Ci mówie bo miałem.
Moge powiedzieć że to było w lipcu 2006 roku. A odwołanie było na takiej zasadzie że nie było nic pisane, tylko na gorąco załatwiłem sprawę 8)
PS nie staraj się być mądrzejszy niż jesteś ;)
Magiki dasz rade, trzymam kciuki !!!
 
jack4show 30

jack4show

Użytkownik
Zdalem na prawko w Pile, porazka ten cały Word. :/ Egzaminatorzy smiechu warci, zdałem za drugim razem. Koleś za pierwszym razem mnie oblał w 45 minucie że niby najechałem na linie ciągłą której wogóle widać nie było ???? a podczas jazdy czepial sie np tego, ze zatrzymalem sie przed przejsciem bo babka na nie weszła ???? mialem przjeechac przed nią - tak mi powiedział, totalny debil. za drugim razem dostałem spoko goscia, powiedział że mam sie niestresować i uwaznie obserwowac cala sytuacje na drodze. jezdzilem 55 minut ???? powiedzial ze zrobilem drobne bledy, ale ze on je traktuje jako podstawowe i wynik egzaminu pozytywny. Zobaczymy za ile będzie to prawko w piatek zdałem. Pozdro i powodzenia
 
kantor10 0

kantor10

Użytkownik
Duzo zalezy od egzaminatora ale bez przesady ze wszystko. Jedziesz pewnie i nie robisz numerow to zdajesz . Jestem po egzaminie na C+E i zdałem. Fakt ze egzaminator mowil przed egzaminem ze najezdzanie na kraweżniki i chodnik konczy sie przerwaniem egzaminu i jest zaliczane jako nie panowanie nad samochodem, lecz gdy troche sie zamieszalem przy redukcji biegu na waskim zakrecie(kto zdawal wie ze jest male zamieszanie ze skrzynia 8 biegowa) to spojrzal w lusterko i nawet slowem sie nie odezwał. Jak ktos idzie na egzamin i jedzie byle by jechac i nie patrzy na znaki ani na to co sie dzieje na drodze to jak moze zdac egzamin i pozniej tak samo bedzie jezdzil z klapkami na oczach.
 
hajduk 124

hajduk

Forum VIP
Hajduk piszesz bzdury bo linia stop to linia bezwzględnego zatrzymania i jak na Nią najedziesz to popełniasz błąd. Musisz się zatrzymać do zera.
Nie chodzi mi o linie stop tą stop, tylko tą przed sygnalizatorem. Patrze tak teraz i w sumie nie dopisałem, że przed światłami. W kazdym razie początkowo tak myślałem, dlatego nic nie plułem się, potem mój instruktor tak powiedział, więc na gorąco w to uwierzyłem. Z biegiem czasu pomyślałem sobie, że może to być nie prawda i powiedział tak jako jakaś tam forma pocieszenia. W każdym razie za niektóre bzdety udupiają, które i tak nie prowadzą do niebezpieczeństwa. Egzamin bardziej życia powinien uczyć, a nie takimi czasami pierdołami przejmować. Potem ludzie myślą, że zdali to już umieją, a to połowa sukcesu, potem trzeba sporo jeszcze jeździć, by opanować w pełni wszystko.
 
ted 11K

ted

Forum VIP
nie powinnien dostac, albo chociaz zawiasy lub zakaz prowadzenia pojazdow na najblizszje 1-2lata, wina w głównej mierze egzaminatora
 
M 1

marekkakrek

Użytkownik
No coz jestem kierowca zawodowym. Zdawalem prawo jazdy 20 pare lat temu. Prawda jest taka ze Polscy kierowcy to jedni z najgorszych w Europie. Zero kultury na drodze, zero wyobrazni, zero odpowiedzialnosci. Klapki na oczy i idzie nie zwazajac na innych uczestnikow ruchu. Najlepsi kierowcy to z kolei Skandynawowie. Ostatnio miałem taki przypadek. Jade sobie spokojnie 100km/h Manem załadowany po sam dach częsciami do ciagnikow siodlowych. No i wyprzedza mnie auto a za nim na 3 idzie kolejny na nieszczescie tego co wyprzedzal na 3 jechal samochod z naprzeciwka. No sorry ale ja nie bede dawal ostro bo heblach zeby on mogl sie przedemna zmiescic. Facet z samochodem wyladowal w rowie.
 
qozi 4,8K

qozi

Forum VIP
masz może linka do artykułu na ten temat? bo nie słyszałem nic a bym o tym poczytał... Dzięki..

Kobieta jechała z instruktorem, spowodowała wypadek gdzie zginęły dwie osoby [ chyba pasażerowie, tak wywnioskowałem, że kogoś przewoziła ].

Ona dostała zawiasy, a instruktor dwa lata w mamrze.
 
sewi19 10

sewi19

Użytkownik
Kobieta jechała z instruktorem, spowodowała wypadek gdzie zginęły dwie osoby [ chyba pasażerowie, tak wywnioskowałem, że kogoś przewoziła ].

Ona dostała zawiasy, a instruktor dwa lata w mamrze.
tylko takie nędzne wyroki? przecież w końcu były ofiary... padaka...
 
qozi 4,8K

qozi

Forum VIP
tylko takie nędzne wyroki? przecież w końcu były ofiary... padaka...

Dlatego takie nędzne ponieważ nie zrobiła tego umyślnie.

Ja się dziwię, że ta kobieta dostała wyrok, bo spodziewałeś się, że zapisując się na kurs możesz spowodować wypadek ? Mnie by nigdy do głowy nie przyszło, że mogę zrobić taki wypadek,wg. cała winę ponosi instruktor.
 
M 27,2K

madangelo

Forum VIP
To że nawet ktoś dopiero uczy sie jeździć (dodatkowe godziny to byly chyba) nie upoważnia nikogo do powodowania śmiertelnych wypadków
 
qozi 4,8K

qozi

Forum VIP
To że nawet ktoś dopiero uczy sie jeździć (dodatkowe godziny to byly chyba) nie upoważnia nikogo do powodowania śmiertelnych wypadków
Myślisz, że zrobiła to umyślnie ?
Idąc na kurs na prawo jazdy jak sama nazwa wskazuję uczysz się jeździć samochodem.Oczekuję się bezpiecznym zajęć i ograniczenia niebezpieczeństwa do minimum.Instruktor tego nie zapewnił.

Mówisz tak jakbyś miał pretensję do początkującego adepta, który nie miał styczności z samochodem, żeby posiadał umiejętności Kubicy...
 
M 27,2K

madangelo

Forum VIP
Nie napisałem że zrobiła to umyślnie oraz ze kursanci muszą mieć doświadczenie Kubicy. Naturalne że instruktor ponosi większa odpowiedzialność, ale kobieta siadając w jakikolwiek sposób do auta podlega pewnym zasadom i nie może czuć sie bezkarna.
 
szymonbee 110

szymonbee

Użytkownik
chodze teraz na kurs prawa jazdy i na wykladach pytalismy instruktora o ta sprawe. Powiedzial ze tak naprawde cala odpowiedzialnosc ponosi instruktor, kursantka nie jest niczego winna. Jedynym wyjatkiem kiedy mozna o cos osadzac kursantow to wtedy gdy instruktor powie np &quot;prosze jechac w prawo&quot; a kursant pojedzie w lewo wiec instruktor nie mogl tego przewidziec i wtedy tym zajmuje sie sąd. Tak wiec nie rozumiem takich wyroków...
 
Do góry Bottom