>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Praca za granica

yarson 0

yarson

Użytkownik
http://www.jark.com.pl - co roku organizują prace dla firmy moto dla studentów i licealistów , załatwiają zakwaterowanie, prace, jakiś kontrakt, nie pobierają żadnych opłat chyba że chcesz transport od nich, ale lepiej sobie jakaś tanią linią lotniczą, płaca minimalna waha się w granicach 5.5- 6,5 w zależności od regionu, gdzieś około lutego jest tak jakby rozmowa kwalifikacyjna, w warszawie sprawdzają czy umiesz cokolwiek powiedzieć po ang, ale nie masz co się martwic pytania typu jak masz na imię , jak podroż minęła.
korzystałeś już z tego ?;&gt;
 
S 0

szponti

Użytkownik
tak nie było z tego jakieś wielkiej kasy, ale wszystko gotowe co prawda 60gbp za mieszkanie ale w tej miejscowości każdy tyle chciał.
 
krzysztof1985 68

krzysztof1985

Użytkownik
Najłatwiej jest jechać na gotowe do mamy/taty/wujka/siostry/brata. Na pewno masz kogoś w swoim otoczeniu, który wyjechał na zarobek, więc się na początek ich spytaj czy by ci nie załatwili wyjazdu i pracy.
Co do rodziny to powiem tam tak:
z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu :!:
Mam rodzinę we Francji, mają cukiernię/ciastkarnię/piekarnie nie wiem jak to nazwać, są bogaci. Jak w Polsce była naprawdę bieda (2004) i jeszcze ciężko z pracą 0 odzewu, jak lawinowo pojawiali się Polacy nad Loarą to moja ciocia w 2008 roku zadzwoniła : &quot;Czy chłopaki nie potrzebują może pracy :?: &quot;
Aż mi się cisnęło na usta- TERAZ KU*#A Teraz to się w d... pocałuj :!:
2 Rodzinka w UK w Londynie - to samo po x latach odezwał się kuzyn z Londynu (znalazł mnie na Facebooku) i jaki jego tekst: Nice to see you :!: szok!
Praca tylko we własnym zakresie, jesteśmy kowalami własnego losu.
Co do widoków z pracy ;) Kornwalia jest piękna jak coś mogę koledze podesłać zdjęcia z profilu na n-k zobaczy że on miał góry a ja morze ;)
Dla tych którzy nawet nie umieją płynnie angielskiego polecam TESCO. Załatwiają wszelkie formalności od A do Z no chyba że ktoś się wstydzi wykładać towaru na półkach za 220Ł tygodniowo ;)

Pozdrawiam
 
cala 37

cala

Użytkownik
Dla tych którzy nawet nie umieją płynnie angielskiego polecam TESCO. Załatwiają wszelkie formalności od A do Z no chyba że ktoś się wstydzi wykładać towaru na półkach za 220Ł tygodniowo ;)

Pozdrawiam
Teraz to umiac dobrze angielski dobrej pracy nie znajdziesz.A praca za 200Ł mija sie z celem no chyba ze z Tesco masz szamke gratis;)
 
matex 0

matex

Użytkownik
Hm.. nie rozumiem Twojej wypowiedzi Cala ???? 200Ł tygodniowo to zła płaca ? Sam w te wakacje z racji, że będą trwać 4 miesiące, zamierzam wyjechać na jakiś miesiąc może dwa za granice i takie zarobki np. mnie zadowoliłyby ???? byc może przy jakiś zbiorach zarobiłbym więcej, ale nie widzi mi się cały dzien siedzieć pochylonym i zbierać owoce ;) a co do angielskiego to hm... mimo, ze jestem w klasie maturalnej to mój angielski nie jest najlepszy i muszę patrzec w takim kierunku, gdzie ta, ze się tak wyrażę ułomność ( :p ) nie bedzie aż tak przeszkadzać, a że Krzysztof piszę o supermaketach TESCO chyba będę musiał się do niego niedługo odezwać na PW i wypytać o kilka szczegółów ????
 
cala 37

cala

Użytkownik
Hm.. nie rozumiem Twojej wypowiedzi Cala ???? 200Ł tygodniowo to zła płaca ? Sam w te wakacje z racji, że będą trwać 4 miesiące, zamierzam wyjechać na jakiś miesiąc może dwa za granice i takie zarobki np. mnie zadowoliłyby ???? byc może przy jakiś zbiorach zarobiłbym więcej, ale nie widzi mi się cały dzien siedzieć pochylonym i zbierać owoce ;) a co do angielskiego to hm... mimo, ze jestem w klasie maturalnej to mój angielski nie jest najlepszy i muszę patrzec w takim kierunku, gdzie ta, ze się tak wyrażę ułomność ( :p ) nie bedzie aż tak przeszkadzać, a że Krzysztof piszę o supermaketach TESCO chyba będę musiał się do niego niedługo odezwać na PW i wypytać o kilka szczegółów ????
Powiem ci tak:
Ja tu jestem +/-5lat i jakbym mial robic za 200Ł to dlugo bym nie pociagnął.
Angielski znam mozna powiedziec w stopniu podstawowym.Dogadam sie w kazdej sytuacji ale niekiedy przychodzi mi to z duzym trudem.
Od roku pracuje w firmie gdzie angielski jest nie potrzebny.Licza sie bardziej chęci do pracy niz jezyk.A zarobki za 35godzin tygodniowo to 375Ł na reki.
 
cala 37

cala

Użytkownik
No tak tylko, ze ja mówię o pracy na miesiąc czy dwa, a Ty o stałej a to jest róznica ????
Bardziej mi chodzi o koszty utrzymania w Anglii.
Nie wiem czy masz kogos znajomego u ktorego moglbys zamieszkac.Jesli nie to mniej wiecej ci wyjdzie ponad 150Ł tygodniowego utrzymania.
W zaleznosci od miasta wynajecie pokoju kosztuje od 50 do 100F na tydzien.
Do tego dochodzi szamka ok 30-40Ł /tydzien dojazd do pracy tez ok 20-30Ł
Wiec za duzo nie zaoszczedzisz a przy obecnym kursie funta taka wyprawa jest nieoplacalna.
 
S 0

szponti

Użytkownik
Powiem ci tak:
Ja tu jestem +/-5lat i jakbym mial robic za 200Ł to dlugo bym nie pociagnął.
Angielski znam mozna powiedziec w stopniu podstawowym.Dogadam sie w kazdej sytuacji ale niekiedy przychodzi mi to z duzym trudem.
Od roku pracuje w firmie gdzie angielski jest nie potrzebny.Licza sie bardziej chęci do pracy niz jezyk.A zarobki za 35godzin tygodniowo to 375Ł na reki.
375 GBp za 35 godzin &lt;wow&gt; 11 tez bym chciał tyle...:), ale szczerze mówiąc to osoba przyjeżdżająca na wakacje może wyciągnąć tyle ale by musiała pracować po 45 godzin a nawet i więcej.
 
P 1,8K

patced

Użytkownik
Szczerze napisze coś od siebie :p sam ma zamiar wyjechać na wakacje za granice ale to dopiero za rok gdzieś do Francji na jakieś winogrona :p W tym roku myśle że nie ma sensu wyjeżdżać jeżeli uda się mi wkręcić do firmy malującej dachy gdzie stawka wynosi 10zł/h to mi 100zł dziennie w &#39;domu&#39; wystarczy :p
 
krzysztof1985 68

krzysztof1985

Użytkownik
Coś wam napiszę, proszę nie robić awantur ;) i niepotrzebnie kłócić się.
Mieszkałem w najbiedniejszym regionie Anglii gdzie zarobki nie powalają.

Tak jak pisałem na początku pracowałem w tesco (220Ł na rękę, czasem jakieś obrywy ;P nocleg 65Ł, dochodziłem do pracy 1,5 km (20 min spacerem) )
(wieś dochodziłem do miasta Wadebridge na piechotę)

Potem zmieniłem miejsce zamieszkania i mieszkałem jakieś 15 km dalej.
(to była wieś, 2 domy dochodziłem na piechotę do miasteczka Padstow które ma 2,5 tys mieszkańców)
Miejsce pracy inne, zarobki inne, cena wynajmu mieszkania inna.
(Zarobki w piekarni 260-300Ł, ok 1 km do pracy na piechotę, 50Ł za wynajem pokoju [traktowali mnie jak rodzinę, wspólne posiłki, choć swoje często zapraszali na obiad itp. oddzielna duża łazienka, pralka i inne akcesoria AGD do wyboru do koloru, tylko potem je umyć i odstawić na miejsce], jak popracowałem u nich robiąc proste przydomowe czynności to miałem nocleg za free.)

Co do kosztów życia i najmu mieszkań w miastach jest coś takiego jak zasiłek na mieszkanie (polecam kliknąć na link Social in UK) i masz mieszkanie prawie za frikacza
Warunek chyba konieczny - musisz posiadać NIN (National Insurance Number)
(musisz im pokazać rachunek że tam mieszkasz, i udowodnić jakoś że rzeczywiście masz drogi wynajem)
(masz do tego pełne prawo jako obywatel UE do korzystania z pomocy socjalnej w innych krajach UE)
Z tego co porównywałem ceny żywności to w Polsce jest droższa żywność, co dziwne tam produkty Polskie (oprócz alkoholi) były tańsze niż w PL (ogórki konserwowe, szynka Krakowska, Paluszki u nas 3zł a tam 1,6-2zł choć musiały zostać przewiezione ponad 2200km)
Jeżeli ktoś mieszka w dużym mieście (Londyn - przewalone) to nie dziwię się że tam nawet 400Ł tygodniowo to mało na życie.
To tak jakby w Wawie komuś dać 1000zł i sobie opłać wszystko.

Pozdrawiam i życzę udanych desantów na Wyspy ;)
 
mathieudepologne 0

mathieudepologne

Użytkownik
W związku z tym, że przede mną też najdłuższe wakacje w życiu ????
chcę wyjechać do pracy za granicą. Najbardziej chciałbym do Szwecji, gdyż kocham ten kraj i każda możliwość pobytu w nim to dla mnie ogromna przyjemność ;) A Szwedzi to naprawdę wspaniały naród, bardzo różniący się od Polaków.
W ostateczności rozważam także wyjazd do Francji, bo znam język.
 
bernard 0

bernard

Użytkownik
Mam 18 lat i interesowała by mnie praca typu: malowanie itd. Znacie jakieś ciekawe oferty pracy? Ile można na tym wyciagnąć? Mój angielski jest średni (w skali 1-10, 4).
 
krzysztof1985 68

krzysztof1985

Użytkownik
Powiem Ci że jakbyś miał zabawki (wiertarka, i inne) to tam taki koleś co robił wykończeniówkę w Kornwali miał płacone ok 15Ł/h. Jak znasz się na robocie to ok 10 mógłbyś liczyć. Ale nie licz że ktoś Cię zatrudni. Lepiej być tam jako samozatrudniony (jak złota-rączka, wykończeniowiec) niż żebyś na Angola robił ;)
 
bernard 0

bernard

Użytkownik
Heheh... z tym moze byc problem, bo jeśli bym jechał, to do miejsca zatrudnienia ustalonego w Polsce, a w ciemno bym nie ryzykował. Ile wogóle potrzeba na sam początek złotych (samolot, itd.)?
 
S 0

szponti

Użytkownik
samolot o ile wcześniej zaklepiesz( 1-2miechow) to możesz nawet za 100 zł znaleść jeżeli nie to nawet do 400 z , warto wsiąść na mieszkanie, zaliczkę + 1,2 tygodnie czyli wydatek rzędu 100GBP - 150 GBP, szamkę w torbe( bierz wedlin ile wlezie tam sa okropne:p). mysle ze w granicach 1000 zł musisz mieć na start.
 
easy 3,1K

easy

Forum VIP
easyjet pamietma ,ze kiedys mial polaczenia do Londyny 13 dnia miesiac za 1 funta : O. ????
Pozdrawiam .
 
herbatnik 28

herbatnik

Użytkownik
ja w tym roku kończe 18 lat ale dopiero pod koniec lipca. Czy te firmy co załatwiają prace biorą osoby niepełnoletnie ? czy jechał ktoś w moim wieku do pracy za granice ?
 
dydel12 0

dydel12

Użytkownik
witam
Kilka tygodni temu po dość poważnej rozmowie z moim ojcem doszedłem do wniosku że jestem już prawie dorosły (za 5 dni skończę 17 lat) a ja nigdzie się jeszcze nie wybrałem, mój ojciec mając 16 lat pojechał na Węgry kompletnie nie znając języka, potem do Rosji i gdzieś tam... nie pamiętam.
Szczerze pozwiedzawszy dało mi to naprawdę dużo do myślenia, nie chcę spędzić swojego życia &quot;gnijąc&quot; w jednym miejscu.
Wymyśliłem sobie że dobrym rozwiązaniem było by wyjechać na wakacje do UK, do pracy. W ciągu poprzednich wakacji pracowałem przy różach w tunelach foliowych oraz szklarniach, było naprawdę gorąco, ale wytrzymałem, więc jeśli chodzi o wytrzymałość fizyczną to myślę że dam radę. Obecnie chodzę do 1 klasy LO. Do UK nie mam zamiaru jechać aby zarobić Bóg wie jakich pieniędzy, moim celem jest doskonalenie języka oraz zarobić nieco Ł.
Mam zamiar nazbierać trochę kasy przez ten czas co pozostał do wakacji (jakieś 1500-2000zł) kupić bilet samolotowy tak jak wcześniej pisaliście 2 miesiące przed datą odlotu i wyjechać tam zaraz po zakończeniu roku szkolnego. Następnym krokiem było by wynajęcie jakiegoś skromnego lokalu i opłacanie go z góry na 2 tygodnie. Dalej, w celu znalezienia pracy chodziłbym po mieście i wbijał do każdego baru/jakiegoś zakładu i pytał czy nie mają pracy dla mnie. Myślę że w ciągu tygodnia znalazłbym jakąś. A jak nie to chodziłbym od domu do domu i pytał się czy nie mają jakiejś robótki typu skoszenie trawnika itp. Jeśli bym coś znalazł dobrego to zostałbym jak najdłużej jeśli nie to &quot;bb UK!&quot;
Co o tym myślicie? Wypali?
Mam też kilka pytań do tych co już byli:
1) które miasto najlepiej się udać aby zrealizować ten &quot;plan&quot;?
2) Jak/gdzie szukać miejsca zamieszkania? chodzi mi o jakiś mały lokal, jakiś akademik
3) Jakie pracę mógłbym dostać mając 17 lat?
jeśli sobie przypomnę jakieś pytanie, napisze
 
Do góry Bottom