bombelo2
Użytkownik
Spotkanie: JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy
Typ: GKS Tychy @ 2.10
Analiza: Mecz o godz. 18:00. Tyszanie mimo, że w ostatnich meczach grali z ubytkami w składzie prezentują skuteczny hokej. Liderują w tabeli i mają 5 pkt przewagi nad Cracovią. Z jednej strony dużo, a z drugiej mało. GKS chcąc wreszcie zacząć PlayOffy z 1 miejsca musi właśnie zdobywać punkty z średnimi drużynami ligi. Żeby później Cracovia, Podhale czy Zagłębie za blisko nie wskoczyli. Tyszanie ostatnio pewnie wygrali z Podhalem u siebie 6:1 i z Sosnowcem na wyjeździe 2:3 (to spotkanie można zaliczyć do szczęśliwych - ale szczęście podobno sprzyja lepszym). W I rundzie rozgrywek GKS Tychy grał 2 razy z Jastrzębiem. U siebie w pełnym składzie wygrali 6:0. A drugi raz przegrali na wyjeździe 4:1. Ale jak ktoś śledzi moje posty, to wie że spodziewałem się tej porażki. Do składu GKSu powrócił Paciga i od razu pokazał, że jest kluczowym zawodnikiem tego zespołu (mecz z Podhalem). Po ostatnim meczu na urazy niby narzekali: Galant i Proszkiewicz. Nie ma oficjalnych informacji jeszcze czy wystąpią czy nie, ale obserwując ich obstawiam, że tak. Nie są to zawodnicy 'ze szkła' i liczę, że zagrają jutro. Jastrzębianie z kolei będą osłabieni brakiem Lipiny i Zdrahala. A kibicom PLH nie muszę przypominać, że są to najskuteczniejsi zawodnicy JKH. Myślę, że Tyszanie będą chcieli zmazać niesmak po ostatniej, ale nikomu nie szkodzącej (;-)) porażce z Jastrzębiem. Jeżeli jutro w bramce stanie Arek Sobecki to jestem spokojny o wynik. Bo o ile nie zachwycił w przegranym meczu z Cracovią (grypa) to w meczu z Podhalem zawodnicy Szarotek byli co najmniej zniesmaczeni formą "Kaczy". Patrząc na system gry Milana Jancuski można wnioskować, że jutro da zagrać Witkowi - ale jestem spokojny o wynik nawet jak między słupkami stanie właśnie drugi bramkarz. Ze strony GKSu liczę na świetny mecz w ofensywie Pacigi, Parzyszka, Galanta, Bagińskiego czy Krzaka. A może zabłyśnie młody Banachewicz, jeśli dostanie szansę gry? Ponadto ostatnio tyskich defensorów charakteryzuje bramkostrzelność. Z kolei w drużynie JKH ewentualne zagrożenie może stanowić nie za młody, ale wciąż dobrze grający Piekarski oraz młody Kowalówka albo Zdenek. Liczę na przebudzenie JKH ale jeszcze nie w meczu z GKSem. Może jak do składu powróci Pavel Zdrahal i Petr Lipina? Krótko podsumowując: jutrzejsze składy przemawiają za GKS, obecna forma przemawia za GKS, "Kosowski vs Sobecki/Witek" ten aspekt również przemawia za GKS. GKS Tychy po tym spotkaniu powinien zwiększyć dorobek punktowy o 3 oczka. To tak w skrócie. Powodzenia.
Typ: GKS Tychy @ 2.10
Analiza: Mecz o godz. 18:00. Tyszanie mimo, że w ostatnich meczach grali z ubytkami w składzie prezentują skuteczny hokej. Liderują w tabeli i mają 5 pkt przewagi nad Cracovią. Z jednej strony dużo, a z drugiej mało. GKS chcąc wreszcie zacząć PlayOffy z 1 miejsca musi właśnie zdobywać punkty z średnimi drużynami ligi. Żeby później Cracovia, Podhale czy Zagłębie za blisko nie wskoczyli. Tyszanie ostatnio pewnie wygrali z Podhalem u siebie 6:1 i z Sosnowcem na wyjeździe 2:3 (to spotkanie można zaliczyć do szczęśliwych - ale szczęście podobno sprzyja lepszym). W I rundzie rozgrywek GKS Tychy grał 2 razy z Jastrzębiem. U siebie w pełnym składzie wygrali 6:0. A drugi raz przegrali na wyjeździe 4:1. Ale jak ktoś śledzi moje posty, to wie że spodziewałem się tej porażki. Do składu GKSu powrócił Paciga i od razu pokazał, że jest kluczowym zawodnikiem tego zespołu (mecz z Podhalem). Po ostatnim meczu na urazy niby narzekali: Galant i Proszkiewicz. Nie ma oficjalnych informacji jeszcze czy wystąpią czy nie, ale obserwując ich obstawiam, że tak. Nie są to zawodnicy 'ze szkła' i liczę, że zagrają jutro. Jastrzębianie z kolei będą osłabieni brakiem Lipiny i Zdrahala. A kibicom PLH nie muszę przypominać, że są to najskuteczniejsi zawodnicy JKH. Myślę, że Tyszanie będą chcieli zmazać niesmak po ostatniej, ale nikomu nie szkodzącej (;-)) porażce z Jastrzębiem. Jeżeli jutro w bramce stanie Arek Sobecki to jestem spokojny o wynik. Bo o ile nie zachwycił w przegranym meczu z Cracovią (grypa) to w meczu z Podhalem zawodnicy Szarotek byli co najmniej zniesmaczeni formą "Kaczy". Patrząc na system gry Milana Jancuski można wnioskować, że jutro da zagrać Witkowi - ale jestem spokojny o wynik nawet jak między słupkami stanie właśnie drugi bramkarz. Ze strony GKSu liczę na świetny mecz w ofensywie Pacigi, Parzyszka, Galanta, Bagińskiego czy Krzaka. A może zabłyśnie młody Banachewicz, jeśli dostanie szansę gry? Ponadto ostatnio tyskich defensorów charakteryzuje bramkostrzelność. Z kolei w drużynie JKH ewentualne zagrożenie może stanowić nie za młody, ale wciąż dobrze grający Piekarski oraz młody Kowalówka albo Zdenek. Liczę na przebudzenie JKH ale jeszcze nie w meczu z GKSem. Może jak do składu powróci Pavel Zdrahal i Petr Lipina? Krótko podsumowując: jutrzejsze składy przemawiają za GKS, obecna forma przemawia za GKS, "Kosowski vs Sobecki/Witek" ten aspekt również przemawia za GKS. GKS Tychy po tym spotkaniu powinien zwiększyć dorobek punktowy o 3 oczka. To tak w skrócie. Powodzenia.