Organika Budowlani Łódź - PTPS Piła
Zespół z Piły dobrze rozpoczął sezon, ale teraz ma za sobą aż 4 porażki z rzędu. Po kilku kolejkach można już stwierdzić, że brakuje tam dobrej atakującej. Kosmatka jest doświadczoną zawodniczką, ale chyba najlepsze lata ma za sobą. Krawulska jest jeszcze młoda i według mnie jak na razie nie weźmie ciężaru gry w ataku na swoje barki. Liderką powinna w takim razie być przyjmująca Veronika Hudima. Spory potencjał w ataku, dobra dynamika, ale beznadziejne przyjęcie. Dobrze wygląda środek z Lecią Brown i Moniką Martałek. Może się również podobać rozegranie Anny Kaczmar, która dysponuje jeszcze trudną zagrywką.
Organika ma swoje problemy, ale ostatni mecz pewnie wygrany z Gwardią może pomóc temu zespołowi. Odeszła Karolina Kosek, ale mi się wydaje, że nie dawała z siebie wszystkiego w tym zespole. W zespole pojawiła się Matea Ikić i myślę, że będzie w stanie zastąpić Kosek. Kluczową zawodniczką według mnie jest młoda Belgijka Helene Rousseaux. Dobrze prezentuje się w ofensywie i dobrze przyjmuje. Fajnie w meczu z Gwardią zagrała doświadczona Joanna Mirek, a trzeba pamiętać, że w zespole jest jeszcze Anita Kwiatkowska. Na środku również nie widać dziury. Golec (Koczorowska), Mróz czy De Paula to solidne zawodniczki ze świetnymi warunkami fizycznymi.
Lepszym zespołem jest Organika i ja nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Ostatnie spotkanie z Gwardią powinno dać temu zespołowi nowe pokłady energii. Mam nadzieję, że Trener Łodzianek rozpocznie z Anną Grbac na rozegraniu, która według mnie prezentuje się znacznie lepiej od Marty Wójcik. Pierwsze spotkanie obu drużyn było zacięte i zakończyło się zwycięstwem Organiki dopiero po pięciu setach. Pilanki znacznie lepiej spisują się na własnym parkiecie niż na wyjazdach, więc według mnie wyjadą z Łodzi bez zdobyczy punktowej.
Typy:
Organika Budowlani Łódź @ 1.35
Unibet
Organika Budowlani Łódź (-1.5 seta) @ 1.72
Unibet
Teams h2h (Łącznie z PlayOff)
KS Pałac Bydgoszcz (1.80) vs Impel Gwardia Wrocław (4.05) vs Budowlani Łódź (3.00)
Znalazłem dosyć ciekawy zakład.
KS Pałac Bydgoszcz
Według mnie jest to bardzo przeciętny zespół. Zwłaszcza kadrowo. Jeżeli któraś zawodniczka z podstawowego składu gra kiepsko to w kwadracie nie ma żadnej wartościowej zawodniczki. Pewne miejsce w tym sezonie ma atakująca Zuzanna Czyżnielewska. Młoda, leworęczna zawodniczka, która na pewno potrzebuje grania. Ciężaru gry w ataku na swoje barki jednak nie weźmie. Para przyjmujących Polak - Martinez wygląda nieźle. Patrycja Polak to spory talent, ale trzeba pamiętać, że zaczynała chyba jako atakująca. Przyjęcie na pewno nie jest jej mocną stroną. Martinez ma dobre warunki fizyczne i spory potencjał w ofensywie. Mocnym punktem miała być środkowa Julia Shelukhina, która doznała jednak kontuzji i od jakiegoś czasu nie może pomóc swojemu zespołowi. Zemtsova czy Mazurek (Dawniej Godos) to przyzwoite siatkarki, ale jednak bez szału. W kwadracie dla rezerwowych mamy takie zawodniczki jak: Krzywicka, Mucha, Grejman. Czy te nazwiska komuś coś mówią ? Wątpie.
Impel Gwardia Wrocław
Wrocławianki i Trener Rafał Błaszczyk na pewno liczyły na coś więcej. Na razie jest 8 miejsce w tabeli i kiepska postawa. Skład jest szeroki, ale kilka zawodniczek w okresie przygotowawczym złapało kontuzje i jak na razie nie są w stanie pomóc swoim koleżankom. Problemem Gwardzistek do tej pory była bardzo czytelna, prosta gra. Kluczowymi postaciami są Katarzyna Jaszewska i Katarzyna Mroczkowska. Trener Błaszczyk próbuje już wszystkiego i ostatnio zdecydował się wystawić Mroczkowską na przyjęcie, a Monikę Czypiruk na pozycji atakującej. Ten pomysł również nie wypalił. Problemem wydaje się być słaba dyspozycja rozgrywających. Marta Haładyn i Ewa Matyjaszek nie pokazują niczego specjalnego. Kiepsko w ataku spisują się środkowe Efimienko i Wilson, które powinny być mocnym i pewnym punktem. Jasnym punktem jest na pewno libero Aleksandra Krzos. Obecnie brakuje rotacji na skrzydłach. Jedyną opcją jest Milena Rosner, która fajnie radzi sobie w przyjęciu, ale slabo spisuje się w ataku. Tak jak wspominałem kontuzjowane są (Albo przechodzą rehabilitacje.) Bogumiła Pyziołek (Dawniej Barańska) i Anna Witczak.
Budowlani Łódź
Przed sezonem dokonano solidnych wzmocnień. Odeszła Zaroślińska, ale w jej miejsce ściągnięto Anitę Kwiatkowską. Przyszła również Katarzyna Mróz, solidna jak na polskie warunki środkowa. Powoli odkryciem sezonu możemy nazywać belgijską przyjmującą Helene Rousseaux, która pomimo młodego wieku już naprawdę sporo potrafi. Dobra w ofensywie i całkiem nieźle pracująca w przyjęciu. Ostatnio z zespołu odeszła Karolina Kosek, ale w jej miejsce ściągnięto Mateę Ikić, która po okresie aklimatyzacji na pewno nie będzie słabym punktem zespołu. Trzeba jeszcze pamiętać o Katarzynie Brydzie, która w poprzednim sezonie pojawiała się na parkiecie i prezentowała się przyzwoicie. Na pozycji atakującej ostatnio bardzo dobrze zagrała doświadczona Joanna Mirek. Wydaje mi się jednak, że zdecydowanie większy potencjał ma Anita Kwiatkowska. Trzeba tylko na nią postawić i dać jej szansę. Pozycja libero to oczywiście Katarzyna Ciesielska, która raczej nie schodzi poniżej przyzwoitego poziomu. Na środku siatki wspomniana już Katarzyna Mróz, Dominika Golec (Dawniej Koczorowska) i Luana Vanessa De Paula. Trzy dobre zawodniczki o zbliżonych umiejętnościach. Trener Masacci powinien według mnie postawić na rozgrywającą Annę Grbac, a nie Martę Wójcik. Reprezentantka Chorwacji to już doświadczona zawodniczka i potrafi grać naprawdę szybką siatkówkę.
Wydaje mi się, że najwyższe miejsce na koniec sezonu zajmie zespół z Łodzi. Dlaczego ?
Bydgoszcz ma przeciętny skład i wyraźnie brakuje tam wartościowych zmienniczek. Zespół fajnie prezentował się gdy trenerem był Piotr Makowski. Teraz zawodniczki również nie grają źle, ale czegoś tam po prostu brakuje. Wrocław to obecnie przede wszystkim Jaszewska, która otrzymuje mnóstwo piłek i na pewno nie wytrzyma takiego tempa do końca sezonu. Gra tego zespołu jest strasznie łatwa do odczytania dla rywalek.
Łodzianki mają dobrego trenera, niezły skład i przede wszystkim spory potencjał. Odeszła Karolina Kosek, ale tym bym się akurat nie martwił. Atutem tego zespołu powinien być rozkład ataku i brak wyraźnej liderki.
Kurs ciekawy, więc warto spróbować. Nie wiem ile czasu utrzyma się jeszcze ten zakład.
Typ:
Budowlani Łódź @ 3.00 Betsafe
Atom Trefl Sopot - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna
Spotkanie zapowiada się niezwykle interesująco. Liderem PlusLigi Kobiet jak na razie jest zespół z Sopotu, który w 10 spotkaniach tylko raz schodził z parkietu pokonany. Muszynianka w 10 spotkaniach doznała 2 porażek, ale było to już dosyć dawno. Podopieczne Trenera Serwińskiego tracą do Atomówek tylko 2 punkty.
Gospodynie jutrzejszego spotkania mają za sobą ciężki okres, ale jakoś udało im się go przetrwać. Notowały spotkania dobre (3:0 z Prostejovem czy 3:0 z Gwardią) i mecze znacznie słabsze (0:3 z Dynamem Kazań czy 3:2 z Białymstokiem). Trener Chiappini ma do dyspozycji bardzo szeroki skład i naprawdę ciężko przewidzieć jaki skład jutro rozpocznie od początku. Trzeba pamiętać o limicie zagranicznych zawodniczek. Podstawową atakującą powinna być Margareta Kozuch, która na parkietach PlusLigi występuje jako Polka. Margareta jest bardzo dynamiczną zawodniczką, ale według mnie często bije mocno przed siebie. Z prawego skrzydła naprawdę rzadko stara się uderzyć do prostej i na pewno jest to swego rodzaju problem. Widać, że Margareta to dobry duch drużyny. W reprezentacji Niemiec "trzyma" atmosferę na parkiecie i tutaj jest podobnie. Za rozegranie powinna odpowiadać Alisha Glass. Nie wszystko jeszcze wygląda perfekcyjnie, ale już teraz można stwierdzić, że na dłuższą metę będzie to spore wzmocnienie dla zespołu Atomu. Izabela Bełcik czy Dorota Wilk to zawodniczki znacznie słabsze od reprezentantki
USA. Pozycja libero jest z góry zaklepana dla Pauliny Maj. Obecnie Paulina jest w świetnej formie i spisuje się dobrze zarówno w odbiorze zagrywki jak i w obronie. Trener Chiappini ma w składzie jeszcze Magdalenę Saad, która również jest dobrą zawodniczką. Na środku siatki są Tokarska, Dziękiewicz, Navarro i Ssuschke-Voigt. Pewna miejsca w wyjściowym zestawieniu powinna chyba być Corina Ssuschke-Voigt. Reprezentantka Niemiec jest bardzo skuteczna w ataku. Obok Coriny rozpocznie najprawdopodobniej Eleonora Dziękiewicz. Wątpie, żeby Atom rozpoczął z dwoma środkowymi z zagranicy, a Tokarska według mnie ma spory potencjał, ale nie jestem pewien czy już nadaje się do gry z najlepszymi. Przyjęcie w ekipie z Sopotu jest bardzo mocno obsadzone. Podejrzewam, że w podstawowym składzie pojawi się Neriman Ozsoy, która potrafi wziąć ciężar gry w ataku na swoje barki i przyzwoicie radzi sobie w przyjęciu. Obok Turczynki powinniśmy zobaczyć doświadczoną Dorotę Świeniewicz. Megan Hodge świetnie potrafi grać w ataku, ale momentami ma naprawdę olbrzymie problemy w przyjęciu, więc nie sądze, żeby Trener Chiappini wystawił Amerykankę w miejsce Ozsoy. Nie sądze też, żeby spotkanie rozpoczęła Ewelina Sieczka.
Muszynianka świetnie spisuje się w Lidze Mistrzyń i po 3 kolejkach zajmuje 1 lokatę w swojej grupie. A rywalki w grupie ma nie byle jakie (Dynamo Moskwa, Scavolini Pesaro). Trener Serwiński również ma sporo zagranicznych zawodniczek w składzie, ale nie powinno być większych problemów z wybraniem podstawowego zestawienia. Pozycja libero to oczywiście królestwo Marioli Zenik, która od kilku dobrych lat nie schodzi poniżej wysokiego poziomu. Wyróżnia się przede wszystkim w obronie. Na przyjęciu powinna rozpocząć para Kasprzak - Stam-Pilon. Holenderka według mnie gra bardzo solidnie i przede wszystkim nie popełnia błędów własnych. Spore możliwości w ataku, ale cały czas czekam aż zagra jakieś fantastyczne spotkanie i poprowadzi swój zespół do zwycięstwa. Kinga Kasprzak może imponować przede wszystkim postawą w ataku. Dobry zasięg i wydaje mi się, że cały czas powiększa wachlarz swoich zagrań. Problemem jest tylko słabsze przyjęcie Kingi. W zespole jest jeszcze Anna Werblińska, która wraca powoli do gry po urazie. Na przyjęciu może również zagrać Rachel Rourke, która chyba jest nominalną atakującą. Pewne miejsce właśnie na ataku ma Joanna Kaczor. Bardzo dobra, już doświadczona zawodniczka. Wydaje mi się, że świetnie rozumie się z Mileną Radecką, która odpowiada za rozegranie. Po spotkaniu z Pesaro wydaje mi się, że parę środkowych tworzyć będą Agnieszka Bednarek-Kasza i Vesna Djurisic. O ile Agnieszka jest pewnym punktem Muszyny, to Vesna powinna wskoczyć do składu za swój świetny występ w Pesaro. Serbka fantastycznie pracowała w bloku i była naprawdę skuteczna w ataku. Jeżeli ktoś z tej pary zawiedzie zawsze w kwadracie dla rezerwowych są Gajgał lub Wensink, które na pewno nie obniżą poziomu swojej ekipy.
Podsumowując wydaje mi się, że może to być wyrównane spotkanie ze wskazaniem jednak na zespół Muszynianki. Po obu stronach są fantastyczne zawodniczki, obaj trenerzy mają szerokie kadry i wartościowe zmienniczki. Goście jutrzejszego starcia są chyba bardziej zgranym zespołem i ogranym również na europejskich parkietach. Podopieczne Trenera Serwińskiego mają dobry bilans z Atomówkami i mam nadzieję, że jutro po raz kolejny odniosą zwycięstwo. Atom będzie w tym sezonie na pewno bardzo groźny, ale czasami odnoszę wrażenie, że w Sopocie są indywidualności, a nie zespół. W siatkówce indywidualnie można sporo zdziałać, ale najczęściej wygrywa zespół. Według mnie wygra zespół czyli Muszynianka.
Przed meczem Muszynianki z Pesaro można było łapać Muszyniankę po 2.40. Obecny kurs ~ 2.00 jest jeszcze do przyjęcia.
Typy:
Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna (+1.5 seta) @ 1.60
Unibet
Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna @ 2.10
Unibet