Krótkie podsumowanie 9 kolejki
Wyniki:
Delecta Bydgoszcz 3:1 Indykpol AZS Olsztyn /
Statystyki
Wkręt-met AZS Częstochowa 0:3 Jastrzębski Węgiel /
Statystyki
Effector Kielce 0:3 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle /
Statystyki
AZS Politechnika Warszawska 3:2 PGE Skra Bełchatów /
Statystyki
Lotos Trefl Gdańsk 0:3 Asseco Resovia Rzeszów /
Statystyki
AZS Politechnika Warszawska 3:2 PGE Skra Bełchatów
Skra przegrała już 4 spotkanie w PlusLidze. Trzeba przyznać, że w starciu z Warszawą nie grała najlepiej. W pierwszych dwóch partiach widzieliśmy standardowe ustawienie Skry z Wlazłym i Winiarskim na przyjęciu i Atanasijevicem na ataku. Przy wyniku 0:2 trener Nawrocki zdecydował się jednak na manewr (brawa dla niego) i przestawił Wlazłego na atak. Przyniosło to korzyści, ale jednak w piątym secie znowu pojawiły się błędy, zwłaszcza Winiarskiego. Warto zwrócić uwagę na ilość ataków Kooistry. Holenderski środkowy atakował aż 25 razy i tylko Mariusz Wlazły miał więcej prób w ekipie z Bełchatowa. Na pewno wzmocnieniem będzie Boninfante, który już w Warszawie pokazał kilka ładnych zagrań. Oczywiście jeżeli trener Nawrocki postawi na Włocha.
Politechnika po dwóch słabszych spotkaniach znowu grała swoją siatkówkę. Świetnie rozgrywał Fabian Drzyzga, który zasłużył na statuetkę MVP. Nieźle w ataku spisywali się Szymański i nowy kapitan Wierzbowski. Bardzo dobrze zagrał Maciek Zajder, który we wszystkich elementach dawał coś od siebie. Znów w ważnych momentach funkcjonowała zagrywka. Widać, że Politechnika ryzykuje w tym elemencie i to przynosi rezultaty. Problemy ? Na pewno brak zmienników, którzy mogliby utrzymać poziom. Politechnika prawie cały mecz grała jednym składem i brakowało trochę sił w 3 i 4 secie. Nie wiem czy Siezieniewski jest w stanie utrzymać taki poziom jak Wierzbowski czy Pawliński (a nie są to przecież klasowi zawodnicy). Nie jestem również przekonany do Potery. Nie wiem czemu, ale jakoś nie szczególnie podoba mi się gra tego zawodnika w przyjęciu.
Lotos Trefl Gdańsk 0:3 Asseco Resovia Rzeszów
Baaardzo nudne spotkanie.
Nie wiem czym kieruje się trener Luks przy wyborze podstawowego atakującego, ale podejrzewam, że może to być związane z rzutem monetą. Orzeł, gra Kamiński. Reszka, gra Mikołajczak. Dziwne te
wybory, ale akurat ostatnio Mikołajczak grał dobrze w meczu z Olsztynem, a wczoraj dobre spotkanie rozegrał Kamiński (9 punktów w drugim secie). Lotos nie zagrał źle, ale popełniał sporo błędów w decydujących fragmentach. Środkowi w bloku nic nie mogli złapać. Mika trochę słabiej, ale trener Luks zdjął go w kompletnie niezrozumiałym fragmencie.
Resovia grała na strasznie konsekwentnie. Sporo kiwek, plasów, nabijania na blok i powtarzania akcji. Tichacek bardzo mało gry przez środek, Kovacevic świetnie w ataku, bardzo często obijał blok, świetna dynamika. Trzeba jednak przyznać, że z przyjęciem u Serba są problemy, a wydawało mi się, że w tym elemencie jest całkiem niezły. Bartman też dobre spotkanie w ataku. Lotman skupiony przede wszystkim na przyjęciu (nie rozumiem taktyki Trefla, który posyłał baloniki w Paula), w ataku otrzymywał sporo sytuacyjnych piłek.