Ja jednak nie wpadałbym w paranoję
Po pierwsze:
Jeśli jako założenie przyjmiemy wygranie dziennie "na czysto" 100 zł na jednym zdarzeniu - to przy kursie np. 1.60 u buka netowego musimy zagrać za 167 zł. U "ziemniaka" przy tym samym kursie 1.60 musimy zagrać za 246 zł. Różnica 79 zł. Niby dużo. Ale żeby grać za 180 zł - powinniśmy trzymać na koncie kapitał na grę w wysokości około 1 000 zł. Żeby grać za 250 zł - musimy zwiekszyć ten kapitał do 1 250 zł. A to już nie taka duża różnica i wcale nie tak trudno zwiększyć swój kapitał przeznaczony na grę o 250 zł.
Ja z chęcią grałbym u legalnego buka w Polsce. I tak bez trudu osiągnałbym założony cel. To tylko - jak w mapach i atlasach - sprawa skali.
Jednak nie uśmiecha mi się codzienne dreptanie do STS-a, TotoMix-a czy innego "ziemniaka" i czekanie tam w kolejce.
Odrębną sprawą jest porównanie oferty "ziemniaków" i buków netowych. Na dzień dzisiejszy oferta "ziemniaków" jest bardzo biedna w porównaniu z bukami netowymi.
Ale kto wie jak będzie wyglądała ta oferta "ziemniaków" po wejściu w życie nowelizacji ustawy hazardowej.
O ILE OCZYWIŚCIE TA NOWELIZACJA PRZEJDZIE, WEJDZIE W ŻYCIE I BĘDZIE OBOWIĄZYWAĆ!
Jeśli zamiast osobistego dreptania do "ziemniaka" i czekania w kolejce będę miał możliwość obstawienia meczu przez neta - to tak zrobię.
A że będę musiał zapłacić podatek od wygranych (bo legalny polski buk zarejestruje moje dane - PESEL, NIP, dowód osobisty) - to czemu nie?
Za np. 5 000 - oddam 500 zł. Zbyt dużo za cenę "świętego spokoju"? Chyba nie.
Po drugie:
Najbardziej istotne jest to co zrobią internetowi bukmacherzy z polskimi graczami po EWENTUALNYM wejściu w życie nowelizacji ustawy hazardowej.
A w szczególności czy internetowi bukmacherzy:
- zablokują możliwość rejestracji nowych kont dla Polaków,
- zablokują możliwość logowania na dotychczas istniejące konta Polaków,
- zablokują możliwość robienia WYPŁAT z konta Polaków GDZIEKOLWIEK.
Po trzecie:
Istotne jest to co zrobi MB z kontami Polaków po EWENTUALNYM wejściu w życie nowelizacji ustawy hazardowej.
A w szczególności czy MB:
- doda Polskę do listy krajów, ktorych mieszkańcy nie mogą korzystać z usług MB (- osobiście nie sądzę),
- będzie blokować i likwidować konta Polaków w razie zlecenia wychodzącej płatności na konto jakiegokolwiek buka netowego lub w razie nadejścia pieniędzy z konta jakiegokolwiek buka netowego (- osobiście nie sądzę).
Jeśli odpowiedź na punkt drugi i trzeci mojego "wywodu" będzie JEDNOCZEŚNIE brzmiała "NIE" - to cała ta nowelizacja ustawy hazardowej będzie miała taki sam skutek jak dotychczas. Czyli ŻADEN.
Dlaczego?
1. Do nielegalnego buka możesz wpłacić kasę wypełniając druk przelewu i wysyłając go na poczcie, czy w dowolnym punkcie opłat. Na Twoim koncie bankowym w Twoim banku - nie będzie po nim najmniejszego śladu!
2. Wypłatę środków z Twojego konta u nielegalnego buka możesz zrobić na MB. Ale z MB nie wpłacaj jej na Twoje konto bankowe! Uzyskaj kartę MasterCard MB (koszt około 40 zł) i wypłacaj te środki z dowolnego bankomatu obsługującego płatności EuroNet. Albo płać tą kartą w sklepach i punktach usługowych. Na Twoim koncie bankowym w Twoim banku - nie będzie po takiej operacji najmniejszego śladu!
PROJEKT (!) nowelizacji ustawy hazardowej mówi:
"Gracze którzy jednak zdecydują się obstawiać u bukmacherów internetowych nie mających polskiego zezwolenia, będą ścigani w ten sposób: we współpracy z prowiderami usług internetowych organy wykonawcze będą starały się zlokalizować osoby odwiedzające strony takich bukmacherów. Następnie po zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa uzyskane zostaną informacje z banku takiej osoby, czy nie przelewała ona lub nie otrzymywała pieniędzy na/z konta bukmachera. Jeśli uda się w ten sposób lub inny spobób zidentyfikować użytkownika jako "gracza w nielegalnych internetowych zakładach bukmacherskich", zostanie skierowane zawiadomienie do Prokuratury".
I tu jest "pies pogrzebany"!
No bo jeśli "organy wykonawcze" nie będą miały informacji, że to Ty odwiedzałeś stronę nielegalnego bukmachera internetowego, choć w myśl tej nowelizacji jak i obecnie obowiązującej ustawy - samo "odwiedzenie" takiej strony nie jest przestępstwem (a tylko podejrzeniem przestępstwa) - czyli inaczej: owe "organy wykonawcze" nie będą miały Twoich namiarów uzyskanych po nakazie prokuratorskim od Twojego dostawcy internetu - to jak będą mogły sprawdzić Twój rachunek bankowy? Bo niby skąd będą wiedziały, że to Twój rachunek bankowy maja sprawdzić?
A jak to zrobić, żeby nikt nie namierzył Twojego wejścia na stronę nielegalnego bukmachera internetowego?
Można oczywiście korzystać z serwerów proxy, programów anonimizujących (typu TOR i inne), hot-spotów, itp, itd.
Co jednak tak naprawdę nie gwarantuje całkowitej anonimowości...
Ale przecież jest prostszy sposób. I to w 100% pewny!
W dowolnej sieci GSM kupujesz starter i modem USB na internet "Online" NA KARTĘ (np. Play Online na kartę za 1 zł).
WAŻNE!!! Nie może to być dostęp do internetu jako dodatkowa usługa do Twojego abonamentu w Twojej sieci GSM.
Po prostu - kupujesz modem USB i dostęp do netu typu "prepaid". Bez żadnego rejestrowania, podawania danych... To tak jak z rozmowami przez telefon komórkowy na kartę.
Ale nie wpadnij czasem na pomysł aby do takiego łączenia Twojego kompa z netem użyć swojej starej komórki z nierejestrowaną kartą prepaid. Numer kupionej karty prepaid nie będzie zarejestrowany (o ile tego nie zrobisz) - ale przecież każdy telefon komórkowy ma tzw. numer IMEI! Jeśli użyjesz swojego starego aparatu (na który kiedyś miałeś abonament albo używałeś go z zarejestrowaną kartą prepaid) - to wtedy "organy wykonawcze" Cię bez trudu znajdą!
To MUSI być zestaw typu starter i modem USB na internet "Online" NA KARTĘ. Bez rejestrowania w sieci GSM, bez podawania imienia, nazwiska, numeru telefonu stacjonarnego, komórki... Bez podawania CZEGOKOLWIEK!
Odłączasz od Twojego kompa (NAWET STACJONARNEGO !!!) kabel z internetem od Twojego dotychczasowego dostawcy internetowego (dotychczasowe połączenie z internetem dostanie status "niedostępne"
. Wkładasz w port USB modem GSM i za jego pośrednictwem łączysz się z netem. Wchodzisz na stronę nielegalnego bukmachera internetowego, obstawiasz, wychodzisz. Ile to będzie trwało? 10-20 minut?
Co dostaną wtedy "organy wykonawcze"? Że ktoś łaczył się z tej czy innej sieci GSM ze stroną nielegalnego bukmachera internetowego. Zwrócą się wtedy do tej sieci GSM z prośbą o szczegółowe dane. I co mogą dostać? Najwyżej numer seryjny Twojego modemu USB! I nic wiecej! Bo sieć GSM nie będzie przecież wiedziała komu sprzedała ten modem USB i kto z niego korzystał w podanym zakresie daty i czasu! Myślisz, że ktokolwiek namierzy Cię mierząc siłę sygnału do/ze stacji bazowej telefonii GSM? Jeśli nawet to możliwe - to co w wypadku gdy ich namiar "z siły sygnału do/ze stacji bazowej telefonii GSM" wskaże na blok mieszkalny zamieszkały przez 100 - 300 rodzin? I nic więcej? I co - dalej myślisz, że Cię znajdą? Że będą wiedzieli, że to Twoje konto bankowe mają sprawdzić?
A gdyby nawet sprawdzali konta wszystkich mieszkańców bloku (no tylko pomyśl ile to postanowień prokuratorskiech, ile szumu, skarg, zamieszania i ile to roboty...) - to jeśli zastosujesz się do tego aby kasę do nielegalnego buka wpłacać przekazem na poczcie albo w dowolnym punkcie przyjmowania opłat, a wygrane przelewać na konto MB i wyplacać je z dowolnego bankomatu kartą MasterCard z MB - to i tak... będą Ci mogli "nadmuchać"!
Bo w bankomacie, z którego wypłacałeś kasę tą kartą będzie tylko informacja o tej transakcji. Karta - zagraniczna. Konto zagraniczne. Wypłacono 500 czy 1 000 PLN. Nic wiecej! Żadnych więcej danych - bo karta MB nie jest powiązana (o ile tego nie zrobisz) z żadnym kontem bankowym. NIC. PUSTKA. Zero. Null...
Reasumując:
NIE MA TAKIEJ RURY NA ŚWIECIE, KTÓREJ NIE MOŻNA ODETKAĆ!!!
Jeśli nawet ta nowelizacja ustawy hazardowej wejdzie w życie to:
- jeśli tylko internetowi bukmacherzy nie zastosują jakichkolwiek restrykcji dla osób mających u nich konto wskazujące na kraj pochodzenia - Polskę, i
- jeśli MB nie zastosuje jakichkolwiek restrykcji dla osób mających u nich konto wskazujące na kraj pochodzenia - Polskę i nie zablokuje przelewów przychodzących od internetowych bukamcherów...
To:
- dalej da się bez najmniejszego strachu grać u zagranicznych bukmacherów przez internet.
Tyle w tym temacie.
Tylko tyle. I aż tyle.
Jak mawiają anglicy: "Nothing more. Nothing less"!