Mnie buki nie interesują ale nie sądze żeby blokowali POlaków.Oby także i inne buki.
Francuz we Francji nie zagra ale w Anglii nie ma z tym problemu.
Mnie buki nie interesują ale nie sądze żeby blokowali POlaków.Oby także i inne buki.
Tak zastanawiając się dokładniej.Oczywiście nie wspomniałem, że przy połączeniach z internetem korzystamy z "premium proxy"
Ty dziewczynko jesteś za to zorientowana.jak nie wiadomo ? wszystko wiadomo już Kaplica powiedział co zrobi i dostał zielone światło od KE jesteś chłopocze widać średnio zorientowany.
Nie znaczy, ale z tego, co się ostatnio dowiedziałem od serwisu TP - w logach providera można sprawdzić, co robiłeś na takiej stronie (np. logowanie, czy wchodzenie na stronę historii zakładów, stanu konta, itd.).To że wejde na stronę buk nie znaczy że POpełniam przestępstwo.
W związku z czym się takiego strachu najadłeś? :razz:Takiego się wczoraj strachu najadłem, że zaczynam obdzwaniać wszelkich fachowców w tym temacie ????
W związku ze wszystkim :mrgreen: bo w sumie gram dopiero od 2 miesięcy i nie uśmiecha mi się za to oberwać :?W związku z czym się takiego strachu najadłeś?
Jeśli przeszła ustawa o grach hazardowych w takiej wersji, w jakiej obecnie obowiązuje, to bym się nie zdziwił, jakby przeszła taka jej nowelizacja.Na dzień dzisiejszy TEJ ustawy jeszcze nie ma (i nie koniecznie musi być). Temat udostępniania pełnej historii przelewów jest dosyć śliski, więc nie wiadomo czy Kapica znajdzie większość w sejmie. Później to samo w senacie. Na końcu prezydent, któremu również może się nie spodobać kwestia inwigilacji. Z tego o czym dzisiaj mówi Kapica do finalnej wersji ustawy może zostać niewiele. Opozycja na pewno podniesie alarm. Im bliżej końca legislacji, tym więcej będzie smrodu wokół tej ustawy.
O jakim identyfikatorze mówisz? O adresie MAC? Bo może o czymś nie wiem.O tym, że każdy modem i każda karta sim do niego wkładana mają unikalny identyfikator, który jest sprawdzany po zalogowaniu się do sieci.
Można wymieniać karty codziennie, ale modem i tak można namierzyć po włożeniu do niej innej karty sim.
Wymiana modemów to już droższa zabawa.
Provider w namierzanie się bawił nie będzie, ale służby celne, tudzież policja - tak.
Żywa dyskusja to by była jakby tu przytaczano jakies formy i doktryny prawne co do tematu a nie " mam stracha" ; " no co ty nigdy nie miales?".niewiem o czym ty mowisz, jaki smrod sie robi? nikt ci nie kaze tego czytac czy wypowiadac sie, jest poprostu zywa dyskusja i tyle nie ma zadnego powodu aby zamykac tematu, eh.
Tamta ustawa była pisana 'na potrzeby chwili' i grono pokrzywdzonych było małe, a dzisiaj sytuacja jest inna.Jeśli przeszła ustawa o grach hazardowych w takiej wersji, w jakiej obecnie obowiązuje, to bym się nie zdziwił, jakby przeszła taka jej nowelizacja.
No i tu sie wg mnie mylisz...Bo PO do tej pory nie była bardzo restrykcyjna w tych sprawach, a nagle sie stala, ale jest to taki temat, ze nie ma tak wielu zwolennikow jak walka z dopalaczami. Powiem wiecej. Wg mnie jakiekolwiek dokręcanie sruby w tym temacie bedzie tylko negatywnie oddziaływało na dana partie. A na PO to juz w ogole bo przeciez to taka dobra i wyrozumiala doneczkowa partiunia.Prace nad tą ustawą to będzie wyścig, kto bardziej dokręci śrubę przeciw złemu uzależniającemu hazardowi.
Nielegalne zakłady bukmacherskie to kompletne bzdury. Właśnie teraz są legalne, szczególnie jak korzystamy z bukmacherów zarejestrowanych w UE, możemy bez przeszkód grać bo nigdzie nie jest zabronione. I niech nikt nie wkleja jakiś martwych przepisów bo jest kompletnym głupkiem i ignorantem.A Ty nie dygałeś, jak zaczynałeś grać w necie i się dowiedziałeś, że to nielegalne? ????
Komisja Europejska notyfikowała projekt ustawy o grach hazardowych. Bukmacherzy chcą niższych podatków
Niewykluczone, że już w wakacje zakłady bukmacherskie w Internecie będą w Polsce legalne. Wiceminister finansów Jacek Kapica zapowiada, że projekt ustawy o grach hazardowych jeszcze w styczniu trafi do Sejmu. Firmy bukmacherskie liczą, że dzięki temu kanałowi dystrybucji uda się im poprawić wyniki i konkurować z firmami, które teraz nielegalnie organizują zakłady w sieci.
Jak zauważa Aleš Dobeš z firmy Fortuna Zakłady Bukmacherskie, na razie projekt ma wady: – Regulator rynku powinien zaproponować stawkę podatkową odpowiadającą stawkom w innych krajach Unii, co zapewni możliwość konkurencji z nielegalnymi operatorami. Na Słowacji obowiązuje 5-proc. podatek od przychodów z zakładów w Internecie. To poziom, przy którym opłacałoby nam się działać w Polsce, mieć sieć stacjonarną, gry w Internecie i płacić podatki – mówi Dobeš.
Od 2010 r. stacjonarne firmy bukmacherskie płacą w Polsce podatek w wysokości 12 proc. przychodów (wcześniej 10 proc.). – Przez rok przychody branży spadły o ok. 15 proc. – mówi Mateusz Juroszek z zarządu firmy STS. W 2009 r. były na poziomie ok. 900 mln zł, w ub.r. – ok. 750 mln zł. Na ten spadek wpływ miał także fakt, że bukmacherzy nie dogadali się z Ekstraklasą w sprawie opłat za korzystanie z wyników jej meczów i nie można ich obstawiać w zakładach bukmacherskich.
Nie ulega jednak wątpliwości, że wysokość podatku od zakładów wzajemnych w Polsce to ewenement w skali Europy. Michał Kopec z Ladbrokes.com, firmy organizującej w Polsce zakłady wzajemne w sieci (stacjonarnie działającej w Irlandii, Hiszpanii i Belgii), jest zdania, że większość firm, które obecnie oferują zakłady nielegalne w Internecie, po wejściu w życie ustawy będzie zainteresowana dalszą, legalną działalnością. – Pozostaje jednak pytanie, jakie będą zasady, a w szczególności wysokość i rodzaj podatków oraz wymogi licencyjne i związane z nimi koszty – podkreśla Kopec.
W większości krajów unijnych firmy płacą podatek od dochodów rozumianych jako to, co zostało u bukmachera po wypłacie wygranych. W Polsce przychodowa stawka 12-proc. płacona jest od tego, co wpłacają klienci, obstawiając zakłady. – Gdyby przeliczyć to na podatek dochodowy, to podczas gdy w Unii podatek wynosi 10 – 15 proc. dochodów, u nas jest to ok. 45 – 50 proc. dochodów – mówi Marek Oleszczuk za Stowarzyszenia Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich. Zauważa, że wysokie podatki pozwalają rosnąć w siłę firmom nielegalnie oferującym zakłady w sieci, których przychody ocenia się na ok. 3 – 4 mld zł i które nie płacą żadnych podatków w Polsce. Sylwia Stelmachowska z resortu finansów zapewnia jednak, że zmiany w opodatkowaniu branży nie są przewidywane.
Projekt ustawy o grach hazardowych zakłada m.in., że zakłady wzajemne w Internecie organizować będzie mogła firma, która zainstaluje urządzenia do prowadzenia tej działalności na terytorium państwa członkowskiego UE lub Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu. Urządzający zakłady będzie mógł robić to tylko przez stronę przypisaną do polskich stron internetowych. Tym samym Polska uwzględniła uwagi KE, bo pierwotnie zakładano, że serwery będą musiały być umiejscowione w Polsce. Podobnie uwzględniliśmy postulat, by przelewy mogły być realizowane przez przedstawicielstwa banków lub inną zagraniczną instytucję finansową reprezentowaną w Polsce, a nie, jak pierwotnie chciał resort, tylko przez bank lub jego oddział w Polsce.