>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Nowa ustawa hazardowa/ prawo hazardowe

Status
Zamknięty.
F 0

fasolkabolka

Użytkownik
Giełdowy spadek akcji, czyli przegrany mecz Chelsea z Wigan.
Łukasz po stracie pracy, przez prawie półtora roku próbował utrzymać się tylko z giełdy. Miesięcznie zarabiał na niej różnie (średnio 4-5 tys. zł). To jednak wystarczało na opłacenie m.in. czynszu, spłacanie rat kredytu i generalnie na w miarę spokojne życie. Wystrzegał się operowania na kontraktach lub foreksie (rynek opcji walutowych), ponieważ przez cały czas pamiętał o niepisanej prawidłowości, że dla osoby z niewystarczającym zapleczem finansowym, chcącej utrzymywać się z zarabiania z wykorzystaniem dźwigni, tego typu eksperymenty mogą skończyć się tragicznie. Zgubił go dopiero apetyt na większą, spekulacyjną kasę, jaką przed trzema laty inwestorów zaczął kusić uruchomiony przez GPW Alternatywny System Obrotu nazwany NewConnect.

Więcej :
http://gielda.onet.pl/butelka-derzawy-i-newconnect-czyli-jak-nie-poplyna,18489,3534022,1,news-detal

I niech mi ktoś powie, że giełda to nie hazard.
Jak w temacie: Ktoś gra na giełdzie notuje spadek akcji, ktoś gra w zakłady sportowe notuje stratę bo niespodziewanie Chelsea z Wigan przegrało.
Więc jak najszybciej niech dopiszą do ustawy, że wszelkie granie na Forex na terenie rzeczypospolitej jest nielegalne.
Bo giełda i forex jest jak bukmacherka. Ktoś jest na stałym + z kimś innym bywa różnie, a jeszcze inny stara się, próbuje, ale mu nie wychodzi..

????
 
K 1,2K

kukla

Forum VIP
1. Po co otwierasz kolejny temat, skoro tak naprawdę nawiązujesz do ustawy hazardowej :| ?
2. Idiotyczne porównanie.
Na GPW zakładasz się z innym podmiotem o spadki/wzrosty cen akcji.
Biura maklerskie pobierają prowizje z tego tytuły i płacą nimi za licencje od GPW.
Prócz tego odprowadzają oczywiście podatek.
Samo GPW jest w rękach państwa (do listopadowego wejścia na... giełdę) więc i do ich kieszeni trafia całkiem sporo.

Teraz sam sobie odpowiedz.
Jaki to ma związek z zakładami w firmie na Malcie
:]?
 
ester 87

ester

Użytkownik
Jaki to ma związek z zakładami w firmie na Malcie :]?
Ano taki, że jeżeli wprowadzanie ustawy tłumaczy się potrzebą chronienia biednych, ciemnych ludzi przed jarzmem krwiożerczego hazardu to równie dobrze można tę argumentację zastosować w stosunku do forexu. I również jego zwalczać.
Ale może, aby wrócić do tematu, za rp.pl:
Za hazard w sieci najłatwiej będzie ścigać grającego


Rząd ma zająć się we wtorek nowelizacją ustawy wprowadzającej legalne gry hazardowe w Internecie. Musi m.in. rozpatrzyć uwagi jakie do projektu zgłosiła Komisja Europejska

Komisja uznała, że niektóre zapisy w ustawie mogą być sprzeczne z prawem unijnym. – Pismo Komisji nie ma charakteru nakazowego. Otrzymaliśmy te uwagi i od nas zależy czy, które i w jakim zakresie zostaną uwzględnione – mówi w rozmowie z „Rz” Jacek Kapica, wiceminister finansów.

Nie wyklucza, że co najmniej dwa wnioski zostaną jednak uwzględnione. Dotyczą one swobody świadczenia usług informatycznych i bankowych. – Zastanawiamy się, czy możemy ograniczać organizacje gier w Internecie, poprzez wymóg, aby serwer na którym organizowane są zakłady był ulokowany w Polsce. Ale rozważamy też jakich argumentów ewentualnie użyć, by przekonać Komisję, że to jest słuszne – mówi wiceminister. Druga kwestia dotyczy przelewów bankowych. Resort zapisał w ustawie, że instytucje, za pośrednictwem których realizowane będą przelewy zakładów i wygranych w sieci, muszą działać na terytorium naszego kraju. Mogą to być polskie banki lub oddział banku zagranicznego w Polsce. – Komisja zauważa, że w prawie europejskim są jeszcze instytucje kredytowe, notyfikowane przez nią, które też realizują takie przelewy na rynku międzynarodowym – mówi Kapica.

Obecnie gry hazardowe w sieci są nielegalne. Jednak ani ich organizatorzy ani grający nie są w Polsce ścigani. Głównie dlatego, że zakłady organizowane są przez firmy, które swoje serwery umieściły np. w rajach podatkowych. Z kolei w przypadku grających brakuje jednoznacznych ocen prawnych, czy grający działa tam, gdzie jest jego komputer, czyli w Polsce, czy tam, gdzie jest serwer. Nowa ustawa ma to zmienić. – Określa precyzyjnie, że grający gra w Polsce, bo tu użytkuje komputer poprzez, który ma dostęp do gier w sieci Internet – wyjaśnia wiceminister Kapica. Czy to oznacza, że ścigani będą głównie grający? Niewykluczone, bo choć wiceminister Kapica deklaruje, że za przestępstwa karno-skarbowe ścigani będą głównie ci, którzy będą organizowali gry bez zezwolenia, to dotychczas tego nie robiono. A oni zapewne pozostawią serwery na Malcie czy Cyprze.

Jeśli ustawa wejdzie w życie, największe możliwości rozwoju będą mieli organizatorzy zakładów wzajemnych. Szczególnie firmy, które już mają zezwolenie na stacjonarną działalność. W ustawie zapisano że opłata za organizowanie gier w sieci składa się z dwóch elementów: podstawowego i internetowego. Firmy mające działalność naziemną, zapłacą tylko tę drugą część.

Branża bukmacherska ocenia, że szara strefa zakładów wzajemnych w sieci warta jest nawet 3 mld zł rocznie.
http://www.rp.pl/artykul/5,526208_Hazard_w_sieci_bedzie_dozwolony.html
 
F 0

fasolkabolka

Użytkownik
rzeczywiscie moze nie potrzebnie napisalem o tej gieldzie ale tak mi wpadl w reke tamten artykul nie wiedzialem czy tutaj napisac czy w nowym temacie.
A co do ustawy:
Zastanawiamy się, czy możemy ograniczać organizacje gier w Internecie, poprzez wymóg, aby serwer na którym organizowane są zakłady był ulokowany w Polsce.
Ok juz po raz kolejny pisze niech sprawdzaja graczy albo blokuja te strony.
Kazdy to ominie i ciekawe czy wyplaty z karty MB w kazdym bankomacie tez beda sprawdzac.
W takich stanach to moze i bym sie bal grac no powiem szczerze nie gral bym w ogole w internecie bo tam to jednak strach jest, ale w Polsce .. wydaje mi sie ze nie.
 
K 1,2K

kukla

Forum VIP
Ano taki, że jeżeli wprowadzanie ustawy tłumaczy się potrzebą chronienia biednych, ciemnych ludzi przed jarzmem krwiożerczego hazardu to równie dobrze można tę argumentację zastosować w stosunku do forexu. I również jego zwalczać.
Tak!
Walczmy ze złem i nieprawością!
Nie będę już ciągnął tego tematu. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że na giełdzie Państwo zarabia. Na zakładach odbywających się na Malcie nie...
Nie pierwsza, nie ostatnia ustawa wprowadzana żeby chronić &quot;biednych ciemnych ludzi&quot;

Zapraszam do dalszych dyskusji o ustawie ????
 
ester 87

ester

Użytkownik
Nowelizacja ustawy hazardowej dopuszcza hazard w Internecie
Wywiad z Jackiem Kapicą.
Rząd zajmie się prawdopodobnie we wtorek nowelizacją ustawy hazardowej wprowadzającej legalną grę w Internecie. Komisja Europejska nakazała Polsce wstrzymać się na razie z tą z nowelizacją. Komisja ma zastrzeżenia do jej zapisów?
Jacek Kapica: Nie, pismo Komisji nie ma charakteru nakazowego. To normalny proces notyfikacji, który polega na tym, że przedkłada się Komisji Europejskiej projekt aktu prawnego i KE jak również inne kraje członkowskie mogą wnosić do tego projektu swoje zapytania bądź uwagi. I takie zostały wniesione. Ten proces nie kończy się żadną pozytywną, czy negatywną decyzją Komisji Europejskiej. Otrzymaliśmy te uwagi i od nas zależy czy, które i w jakim zakresie zostaną uwzględnione. Na każdą z tych uwag skierowaliśmy odpowiedź do Komisji, a sami analizujemy je pod kątem na ile są one zasadne, czy powinniśmy uwzględnić je w ustawie, czy też kontynuować proces legislacyjny. Mamy natomiast wystarczające argumenty, by w trakcie tego procesu udzielać informacji i wyjaśniać nasze decyzje. Natomiast dwa wnioski Komisji uważam za interesujące. Dotyczą sfery swobody świadczenia usług informatycznych i swobody świadczenia usług bankowych. Ponieważ przygotowane przez nas regulacje dotykają również w sensie technicznym sfery informatycznej i przelewów bankowych, to w tych obszarach rzeczywiście analizujemy teraz ewentualne zmiany. Decyzja w tej sprawie zapadnie w ciągu kilku dni.
W jakim zakresie miałyby być przeprowadzone ewentualne zmiany?
Zastanawiamy się, czy możemy ograniczać organizacje gier w sieci Internet, poprzez wymóg, aby serwer na którym organizowane są zakłady był ulokowany w Polsce. Ale rozważamy też jakich argumentów ewentualnie użyć, by przekonać Komisję, że to jest słuszne.
Druga kwestia dotyczy przelewów bankowych, a konkretnie instytucji bankowych, co do których wymagamy, by działały one na naszym rynku. Komisja zauważa, że w prawie europejskim są jeszcze instytucje kredytowe, notyfikowane przez Komisję Europejską, które też realizują takie przelewy na rynku międzynarodowym. Dlatego musimy się zastanowić, czy mimo, że są to podmioty zagraniczne, mogą operować na naszym rynku.
Jednak Komisja twierdzi, że proponowane przepisy ograniczają możliwości prowadzenia gier w Internecie przez firmy zagraniczne, poprzez wymóg, że muszą mieć zarejestrowaną działalność w Polsce. Zrezygnujecie z tego wymogu?
Jeszcze pod rządami poprzedniej ustawy, kasyna i salony gier mogły prowadzić tylko podmioty zarejestrowane w Polsce, nawet jeśli miały zagraniczny kapitał. Wtedy Komisja tego nie negowała. Stoimy na stanowisku, że wymóg, aby ktoś, kto chce prowadzić działalność w postaci organizacji zakładów wzajemnych w internecie, był podmiotem w Polsce jest zasadny z wielu powodów. Zależy nam na tym, np. z powodu ochrony konsumentów, którzy wiedząc, że mają do czynienia z podmiotem działającym w Polsce, w przypadku jakiejś sprawy spornej, będą mogli dochodzić jej rozstrzygnięcia przed sądem w Polsce. Łatwy będzie też dostęp do tego organizatora gier i oczywiście z naszego punktu widzenia, jako regulatora tego rynku i organu kontrolnego łatwiej będzie określić właściwości miejscową w sytuacji, gdy jest to podmiot działający w Polsce.
Czy zastrzeżenia Komisji Europejskiej przesuną w czasie przyjęcie ustawy umożliwiającej legalną grę w sieci? Wcześniej mówiło się o 1 stycznia 2011 r. jako dacie wejścia w życie tych regulacji.
To będzie naturalna konsekwencja decyzji. Jeśli uznamy za zasadne wprowadzenie do ustawy zmian wynikających z uwag Komisji, to oczywiste, że jej wejście w życie zostanie przesunięte. Nie stanie się to z początkiem roku, ale np. 1 maja przyszłego roku. A jeżeli nie wprowadzimy poprawek, to 1 stycznia jest możliwy. Ta ustawa ma ograniczony zasięg, bo dotyczy w zasadzie tylko organizowania zakładów wzajemnych w sieci internetowej, bo inne działalności w zakresie hazardu regulują już obecne przepisy.
Co jakiś czas pojawiają się ostrzeżenia np. prawników, że Polska ze swoimi przepisami dotyczącymi hazardu może podobnie jak Grecja być przez Brukselę ukarana wysokimi karami finansowymi. Czy jest takie zagrożenie?
Wydaje mi się, że nie, bo w procesie legislacyjnym dołożyliśmy wszelkiej staranności wyciągając wnioski z sytuacji Grecji. W tych uwagach, które do nas skierowała Komisja, nie było argumentów odnoszących się do sytuacji greckiej, czyli ograniczeń i zakazów organizacji niektórych gier np. na automatach, bo notyfikowana ustawa dotyczy kwestii technicznych a nie merytorycznych w sprawach urządzania gier.
Podkreślamy, że nasze przepisy są spójne i proporcjonalne do założonego celu, czyli ograniczenia dostępności do hazardu. Pragnę przypomnieć, że nowa sytuacja prawna uszanowała prawa nabyte, czyli możliwość prowadzenia działalności gospodarczej do czasu wygaśnięcia wydanych zezwoleń.
Czy resort ma wiedzę jaka jest wartość zakładów bukmacherskich organizowanych obecnie w Internecie nielegalnie?
Nie, nie mamy takich szacunków.
Realne są te 3 mld złotych, które podaje branża bukmacherska?
Trudno mi oceniać wiarygodność tych danych, bo nie znam metodologii na podstawie, której to liczono. Pytanie, czy ta kwota dotyczy tylko urządzania zakładów wzajemnych, czy też całej działalności hazardowej w sieci, czyli całej szarej strefy w tej branży.
Dlaczego dziś tak trudno jest ścigać nielegalny hazard w Internecie?
Brakuje jednoznacznych przepisów co do właściwości miejscowej uczestnika gier. Sprawy tego typu trafiały do prokuratury, ale trudno było jednoznacznie określić, czy osoba z Polski biorąca udział w grze, uczestniczy w grze zorganizowanej np. na Malcie bo tam jest serwer, czy w Polsce, bo tutaj ma komputer z którego gra. Tego obecne prawo nie rozstrzyga jednoznacznie.
Czy nowa ustawa to zmienia?
Tak. Jednym z elementów tej ustawy jest jednoznaczny przepis, że osoba grająca poprzez sieć internetową, uczestniczy w grze hazardowej w Polsce.
To oznacza, że ścigani będą grający?
Przede wszystkim będziemy ścigali za popełnianie przestępstw karnych skarbowych tych, którzy będą organizowali gry bez zezwolenia, bo są oni większym zagrożeniem, jak również złą konkurencją dla legalnych organizatorów. Natomiast w przypadku uczestników gier, to już dzisiejsze przepisy regulują, że jeśli ktoś uczestniczy w nielegalnej grze hazardowej, to popełnia wykroczenie lub przestępstwo. Jednak ze względu na oczywistą właściwość miejscową, łatwo jest ścigać nielegalnych organizatorów gier naziemnych. Jest ona jasno określona, zarówno w przypadku automatu, salonu, czy loterii, bo gra jest prowadzona w określonym miejscu. Z kolei w przypadkach gier poprzez Internet, zarówno dla organów kontrolnych jak i organów ścigania, dziś jest trudno jednoznacznie przypisać grę i grającego do miejsca, w którym toczy się gra. Ta nowa ustawa to zmieni, bo określa precyzyjnie, że grający gra w Polsce, bo tu użytkuje komputer poprzez, który ma dostęp do gier w sieci Internet.
Jak będzie funkcjonował rynek gier, gdy przygotowywana nowelizacja wejdzie w życie?
Największe możliwości rozwoju mają organizatorzy zakładów wzajemnych poprzez sieć Internet. Myślę, że w dużej większości będą to firmy, które już dziś mają zezwolenie na prowadzenie w Polsce działalności. Bo w ustawie jest zapisane, że opłata za organizowanie gier w sieci składa się z dwóch elementów: podstawowego i internetowego a ci, którzy mają już zezwolenie na działalność naziemną, zapłacą tylko tę drugą część.
Czy firmy, które teraz działają legalnie będą miały szansę z firmami, które nie zechcą jednak zarejestrować się u nas, a będą nadal z serwerów zlokalizowanych poza granicami prowadzić gry w Internecie?
Myślę, że wprowadzenie przepisów, już samo w sobie zdyscyplinuje uczestników rynku. Nie trzeba w każdym wypadku używać organów kontroli i ścigania. Proszę zobaczyć jaki osiągnęliśmy efekt w przypadku jednoznacznego doprecyzowania przepisów o zakazie sponsoringu i reklamy. Na początku roku były jednostkowe przypadki, że ktoś łamał ten zakaz i wszczynaliśmy postępowania za reklamę gier hazardowych, ale dziś już nie mamy tego problemu. Jestem przekonany, że, gdy ta ustawa wejdzie w życie, to ci, którzy będą chcieli być na tym rynku, będą organizowali gry legalnie po uzyskaniu zezwolenia. W przypadku gier hazardowych niedopuszczonych np. wirtualnych kasyn, będziemy sprawdzać, czy gra jest organizowana lub udostępniana w Polsce i czy osoby z Polski uczestniczą w takich nielegalnych grach. Trzeba przyjąć, że będą sytuacje funkcjonowania gier w szarej strefie, ale w wyniku jasno sprecyzowanych i zaostrzonych przepisów liczba graczy w nielegalne gry będzie mniejsza, a dostęp będzie ograniczony. O to nam chodziło.
Gdy na początku tego roku wchodziła w życie nowa ustawa hazardowa spekulowano o ryzyku powiększenia się szarej strefy. Widzi Pan dziś próby obejścia przepisów?
Na początku zrobiliśmy sobie mapę ryzyka. Na ile zmieniające się przepisy mogą wpłynąć na przechodzenie do szarej strefy. Zakreśliliśmy podstawowy obszar takiego ryzyka w zakresie automatów o niskich wygranych, bo on w chwili obecnej jest najbardziej ograniczany. Myśleliśmy o różnych ucieczkach: że automaty oficjalnie wyłączone będą działały tylko w niektórych godzinach, że dla graczy będą otwierane zaplecza barów, że pojawią się mobilne autobusy z automatami w kurortach. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku zatrzymaliśmy 320 niezarejestrowanych automatów. W tym samym okresie roku 2009 zatrzymaliśmy 262 automaty bez rejestracji. Nie jest duży wzrost, a trzeba pamiętać, że teraz wejście na rynek jest zablokowane, w przeciwieństwie do ubiegłego roku, kiedy to łatwo było wejść na rynek. Nowością są próby ustawiania terminali komputerowych, takich jak infokioski, na których są urządzane gry. Takie urządzenia też zatrzymujemy. Liczymy się cały czas z tym, że musimy obserwować ten obszar.
Czy są plany weryfikacji skali opodatkowania branży hazardowej.
Nie. W tej chwili skupiamy się na zakończeniu procesu legislacyjnego ustawy z przepisami technicznymi i umożliwiającej organizację zakładów wzajemnych w sieci. Jak to zamkniemy, będziemy monitorować i analizować rynek w nowym stanie prawnym. Są oczywiście wnioski ze strony podmiotów, które w tym obszarze funkcjonują, ale dopiero w przyszłym roku będziemy mogli pokusić się o podsumowanie, bo rok jest najkrótszym okresem do oceny. Wcześniej trudno wyciągać wnioski.
Branża zakładów wzajemnych rozmawiała z Panem kilka miesięcy temu na temat zmiany opodatkowania dla zakładów bukmacherskich. Jakie są rezultaty tych rozmów?
Początkowo pracując nad ustawą chcieliśmy określić dochodową postawę opodatkowania. W wyniku dyskusji w komisji sejmowej przyjęto obciążenie podatkowe podobnej wartości, ale przy przychodowej podstawie opodatkowania. Oba rozwiązania zakładały zwiększenie obciążenia podatkowego. W tej chwili nie będziemy zmieniać ani podstawy opodatkowania, ani stawki podatku.
Ustawa wprowadziła kilka zapisów, które z kolei na ministerstwo nałożyły pewne obowiązki a resort się z nich nie wywiązywał. Myślę np. o rozporządzeniu w sprawie egzaminów zawodowych dla osób, które zaczynają pracować w branży.
Rozporządzenie zostało wydane 1 lipca. Dwumiesięczne opóźnienie było spowodowane naszym zaangażowaniem w proces legislacyjny przy nowelizacji ustawy hazardowej, tej technicznej części.
Podobno dużym utrudnieniem dla branży hazardowej jest dowolność interpretacji przepisów przez celników, którzy kontrolują hazard. Panujecie nad tym?
Koordynujemy działania organów. Powołałem krajową grupę zadaniową ds. gier, która zajmuje się m.in. koordynacją i ukierunkowywaniem kontroli, ujednolicaniem interpretacji stosowanych przepisów oraz szkoleniami dla funkcjonariuszy, jeśli jest taka potrzeba. W każdym obszarze działania organów administracji publicznej może dochodzić do różnych interpretacji zwłaszcza jeżeli przepisy są nowe. Dlatego czuwamy nad spójnością wykładni przepisów i korygujemy w sytuacjach dwuznacznych.
Jak wpłynęła na was, jako regulatora tego rynku, afera hazardowa?
Na pewno jesteśmy bardziej uwrażliwieni. Z uwagą przeczytałem raport minister Julii Pitery na ten temat. I dał on dużo lepszy efekt niż polityczne dyskusje, bo zawiera konkretne wnioski i rekomendacje. Część z nich została już zrealizowana w zakresie zmian w regulaminie Rady Ministrów, a część w regulacjach procesu legislacyjnego na szczeblu ministerstwa. Te dotyczące tzw. dobrych praktyk zaleciłem podległym mi dyrektorom departamentów do stosowania. Niewątpliwie w obszarze gier wiele zostało uporządkowane.
Ostatnio wprowadziliśmy jednolitą procedurę przyznawania koncesji na prowadzenie kasyn gry. Procedura dotyczy etapów postępowania, terminów rozpatrywania wniosków i odpowiedzialności za zadania. Doprecyzowaliśmy ile może trwać ocena formalna, ile merytoryczna, kiedy wniosek ma być udostępniony do wiadomości publicznej w BIP, aby rozpatrzyć do w terminie ustawowych sześciu miesięcy. Jednocześnie finalizujemy rozporządzenie w sprawie przetargów na lokalizację kasyn. W przypadku, gdy jest kilku oferentów na jedną lokalizacja, to musi być przetarg, ale kryteria muszą być czytelne, aby był on transparentny. W poprzednim stanie prawnym to była regulacja wewnętrzna.
Ministerstwo podało już wyniki z wpływów podatkowych z hazardu za pierwsze półrocze i okazuje się, że są one wyższe niż w ubiegłym roku w analogicznym czasie. Czyli nowe przepisy, myślę o głośnej ustawie hazardowej przyjętej w listopadzie ub.r. nie odbiły się na wpływach podatkowych z tego tytułu?
Tak. Jak się skoreluje dwa elementy, to widać, że cel został osiągnięty. Po pierwsze celem ustawy było ograniczenie dostępności do hazardu przede wszystkim tego &quot;ulicznego&quot;. W ubiegłym roku działało blisko 58 tysięcy automatów do gier o niskich wygranych, a dziś tych automatów jest ok. 24 tysiące. Czyli przeszło połowę mniej automatów stoi na ulicach i jest mniejsza dostępność do tego typu hazardu, przy jednocześnie wyższych wpływach budżetowych.
Automaty wycofano z miejsc gdzie nie zarabiały na siebie, pozostawiono zaś te, które są w stanie zarobić na siebie i na podatek, więc utrzymywanie ich ma uzasadnienie biznesowe.
Dzięki tej ustawie w kasie państwa pojawiły się dochody z loterii audioteksowych. Wcześniej nie były one opodatkowane, a przecież stały się coraz bardziej popularną formą gry w radio, telewizji, czy poprzez operatorów sieci komórkowych. Widać, że jest to forma gier, która będzie się rozwijać. Rosną też wpływy od bukmacherów. Generalnie wpływy podatkowe są wyższe. Zastanawiające jest, że mniej dochodów notujemy z podatku od gier liczbowych. Spadek za pierwsze półrocze wyniósł 37,4 mln zł, tj. jakieś 13 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego.
Myśli Pan, że to kryzys sprawił, że Polacy mniej grają w Lotto?
Pewnie w jakimś zakresie tak, bo w takich sytuacjach ludzie weryfikują swoje wydatki i mniej wydają na rozrywkę i używki. Analizujemy różne elementy. Niewątpliwie mieliśmy w tym okresie do czynienia ze zmianą marki z Dużego Lotka na Lotto a ponieważ grają głównie starsze osoby, mogło mieć to wpływ na liczbę grających. W ubiegłym roku przyjęliśmy regulacje umożliwiające Totalizatorowi Sportowemu sprzedaż losów poprzez kasy w supermarketach i co ciekawe, do dziś Totalizator nie uruchomił tego kanału dystrybucji, a jest to rozwiązanie, które pewnie przyczyniłoby się do wzrostu sprzedaży. To pole do rozwoju sieci sprzedaży, ale od wprowadzenia rozporządzenia w tej sprawie minął rok i nie ma efektów.
Może to dobrze, że mniej gramy. Te pieniądze być może przeznaczamy na lepsze cele?
Taki sam był argument, gdy podejmowaliśmy decyzję w sprawie zaostrzenia ustawy hazardowej. W Ministerstwie Finansów patrzyliśmy na to z punktu widzenia fiskalnego, czyli możliwości pozyskania pieniędzy. Ale w trakcie dyskusji w rządzie, kiedy rozważano, które gry ograniczać ze względu na szkodliwe oddziaływanie społeczne, a którym umożliwiać funkcjonowanie, to podnoszono argument, że jeśli ludzie mają wolne środki, to wydadzą je na inne produkty lub usługi i per saldo ten pieniądz i tak trafi do budżetu z tytułu innych podatków.
 
F 0

fasolkabolka

Użytkownik
To jechać do Anglii bo tam to można grać sobie legalnie starać się o obywatelstwo tego kraju i jednocześnie mieć 2 , Polskie i Angielskie, tam zarejestrować się u jakiegoś buka lub korzystać ze starego konta i wszystko by było OK z graniem. Opłacalne dla osób którzy potrafią bądź mają dość duże pieniadze z tego. :grin:
 
F 0

fasolkabolka

Użytkownik
Rząd, na rozpoczętym we wtorek przed godz. 12 posiedzeniu, rozpatrzy m.in. autopoprawkę resortu finansów do ustawy o grach hazardowych, wprowadzoną po uzgodnieniach z Komisją Europejską.
Komisja, która analizowała projekt ustawy, wskazała, że nieprawidłowe są zapisy o tym, iż serwery internetowe, na których można prowadzić zakłady wzajemne mają być zainstalowane w Polsce, a firmy organizujące te zakłady - muszą posiadać w Polsce rachunek bankowy. W ocenie Komisji, przepisy te mogłyby stanowić ograniczenie swobody świadczenia usług.

W autopoprawce uwzględniono te uwagi. Serwery będą mogły być zlokalizowane na terytorium państw członkowskich UE lub należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Resort chce jednak, by wszystkie dane dotyczące zawieranych zakładów były archiwizowane w czasie rzeczywistym na serwerze w Polsce. Miałyby one być dostępne przez pięć lat, a dostęp do danych będą mieli funkcjonariusze celni. Strona internetowa wykorzystywana do przyjmowania zakładów wzajemnych powinna być przypisana do polskich stron internetowych. Ministerstwo podkreśla, że podobne rozwiązanie obowiązuje we Francji.
W projekcie autopoprawki resort proponuje umożliwić też prowadzenie rozliczeń nie tylko poprzez banki z siedzibą w Polsce, ale też przez instytucje kredytowe, które mają w Polsce oddział, lub prowadzą transakcje transgraniczne.

Trzeba Czekać. Widzę że nawet MB może nie pomóc jak rządowi dobrze pójdzie. :/
 
A 63

awax

Użytkownik
&quot;Zależy nam na tym ( na wymogu rejestracji operatora w Polsce - przyp. mój), np. z powodu ochrony konsumentów, którzy wiedząc, że mają do czynienia z podmiotem działającym w Polsce, w przypadku jakiejś sprawy spornej, będą mogli dochodzić jej rozstrzygnięcia przed sądem w Polsce.&quot;
Pan Kapica to wyjątkowo bezczelny i cyniczny cwaniaczek!
Chcą zrobić graczom koło pióra, a ten tu wyjeżdża, że to dla ich dobra...
Panie bolszewiku Kapica, odpieprz się Pan od moich pieniędzy! Moja sprawa co chcę z nimi zrobić i moje ryzyko, a Tobie nic do tego!
 
T 0

tricola

Użytkownik
Wydaje się to kwetsią czasu kiedy ustawa wejdzie w zycie.. wiec czy sie podoba czy nie to czeka wyjazd do Czech(moj typ w strone Ostrawy- bede mial 100 km do domu), albo Słowacji ;) jak ktos sie chce rozstac na dluzej z bliskimi to Anglia ;) I pozostanie się nam dostosowac. Czy nam, sie to podoba czy nie. Pozdro 4 all
P.S na 100 % wolno sie logowac jako Polak gdy jest sie za granicami kraju na serwisy bukmacherskie. problemem bedzie korzystanie z kart kredytowych i rachunkow bankowych. W ostatecznosci zawsze pozostanie zaplacenie komus za korzystanie z jego konta ;) i will not give up 4 sure ;)
ps2. We Francji weszla teraz nowa ustawa. Zobaczcie jakie kursy oferuje betclick.fr
a-b =
1.75-1.75 !
&lt;lol&gt;
 
sylar 87

sylar

Użytkownik
&quot;Resort chce jednak, by wszystkie dane dotyczące zawieranych zakładów były archiwizowane...&quot;
I jak tam? Wtorek dobiega końca czy coś wiadomo? będzie to coś wprowadzone??
Właśnie coś znalazłem dosłownie z ostatniej chwili jeszcze nie przeczytałem ale czy ktoś bardziej kompetentny mógłby to przełożyć na normalny język? http://prawo.vagla.pl/node/9184
&quot;Zgodnie z autopoprawkami do projektu nowelizacji ustawy, podmioty organizujące zakłady wzajemne przez Internet zobowiązane będą do zainstalowania i przechowywania informacji oraz danych dotyczących ww. zakładów i ich uczestników wyłącznie na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państwa należącego do Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) – strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG)&quot; - czytam w opublikowanej właśnie informacji po posiedzeniu Rady Ministrów... Dziś odbyła się kolejna &quot;reasumpcja&quot; hazardowego projektu, który w lutym wywołał niemałe poruszenie w Sieci.
Podmioty urządzające zakłady wzajemne przez Internet zobowiązane będą do prowadzenia archiwizacji wszystkich informacji wymienianych pomiędzy podmiotem, a uczestnikiem zakładów w urządzeniu zainstalowanym na terytorium RP. Dzięki temu możliwa będzie kontrola całego procesu zakładów wzajemnych. Tego rodzaju rozwiązania funkcjonują już w innych państwach, m.in. we Francji. Podmiot organizujący zakłady wzajemne powinien też zapewnić bezpieczeństwo przechowywanych informacji – zarówno jeśli chodzi o ochronę przed nieuprawnionym dostępem do tych zbiorów, ale również zadbać o to, by dane te nie uległy zniszczeniu.
Ponadto podmiot urządzający zakłady wzajemne w sieci internetowej będzie miał obowiązek zapewnić funkcjonariuszowi celnemu dostęp do urządzenia archiwizującego w miejscu jego zainstalowania i przechowywania. Powinien również udostępnić odpowiednie narzędzia i oprogramowanie pozwalające odczytywać, przetwarzać i kopiować te informacje. Określono, że dane powinny być przechowywane przez 5 lat, a po upływie tego czasu powinny zostać usunięte. Szczegółowe informacje dotyczące tych procedur będą podane w rozporządzeniu ministra finansów.
Uregulowano również kwestie dotyczące transakcji wynikających z zakładów. Transakcje wynikające z zakładów wzajemnych muszą być realizowane za pośrednictwem banku krajowego, przez oddział banku zagranicznego bądź instytucje kredytowe, które prowadzą działalność (lub oddział) w ramach działalności transgranicznej.
Rząd przyjął autopoprawki do ustaw hazardowych. Po konsultacji z Komisją Europejską wycofano się z wcześniejszej decyzji o tym, że firma organizujące zakłady wzajemne w internecie musi być zarejestrowana w Polsce.
Po zmianie wystarczy, że podmiot prowadzący hazard internetowy będzie zarejestrowany w państwie członkowskim Unii Europejskiej Podmioty urządzające zakłady wzajemne przez Internet zobowiązane będą jednak do archiwizacji w Polsce wszystkich informacji o uczestnikach zakładów przez 5 lat .
Ponadto bukmacher będzie miał obowiązek zapewnić funkcjonariuszowi celnemu dostęp do tych informacji. W myśl proponowanych przepisów transakcje wynikające z zakładów muszą być realizowane za pośrednictwem banku krajowego lub przez oddział banku zagranicznego w ramach działalności transgranicznej.
 
F 0

fasolkabolka

Użytkownik
Trzeba oglądać jakieś Wydarzenia albo Wiadomości w TV na pewno coś o tym dziś wspomną. Co do wypowiedzi tricola to nawet się zgadzam. ustawa wejdzie w życie i nawet pisanie tutaj i jakieś rady nic nie pomogą bo skoro rzeczywiście zawierane zakłady mają być archiwizowane to lepiej nie grać bo będzie to sprawdzane. Teraz grać jeszcze można ale przyszłość może być ciężka. :/
Szkoda nooo.. nic nie poradzimy Panowie.
Ale nadzieje są.
 
sylar 87

sylar

Użytkownik
Dobra zakłady będą archiwizowane ale żeby oni je sprawdzili to &quot;bukmacher będzie miał obowiązek zapewnić funkcjonariuszowi celnemu dostęp do tych informacji&quot; poza tym przecież nie musimy dawać żadnego powodu do tego żeby Nas podejrzewać wystarczy używać MB do przelewów i karty do wypłat w bankomacie w innym wypadku skąd oni będą wiedzieli że gramy w jakimś bukmacherze skoro nie będzie żadnych przelewów na konta bankowe z bukmacherów? Mało to osób gra? czy jeśli będziemy używać do tego MB to mogą coś z tym zrobić? MB to portfel elektroniczny a nie bukmacher także on nie podlega prawu polskiemu więc stamtąd nic nie wyciągną?
 
junior_battle 148

junior_battle

Użytkownik
Po zmianie wystarczy, że podmiot prowadzący hazard internetowy będzie zarejestrowany w państwie członkowskim Unii Europejskiej Podmioty urządzające zakłady wzajemne przez Internet zobowiązane będą jednak do archiwizacji w Polsce wszystkich informacji o uczestnikach zakładów przez 5 lat .
Ponadto bukmacher będzie miał obowiązek zapewnić funkcjonariuszowi celnemu dostęp do tych informacji.
czyli zaraz, buki netowe bedą legalne, ale mimo to celnik będzie mogl nas ukarac?
, ja nie kminie%-):-?
 
sylar 87

sylar

Użytkownik
Nie mogą nas ukarać za granie tylko za korzyści jakie z tego czerpiemy tzn jak wypłacasz kasę do banku i nie odprowadzisz podatku to jest to wykroczenie :p ale jeśli będziemy wypłacać na MB i wybierać kasę kartą do bankomatu to przecież nikt nam nic nie będzie mógł zrobić czyż nie? mogę stawiać miliony na buku byle by nie mieć z tego korzyści materialnych prawda? niech ktoś kto rozumie to wszystko odpowie mi na to ;) czy chodzi o to że celnicy czy ktoś tam będzie miał dostęp także do informacji o wpłatach i wypłatach?
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom