Nie widzialem ale oczywiscie by rozkaz zeby Sewilla oddala punkty z centrali
Moze i ta farsa nie bedzie mistrzem ale wszyscy musza emocjonowac sie wyscigiem do konca, do ostatniej kolejki, nikomu nie wolno uciec za daleko bo publika straci zainteresowanie .
Kluby zasilajace 'gigantow' zawodnikami beda im sie oddawac na zawolanie, to jest czescia ukladu, za chwile znowu kupia od nich jakiegos Keite po zawyzonej cenie i jak trzeba bedzie znowu sie im oddadza.
Sewilla i 500 meczow moze byc u siebie niepokonana ale klubom ktorym sprzedaje zawodnikow bedzie sie podkladac.
Do lamanca byl blisko overa nie dalem i oczywiscie wszedl, tak jak wygranej jednym golem ze niby walczyli domowi arabusy ale tu nic innego byc nie moglo, tak samo podklada sie Walencia zawsze jednym golem u siebie ze niby walcza
Bedac kibicem Sewilli po obserwacji wynikow z kilku sezonow przestalbym chodzic na stadion bo widac co jest grane - Barcelona czy Real zawsze dostana wyniki jakie chca, oczywiscie nie zawsze musza wygrac, czasem jest kontrolowana wpadka ale jak trzeba zawsze Sewilla odda komplet punktow dowolnemu z nich. Ewidentnie widac ze niektore druzyny maja pozwolenie na brykanie a potem jak na zawolanie wracaja do szeregu. Tak jakby mieli jakas elektryczna obroze ktora przywoluje ich do porzadku.
Ale o tym nikt nie mowi. Fani sa za glupi a zarzadzajacym to pasuje bo profity ciagna. My tez ciagnijy wiedzmy co jest grane.
Widac bylo ze byl rozkaz co nie? Przy 2-0 i tak by odkrecili jeszcze
Wczoraj 28 meczow zagrane, czyli jakby 2800 wrzucone grajac liniowa stawka 100 a wrocilo ponad 9400 :grin:
I o zadnej ustawce nie bylo. No tylko jeden zamowiony wynik
Dzis juz widze wrogie slily wokol meczu Bundesligi Wurzburger - St Pauli. Uwazajcie na ten mecz