NHL - sezon 2013/2014 - Sezon Zasadniczy

[kamillo13]

Anaheim Ducks- San Jose Sharks :hokej: over 59,5 SOG @ 1,85 bwin, unibet 30:38 :hokej: 68

Dziś mecz dość specyficzny i wyjątkowy a ja wierzę w over strzałów. Wiadomo pula jest dość duża a mianowicie pierwsze miejsce w Pacific a być może także na całym Zachodzie. Jest o co grać to nie ulega wątpliwości, jak będzie jednak wyglądał mecz, czy drużyny "otworzą" się przed rywalem i będą liczyć na strzelenie jak największej ilości bramek, czy cierpliwie będą czekały na swoje sytuacje, to przewidzieć ciężko. Liczę na to pierwsze założenie. Obydwie drużyny potrafią strzelać, są to kolejno 7 (31,4) i 1 (34,8) siła ligi jeśli chodzi o strzały na bramkę. Wygląda dobrze w teorii, w praktyce zobaczymy. Tak naprawdę jeśli nawet jedna z drużyn zawiedzie jeśli chodzi o strzały, over może pokryć ta druga, ponieważ obydwa teamy dysponują ogromną siłą ofensywną. Ducks są w tym elemencie dość chimeryczni. Zdarzają im się mecze na poziomie 20 strzałów jednak myślę że dziś przycisną. Jeśli chodzi o Sharks, są oni bardzo regularni, wynik poniżej 30 w ich wykonaniu będzie zaskoczeniem a stać ich nawet na 50.

 

[piscatella]

Anaheim Ducks - San Jose Sharks

Ostatnie starcie dwóch potentatów z dywizji pacyficznej w obecnym sezonie regularnym. Jak dotychczas wszystkie mecz padły łupem gospodarzy, co jest tradycją w meczach w tej dywizji. Dziś nie przewiduje wyjątku od reguły. Ducks prezentują skuteczną i pewną gre w rezultacie czego nie spodziewam sie,aby ulegli na własnej tafli ekipie z San Jose, która nie prezentuje ostatnio niczego specjalnego. W bramce gospodarzy stanie Gibson, wielki talent który dotychczas sprawdzał sie tylko na mistrzostwach świata IIHF, lecz w ostatnim czasie doczekał sie w końcu swojej szansy w NHL i jak na razie świetnie z niej korzysta. Po drugiej stronie Niemi, po którym nie spodziewam sie dziś świetnego występu. Broni ostatnio na luzie by utrzymać rytm meczowy przed zbliżającymi się playoffami. Uważam iż Ducks zagrają dziś dla publiczności zgromadzonej w Honda Center, gdzie to są naprawde trudni do pokonania. Gospodarze to mój typ na dziś.
Ducks OT 1,99 Pinnacle

 

[wonderkido]

:!:

​

Chyba jedno z najciekawszych spotkań jakie tu widzę jest spotkanie Lotnikami z Błyskawicami. Lotnicy solidna poprawa w ofensywie, mecze za meczem coraz bardziej wyznaczające swój najwyższy revel, może to dobrze rokować na playoffy, ale czy na pewno? Kto wie.. u siebie grają bardzo ambitnie, nielekceważąco ale do tego bardzo agresywnie i są pewni w swoich poczynaniach na lodzie, zwłaszcza jak zaczęli wygrywać od meczu z Pens. Błyskawice, ze Stamerem na czele na pewno czeka ich nie lada wyzwanie, ale może jakiś overek bramkowy w meczu jak najbardziej mi się widzi. Ze względu na ofensywę obu ekip nie powinno być w meczu monotonii ale akcji jak i z jednej tak i z drugiej strony.

Zachęcam do dyskusji. ​

 

[wojnodrake]

Vancouver Canucks

: Colorado Avalanche

Canucks / 2.06 / Betsson

Kibice Canucks dostali w końcu na to na co czekali. Od dawna domagali się zwolnienia Mike'a Gillisa i w końcu doczekali się. Nastąpiło to po porażce z Ducks, a już kilka godzin później były gwiazdor Nucks Trevor Linden objął posadę prezydenta do spraw hokeja. Dzisiejsze spotkanie będzie pierwszym pod wodzą nowego boss'a i tu liczę, że gracze Nucks którzy mimo braku awansu do PO będą chcieli się pokazać z dobrej strony.

Wygranie 7 z 8 spotkań musi robić wrażenie, szczególnie pod koniec sezonu gdy organizm już jest wyeksploatowany. Brak Duchena jest niewidoczny i młody roster Avs robi wszystko co w ich mocy, aby zająć jak najwyższe miejsce w konferencji zachodniej. Lawiny kontynuują swój road trip. Na początku pokonali słąbych Oilers by dziś spotkać się z Orkami. Już jutro czeka ich spotkanie z Sharks a kończą swój trip meczem z Ducks.

Canucks wygrali 9 spotkań z rzędu u siebie z Avs w tym jedno w tym sezonie 3:1. Podczas tych spotkań Nucks stzelili 32 bramki, stracili 10. Colorado w żadnym z tych spotkań nie potrafiło strzelić więcej niż 3 bramek.

Chociaż to drużyna ze stanu Colorado jest w o wiele lepszej formie i wciąż o coś gra to nie skreślam dziś teamu z Vancouver. Historia spotkań mówi Canucks i ja idę w tą stronę.

 

[mareczek666]

Leceee do was z kolejnym banalnym pytaniem, wiem, że nie tutaj, ale usunie dobry duszek moderator.
Otóż betsson oferuję zakład na zawodnika tj. goal + assist 1,5 +/-.
I teraz właśnie to pytanie zakład wchodzi w przypadku, gdy zawodnik strzeli 2 bramki, lub będzie miał dwie asysty, czy tylko w przypadku gdy będzie miał gola i asyste ?

 

[wojnodrake]

player to score and record an assist = w tym przypadku musi to zrobic czyli strzelic i miec asyste
gracz powyżej 1.5(goals+assists) = wystarcza 2 bramki lub 2 asysty lub mieszaniec
/do usuniecia

 

[mareczek666]

player to score and record an assist = w tym przypadku musi to zrobic czyli strzelic i miec asyste

Z tym się nie spotkałem ????
Ale aż mi się wierzyć nie chce, że po takim kursie to chodzi .
No sorry za spam ... rzecz jasna.
I dzięki za odpowiedź.

 

[patkane]

Dyscyplina: Hokej na lodzie, NHL
Data: 11.04.2014 r. godz. 04:05
Spotkanie: Vancouver Canucks - Colorado Avalanche
Typ: Colorado 60'
Kurs: 2.35
Bukmacher: Unibet Colorado 4:2
Analiza:
Spośród 11 pojedynków jakie będą toczyć się tej nocy na taflach NHL, wybrałem mecz Vancouver Canucks z Colorado Avalanche.
Jeśli chodzi o Vancouver to w zasadzie mają oni już sezon "z głowy" i mogą zapomnieć o Play Offach i zamiast kijów hokejowych niedługo w rękach będą już trzymać kije golfowe. Zupełnie inna jest sytuacja Colorado, które w ubiegłym sezonie było jedną z najgorszych ekip w NHL, a w tym rozkwitło i gra świetny, ofensywny, miły dla oka hokej. Co więcej, mają oni już zapewniony udział w fazie PO, kwestią ostatnich kilku kolejek jest rozstawienie, co do miejsca z jakiego zaczną rywalizację w post-season. Obecnie zajmują 3. miejsce w Konferencji Zachodniej, tracąc do drugiego St. Louis Blues tylko punkt i 3 do liderów z Anaheim.
Zapewne będą dziś chcieć poprawić swoje miejsce poprzez zwycięstwo na wyjeździe z Nucks i np. jednoczesną stratę punktów "Nutek" z St. Louis w meczu z ostatnio nieźle dysponowanymi Wild.
Pewne jest jednak to, że Vancouver godnie będzie chciało się pożegnać z tym sezonem, szczególnie we własnej hali. Jednakże, mimo wszystko stawiałbym na zwycięstwo przyjezdnych Avs w regulaminowym czasie gry.
Przeszkodą mogą być tylko kontuzję ich lidera M. Duchene oraz Parenteau, Jednakże Colorado pokazało już wiele razy w tym sezonie, że potrafi fantastycznie grać wszystkimi piątkami i ten ubytek skutecznie załatać chociażby świetną dyspozycją młodych, m in. Landeskoga czy McKinnona.
Typ: Colorado Avalanche 60'

 

[kamillo13]

Ottawa Senators- New Jersey Devils
:hokej: over 56,5 SOG @ 1,85 bwin 62
:hokej: więcej strzałów: Ottawa @ 2,10 bwin 27:35

Kiedy zobaczyłem ofertę na strzały w tym spotkaniu dosłownie spadłem z krzesła. 2 bardzo fajne bety po dobrych kursach.
Jeśli chodzi o over, hmmm. Obydwie drużyny grają o pietruszkę. Devils stracili w tym tygodniu nawet matematyczne szanse na PO więc nie widzę dużego zaangażowania z ich strony. To samo można powiedzieć o Senators jednak oni są w troszkę innej sytuacji. Drużyna już dawno pogodziła się z przedwczesnymi wakacjami ale co ważne grają bardzo dobrze i skutecznie. Wyjazd do Nowego Jorku zakończył się zdobyciem 4 punktów w RT. W sumie mało kto by się spodziewał takiego obrotu spraw. W dobrej formie są Hemski, Michalek, Zibenajad i Spezza. Nie odnotowałem jakichś poważnych osłabień ze strony Senators. Wydaje się więc że typ na to że Ottawa częściej będzie strzelać na bramkę rywala, to skąd pomysł na over? Otóż linia jest stosunkowo niska jak na mecz Ottawy. Co prawda teoretycznie Devils nie oddają wiele strzałów jednak ostatnio mocno się to zmieniło. Stać tą drużynę na jakieś 30 strzałów a te 25 to raczej minimum. Inna sprawa że Senators stać na 30+. Ba, jeśli będzie poniżej 30 mocno się rozczaruję. Generalnie nie wiem dlaczego to Devils mieliby prowadzić ten mecz. W suchej statystyce wygląda to jeszcze lepiej, Senators u siebie notują 34 strzały a Devils na wyjazdach 27,1 . Różnica wydaje się być kolosalna i powinna być dziś mocno widoczna.

 

[chvast]

Phoenix Coyotes OT @ Nashville Predators 2.00 PinnacleSports

Dzisiaj moją uwagę zwrórciło spotkanie w Nashville. Kojoty ostatnio nie wykorzystują swoich szans na zbliżenie się do okupujących ósme miejsce Stars, i ci mogli już rozstrzygnąć sprawę awansu. Gwiazdy jednak również nie wykorzystały okazji, dzięki czemu Kojoty wciąż są w grze. Dzisiejsze spotkanie to tak naprawdę ostatni dzwonek, bo w perspektywie mają spotkania z Sharks i Stars właśnie. Jeżeli chcą rozstrzygnąć sprawę awansu w ostatnim meczu muszą wygrać przynajmniej jeden z następnych dwóch spotkań, a zakładając, że Stars wygrywają z Blues, muszą wygrać oba. Co prawda w pewnych okolicznościach nawet jeden punkt może dać im jeszcze szanse, ale jeżeli naprawdę zależy im na awansie to muszą wźiać się w garść. Ostatnimi czasy Coyotes nie wychodzą końcówki. Ostatnie cztery spotkania to przegrana z Kings, w której nie mieli nic do powiedzenia, a także dwie porażki w karnych i jedna w dogrywce. Dogs może w tych aspektach nie są liderami, jednak nie odstają od reszty. Myślę, że są świadomi swojej sytuacji i dzisiaj zagrają na 110%. Na pewno Predators nie ułatwią im drogi. Gospodarze w ostatnich tygodniach sezonu prezentują się zaskakująco dobrze. Wyszły im mecze z Ducks i Sharks, ale już we wtorkowym spotkaniu ze Stars zaprezentowali się słabiej i przegrali mimo tego, że ich rywale nie zagrali jakiegoś świetnego meczu. Preds ożywili się w końcówce sezonu, jednak dalej zdarzają im się słabsze mecze. Coyotes mają o co grać i wierzę, że dzisiaj zaprezentują swój najlepszy poziom, a jeżeli tak się stanie to jestem spokojny o wynik.

 

[piscatella]

Ottawa Senators - New Jersey Devils

Dzisiaj krótko i na temat. Obie ekipy grają już o tzw "pietruszkę", co oznacza że nie mają już nawet iluzorycznych szans na awans do rozgrywek posezonowych. W bramce Devils zobaczymy Schneidera, który ogrywa sie na pozycji pierwszego bramkarza i wygląda to co raz lepiej. Po przeciwnej stronie z kolei stanie Lehner, młody, bardzo perspektywiczny aczkolwiek notujący słaby sezon szwedzki netminder. Sens przewczoraj pewnie wygrają na Long Island z tamtejszymi Islanders, dziś zmierzą sie z ekipą nastawioną bardziej defensywnie od ich ostatnich rywali. Devils potrafią zagrać dobrą partie, a Senators to w tym sezonie typowi "jezdzcy bez głów", a zatem łatwo ich zaskoczyć. Stawiam na Diabły.
Devils OT 2,10 Pinnacle

 

[yem-uoniaki]

Wings - Canes
Nyquist strzeli gola (60 min)
3,40 DOXXbet
Myślami już chyba w PO
Wszystko powyżej @2,60 jest gratką.
Nie ma sensu enty raz pisać o niemal proroczych wyborach w drafcie organizacji Wings. Po prostu to, co robią od lat, jest niepowtarzalne. Paradoksalnie plaga kontuzji w jakiś sposób wyszła Skrzydłom na dobre, bo dzięki temu ta wspaniała młodzież mogła się nie tylko pokazać, ale i grać pierwsze skrzypce. Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego tyle zwlekają z małą wymianą pokoleniową. Na szczęście sytuacja niejako wymusiła takie ruchy. Teraz do PO Skrzydła wchodzą z rozpędu, jak Kings 2 lata temu, i kto wie, na jakim etapie zakończy się ich przygoda.
Jeszcze podczas zeszłorocznych PO fani Hawks śmiali się, że Gustav to taka znacznie uboższa wersja Saada. Zresztą nie tylko oni. Nie minęło wiele czasu i role się odwróciły - można jasno powiedzieć, kto śmieje się ostatni. Jakoś na początku lipca pojawiły się rumory o możliwym trejdzie z Nucks. Nyquist, Smith i 1st za Edlera. Zawsze uśmiecham się pod nosem, kiedy przypominam sobie taką ewentualność. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, kim będzie #14, a jaki regress formy zaliczy w tym roku Edler.
Gustav jest od tygodni najlepszym strzelcem w NHL. Jeżeli w dwóch ostatnich spotkaniach RS wpakuje jeszcze 2 gole, zaliczy pierwszy sezon z 30 bramkami przy zaledwie 57GP. Mordercza skuteczność, wśród wszystkich 97 zawodników z minimum 20G, tylko Filppula ma lepszy procent celnych strzałów. Przy obecnej dyspozycji jest w ścisłej czołówce zawodników których oglądanie podczas gry 5 on 5 sprawia autentyczną radość. Jeszcze 2 lata temu jego jazdę na łyżwach można było określić jako przyzwoitą, a w tym sezonie jeździ niesamowicie. Kapitalny balans ciałem, praktycznie niemożliwy do przewrócenia, można mu siąść na plecach, a on i tak "did it anyway" (fani Bolts chyba skądś kojarzą ten cytat). Seryjnie ośmiesza ociężałych obrońców z Charą na czele, jest odporny na wszystkie cheapshoty nadchodzące z każdej strony, po prostu - target to bramka i nic nie jest w stanie go powstrzymać. Strach pomyśleć, jak dobry będzie, kiedy nadejdzie jego prime time. Z Hurricanes grał raz, strzelającym przy tym dwie bramki, z których jedna była GWG. Staal i spółka są okropnie dziurawi, tylko Sekera coś tam udaje, że dobrze broni. Minionej nocy jedna linia Caps rozmontowała cały ten wątpliwy kolektyw. Wprawdzie Chimmer z Wardem i Fehrem mają unikalną chemię, ale zupełny brak jakiejkolwiek próby oporu w złym świetle stawia D gości. Przez większość meczu można było odnieść wrażenie, że kiedy na lodzie byli Joel, Jason i Eric, Canes grali o jednego zawodnika mniej, bo zostawiali tyle free space, że żal było z tego nie skorzystać. Gustav skrupulatnie korzysta z praktycznie każdej pomyłki, a zostawienie mu o centymetr więcej wolnej przestrzeni niż jest to konieczne, może się skończyć katastrofą. Spróbujmy wycisnąć z tych ostatków RS ile się da, dzisiaj stawiam na #14.

 

[chvast]

Colorado Avalanche OT @ San Jose Sharks 2.61 PinnacleSports
Dziś zainteresowało mnie spotkanie pomiędzy Avalanche a Sharks. Sharks ostatnio nie mogą być zadowoleni ze swojej dyspozycji. Ostatni mecze to nie tylko przegrana w ważnym meczu z Ducks, ale także problem ze strzeleniem chociażby jednej bramki w przegranym meczu z Predators, męki u siebie z Oilers, a wcześniej przegrana z dzisiejszym rywalem Avalanche i przegrana z Jets. Razi słaba defensywa, obrona Rekinów jest niezwykle "gościnna" dla kolejnych zespołów. Pięć bramek wpuszczonych w meczu z Ducks możne jeszcze jakoś zrozumieć, ale to, że po cztery bramki stracili w meczach z Jets i Oilers to powód do niepokoju dla Fins. Avalanche za to ostatnio dość niespodziewanie, po słabszych występach Blues, włączyli się do walki nie tylko o zwycięstwo w "Central Divison", ale nawet zwycięstwo w "Western Conference" jest realne. Co prawda Avs ostatnio mieli nieco łatwiejszy terminaż, ale ich postawa może zadowalać. Na pewno lepiej funkcjonuje element zawodzący u ich dzisiejszych rywali - defensywa. Wbrew pozorom spodziewam się dzisiaj ciężkiego meczu w San Jose, ale uważam, że bukmacherzy nieco przesadzili, praktycznie skreślając Avs i kurs na zwycięstwo Avalanche to value warty zagrania.

 

[wonderkido]

Weekend :!:​

Weekend z NHL, zacząć czas! ale tak jak sobie obiecałem, nie stawiam nic już do playoff, bo są różne cyrki. Choć nie ukrywam derby Pensylwanii wpadają mi w oko. Nie ukrywam, że Lotnicy potrafią z Pingwinami grać i to nie ma znaczenia czy grają na swoim lodzie czy u Pens. Dziś na pewno będzie to zacięty i pełnej twardy gry mecz, bo i ''goście'' nie próżnują w akcjach face to face. Jedno jest pewne, że nie będzie to nudny mecz. Crosby być może w końcu się obudzi, bo w ostatnich meczach derbowych nawet nie zdobył punktu, także wypadałoby wyciągnąć wnioski kapitanie i zagrać fenomen match!

Zachęcam do dyskusji. ​

 

[kamillo13]

Boston Bruins- Buffalo Sabres :hokej: under 60,5 SOG @ 1,85 betsson 30:25 :hokej: 55

Troszkę czasu spędziłem rozmyślając nad tym meczem i znalazłem coś godnego uwagi. Kurs na win Bostonu żałosny (1,42 w RT i 1,25 OT) a z handi -1,5 @ 1,73. Bardziej żałosnych kursów nigdy nie widziałem.
Generalnie win Bostonu wydaj się być formalnością, nawet z wysokim handi. I na to właśnie liczę. Na to że Boston szybko zamknie mecz i odbierze chęć do gry hokeistom z Buffalo. Stąd pomysł na under strzałów. Nawet jeśli mecz będzie "otwarty" dość długa i tak jest szansa na under. Jeśli chodzi o strzały drużyna Sabres to jedna z żałośniejszych ekip w lidze. Średnio oddają 26,2 strzały co daje im ostatnie miejsce w lidze. Tak naprawdę jeśli Sabres oddadzą te 26 strzałów, można uznać to za ogromny sukces. Bruins oddają średnio 32,1 strzałów i jest to team z czołówki ligi. Zdarzają im się jednak mecze troszkę słabsze, mało tego w ostatnich 5 meczach tylko 2 razy oddawali >30 strzałów. H2H raczej nie zachęca do grania underów ponieważ w meczach na TD Garden przeważnie padał over. Dziś jednak wobec tych okoliczności powyżej opisanych i końcówki sezonu dla Sabres a także przystopowaniem przed PO, dla Bruins wierzę że ta wysoka linia nie okaże się zgubne.

 

[yem-uoniaki]

Oilers - Canucks
Smyth strzeli gola (60 min)
5,80 Fortuna
Dzisiejszej nocy Ryan zagra swój ostatni mecz w NHL. Zastanawiam się, jakim cudem to tak szybko przeleciało. O #94 można pisać długo, ale nie tylko ze względu na umiejętności. Bo fakty są takie, że Smyth nigdy nie był wybitnym zawodnikiem i ani jeden z jego hokejowych atrybutów nie był na bardzo wysokim poziomie. Trochę dziwnie to brzmi, kiedy mówimy o zawodniku, który dzisiaj zagra mecz numer 1270. Mówiło się o nim, że nie potrafi strzelać, jeździć na łyżwach, hitować, wozić krążka, podawać, a i tak jest jedyny w swoim rodzaju. To oczywiście nieco karykaturalne stwierdzenie, ale coś w tym jest. Smyth bowiem nigdy nie miał strzału robiącego różnicę, playmakerem wybitnym również nie był, naprawdę słabo poruszał się na łyżwach, pomimo odpowiednich rozmiarów rzadko potrafił solidnie przyłożyć, dysponował przeciętną szybkością, nie był też asem puckhandlingu, a jakimś cudem niemal 850 punktów może sobie wpisać w CV. Jeżeli skill nie wystarcza, trzeba dołożyć coś, czego nie dostało się w prezencie od bóstwa, coś, co trzeba samemu wypracować. Ryan wyrobił w sobie ogromną wolę walki, zdolność do poświęcenia i przeogromne, być może największe serce do gry w całej NHL, jeśli weźmiemy pod uwagę zawodników wciąż aktywnych na przełomie XX i XXI wieku. W bezwzględnie każdym spotkaniu, niezależnie od formy, #94 gra tak, jakby ktoś zastraszył go, że przypadku małego zaangażowania zostanie zesłany na Syberię. Niespotykany spryt przed bramką, doskonałe zmienianie toru lotu krążka, zawsze odpowiednio ustawiony w razie ewentualnej dobitki. W ten sposób Ryan zdobył znakomitą większość swoich bramek w NHL. Próżno szukać jakichś spektakularnych coast to coast i innych czarów - to nie jego bajka.
Trapiony przez kontuzje, ale nie ma co się dziwić. Mnóstwo czasu spędzał tuż przed bramkarzem, w najgorszym z możliwych miejsc, gdzie jest się narażonym na dostanie krążkiem/kijem/pięścią (żeby to raz). Ujmujące były sytuacje, w których ktoś częstował go uderzeniem z kija po goleniach, a on maskując grymas na twarzy, wstawał udając, że wszystko jest ok i znowu ustawiał się przed bramkarzem. Shift trzeba dokończyć, a Ryan nie zjechałby do boksu, jeśli krążek byłby w grze. W reprezentacji było podobnie. Ponadto jest samodzielnym liderem Kanady w ilości turniejowych występów. Nickname Captain Canada w pełni oddaje zasługi Ryana względem reprezentacji. #94 był całkowicie oddany organizacji Oilers, i nawet w momencie, kiedy odchodził z klubu w poszukiwaniu szansy na Stana, otwarcie mówił, że to w Edmonton zakończy karierę. Przed nim ostatnia szansa, żeby pobić rekord Andersona w ilości goli zdobytych w przewadze. Licznik zatrzymał się na 126. Wyrównując rekord Andersona, pobił jednocześnie rekord Gretzky'ego (125 PPG). Cudownym zwieńczeniem kariery byłoby wpakowanie jeszcze jednego i przejęcie tytułu franchise leadera. Sportowo Ryan prezentuje się niestety raczej przeciętnie, już bardzo długo bez chociażby punktu, ale takie spotkania rządzą się zupełnie innymi prawami. W ostatnich spotkaniach dostaje sporo TOI, przedwczoraj ślizgał się ponad 20 minut, najwięcej w tym sezonie. Można być praktycznie pewnym, że znajdzie się zarówno w pierwszym, jak i drugim unicie PP, a koledzy będą grali pod niego (na hf śmieją się, że będą w niego strzelali w nadziei, że jakoś przekieruje krążek). Po wielu zawstydzających blowout'ach drużyna musi się zmobilizować dla swojego weterana. Captain America ma przy okazji szczęście do wszelakich rocznic - punktował w swoim pierwszym spotkaniu w NHL, punktował w meczu numer 500, w spotkaniu numer 1000 również strzelił gola, a kiedy dzień urodzin zbiegał się z dniem meczu, Ryan zawsze grał pierwsze skrzypce. Taka sytuacja zdarzyła się cztery razy, i w tych czterech urodzinowych spotkaniach zdobył 2G i 6A, czyli średnio 2 punkty na mecz. Wprawdzie w NHL za zasługi nie dostaje się nic, bo gdyby tak było, to Iginla powinien zdobyć Stana przed zakończeniem kariery, ale przy małej pomocy szczęścia, szczególnej mobilizacji ze strony kolegów, jest spora szansa, że #94 zapamięta ten wieczór do końca życia :wink: Dla porównania - Betsson daje tylko @4. Dla Nucks wynik tego meczu jest sprawą trzeciorzędną, więc jakiegoś szczególnego oporu bym nie oczekiwał.

 

[patkane]

Mecz: Montreal Canadiens - New York Rangers
Data: 13.04.2014 r. godz. 01:05
Typ: Montreal Canadiens 60' ehh... Montreal OT 1:0
Kurs:2.10
Bukmacher: Bet 365
Analiza:
Sezon zasadniczy zmierza wielkimi krokami ku końcowi i ma to swoje konsekwencje. Jakie? A no własnie chociażby takie, że nie wszystkie ekipy mają zawzięcie o co walczyć.
Taka oto sytuacja ma miejsce właśnie w meczu, który wybrałem dziś do analizy. Mianowicie jest to spotkanie Montreal Canadiens - NY Rangers.
Obie ekipy sąsiadują ze sobą w tabeli Konferencji Zachodniej. W gruncie rzeczy NY nie ma zbytnio o co grać. Dlaczego? Ponieważ Rangersi mają właściwie pewną 2. lokatę po sezonie zasadniczym w Metropolitan Division.
Montreal zaś jest obecnie trzeci w Atlantic Division i ustępuje tylko 1 punktem zespołowi TB Lightning i walczy o przewagę własnego lodu w 1. rundzie fazy Play Off właśnie ze wspomnianą Tampą Bay. Motywacji zatem nie powinno zabraknąć ekipie Habs.
Co więcej biorąc pod uwagę 5 ostatnich spotkań widzimy, że 4 zakończyły się zwycięstwem Canadiens, a tylko ostatnia potyczka została zakończona zwycięstwem "Strażników", lecz tylko skromnym 1:0.
Jak widać zatem nie powinniśmy spodziewać się w tym meczu gradu bramek, jednak w hokeju nigdy niczego nie można przesądzać.
Podsumowując uważam, że wygra dziś ekipa Montrealu w regulaminowym czasie gry.
Typ: Montreal 60'

 

[wojnodrake]

Nashville Predators

: Chicago Blackhawks

Predators ML / 1.89 / Betsson

Gdyby sezon trwał jeszcze przez kilka kolejek zdają się mówić fani drużyny z Nashville. 7-1-2 w ostatnich 10 spotkaniach to wynik imponujący. Drużyna grająca tylko o poprawę humoru rozjeżdza kontenderów NHL. Mają na rozkładzie Sharks,Ducks,czy chociażby Hawks. W bramce Rinne, który ostatnimi czasy przebudził się i notuje niezłe występy. Tu warto wspomnieć, że w tym sezonie ma patent na Hawks. Wygrał oba spotkania w CHI Town. Notując 1.00GAA i .968SV%.

Hawks natomiast praktycznie grają o nic. Prawdopodobnie zajmą 5 miejsce w konferencji. Dzisiejszej nocy dostali nieźle po dupie od Capsów(4:0). Marnie spisują się ostatnimi czasy na wyjazdach 2-7-1. Wciąż odczuwalny jest brak Kane'a i Toewsa. Prawpodobnie w bramce stanie Raanta który w ostatnich 6 startach gra słabo i notuje 3.61GAA.

Drużyna z Tenesi mnie nie zawodzi ostatnimi czasy. W świetnej formie jest Hornqvist i liczę, że dziś bez problemu rozprawią się z Hawks.

Phoenix Coyotes

: San Jose Sharks

Sharks ML / 1.81 / Betsson

Są w lidze takie dwie drużyny które w Crucial Time zawiodły na maxa. Toronto Maple Leafs którzy przegrywająć 8 spotkań z rzędu zawalili to co wcześniej osiągneli oraz Phoenix Coyotes. Yotes przegrali ostatnie 6 spotkań i nie zawitają w PO. Pewnie wpływ na to miała absencja Smitha, który był zastępowany przez Greissa. W ostatnich 6 spotkaniach strzelili 7 bramek a stracili 18.

Shark którzy formą również nie imponują wygrali dzisiejszej nocy pewnie 5:1 z Hot Avs. Z bardzo dobrej strony pokazał się Havlat który strzelił Hattricka. W bramce SjS Niemi, który ma bardzo dobry sezon, lecz ostatnio przed PO pogubił gdzieś formę.

W bramce Yotes stanie Mark Visentin, który w AHL notuje .901SV% i 3.30GAA. Według mnie trener klubu z Arizony wywiesza białą flagę i mówi pokonajcie nas. Tu spodziewam się spokojnej wygranej Rekinów i wejście w dobrych humorach w fazę PO.

 

[wonderkido]

Florida Panthers - Columbus Blue Jackets
R. Johansen to score |3.00| Betsson !

Dziś sobie zagram za drobniaki, na Johansena. Zawodnik o nieobliczalnym talencie, który w najmniej oczekiwanych momentach dla rywala potrafi zaskoczyć swoich przeciwników na ich niekorzyść, umieszczając gumę w sieci. Kanadyjczyk zagra w pierwszej linii z Comeau oraz Jennerem także za specjalnych zawodników obok siebie to on nie ma, więc i tu będzie pokazywał swoje lepsze zawody. Natomiast, jego podwójną motywacją na strzelenie gola, będzie z pewnością to, że jeśli dziś ukuję to będzie jego 33 trafienie w sezonie! Nie pamiętam żeby w tamtym roku tak się rozstrzelał, ale teraz można go podziwiać, za jego godne i solidne mecze. Bywa, że ma zastoje ale z takimi drużynami jak Pantery nie sądzę aby tutaj spoczywał na laurach. W delegacjach, Kurtki jak i w swoim domu oddają mnóstwo strzałów, w tym nawiązka dla Ryana, zawsze się należy. Ciężko mu odebrać krążek, a co dopiero go zatrzymać. Spodziewam się wyrównanej gry, bo Pantery poprawili się w ofensywie ale liczę na # 19 że mnie dziś nie zawiedzie.

 

[piscatella]

Ottawa Senators - Toronto Maple Leafs

Przedostatni dzień tegorocznych rozgrywek regularnych w najlepszej lidze hokeja za oceanem. Wybrałem spotkanie dwóch ekip kanadyjskich, które ten sezon nie mogą zaliczyć do udanych. Senators cały sezon grali nijako, z wyjątkiem kilku krótkich przebłysków. Zaś ekipa z Toronto przez 3/4 sezonu była pewniakiem do playoffów, by na ostatniej prostej złapać zadyszke i w rezultacie czego pożegnać sie z marzeniami o awansie. Między sobą jak do tej pory w tym sezonie, górą był zawsze team z Toronto. Dziś nie zamierzam odstąpić od tej reguły i uważam że Leafs zakończą sezon dobrym akcentem. W bramce Reimer, który notuje kiepską kampanie, jednakże od czasu do czasu potrafi zmotywować się na lepszy występ. Senators w całej swojej aktualnej sytuacji wydają sie być lepiej ułożonym kolektywem, lecz z kolei nie są tak błyskotliwi jak goście z Toronto. Leafs posiadają dużo indywidualności w składzie, co dziś może przechylić szale w ich strone. Tak więc celuje tutaj w sweep sezonowy Liści nad Senatorami.
Maple Leafs OT 2,26 Pinnacle