NHL - sezon 2012/2013

[wonderkido]

Tampa Bay Lightning - Pittsburgh Penguins OT (1.70)
Pingwiny bestie w delegacjach jak i u siebie, choć brakuję u nich teraz najlepszego gracza Crosbiego, od meczu ze Strażnikami, dają radę na wyjazdach. Ostatnim meczem, pokazali się z jak najlepszej strony z Huraganami, kiedy pokazali swój kunszt i swoją niesamowitą determinację. Kiedy wpuszczą gola, nie stoją na laurach, bo atakują tak długo, aż w końcu będzie na ich korzyść, dziś trudny teren do zdobycia, ale nie takie Pingwiny zdobywali, także idę dziś w ich kierunku.
Detroit Red Wings OT - San Jose Sharks (1.81)
Skrzydła u siebie, podejmują dziś rekiny i jakoś moje przeczucie mówi mi, że dziś to Rekiny będą wracać do domu, ze smutnymi twarzami. Obie ekipy nie strzelają zbyt dużo, ale jak już się rozkręcą, to można ich porównywać do jednych z mocniejszych ekip w lidze. Howard, w gazie, ostatnio zatrzymał Kaczki, jest w niebanalnej formie, dziś również liczę, na jego dobry dzień w bramce. Natomiast Rekiny w delegacjach nie potrafią przełamać się i pewnie wygrać, bo jeśli już to z trudem. Rekiny tylko 40 bramek zdobyli na wyjeździe, nie jest to wynik obiecujący i myślę, że dziś też będą mieli z tym problemy, zwłaszcza jak wcześniej wspomniałem o bramkarzu Skrzydeł, który gra ostatnio znakomicie.
/ Unibet !

 

[koeman66]

Chicago Blackhawks OT - Detroit Red Wings 1 1.54 Pinnacle
Kurs moze niezbyt atrakcyjny ale ostatnie mecze Chicago i ich rywali sugeruja mi, ze bedzie dobrze i Chicago wygra. Chicago wrocilo na wlasciwe tory i ma ogromne szanse na wygranie ligi w sezonie zasadniczym. Depcza im po pietach pingwiny, ale jastrzebie maja w zapasie dwa mecze i 2 pkt wiecej. Dzis pojedynek z Detroit, ktore w tym sezonie gra dosc slabo i dzis w nocy przegralo u siebie 2-3 z San Jose. Ogolnie mowiac od 29 marca jedyne dwa zwyciestwa Detroit z slabiutkim Colorado i to wcale nie przekonywujace. Chicago gra znowu bardzo efektywnie i ma serie trzech zwyciestw, ostatnie 9 kwietnia w Minnesocie 1-0. Od 9 kwietnia minelo troche godzin to i wypoczeci powinni pokonac u siebie slabo grajace Detroit, ktore dzis w nocy przegralo po karnych i ciezkim meczu. Detroit z Chicago przegralo w tym sezonie juz trzykrotnie i o ile dwie pierwsze porazki byly minimalne, to ostatnie spotkanie z 31 marca to prawdziwy pogrom Detroit, ktore uleglo u siebie Chicago az 1-7. Dla mnie to bardzo pewny typ.
Co do innych meczow to obawiam sie, ze kurtki nie zdolaja dzisiaj pokonac u siebie St. Louis, post Lutka przekonal mnie i St. Louis gram takze. Maja ekstra forme, a kurtki nie beda mimo dobrej dyspozycji wygrywac duzymi seriami, Blues sa dla nich za silni...

 

[lutek]

Blues grają aktualnie swój najlepszy hokej tego sezonu i już na dobrą sprawę powinni zgarnąć podobnie jak przed rokiem - najlepszą ósemkę zachodu. Elliott złapał super formę między słupkami nie tracąc a ni jednego gola w ostatnich 3 meczach, dodatkowo dzięki temu cała defensywa radzi sobie bardzo dobrze i wykonuje sumiennie swoją pracę. Dziś wymagajacy przeciwnik, jednak w tym sezonie za każdym razem Niebiescy byli w stanie pokonać Jackets. Sądzę, że podobnie będzie i tym razem, dodatkowo pokuszą się o nowy rekord wygranych spotkań z rzędu ustanowiony w 2010 roku (7 zwycięstw). Między słupkami wystąpi dziś co prawda Jake Allen, ale również może poszczycić się niezłą dyspozycją wyjazdową (bilans 5-1), ponadto w ostatnim wygranym meczu z Jackets obronił 26 spośród 27 strzałów. Stawiam dziś na kontynuacje świetnej passy przez Blues.

St. Louis blues OT @ Columbus Blue Jackets [1,93] PinnacleSports (1-4)

 

[maximus88]

OTT Senators @ NJ Devils(-1,5) 2 3,05
Bet365

2/10

Na dzisiejszą noc polecam zagrać ekipę Devils. Po ostatniej serii porażek PO w tej drużynie stanęło pod znakiem zapytania i dziś będzie idealna okazja by powrócić na właściwy tor, gdyż do NJ przyjeżdża ekipa Senatorów, odbywająca męczące tourne, podczas którego zagrali 5 spotkań w czasie 9 dni (bilans 1-4) i dziś grają day-to-day przedostatnią potyczkę. Absolutnie nie należę do osób, które oglądają całe spotkania hokejowe, jednak po przejrzeniu skrótów i statystyk z ostatnich spotkań NJ mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że mieli sporo pecha - z resztą najlepiej niech świadczy o tym fakt, że z serii 8 spotkań przegranych, jedno było różnicą dwóch trafień, 3 jedno bramkowe, jedno po dogrywce i 3 po karnych. Dodatkowo ekipy NJ i Senatorów mierzyły się w tym sezonie 2 razy i obydwa spotkania zakończyły się wygraną Ottawy po karnych. Stąd też mój typ na handicap, zwykły win nie powala, a jestem pewien, że zespół gospodarzy zrobi wszystko, by rozstrzygnąć losy meczu w sposób nie pozostawiający złudzeń. W ostatnim spotkaniu między tymi ekipami strzały prezentowały się 34-14 w stronę NY. Z resztą prawie w każdym z ostatnio przegranych spotkań NY pod tym względem było drużyną lepszą. Po stronie istotnych kontuzji - bramkarz Hedberg (5w;9L) oraz skrzydłowy Kovalchuk (10 goli;17 asyst) po stronie NJ. W ekipie Ottawy bez istotnych osłabień. To tylko i aż NHL więc nie ma co rzucać się grubymi stawkami na win w meczu po mizernym kursie ale ten handi jak najbardziej do spróbowania.

 

[maximus88]

No ja Cie proszę, lepiej nic nie pisać niż pisać coś takiego.

To może specjalista napisze jakieś konkrety, zamiast od razu łapać za słówka
Bo z serwisów, na których się opieram espn, cbb sports wynika, że z zawodników, którzy odegrali jakąś rolę w obecnych rozgrywkach wymienić można Karlssona i Michalka, ale może o czymś nie wiem.

Z resztą jak się to ma do typu skoro polecam grać na NJ

Biorąc pod uwagę całościową skuteczność działu NHL, fakt że jesteś moderatorem, taki sposób odpowiedzi w stronę użytkownika chcącego się podzielić spostrzeżeniami uważam za żenujący :]

Nie w przypadku Ottawy - serwisy na które się powołujesz (espn, cbb sports) z pewnością wskazują kontuzję Spezzy i Karlssona. Wspominasz o urazie rezerwowego bramkarza Devils (Hedberg) a pomijasz brak najlepszego obrońcy NHL i mózgu drużyny w ofensywie.

Wnioskuję, że chodzi Ci o Karlssona, który zagrał w tym sezonie łącznie 14 spotkań (10 pkt) z czego ostatni raz 13 marca, czyli równe dwa miesiące temu. Pominięcie jego osoby w mojej analizie sprawiło, że stwierdziłeś, iż lepiej nic nie pisać, a sam polecasz do gry Senatorów, mimo domniemanych braków.

Powodzenia :spokodfhgfh:

 

[odi]

Biorąc pod uwagę całościową skuteczność działu NHL, fakt że jesteś moderatorem, taki sposób odpowiedzi w stronę użytkownika chcącego się podzielić spostrzeżeniami uważam za żenujący

Kolejny człowiek bez dystansu i samodyscypliny. Jak coś zawaliłeś i to duża wtopa to walnij się w pierś popraw i po temacie. Dla mnie to jest jedyna słuszna postawa. Nic do Ciebie osobiście nie mam, wiem że czasami dajesz typy z dobrym opisem i za to plus. W tym dziale wiele bzdur się piszę nie raz przymykam oko, ale czasami się nie da. Nie w przypadku Ottawy - serwisy na które się powołujesz (espn, cbb sports) z pewnością wskazują kontuzję Spezzy i Karlssona. Wspominasz o urazie rezerwowego bramkarza Devils (Hedberg) a pomijasz brak najlepszego obrońcy NHL i mózgu drużyny w ofensywie. Cała analiza bez zdania które zacytowałem byłaby bardzo solidna, ale ta jedna wypowiedź bardzo szkodzi Twojemu wizerunkowi (osoby która się przykłada).
Konkretnie w sprawie typu na NJ (nie NY bo NY to New York a NJ to New Jersey) to nic nie ma jak zauważyłeś. Chodzi tylko o Twoją wiarygodność skoro polecasz komuś typ a nie zauważasz tak ważnych faktów.

 

[odi]

Z dwoma typami zamieszczonymi dziś w dziale nie mogę się zgodzić.
Po pierwsze ta nieszczęsna Ottawa w sprawie której zawarłem głos. Nie można pomijać tych dwóch kontuzjowanych gwiazd o których napisałem, nie mniej postawiłem na Senatorów wczoraj z Lotnikami i nie zawiodłem się postawie także i dziś przeciwko Diabłom - głównie dlatego że uważam sytuacje Flyers i Devils za podobną i podobnie zapowiada się ten matchup. Do składu Sens wraca Michalek, snajper potrafiący przeważyć o losach meczu. W Jersey natomiast wykluczono powrót Kowalczuka na lód a pamiętajmy że filar defensywy Anton Wołczenkow został niedawno zawieszony za bardzo niebezpieczne zagranie łokciem na Marchandzie. Dochodzą też informacje że nie zagra kolejny defensor z top 4 i jednocześnie kapitan Bryce Salvador. Szansę Diabłów na sukces na Wschodzie są już nikłe, nie skorzystać z kursów w okolicach 2.30 na lepszą w tej chwili Ottawę w której młodzi zawodnicy mają silne nogi i nie obijają się na lodzie to by było nieporozumienie zwłaszcza że tak jak już tu dziś wspomniano ekipa z Ontario dwukrotnie już pokonała Diabły w tym sezonie.
Po drugiej stronie geograficznie ułożonych Konferencji postawię wyżej szansę Kurtek niż Bluesmanów. Oczywiście głupcem bym był nie dostrzegając bardzo dobrych ostatnio występów STL, ale dziś w ich bramce stanie Allen który dla mnie wygląda przeciętnie i nie potrafi tak dyrygować grą defensywną. Dodatkowo bardzo uważnie oglądam Kurtki w tym sezonie i śmiem twierdzić że do play-off awansują właśnie dzięki bardzo solidnym grom u siebie. Jest to tak zwany "must win" dla CBJ, po pozyskaniu Gaborika kierunek jest na ten sezon jasny i czytelny. CBJ mieli dwa dni odpoczynku po swoim świetnym występie z SJS (4:0) i mam nadzieje że wolny czas nie wybił ich z rytmu.
Columbus Blue Jackets - St. Louis Blues -> Columbus wygra ML OT [2.01] Pinnacle
New Jersey Devils - Ottawa Senators -> Ottawa wygra ML OT [2.34] Pinnacle

 

[wonderkido]

New Jersey Devils - Ottawa Senators X2 (1.81)
A ja dziś postanowiłem zagrać, przeciwko słabej ostatnio grającej ekipie Diabłów. Choć mają bolączki składowe, dalej są groźni, ale mimo wszystko ostatnio w meczach, nie widać u nich zapału gry. Senatorzy, co prawda, na wyjazdach też plasują się słabo, ale myślę, że dzisiaj w delegacji w Jersey, powinni ugrać punkty Diabłom, zwłaszcza, że ich power play, już tak nie funkcjonuję jak w innych meczach.. Co prawda, z Niedźwiadkami, stanęli na wysokości zadania, bo przegrywali już 0:4, powoli odrabiając straty, ale niestety nie podołali. Dziś, mimo wszystko widzę mecz wyrównany, lecz z nawiązką dla Sens.. (0:2)
/ pinnaclesports !

 

[koeman66]

Carolina Hurricanes - Boston Bruins OT 2 1.60 Pinnacle
W druzynie Hurricanes jak bylo zle tak zle jest nadal, a seria porazek wynosi w tej chwili 7. Gospodarze pewnie nie przegraja wszystkich ostatnich meczow sezonowych, ale seria porazek zwiekszy sie dzisiaj do liczy 8. Boston to za wysokie progi, poza tym Bruins nie maja jeszcze zapewnionego playoff`u, a dzisiejsze zwyciestwo go zapewni. Dochodzi do tego jeszcze walka z Montrealem o wygranie dywizji. Boston wprawdzie przegral ostatni domowy mecz z Islanders, ale nie mozna porownywac potencjalu, formy i obecnych celow wyspiarzy z huraganami. Huragany przegraly walke o 1 miejsce w southeast division jakis czas temu i zrobily to w wyjatkowo kiepskim stylu. W tym sezonie Boston pkonal Hurricanes dwukrotnie. Na poczatku sezonu 29 stycznia w Carolinie 5-3, a kilka dni temu 9 kwietnia u siebie az 6-2, prowadzac juz 5-0 po dwoch tercjach. Pogromu dzisiaj sie nie spodziewam, ale wyganej gosci jak najbardziej.

Washington Capitals - Tampa Bay Lightning 1 1.96 Pinnacle
Tutaj czysta jedynka. To co robia stoleczni ostatnimi czasy budzi respekt, gwiazda Owieczkin i reszta nagle zaczeli grac i wygrywac, a wyjazdowa wygrana z Montrealem robi wrazenie! Stoleczni dzielnie walcza o wygranie dywizji bo zwazywszy na forme calej osemki, majacej w tej chwili zapewniony awans do playoff w konferencji wschodniej (zobaczcie tabele, oprocz Bostonu praktycznie same zwycieskie serie, razem z 9 -tym Winnipeg, a od 10 miejsca tylko: lost, lost i lost), tylko wygranie southeast division da im awans. Stoleczni maja zapas 2 pkt i jednego meczu nad Winnipeg i sadze, ze dzis uporaja sie z Tampa, dla ktorej sezon jest bardzo nieudany i skonczony. Washington ma serie 8-1-1, ostatnio pokonal Tampe u siebie 4-2 (8 kwietnia), mimo ze dwukrotnie goscie obejmowali prowadzenie. Tampa oprocz straconego sezonu ma slabiutki bilans delegacji 6-13-0 i wyjazdowe wygrane z ekipami w stylu: Florida, Carolina czy bezbarwne New Jersey. Ostantio dostali becki u siebie od Pittsburgha 3-6 - taki radosny meczyk ekipy majacej playoff w kieszeni z ekipa, ktora o nic nie walczy. Czysta jedynka.
Masakra jednym slowem ???? CApitals co wy zrobiliscie w ostatniej tercji ????

 

[lutek]

Dziś w typowym klasyku Kanadyjskim staną na przeciw siebie dwie ekipy, które w tym sezonie zrobiły na prawdę spore postępy ze wszystkich Kanadyjskich ekip, prócz Canucks oczywiście, którzy trzymają wysoki poziom od kilku sezonów. Podoba mi się bardzo postawa Habs, którzy zapewnili sobie już udział w PO i po cichu liczę nawet, że będą czarnym koniem tegorocznych finałów. Solidny i pewny goaltending z Pricem na czele, wspomagany przez równie dobrego ostatnio Budaja, który wygrał bodajże 5 spotkań z rzędu, do tego świetna praca defensorów, którzy umiejętnie uzupełniają się z wspominanymi bramkarzami. W ofensywie to już wysoka półka, gdzie plasują się w top5 najlepiej prosperujących ekip pod tym względem strzelając średnio 3 gole na mecz i oddając ok 30 strzałów. To wszystko sprawia, że są piekielnie mocnym teamem i trudnym do pokonania, a przekonali się o tym ostatnio dla przykładu Sabres, którzy dostali przysłowiowy łomot i udało im się oddać zaledwie 15 strzałów w całym meczu. Jeśli chodzi o Leafs, to nie mogę tutaj nic złego powiedzieć - wręcz przeciwnie, każdy gracz na tafli pracuje jak mrówka a efekty mówią same za siebie i od dłuższej nieobecności, playoffy powinny także w końcu zawitać do Toronto. Canadiens udowodnili jednak ,że grać z Leafs potrafią tym bardziej w Toronto, gdzie zgarnęli 4 zwycięstwa spośród 5 meczów, a aktualna forma mówi jasno ,że nie odpuszczą do samego końca i będą próbować zgarnąć pierwszą lokatę na wschodzie.

Montreal Canadiens OT @ Toronto Maple Leafs [1,90] PinnacleSports (1:5)

Tutaj pójdę w kierunku Strażników, którzy z meczu na mecz imponują mi coraz bardziej i do całego uzupełnienia brakuje być może lepszej postawy na wyjazdach. Ostatnie mecze pokazały jasno, że w tym zespole wszystko idzie w lepszym kierunku. Lundqvist, choć nie zanotował w tym sezonie a ni jednego 'S/O' tak broni na bardzo wysokim poziomie i dzięki temu wprowadza lepszy komfort na całej strefie defensywnej Strażników. Na pierwszym planie kilku fachowców, którzy również potrafią zadbać o punkty , wobec tego dziś powinni stworzyć sporo problemów wschodzącym ostatnio Isles. Islanders biją się o promującą lokatę odnośnie tegorocznych playoffów i przyznam ,że efekty są niezłe a cały zespół jest wysoce zmotywowany i rządny zwycięstw. Dziś jednak derby Nowego Jorku a na dłuższą metę zespół Rangersów uznaję za nieco lepszy na tym etapie i myślę ,że Lundqvist , który posiada świetny bilans zwycięstw przeciwko Isles - zatrzyma dziś gospodarzy, a potencjał w ofensywie wykona swoją powinność. Stawiam na gości.

New York Rangers OT @ New York Islanders [2,02] PinnacleSports (1:0 OT)

 

[chvast]

New York Rangers at New York Islanders OT 1,91 PinnacleSports
Mecz pomiędzy dwoma drużynami z NY, obydwie walczą o PO, w tabeli dzieli je zaledwie dwa punkty - zapowiada się jeden z bardziej emocjonujących meczy w tym sezonie. Podoba mi się gra Wyspiarzy w tym sezonie, a szczególnie w ostatnich meczach. Jestem pewien, że motywacji im nie zabraknie, mogą po raz pierwszy od 6 lat wystąpić PlayOffach i po raz pierwszy od 9 lat wyjść z cienia Strażników i zakończyć sezon zasadniczy na wyższym od nich miejscu. Rangersi z meczu na mecz grają coraz lepiej, jednak ciągle poniżej swoich ambicji i potencjału. W bramce przewaga po stronie Strażników - Ludqvist to czołowy bramkarz ligi, jednak Nabkokov, który w tym sezonie zastępuje odesłanego do AHL DiPietro, nie ma się czego wstydzić, gdyż naprawdę nieźle radzi sobie pomiędzy słupkami Islanders. Myślę, że biorąc pod uwagę postawę Wyspiarzy w ostaniach meczach i to jak bardzo ważny jest dla nich ten mecz można liczyć na ich zwycięstwo.

 

[challenger]

Vancouver Canucks @ Colorado Avalanche [3:4]
Typ: Vancouver Canucks -1,5
@ 2.80 ????
Bwin
Dziś wieczorem o godz. 21.05 w Pepsi Center w Colorado spotkają się ekipy Avalanche oraz Vancouver Canucks. Goście dzisiejszego pojedynku walczą o jak najwyższą pozycję wyjściową do play-off natomiast gospodarze dogrywają sezon bo chyba sami już nie wierzą w swój awans do postseason. To 4 i zarazem ostatnie starcie obu ekip w tym sezonie. Poprzednie 3 zakończyły się zwycięstwami Orek z Vancouver w tym to rozgrywane 24.03 w Colorado wynikiem 3:2. Canucks nie zachwycają w tym sezonie na wyjazdach (10-6-3) ale i gospodarze nie są mocarzami na własnym lodzie (10-7-2). Do zagrania w stronę gości skłania mnie to,że dzisiejszy goalie Canucks - Corey Schneider ma bilans 6-0-1 versus Avalanche oraz to,że Vancouver ma bilans 21-5 w ostatnich 26 starciach obu ekip i 4-0 w ostatnich 4 w Colorado. Kurs na ML zbyt skromny więc delikatnie spróbuję na zwycięstwo Canucks z handi.

 

[koeman66]

Challenger jest taka jedna z zasad obstawiania - nie sugeruj sie kursem i nie badz lakomy! Piszesz, ze Canucks wygraja, a wczesniej pisales ze maja taki sobie bilans meczow wyjazdowych. Ja bym postawil czysta jedynke bo moneyline rzeczywiscie mizerny, ale ja osobiscie kursy w przedziale 1.4 - 1.5 grywam i zgodnie z zasada grosik do grosika, gromadzi sie te pieniazki. Porazka Avalanche dwoma bramkami na wlasnym boisku wcale nie jest taka pewna, chociaz z drugiej strony rzeczywiscie jest na to szansa, w/g mnie nie taka wielka i dobrze wyraza to kurs hc -1.5 warty 2.8. Ja nic nie sugeruje, sam bym obstawil na Vancouver ale nie zrobie tego, gdyz nie jestem zbyt zadowolony z bilansu ostatniego tygodnia (nie NHL) i Boston z Washingtonem na dzisiejszy wieczor to wszystko co gram. Oczywiscie mozliwe, ze Ty wygrasz, a mi nie wejdzie Boston i stoleczni w co akurat malo wierze.
Z dzisiejszych meczy fajnym typem wydaje mi sie jeszcze (ale z zasady na bramki w hokeju nie gram wiec tego nie zagram - zle doswiadczenia) over 5.5 w meczu Florida z Pittsburgh. Spodziewam sie luznego meczu z wieloma bramkami, bo Florida nie gra o nic, a Pittsburgh jedynie o wygranie konferencji i ligi, w tym drugim przypadku szanse w/g mnie bliskie zeru. W meczach Panthers z Penguins pada zazwyczaj wiele bramek, od czasu awansu Pittsburgh do playoff w ich meczach pada duzo bramek, wiec wiele wskazuje na to, ze bramek troche padnie.

 

[odi]

koeman66 skoro rozpocząłeś już podawanie rad koledze wyżej to i ja się wtrącę do dyskusji.

Challenger jest taka jedna z zasad obstawiania - nie sugeruj sie kursem i nie badz lakomy!

Nie zgodzę się. Owszem kurs nie może być głównym powodem typowania, jednak to właśnie zależność ryzyka od opłacalności (kursu) musi być brana pod uwagę. Prędzej zagram coś po kursie dobrym (w dwu drogowym zakładzie uznaje za takowy coś powyżej 1.80) aniżeli złym.

Porazka Avalanche dwoma bramkami na wlasnym boisku wcale nie jest taka pewna, chociaz z drugiej strony rzeczywiscie jest na to szansa

Cała Twoja wypowiedź utrzymana jest w tonie - według mnie tak nie będzie, ale może tak być ???? Dyplomacja pełną gębą ale nie da się długo stać w rozkroku nad kraterem wulkanu - zajmij stanowisko bo pisanie że może paść każdy wynik to na prawdę filozofia o której my obstawiający NHL dobrze wiemy.

a Pittsburgh jedynie o wygranie konferencji i ligi

jedynie ????

 

[odi]

Colorado Avalanche - Vancouver Canucks -> powyżej 5 goli [1.83] Bet365
Sama dyspozycja Orek w PP w ostatnich meczach powinna mi zapewnić 2-3 bramki. 25 % licząc trzy ostatnie mecze to dużo, nie martwie się więc w tym meczu o Canucks zwłaszcza że w Colorado atmosfera jest jaka jest po sezonie pewnie poleci głowa trenera a już teraz w szatni wychodzą na wierzch różne rzeczy. Nie mniej Avs potrafią właśnie w takich spotkaniach zaskoczyć akcjami ofensywnymi, jest paru chłopaków którzy niezależnie od stanu meczu i szans na końcowe zwycięstwo jadą do końca za każdą akcją (Duchene, Landeskog) i sądzę że będą tu w stanie powalczyć z VAN. Hokeiści z Denver pokazali nawet ostatnio przeciwko szczelnej przecież obronie Kings że zdobycie goli przychodzi im dużo łatwiej niż utrzymanie rywala z dala od własnej tercji.

 

[koeman66]

Wiesz Odi "jedynie" bo Stanley Cup to wiadomo nie to samo co wygranie ligi. Co do wygrania dwoma bramkami to ja osobiscie tego bym nie zagral, moze byc wygrana ale nie taka pewna. Piszesz, ze jestem taki enigmatyczny no tak, ja mam taki styl, ze sie nie potrafie czasem wyslowic, a zazwyczaj jest tak jak cos mi nie pasi to tak enigmatycznie bazgrole ???? A nie pasi mi troche typ hc - 1.5 na na Canucks wiec to tak enigmatycznie napisalem. Co do gry na wysokosc kursu to ja przez 7 lat regularnego grania nauczylem sie, ze lepiej nie isc za ciosem i nie grac na wieksza wygrana, buki sa cwane i kombinuja!
z ostatnim zdaniem się zgadzam w pełni ???? - Odi

 

[maciekuo]

Dysycplina: NHL – hokej na lodzie
Data i godzina: 14.04.2013r. 01.30
Spotkanie: Florida vs Pittsburgh
Typ: Pittsburgh -1 (included ot)
Kurs: 1.83
Bukmacher: Pinnacle Sports
Analiza:
Pojedynek najlepszej drużyny z najgorszą w eastern conference. Florida gra w tym sezonie słabo zarówno na własnym lodzie jak i na wyjazdach. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że ostatnio przed własną publicznością ograli Buffalo, NJ i Ottawe. Zwłaszcza to ostatnie zwycięstwo robi wrażenie. Przegrali z Washington, ale pokazali charakter w tym meczu strzelając trzy bramki w ostatniej tercji i łapiąc kontakt. Niemniej jednak to przebudzenie jest trochę zbyt późno, a poza tym jedna jaskółka wiosny nie czyni. Z Winnipeg zostali rozbici, a dzisiaj Pittsburgh powinien wygrać równie łatwo. Liczę na zwycięstwo Penguins różnicą co najmniej dwóch trafień. Zresztą Pens często wygrywają z Floridą i to różnicą dwóch-trzech goli. O Pittsburgh nie ma co się rozpisywać, dalej są w wybornej dyspozycji i nie pozostaje im nic innego jak wygrywać mecze. W ostatnich pięciu meczach wyjazdowych wygrywali aż cztery razy i zawsze różnicą dwóch trafień. Porażka jedynie z NY Rangers. Z kolei Florida dawno nie przegrała na swoim lodzie dwoma bramkami więc pora rozbić Panthers na ich tafli. Potencjał ofensywny Penguins do tego mają. Z całą pewnością w tym meczu powinniśmy zobaczyć dużo bramek. W dwóch tegorocznych spotkaniach padło ich aż 14, a zespoły niespodziewanie podzieliły się zwycięstwami. W przypadku zwycięstwa Pittsburgh zaledwie różnicą punktu będzie zwrot, ale liczę na ich dobry występ!

 

[robel]

Nie zgodzę się. Owszem kurs nie może być głównym powodem typowania, jednak to właśnie zależność ryzyka od opłacalności (kursu) musi być brana pod uwagę. Prędzej zagram coś po kursie dobrym (w dwu drogowym zakładzie uznaje za takowy coś powyżej 1.80) aniżeli złym.

Pierwsze zdanie okej, natomiast drugie to już lekkie przekłamanie rzeczywistości. Zabieram głos, ponieważ dyskusja o istocie zarabianiu na zakładach powinna sie toczyć pomiędzy "świeżakami" w tej dziedzinie ale nie w tym dziale a brak wiedzy na tak podstawowe zagadnienie moderatora kole mnie w oczy.
Nie ważne czy kurs jest 1.40 czy 4.50, gra się tylko te spotkania, które według Ciebie są źle oszacowane przez oddsmakerów. Tyle w temacie.
Chyba się nie zrozumieliśmy, ale to już byłby zbyt duży off top - Odi

 

[juanroman08]

Islanders vs Rangers​

Na szybkości, bo mecz niebawem. Oglądałem ostatnimi czasy obie drużyny w akcji i szczerze powiedziawszy lepsze wrażenie na mnie zrobiła drużyna Wyspiarzy i mimo mojej sympatii do Strażników, jestem zdania, że dziś mogą mieć spore problemy z wywiezieniem choćby punktu, aczkolwiek jak to zazwyczaj się w tych pojedynkach dzieje, remis nie będzie żadnym zaskoczeniem. Do rzeczy, Islanders w pojedynku z Bruins, poza pierwszą tercją gdzie byli pod ostrzałem (świetnie Nabokov) nie dali już zbytnio się rozegrać gospodarzom, wszystkie akcje albo kończyły się na niebieskiej, albo na bandach. Nie twierdzę że to była najlepsza gra na jaką stać Wyspiarzy, ale robiło to wrażenie, przejście z obrony do ataku wyglądało bardzo dobrze, dzięki czemu goście mieli mnóstwo sytuacji i tylko dzięki zwinnemu Finowi, Boston nie "przyjął" w tym meczu więcej bramek. Co do Rangers to odnoszę wrażenie że teraz gra tej ekipy zależy już nie tylko od Nash'a ale również od Stepan'a który wystrzelił z formą, mimo to pokładanie ciężaru awansu do PO na dwóch zawodnikach wydaje się lekko dziwne. Oczywiście spory udział jak zawsze w wygranych ma Lundqvist, ale biorąc pod uwagę to że każdemu może zdarzyć się słabszy mecz to Rangers są w lesie. Tak jak pisałem już kiedyś, NYR z tego sezonu, a z poprzedniego to dwie różne bajki i tu nie chodzi mi już o kwestie kadrowe, ale głównie o ducha walki i cały team spirit, który w tamtym sezonie już przed meczem powodował że rywalom, cytując klasyka "strach zaglądał do d...y". Natomiast Strażnicy aktualnie, to drużyna jak każda inna, dobre występy przeplatane słabymi i tak na okrągło, zero stabilizacji, cały czas John "Tortila" na gorącym krześle. Według mnie dziś gospodarze górą, głównie za dobry styl jaki ostatnio prezentują, a także fakt iż każdy gracz dobrze zdaje sobie sprawę z roli jaką pełni w zespole. No bo przecież na dobrą sprawę można by napisać że NYI to tylko Tavares i "jakaś zbieranina średniaków", ale jeśli ktoś by tak stwierdził to znak że kompletnie nie zna się na hokeju :razz: Nie stawiam tu gospodarzy w roli murowanego faworyta, ale subiektywnie-obiektywna wizja pozwala mi wytypować ich jako zwycięzcę
NYI ML / 1.94 Marathonbet 0:1 OT

 

[yem-uoniaki]

Dallas Stars - San Jose Sharks
Benn strzeli gola (60 min) 3,70 DOXXbet
Decyzje GMGM Stars mogą co najmniej dziwić. Oddanie Jagra wskazywało raczej na odpuszczenie batalii o post season, chociaż wcale źle to nie wyglądało. Teraz w ekipie Nieuwendyka odnajdziemy kilka nowych twarzy, które o dziwo odnajdują się całkiem nieźle. Kto by pomyślał, że Chiasson wskoczy do top 6 i po 5 meczach będzie ponad point per game. On sam twierdzi, że to dzięki towarzystwu z którym dane jest mu grać, czyli mieszance rutyny z młodością - na LW Whitney, a na centrze, co oczywiste, Benn. W ogóle top 6 Stars nie rzuca na kolana, to cała drużyna pracuje na wspólny sukces, w świetnym meczu z Preds każda linia dorzuciła swoją cegiełkę. Po kilku kiepskich grach pewność odzyskał Dillion, którego poczynania uważnie śledzę. +3,+2,+1 w ostatnich potyczkach nie bierze się znikąd. Jamie bez punktów w ostatnim tygodniu, ale wygląda naprawdę przyzwoicie. Wokół niego spokojnie można budować drużynę. Ma charakter, kiedy trzeba nie boi się stanąć do walki - co ważniejsze - nie występuje tam w roli statysty, świetne starcie z Thorntonem.. nie pamiętam kiedy Joe musiał się tak namęczyć, a i tak walkę można uznać za remisową. Tak więc Benn nieco w opozycji do Toews'a, który nieco komicznie wyglądał startując do starego wyjadacza z SJS, który z kolei był co najmniej zdziwiony samą próbą grajka Hawks. W dodatku Kanadyjczykowi 'siedzą' potyczki z SJS, w poprzedniej kampanii często punktował Sharks, a i w tym sezonie, oprócz dania sobie po mordzie z Big Joe uzbierał 4 oczka w ledwie dwóch spotkaniach. Bez jego bramek o PO będzie niezwykle ciężko, należy wziąć więcej na siebie, bo z tak podejrzanym rosterem nigdy nic nie wiadomo. Właśnie teraz drużyna potrzebuje lidera, a chwilowe upatrywanie go w podstarzałych jednostkach takich jak Whitney (są i takie opinie na hf), na dłuższą metę może być zgubne.