pietaszek89
Użytkownik
Minnesota Wild - Calgary Flames 1 ML (1,78)
(2:3) SO
Dzisiaj dość wyrównane pary w spotkaniach najlepszej hokejowej ligi świata. Jedynie dość wyraźnego faworyta mamy w meczu Rangerów z Islanders. Ja jednak wybrałem spotkanie rozgrywane w Saint Paul, gdzie zmierzą się miejscowa drużyna Minnesota Wild z Calgary Flames. Obie drużyny nie prezentowały się ostatnio za dobrze. Gospodarze przegrali trzy ostatnie mecze, a z sześciu poprzednich zdołali wygrać tylko jedno. Calgary również słabo z ostatnich siedmiu spotkań wygrali dwa. W obu ekipach dość spore problemy mają podstawowi bramkarze. Niklas Backstrom w swoich ostatnich trzech startach puścił 18 bramek! Po takim wyczynie trener dał mu nieco więcej odpocząć i w dwóch pojedynkach z Calgary i Phoenix wystąpił Jose Theodore. Również podstawowy goalie Calgary Miikka Kiprusoff prezentuje ostatnio bardzo przeciętną formę. Gdy wydawało się, że już wraca do swojej normalnej dyspozycji przytrafił mu się mecz z Vancouver podczas, którego wpuścił siedem bramek. Dzisiaj lekkim faworytem zdają się być gracze miejscowi i ja w pełni popieram tą tezę. W bramce zobaczymy mam nadzieję już wypoczętego Backstroma, zaś między słupkami Calgary zaprezentuje się Henrik Karlsson, który jednak nic wielkiego w ostatnich swoich spotkaniach nie pokazywał. Powolutku do formy z początku sezonu zaczyna wracać Matt Cullen, zaś nadal w dość wysokiej dyspozycji jest Martin Havlat. Z pewnością największym zagrożeniem Calgary jest dwójka Jarome Iginla oraz Alex Tanguay jednak liczę, że obrona Wild powinna sobie z nimi poradzić. Gospodarze mimo, że już od dłuższego czasu nie zajmują pierwszego miejsca w Power Playach to nadal uważam, że zagrożenie z ich strony podczas przewag jest duże. Sądzę, że dzisiaj górą powinni być zawodnicy z Saint Paul, którzy tym samym przełamaliby swoją złą passę.
Kurs z: Nordicbet
![No entry :no_entry: ⛔](https://cdn.jsdelivr.net/gh/joypixels/emoji-assets@5.0/png/64/26d4.png)
Dzisiaj dość wyrównane pary w spotkaniach najlepszej hokejowej ligi świata. Jedynie dość wyraźnego faworyta mamy w meczu Rangerów z Islanders. Ja jednak wybrałem spotkanie rozgrywane w Saint Paul, gdzie zmierzą się miejscowa drużyna Minnesota Wild z Calgary Flames. Obie drużyny nie prezentowały się ostatnio za dobrze. Gospodarze przegrali trzy ostatnie mecze, a z sześciu poprzednich zdołali wygrać tylko jedno. Calgary również słabo z ostatnich siedmiu spotkań wygrali dwa. W obu ekipach dość spore problemy mają podstawowi bramkarze. Niklas Backstrom w swoich ostatnich trzech startach puścił 18 bramek! Po takim wyczynie trener dał mu nieco więcej odpocząć i w dwóch pojedynkach z Calgary i Phoenix wystąpił Jose Theodore. Również podstawowy goalie Calgary Miikka Kiprusoff prezentuje ostatnio bardzo przeciętną formę. Gdy wydawało się, że już wraca do swojej normalnej dyspozycji przytrafił mu się mecz z Vancouver podczas, którego wpuścił siedem bramek. Dzisiaj lekkim faworytem zdają się być gracze miejscowi i ja w pełni popieram tą tezę. W bramce zobaczymy mam nadzieję już wypoczętego Backstroma, zaś między słupkami Calgary zaprezentuje się Henrik Karlsson, który jednak nic wielkiego w ostatnich swoich spotkaniach nie pokazywał. Powolutku do formy z początku sezonu zaczyna wracać Matt Cullen, zaś nadal w dość wysokiej dyspozycji jest Martin Havlat. Z pewnością największym zagrożeniem Calgary jest dwójka Jarome Iginla oraz Alex Tanguay jednak liczę, że obrona Wild powinna sobie z nimi poradzić. Gospodarze mimo, że już od dłuższego czasu nie zajmują pierwszego miejsca w Power Playach to nadal uważam, że zagrożenie z ich strony podczas przewag jest duże. Sądzę, że dzisiaj górą powinni być zawodnicy z Saint Paul, którzy tym samym przełamaliby swoją złą passę.
Kurs z: Nordicbet