funt
Użytkownik
Wesołych Świat Panowie..i Panie..
Z racji tego że dziś Wielka Sobota i dzień szykuje sie nieco zabiegany, z daleka od komputera to już teraz napiszę jak mi się widzi dzisiejsza noc..Bo wczorajsza psim swędem została zaliczona do udanych..
Spośród czterech meczy odpuszczam zupełnie Pingwinów, którzy są dla mnie zagadką od kontuzji Crosby'ego, zapewne wygrają dziś cała serię 4:1 ale tylko lekki under bym się odwazył..//Uff..Pingwiny przegrały u siebie 2:8..:wowsdf:
Boston - Montreal kojarzy mi się z Wojciechem Pijanowskim i jego Kołem Fortuny..Z ruletką na szczęście zerwałem więc może innym razem..//Boston wygrał po dogrywce 2:1
New York Rangers - Washington Capitals.
Washington prowadzi dość pewnie w serii 3:1..Wszystko byłoby pięknie ładnie gdyby nie koszmary z przeszłości, które zarówno fani jak i zawodnicy wciąż maja w pamięci..(Nawet mnie to kosztowało sporo zdrowia i pieniążków)..Dokładnie rok temu 23 kwietnia 2010 Stołeczni w piątym meczu serii podejmowali u siebie ekipę z Montrealu, którą w meczu numer 3 i 4 zmietli z lodowiska (grając na wyjeździe- 5:1, 6:3)..Mecz wydawał się tylko formalnością, ale nie był..ani ten ani następny..przegrali trzy kolejne odpadając z rywalizacji w pierwszej rundzie...Dziś kapitan Oviechkin twierdzi, że to już historia, że tego nie pamietają..Ale prawda jest taka, że to siedzi w głowach..I istnieje dzis tylko jeden mozliwy scenariusz by to wymazać...Pech chciał, że to będzie bardzo czarny scenariusz dla Nowojorczyków..
Śmiało i grubo
New York Rangers @ Washington Capitals - Washington Capitals (-1.5) @ 2,60 (1:3)// Lekko łatwo i przyjemnie..Washington w drugiej rundzie..
Los Angeles Kings @ San Jose Sharks
W ostatnim spotkaniu również zapowiada się ostatni mecz serii, które San Jose rozstrzygnie na swoją korzyść..Ambitnie walcząca ekipa z LA tym razem powinna zdecydowanie ulec gospodarzom..Choć muszę przyznać, że na dobrą sprawę trzy przegrane mecze były spotkaniami bardzo wyrównanymi i ze przy odrobinie szczęścia to Królowie mogli by dzisiaj prowadzić 3:1..Ale tak się nie stało..I tej nocy pożegnają się z rozgrywkami w sezonie 2010/2011..Mam nadzieję, że na do widzenia ustrzelą choc honorowego gola..San Jose doda 5..
Los Angeles Kings @ San Jose Sharks - San Jose Sharks (-1.5 ) @ 2.390 (3:1)
Los Angeles Kings @ San Jose Sharks - OVER 5 @ 1.758 (3:1)
//Czapki z głów przed bramkarzem LA Kings..Jonathan Quick powstrzymał atak Rekinów..Obronił 51 z 52 celnych strzałów na bramkę...Nie było na niego mocnych..W pierwszej tercji pierwszy strzał Królów i gol, kolejnych 5 uderzeń i nastepne 2 bramki..Hokeiści San Jose przy takiej skuteczności mogliby zdobyć 26 bramek ???? skończyło się na jednej honorowej..Reasumując noc na , ale kto mógł przewidzieć cos takiego?..
Pozostaje tylko zacisnąć kciuki, złożyć raz jeszcze życzenia..Chwycić koszyczek w garść i dać się grzecznie poświęcić.. ????
Z racji tego że dziś Wielka Sobota i dzień szykuje sie nieco zabiegany, z daleka od komputera to już teraz napiszę jak mi się widzi dzisiejsza noc..Bo wczorajsza psim swędem została zaliczona do udanych..
Spośród czterech meczy odpuszczam zupełnie Pingwinów, którzy są dla mnie zagadką od kontuzji Crosby'ego, zapewne wygrają dziś cała serię 4:1 ale tylko lekki under bym się odwazył..//Uff..Pingwiny przegrały u siebie 2:8..:wowsdf:
Boston - Montreal kojarzy mi się z Wojciechem Pijanowskim i jego Kołem Fortuny..Z ruletką na szczęście zerwałem więc może innym razem..//Boston wygrał po dogrywce 2:1
New York Rangers - Washington Capitals.
Washington prowadzi dość pewnie w serii 3:1..Wszystko byłoby pięknie ładnie gdyby nie koszmary z przeszłości, które zarówno fani jak i zawodnicy wciąż maja w pamięci..(Nawet mnie to kosztowało sporo zdrowia i pieniążków)..Dokładnie rok temu 23 kwietnia 2010 Stołeczni w piątym meczu serii podejmowali u siebie ekipę z Montrealu, którą w meczu numer 3 i 4 zmietli z lodowiska (grając na wyjeździe- 5:1, 6:3)..Mecz wydawał się tylko formalnością, ale nie był..ani ten ani następny..przegrali trzy kolejne odpadając z rywalizacji w pierwszej rundzie...Dziś kapitan Oviechkin twierdzi, że to już historia, że tego nie pamietają..Ale prawda jest taka, że to siedzi w głowach..I istnieje dzis tylko jeden mozliwy scenariusz by to wymazać...Pech chciał, że to będzie bardzo czarny scenariusz dla Nowojorczyków..
Śmiało i grubo
New York Rangers @ Washington Capitals - Washington Capitals (-1.5) @ 2,60 (1:3)// Lekko łatwo i przyjemnie..Washington w drugiej rundzie..
Los Angeles Kings @ San Jose Sharks
W ostatnim spotkaniu również zapowiada się ostatni mecz serii, które San Jose rozstrzygnie na swoją korzyść..Ambitnie walcząca ekipa z LA tym razem powinna zdecydowanie ulec gospodarzom..Choć muszę przyznać, że na dobrą sprawę trzy przegrane mecze były spotkaniami bardzo wyrównanymi i ze przy odrobinie szczęścia to Królowie mogli by dzisiaj prowadzić 3:1..Ale tak się nie stało..I tej nocy pożegnają się z rozgrywkami w sezonie 2010/2011..Mam nadzieję, że na do widzenia ustrzelą choc honorowego gola..San Jose doda 5..
Los Angeles Kings @ San Jose Sharks - San Jose Sharks (-1.5 ) @ 2.390 (3:1)
Los Angeles Kings @ San Jose Sharks - OVER 5 @ 1.758 (3:1)
//Czapki z głów przed bramkarzem LA Kings..Jonathan Quick powstrzymał atak Rekinów..Obronił 51 z 52 celnych strzałów na bramkę...Nie było na niego mocnych..W pierwszej tercji pierwszy strzał Królów i gol, kolejnych 5 uderzeń i nastepne 2 bramki..Hokeiści San Jose przy takiej skuteczności mogliby zdobyć 26 bramek ???? skończyło się na jednej honorowej..Reasumując noc na , ale kto mógł przewidzieć cos takiego?..
Pozostaje tylko zacisnąć kciuki, złożyć raz jeszcze życzenia..Chwycić koszyczek w garść i dać się grzecznie poświęcić.. ????