NHL Regular Season 2015/2016

[kubson21]

Columbus Blue Jackets - Pittsburgh Penguins​

Bójka w meczu : TAK @ 2.75 betsafe
W pierwszej tercji była ogromna okazja,niestety nie udało się...

Zacznę od tego że jestem mocno wzburzony tym że w rosterze Pingwinów na dzisiejszy mecz nie ma Sestito,który został zakontraktowany tylko po to żeby dodać drużynie agresji i obić kilku przeciwników,no i oczywiście chronić Sidneya.Teraz przejdźmy do sedna.Crosby i Dubinski to gracze którzy nie darzą się sympatią (swoją drogą też już się lali między sobą),w przedostatniej potyczce Crosby dostał kijem w głowę od wspomnianego Dubinskiego,co skończyło się dla Sydneya kontuzją,Dubiński dokończył mecz i został ukarany dyskwalifikacją na 3 mecze bodajże (jeśli dobrze pamiętam)w następnym meczu między tymi drużynami Crosby nie grał,doszło do 2 bójek,Dubinsky brał udział w jednej z nich.Dzisiaj Crosby w końcu zagra przeciwko Jackets i jestem bardzo ciekawy jak bd wyglądały spięcia na linii Crosby-Dubinsky.W zespole Kurtek jest sporo fighterów i na pewno dzisiaj bd prowokować Pingwiny.Bardzo żałuje że Pingwiny nie biją się zbyt często,ale uważam że dzisiaj jest na to spora szansa,bo Crosby nie jest typem grzecznego zawodnika,ale myślę że bardziej można liczyć na walke Wilsona lub powracającego Fehra.Bardzo żałuję że Pens nie wystawili dzisiaj Sestito,to wg mnie właśnie na takie mecze został sprowadzony,ale rozumiem że wygrana w tym meczu jest priorytetem dla trenera.Tak czy siak gram,jednak za mniejszą stawkę.

Pozdrawiam

 

[piscatella]

Dallas Stars - Chicago Blackhawks

Hawks po wyrównanym spotkaniu w Missouri kontynuują trip i po raz trzeci i ostatni w sezonie zawitają w Dallas. Stars grają ostatnio dość zachowawczo. Wygrali z pogubionymi Senators, by w nastepnym spotkaniu dać sie pokonać zdesperowanej ekipie z Montrealu. Dzisiaj na własnym lodzie w American Airlines Center podejmą urzędujących mistrzów. Gospodarze w mojej ocenie mają duży interes w odprawieniu ronomowanej ekipy z Chicago. W tym sezonie bowiem prezentują sie wybornie i trener Lindy Ruff ma tym samym dużą swobodę działania. Ma dwóch równych fińskich netminderów, błyskotliwą ofensywe ze Seguinen, Sharpem, Spezzą i Bennem oraz cały czas notują progres defensywe prowadzoną przez Johna Klingberga. Hawks wyglądają na zmęczonych sezonem i wygląda na to że w najbliższych dniach bedą ładować akumulatory przed zbliżającymi sie playoffami. Goście nie radzą sobie w tym sezonie z miejscowymi i raczej zostaną tu dziś odprawieni przez konsekwentnych Stars. Stawiam na gospodarzy.
Stars OT 2,03 Pinnacle

 

[piscatella]

Florida Panthers - Philadelphia Flyers

Flyers kończą trip na Florydzie i po zaskakującym zwycięstwie w Tampie zawitają w Sunrise. Panthers przedwczoraj ograli wysoko wysoko Senators i tym samym sowicie mnie zaskoczyli. Geniusz Jagra nie gaśnie i wciąż potrafi brać na siebie ciężar gry całego zespołu, przyznam że w tym wieku to wprost niebywałe. Dziś Jagrowi i spółce przyjdzie zmierzyć sie z Flyers, którzy w przeciągu ostatnich dni złapali forme. Ekipa Hakstola myśli całkiem realnie o grze w playoffach i spodziewam sie że również gości bedą gryźli lód, by tylko wywieść komplet. Nie sądze aby gospodarze byli w stanie podtrzymać duże obroty. Moim zdaniem Gallant będzie chciał podładować akumulatory swoim podopiecznym i w tego typu spotkaniach panthers nie bedą grać na 100 %. Celuje w Flyers.
Flyers OT 2,40 Pinnacle

 

[blackdynamite]

New York Rangers - Pittsburgh Penguins

over 0,5 pkt @ 1,8

Ónibet​

Riczi był powodem, dla którego napisałem tutaj pierwszy post i spróbuję ponowić ten typ. Wczoraj wrócił do składu i od razu zasikrzyło. Co prawda po statystykach nie można tego stwierdzić, że jakoś specjalnie szalał, ale oglądałem cały mecz i śledziłem jego poczynania na lodzie dlatego też typ jaki jest każdy widzi. Buki jeszcze nie potrafią się określić co do kursów na niego. Dla przykładu na Óni kurs na jego trafienie jest najniższy (lekko ponad 3), a u innych to srogo ponad 4. Spróbuję zacząć grać na niego progresję ze względu na po prostu niemoc strzelenia bramki w ostatnich kilkunastu spotkaniach, ale o tym nie tutaj. W linii ze Staalem i Stalbergiem. Do składu także wpada Brassard, więc Strażnicy będą nieźle naładowani. Nie spodziewam się tutaj gradu goli biorąc pod uwagę to, że oba zespoły są praktycznie b2b z wyjazdowych spotkań, ale przecież to jedna dywizja, Metro!

 

[piscatella]

Columbus Blue Jackets - Tampa Bay Lightning

Mecz za chwilke także do rzeczy. Jackets podejmą dziś na własnym lodzie gości z Florydy. Do bramki gospodarzy powrócił po urazie Bobrovsky i będzie to dla niego drugi start z rzędu. Pierwszy przegrał, ale tutaj spodziewam sie lepszej dyspozycji. Jackets już bez presji grają ofensywny i miły dla oka hokej. Lightning są faworyzowani, ale ten sezon grają dość regularnie. Raz topią, później wygrywają. Aktualnie mają na koncie trzy porażki i tutaj spodziewam sie czwartej. Ofensywa od dwóch spotkań mocno kuleje i jest zaskakujące, bo na papierze jest to jedna z najlepszych ofensyw w lidze. Wygląda wiec na to że Cooper zaplanował lekkie odpuszczenie schyłku sezonu, mając przed oczami zbliżające sie playoffy. Stawiam na Jackets.
Jackets OT 2,34 Pinnacle

 

[wonderkido]

Chicago Blackhawks - Los Angeles Kings
Powyżej 5,5 bramek ot (2,50) Betsson

Dzisiaj najciekawsze starcie, w Chicago! Jastrzębie podejmują Króli i już na samą myśl się cieszę, bo to prawdziwa uczta dla konesera NHL! Mecz, nie będzie monotonny, żmudny ani ospały. Dlaczego? Dlatego, że spotykają się ekipy bardzo dobrze sobie znane. Króle wręcz uwielbiają rywalizować z graczami z Chicago. Obrońcy Stanleya, ostatnio spadli z fotela lidera, ale to nie zniechęca mnie aby w tym meczu liczył na grad bramek. Po pierwsze Hawks, od samego początku sezonu mają zamiar bronić tytułu, a największe słowa uznania kieruje do Kane'a. ''Dzieciaka'' nieobliczalnego i na pewno nieuchwytnego, który z meczu na mecz jest jeszcze bardziej niebezpieczny. Bombarduje punktami swoich rywali, ostatnimi czasy nawet strzelił już w 21 sekundzie bramkę, jego bekhend shot jest tak opanowany że się na prawdę nie dziwię że goalies mają problemy z wyłapaniem jego gumy. Pomimo, że mecz będzie dla obu ekip ciężką przeprawą to Króle, które grali jeszcze dobre 2 lata temu najlepszy power kill... tak teraz też grają solidnie. Kopitar, z pierwszej piątki też oddaję kawał dobrej roboty. Lucic, się elegancko za klimatyzował. Toffoli też potrafi zdobywać gole seriami, co się również podoba. Wierzę, w kapitalny spektakl obfity bramkami... ale pisać komu kibicuję to nie muszę... GO KANE! 6 bramek minimum widzę. Mecz wcześnie, jak na porę w Chicago.

 

[piscatella]

Anaheim Ducks - New Jersey Devils

Ducks w Honda Center podejmują Devils, którzy tym samym kończą trip po Kalifornii. Jak na razie tym team z Newark prezentował sie sensacyjnie, bowiem udało im sie wygrać w San Jose i LA. Jak mawia klasyk "do trzech razy sztuka" i spodziewam sie, że na przedmieściach LA zostaną sprowadzeni na ziemie. Ducks mieli świetną serie, jednak w ostatnich dniach przyszły trzy porażki i to spotkanie będzie niemal idealną okazją na przełamanie. Ducks przestali być dziećmi we mgle z października i listopada, także sztywno grający na wyjazdach Devils odprawią i to bez litości. Odnośnie gości warto jeszcze pochwalić bramkarza Kinkaida, który ma swoje pięć minut, ale to nie jest materiał na startera w tej lidze i dziś spodziewam sie już gorszego występu. Proponuje handi w strone gospodarzy.
Ducks -1,5 2,28 Pinnacle

 

[piscatella]

San Jose Sharks - Boston Bruins

Bruins rozpoczynają trip po Kalifornii od wizyty w San Jose. Jak dobrze pamiętam przed rokiem na tym terenie nie wygrali ani razu. Sharks aktualnie rozgrywają sezon przejściowy. Po odejściu McLellana swoją myśl szkoleniową wdraża DeBoer i tym sezonie Sharks w mojej ocenie osiągną nic wiecej, poza pierwszą runda playoff. Ekipa z Bostonu w tym roku kalendarzowym podkręciła obroty. Podopieczni Juliena wrócili na czoło konferencji wschodniej, a wiec do stanu z poprzednich kampanii regularnych. Anonsowani netminderzy na dzisiejsze spotkanie to Reimer i Rask. Fiński netminder gości nie ma najlepszego sezonu, ale ogólnie nie można sie przyczepić. W ważnych momentach jest tam gdzie być powinien i z pewnością to jeden z lepszych bramkarzy w lidze. Co do Reimera musze przyznać że jest on jak zwykle zresztą sporą niewiadomą. Po wielu latach w Toronto zmienił w końcu otoczenie i jestem ciekaw jak poradzi sobie w ciepłej Kalifornii. Jak do tej pory bronił dwa spotkania w których bronił nierówno. Dziś przed nim kolejny test, zdecydowanie najtrudniejszy, bo to właśnie Bruins stali sie jego koszmarem, który śni mu sie po nocach od meczu numer 7 w playoffach 2013. Z moich obserwacji wynika, że go psychika nie należy do jego mocnych stron, także proponuje tutaj grę na gości przy bardzo satysfakcjonującym jak na ową sytuacje kursie.

Bruins OT 2,20 Pinnacle

 

[pablo31]

Edmonton Oilers - St. Louis Blues

Typ: St. Louis Blues ML OT WYNIK 6:4
Kurs: 1,64
Bet365

Spotkanie w Rexall Place w Edmonton pomiędzy dwoma grającymi na przeciwległych biegunach drużynami, czyli miejscowymi Oilers oraz przyjezdnymi Bluesmanami z St. Louis. Ekipa Blues ostatnimi czasy nowtowała bardzo dobre wyniki z sześcioma wygranymi z rzedu w tym ostatnie z bardzo wymagającymi rywalami takimi jak Chicago Blackhawks, Anaheim Ducks czy Dallas Stars by w końcu zaliczyć dość dotkliwą porażkę w ostatnim spotkaniu w Calgary z Płomienami aż 7:4. Ostatnie dwa spotkania gości to zbyt duże rozluźnienie w obronie gdzie łącznie stracili 11 bramek. Trener Bluesmanów, Ken Hitchcock, przyznał, że drużyna popełnia zbyt wiele błędów przy krążku będąc także zbyt mało skupieni w obronie co skutkuje dużymi stratami bramkowymi w spotkaniach, co z pewnością jest do poprawy przez ich podopiecznych. Z pewnością wyczekują powrotu ich pierwszego bramkarza Brian'a Elliot'a, który prawdopodobnie wróci pod koniec marca. Oczywiście ofensywa St. Louis Blues nadrabia błędy i braki w obronie strzelając ostatnio sporo bramek - w ostatnich siedmiu spotkaniach strzelali w każdym z nich przynajmniej 3 lub więcej bramek (łącznie 28 bramek w siedmiu ostatnich spotkaniach co daje średnio 4 bramki na mecz). Nawet defenseman gości - Kevin Shattenkirk ostatnio dają drużynie sporo w ofensywie notując 3 gole w ostatnich dwóch spotkaniach. Co do gospodarzy spotkania to ten sezon prawdopodobnie znowu skończą na końcowych pozycjach - na ten moment są oni ostatnią drużyną Western Conference z 61 punktami w 72 spotkaniach. Ostatnie 9 spotkań u siebie to osiem porażek (w tym jedna po karnych) i jedno zwycięstwo. Prawdopodobnie nadchodzące spotkanie będzie ich dziewiątą porażką w ostatnich dziesięciu spotkaniach u siebie. Historia spotkań pomiędzy tymi zespołami także nie jest łaskawa dla gospodarzy, którzy w potyczkach z Blues przegrali ostatnie 8 spotkań z rzędu z czego 6 z rzedu u siebie w regular time. Posucha także daje się we znaki zawodnikom Oilers, gdzie Jordan Eberle ostatnio zaliczył osiem spotkań bez bramki, przełamując się ostatnio z Predators, z kolei najlepszy strzelec drużyny - Taylor Hall jest bez żadnego punktu w ostatnich czterech spotkaniach, także Connor McDavid nie ustrzelił żadnej bramki od sześciu spotkań u siebie. Podsumowując obecną formę obu drużyn oraz ich H2H stawiam dzisiaj na St. Louis Blues.​

 

[yem-uoniaki]

Sabres - Canadiens
Girgensons strzeli gola
6,50 DOXXbet
Sabres OT
1,70 BetClic
Spotkanie kilka minut po północy, więc najkrócej jak się da. Zemgus jest najwyżej draftowanym Łotyszem w NHL, choć na pewno nie będzie mu łatwo wyprzedzić w klasyfikacji all-time tego, którego udało mu się wyprzedzić w klasie draftowej, czyli Ozolinsha. Sandis zapisał bowiem piękną kartę w historii ligi, a ponad 560 punktów (tradycyjnie - brak chęci do dokładnego sprawdzenia, ale łotewski defensor zakończył karierę mając tychże punktów w przedziale od 560-570 [jeszcze lepsze jest to, że w czasie kiedy bezsensownie się tłumaczę, zdążyłbym to sprawdzić już przynajmniej 10 razy]). Duży 2-way C z nutką grindera, tak na dobrą sprawę wciąż nie na tyle silny, żeby być full-time w Top-6, ale też zbyt mocny, żeby być full-time bottom. Po genialnym pierwszym sezonie (ASG, głównie dzięki głosom rodaków, ale jednak), jego rola w drużynie uległa znacznej degradacji, głównie za sprawą sporych wzmocnień dokonanych po sezonie, a także wydraftowaniem absolutnie genialnego Eichela. Nie pomaga również fakt, że o ile Bylsma zawsze jawił się w moich oczach jako inteligentny trener, który potrafi prowadzić zarówno wielkie gwiazdy, ale także zdolną młodzież, to z Zemgusem kompletnie sobie nie radzi, a sam zawodnik nie sprawia przecież żadnych problemów. Etyka pracy super, nigdy nie zalicza zmiany w której można by mu zarzucić brak zaangażowania. Z kolei Bylsma notorycznie ustawia go z jakimiś pachołami, a kiedy młody już złapie jakieś momentum, to Dan chyba nieświadomie, ale jednak, je zabija. Po kilku dobrych występach, m.in z Canadiens, którym nieomal wbił bramkę, znowu dostaje promocję i możliwość gry z Eichelem oraz Reinhartem. W dodatku mówi się, że dzisiaj 1st unit w PP, w bardzo ciekawej roli, bo przed Scrivensem (dzisiaj w bramce Canadiens), a Girgs w roli screenera odnajduje się świetnie. Potrafi też szybko odwrócić się z krążkiem i pacnąć slapshotem. Wprawdzie nie widzę Zemgusa jako takiego top-end 1C, ale już jako kapitalnego centra 2 linii owszem, gościa w stylu 20G+20A, w dodatku obdarzonego sporą charyzmą. Dzisiaj okazja do odwetu na Canadiens, którzy bez Subbana i całej reszty kontuzjowanych są totalnie bezzębni i gorszym rosterem pochwalić się mogą tylko Leafs, z tym że akurat w Toronto ambicja działa cuda, o czym boleśnie przekonała się zeszłej nocy Tampa. Therrien stracił kontrolę nad wszystkim, nie potrafi nawet generować TOI zawodników. Galchy, który w ostatnich 10 meczach wbił chyba z 200 bramek ślizga się 15 minut, podczas gdy ktoś taki jak Byron dostaje 18. Znacznie więcej argumentów mają po swojej stronie gospodarze, podbudowani powrotem RORa i dość emocjonalnym zwycięstwem z Hurricanes. Nowi partnerzy Zemgusa plus odpowiednia rola w PP, połączona z wyżej wymienionymi czynnikami, każe mi go stawiać jako jednego z faworytów do trafienia.

 

[piscatella]

Edmonton Oilers - St Louis Blues

Blues zaczeli trip w zachodniej Kanadzie od otwartego spotkania przegranego mimo wszystko w nie najgorszym stylu na tafli w Calgary. Dziś przyjdzie im sie zmierzyć z Oilers, którzy prezentują sie ostatnio bardzo nie równo. Wygrywają bowiem na wyjazdach, a u siebie zaliczają sromotne blamaże. Blues w Rexall Place umieją grać jak nikt inny. Wygrali tu sześć ostatnich wizyt i nie zanosi sie na to, aby dziś gospodarze byli w stanie ich odprawić. Blues to typowy defensywny zespół, który jest po prostu skazany na sukcesy z rywalami pokroju Oilers. W bramce przyjezdnych z Missouri ujrzymy Allena, którego ostatnio bezlitośnie podziurawili przedwczoraj Flames to obserwując jego wcześniejsze wpadki trzeba przyznać, że szybko umiał sie pozbierać po gorszych występach i myśle że tak będzie i tym razem. Oilers muszą mieć naprawde swój dzień żeby wygrać z takim rywalem, choć trzeba przyznać że czasem im sie udaje. Pokonali już we własnych ścianach takie tuzy jak Rangers czy Bruins. Gospodarze są w tej chwili w najsłabszej dyspozycji ze wszystkich ekip Kanadyjskich i uważam że Tarasenko i spółka również nie zastosują wobec nich żadnych taryf ulgowych i pewnie wywiozą komplet. Proponuje team z Missouri.
Blues -1,5 3,00 Pinnacle

 

[wonderkido]

Nashville Predators - New York Islanders
Preds OT (1,69) Unibet
Cieszy fakt, że dziś zestaw gier o w miare wczesnej porze jak na mecze NHL a ja już myślami jestem w Nashville. Tutejsi drapieżce podejmują wyspiarzy na swoim terenie. Zwykle, bardzo niewygodny teren, bardzo ciężko jest tutaj wyrwać komplet punktów gospodarzom, a co lepsze rozgromić ich do zera. Drapieżce, jak widać atakują w finały i raczej i tam zawitają, ale tylko czy będą na tyle konsekwentni tam aby móc się zmierzyć, z jeszcze lepszymi ekipami od nich.. Dzisiaj wyspiarze, którzy też ostatnio przegrali z Pingwinami. Ich forma niepewna, ale dalej to niebezpieczny zespół, który też ma kim postraszyć. Ale jednak brakuję tej regularności. Tavares, coś tam próbuję, Oksposo nie co lepiej niż z początku sezonu, ale jednak wielkie rozczarowanie w mojej ocenie jak na razie jest to zawodnik Lee. Amerykaniec, który jeszcze w tamtym sezonie potrafił strzelać seriami, teraz już się hamulce poluzowały i gra jak taki typowy średniak. Nie miej jednak zaufam tutaj trendowi, jakim są Drapieżce i jak grają na swoim lodzie. Josi, też jako jeden z najlepszych defensorów na świecie, obok Webera, stanowią mur nie do przejścia... no może czasami. Prócz tego, że ich duet na jednej linii sprawia, że wychwytują dużo kontr przeciwnika to też może się podobać ich praca jaką wkładają w każdy kolejny mecz. Johansen, przyszedł z Ohio i też już w debiucie bramka. Ostatnio nawet Neal, zaliczył hattricka. Nie wspominając o Forsbergu, który jest w formie. Gram na Preds..
/// Leci ktoś do Stanów na jakiś mecz Stanleya?

 

[Usunięty użytkownik 118192]

Toronto Maple Leafs - Florida Panthers(1:4)
Myślałem sobie tak o dzisiejszym meczy moich ukochanych Liści, którzy w dwóch ostatnich meczach mnie zaskoczyli niezwykle pozytywnie(szczególnie Bernier) i pomyślałem, że można by było zagrać coś na drużynę z Toronto. "Można by było" - złote słowa. Popatrzyłem na dzisiejszy skład i zostałem pozbawiony złudzeń. Jeśli nie wydarzą się jakieś cuda to Toronto dostanie ładnego łupnia. Pierwszy mecz w NHL zagra dzisiaj Brown, który zagra w pierwszej linii z Kadrim i Soshnikovem, Valiev zagra swój czwarty mecz. O reszcie składu już nie będę się wypisywał, ale gospodarze grają już tylko po to, aby "świeżaki" nabrali doświadczenia.
Co by tu napisać o Florydzie? Z przodu mamy Jagra i pozamiatane! ^^ A tak na poważnie, to Pantery z pewnymi playoffami walczą o jak najlepsze rozstawienie i chyba jest o co walczyć. Ostatnie mecze grają trochę w kratkę Wygrywając ze słabszymi ekipami, ale z tymi mocniejszymi mają już problem. Liście do tej drugiej grupy się nie zaliczają, więc wyniku spotkania możemy się spodziewać. Będę gorąco dopingował gospodarzy, ale wygrana gości jest nieunikniona.
TYP: 2 @ 2.02 Betano
Jeśli ma chęc postawić gdzieś Florida -1,5 to też polecam.
TYP: 2 -1,5 @ 2.8 Betsafe

 

[wonderkido]

Edmonton Oilers - Vancouver Canucks
Powyżej 5,5 bramek
(2,24) Unibet

Chyba powaliło betssona, z tym kursem ale tym lepiej dla mnie (mam nadzieję) Orki dzisiaj goszczą na terenie Oilers. Ekipy która była wiele razy przeze mnie już analizowana, że to elita która nie ma regularności, konsekwentnej i sumiennej gry, która mogłaby pozwolić na walkę chociażby o finały Stanleya. Hall, z Eberle się tam marnują. Mam nadzieje, że zawitają w jakimś lepszym teamie, bo fajnie się ogląda ich hokej ale w takiej drużynie jak Edmonton, to za wiele nie powygrywają. Hall, pokazał się z bardzo dobrej strony na Mistrzostwach, teraz też zaczął ostatnio gole zdobywać i dobrze, lepiej później niż wcale. Bo początek sezonu był jednak trochę ospały w jego wykonaniu. Eberle, był sporo czasu kontuzjowany, ale też wrócił silniejszy bo i bramki też szybko się pojawiły. Natomiast Orki, to ekipa trochę większego formatu niż Oilers, ze sporym potencjałem który też potrafi namieszać ale nie zawsze im to wychodzi. Bardzo dobrze im znane jest lodowisko w Edmonton, bo co tu przyjeżdżają to wysyłają rywala z kwitkiem i do tego ze sporym zapasem bramek. Nie miej jednak liczę, że będzie wyrównana walka, ale z bramkami. Orki raczej już nie mają co mówić o wejściu do finałów, bo pogrzebali sobie serie porażkami. Mimo że mają niedosyt, to na pewno i dzisiaj będą się starać o dobry wynik. Jakoś nie chcę mi się wierzyć, że Oilers też odpuszczą... wręcz przeciwnie.

 

[bezdech25]

Winnipeg Jets-Chicago Blackhawks
Wyścig do 3 bramek- Chicago Blackhawks
(2.05) William hill
+++ ????
Witam, jako że jest to mój pierwszy post na tym forum i zarówno pierwsza analiza prosze o odrobine wyrozumiałości ???? . Mój typ,opieram głównie na ostatnich fatalnych meczach w wykonaniu Chicago (kolejno z Flyers 2:3 , Kings 0:5 i Dallas 5:2 - wszystkie mecze przegrane) i chęci przełamania przez nich ostatniej niemocy. Rywal niezbyt wymagający, marne szasne Winiping Jets na playoffy , tak wiec to boju Blackhawsk !

 

[charlie_prince]

Derby Pensylwanii. Obie drużyny w gazie. Biorąc pod uwagę ostatnie dziesięć meczów są to obecnie najlepsze zespoły w lidze. Pingwiny notują serię czterech zwycięstw z rzędu, m.in. efektowny powrót w ostatnim meczu z Hurricanes ze stanu 0-2 na 4-2, po dwóch bramkach Crosby'ego, natomiast Lotnicy zaliczyli dwie bardzo ważne wygrane z Red Wings i Blackhawks. Flyers tracą punkt do miejsca gwarantującego udział w Play-Off i cztery punkty do Penguins. Ostatni bezpośredni mecz wygrali Pens, ale w Filadelfii nie zwyciężyli od 17 października 2013 roku. Do składu Flyers ma wrócić Voracek, a u gości zabraknie Małkina. Mecz będzie bardzo wyrównany, ale idę w stronę gospodarzy, którzy w mojej opinii będą bardziej zmotywowani. Mecz o 18.00, więc warto przełączyć się zaraz po finale PHL.
Flyers - Penguins
Flyers OT
1,88
Betclic

 

[wonderkido]

Philadelphia Flyers - Pittsburgh Penguins
Shenn Brayden to score (3.60) Unibet

i tak udana Sobota... ???? Premier League z dubla zabity i singiel z kursem z Premier League 3,40 zabite również.
Niewątpliwie czeka nas spotkanie gigantów! Fajnie, że mecz już niebawem, a że będzie na pewno zacięty do samego końca to nie tylko dlatego, że są to derby, ale i dlatego że Lotnicy wzięli sprawy w swoje ręce i jak widać są bardzo głodni finałów. Jak widać zawzięcie wygrywają mecz, za meczem a jednym z najlepszych zawodników ostatnimi czasy jest nie kto inny jak Shenn. Gość który kapitalnie awansował do pierwszej piątki i do tego jak ostatnio pięknie ustrzelił bramkę w Chicago to jest tylko zwiastun kolejnych pięknych meczy w jego wykonaniu. Nie należy jednak zapominać o asyście Girouxa, który zrobił to po profesorsku. Shenn i spółka na pewno są świadomi tego, że ten mecz jest jeden z najważniejszych w sezonie więc należy go wygrać sowicie. Ale nie wydaję mi się, aby to jednak było bardzo łatwe, bo Pitss siłę rażenia mają w ofensywie ale jak widać Flyers, radzą sobie z takimi zespołami solidnie. Shenn wykonuje znakomite cyferki i dzisiaj też będzie czyhał na bramkę i błędy defensywne w obozie Pingwinów. Nie dość, że trener mu ufa i dostaję za to więcej minut na lodzie, to jeszcze do tego w przewadze jak tylko złapie go guma, to w najmniej oczekiwanym momencie trafia ją do sieci. Dzisiaj też liczę na jego dobre widowisko, bo na pewno będzie głodny zdobycia kolejnej bramki. Kurs piękny więc tylko grać! Chociażby za miedziaki...

 

[Usunięty użytkownik 118192]

Toronto Maple Leafs - Buffalo Sabres
Dzisiejszej nocy do Toronto zawitają gracze zza miedzy. Po przegranej 1:4 z Panterami Liście grają kolejny mecz u siebie, ale sytuacja kadrowa się nie zmieniła. W Toronto mamy szpital. Dzisiejszej nocy z Marlies zostali powołani Leivo(debiut) i Gauthier(9 meczy w NHL) i zagrają w czwartej piątce. W bramce zagra Sparks, który w meczu z Buffalo puscił 3 bramki przy 27 strzałach co wystarczyło wtedy na osiągnięcie remisu w meczu wyjazdowym.
Miałem cichą nadzieję, że Johnson dzisiaj nie zagra, a zamiast niego wystąpi Lieuwen ale pomimo to spróbuję zagrać na wygraną gospodarzy. Sabres nie prezentują wysokiego poziomu o czym świadczy ich miejsce w tabeli, a moje Liście pokazały, że potrafią się mobilizować, kiedy grają na własnej tafli. Dzisiejsza gra powinna być otwarta, powinniśmy zobaczyć dużo strzałów z obu stron. Stawiam dzisiaj na Toronto, bo gospodarze będą znacznie bardziej zmotywowani, aby wygrać to spotkanie. Wyścig z Buffalo o lepsze miejsce w drafcie i tak mają już w kieszeni
TYP: Toronto OT @ 1,83 Betano
NHL: 5/2

 

[stanisuaw]

Scott Hartnell over 0,5 pkt @ 2.12
Marathonbet​

Daaawno tu nic nie pisałem i wracam z typem, który siedzi we mnie cały dzień. Kilka spotkań temu wszedłem na stronę NHL i odwiedziłem profil Scott'a. Nigdy specjalnie nie zwracałem na niego uwagi i nawet zbytnio nie przesiadywałem na profilach graczy Jackets w tym sezonie, ale zagłębiłem się w jego statsy i muszę powiedzieć, że przykuły moją uwagę. Myślałem, że powoli gdzieś się będzie cofał w liniach i zacznie się era na doślizganie się do emerytury - bez kitu, wyczytałem to z jego zdjęcia na tej stronie ???? Mówię dobra, teraz na poważnie. 1099 rozegranych spotkań w NHL i 299 goli w nich strzelonych - tak to wygląda przed dzisiejszym meczem i tak też wygląda od jego sześciu ostatnich wyjść na lód (zdobyty tylko jeden punkt za asystę). Strasznie niewidoczny w długim homestand'zie Kurtek. Tak na marginesie to obejrzałem w nocy urywek meczu z Devils i jestem strasznie pod wrażeniem linii Calvert-Wennberg-Bjorkstand! Gdzieś tam przyćmili kolegów. Dobra, kończę: Dzisiaj mecz b2b tym razem w hali Prudential. Zdziesiątkowani kontuzjami Diabły są dobrą okazją do zdobycia punktu, bo nie wierzę żeby od wczoraj coś by się diametralnei zmieniło, chociaż z drugiej strony faworyzowanie przez buków drużyny z Columbus to trochę małych przypał. W bramce gospodarzy ponownie Kinkaid, który wczoraj zjechał do boksu po wpuszczeniu trzech goli w niespełna 23 minuty.
Nie wiem czy będzie celebrował 300 gola dzisiaj, ale na pewno w przeciągu trzech kolejnych spotkań (po meczu z Devils, Kurtki rozgrywają u siebie spotkania z Flyers i Canes) i dlatego zacznę na niego progresję już teraz. Kursy na następne spotkania nie powinny spaść poniżej 3 dlatego można zarobić podwajając stawkę co spotkanie. Easy.
Powodzenia Panowie!

 

[yem-uoniaki]

Sharks - Coyotes
Tierney strzeli gola
7,0 Betway
To będzie okropna analiza, ale godzina raczej nie skłania ku głębszym przemyśleniom. Tierney jest produktem na etapie tworzenia, a produkcja idzie całkiem nieźle. Miał spory handicap nad innymi prospektami w organizacji dzięki umiejętności kreowania gry i sporej elastyczności pozycji, to właśnie dlatego na co dzień widzimy go w line-upie Sharks. Takiego playmakera potrzebowali Marleau z Wardem, a na środku mieli już naprawdę wielu zawodników i żaden na dobrą sprawę się nie sprawdził. Cholernie silny, mocny w defensywie, zadaniowiec do PK, spore IQ i zmysł do zdobywania ważnych goli pomimo względnie kiepskiego strzału. Skillset też niezbyt imponujący, ale ma jeszcze sporo czasu na poprawę. Drużyna zawsze na pierwszym miejscu, a w wywiadach komplementuje każdego, z kim przyszło mu grać, nawet jeśli ten zagrał jak ostatni patałach ???? Aż chce się powiedzieć, że przypomina Callahana z lat młodzieńczych, oczywiście nieco bardziej ubogą jego wersję. 20 punktów w 69 spotkaniach, ale mnóstwo rozpoczynał jako 4C, więc nie oczekujmy cudów. W poprzednim spotkaniu z Arizoną nie uznano mu prawidłowo zdobytego gola (że niby zamierzone kopnięcie gumy, błędna decyzja pasiaków), trochę to chłopaka zabolało, chociaż starał się ukrywać emocje. Ogólnie, zagrał wtedy świetne spotkanie, pomimo końcowej porażki. W tymże spotkaniu sędziowie nie uznali aż dwóch trafień. W następnym meczu, z Rangers, Sharks dominowali przez pełne 60 minut i NY został odprawiony z najmniejszym z możliwych wymiarem kary. Tierney po raz kolejny dobrze dogadywał się z Patty'm i Wardem. Trochę już trwa ta jego seria bez gola, a dzisiejsze spotkanie z nikim innym, jak właśnie Arizoną, powinno być dobrą okazją na zmianę tego stanu rzeczy. Mam nadzieję, że podrażniona ambicja gospodarzy powinna wystarczyć do odprawienia gości, a w przypadku Chrisa sprawdzi się porzekadło "co się odwlecze, to nie uciecze". Kurs wyśmienity, dyspozycja samego zawodnika dobra, ale patrząc na ostatnią skuteczność moich analiz, możecie grać all in, że nie strzeli ???? Start o 3, więc może niewielu z Was zdąży przeczytać. Końcowe wersy nie brzmią zachęcająco, ale mimo wszystko zachęcam do spróbowania ????