>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Newsy i dyskusje dotyczące snookera

Status
Zamknięty.
psotnick 967,2K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Otrzymane punkty reputacji: +3
kubarks 5,4K

kubarks

Użytkownik
&quot;Brak zainteresowania ze strony mediów i kibiców, rozgrywanie absurdalnych pojedynków i blokowanie szans rozwoju słabszym zawodnikom - oto efekty reformy przeprowadzonej przez Barry’ego Hearna.
Na początku obecnego sezonu w turniejach organizowanych przez Światową Federację Snookera doszło do małej rewolucji. Zamiast dotychczasowej formuły, która premiowała zawodników z pierwszej szesnastki rankingu i pozwalała pozostałym na walkę w eliminacjach, zdecydowano się na rozgrywanie zawodów według tzw. płaskiej drabinki.
Zgodnie z nowymi zasadami wszyscy zawodnicy, bez względu na pozycję w rankingu, rozpoczynają rozgrywki od pierwszej rundy. W przypadku rozgrywanego obecnie UK Championship oznaczało to, że na starcie turnieju pojawiło się 128 zawodników, zarówno mistrz świata Ronnie O&#39;Sullivan jak i... amator Dylan Mitchell, który w tym sezonie nie wygrał jeszcze nawet jednego meczu.
Subiektywna ocena przeprowadzonych zmian prowadzi do konkluzji, że Barry Hearn popełnił poważny błąd, który z czasem może skutkować mniejszym zainteresowaniem snookerem. Kibice nie są bowiem zainteresowani oglądaniem gry amatorów, którzy nie potrafią wbić kilku bil przy jednym podejściu, lecz emocjonującymi starciami najlepszych na świecie. Podczas pierwszych pojedynków UK Championship Barbican Centre świeciło pustkami, a przed telewizorami... nie zasiadła nawet jedna osoba, gdyż telewizja Eurosport zrezygnowała z transmisji pierwszej fazy turnieju.
Fani snookera na całym świecie nie mają jednak czego żałować. Pojedynki najlepszych na świecie z zawodnikami z dolnych rejonów rankingu nie przyniosły praktycznie żadnych emocji. Z czołowej szesnastki wpadkę zaliczył jedynie Marco Fu, który niespodziewanie przegrał 5:6 z amatorem – Mitchellem Trevisem. Pozostali pewnie znaleźli się w drugiej rundzie, a Stuart Bingham, Neil Robertson, Ricky Walden, Barry Hawkins i Ronnie O’Sullivan nie stracili nawet jednego frejma. Ten ostatni ustanowił również absolutny rekord, bowiem w całym meczu pozwolił rywalowi na zdobycie... 34 punktów.
Takie pojedynki z pewnością nie służą ani promocji snookera ani rozwojowi zawodników. Zamiast rywalizować z równymi sobie i próbować swoich szans w eliminacjach, snookerzyści z niższych miejsc grają z potentatami, którzy odsyłają ich do domu z płaczem. Dla rankingowej czołówki pojedynki z amatorami z pewnością również nie należą do przyjemności i z reguły są traktowane jako element treningu. W przeładowanym turniejami sezonie, który obecnie liczy 30 turniejów (dla porównania w sezonie 2003/04 było ich zaledwie 14) dokładanie kolejnych meczów mija się jednak z celem. Większość zawodników mówi o przemęczeniu, co skutkuje rezygnacją z udziału w części zawodów, jak to ma miejsce choćby w przypadku Ronnie’ego O’Sullivana.
Poprzedni system rozgrywek w moim odczuciu był idealny. 32 zawodników, szesnastu ze światowej czołówki i pozostali, którzy wywalczyli awans w eliminacjach. Nie było bezbarwnych spotkań, pojedynków Dawida z Goliatem i pustych trybun. Jak widać nie każda zmiana zawsze musi oznaczać zmianę na lepsze.&quot;

http://www.sportowefakty.pl/snooker/401398/reforma-hearna-niszczy-snookera
Myślę, że temat warty dyskusji. Z bukmacherskiego punktu widzenia, można łatwo zarobić grając dokladny wynik w takich meczach jak Neil&#39;a ze wspomnianym Mitchellem czy Ronniego z Clarkiem, ale prawdę mówiąc to każdy kto idzie na arenę oglądać mecze chciałby obejrzeć jakieś fajne widowisko. Kibic płaci, kibic wymaga. Dla takich unnamedów, czy graczy świeżo po Q-School wejście do fazy głównej turnieju bardzo prestiżowego jakim są mistrzostwa Wielkiej Brytanii powinno odbywać się poprzez fazę kwalifikacji. Mam nadzieję, że taki system drabinki długo nie przejdzie ????
 
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Kompletnie się nie zgadzam. Moim zdaniem nowa formuła rozgrywania turniejów się sprawdza. Najlepsi i tak dostają ogórka w 1 rundzie więc niewiele tracą. Poza tym rozbudowana, płaska drabinka pozwala zobaczyć więcej ciekawych meczów i obejrzenie zawodników, których w normalnych okolicznościach nie dane byłoby nam widzieć.
 
psotnick 967,2K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Myślę, że temat warty dyskusji. Z bukmacherskiego punktu widzenia, można łatwo zarobić grając dokladny wynik w takich meczach jak Neil&#39;a ze wspomnianym Mitchellem czy Ronniego z Clarkiem, ale prawdę mówiąc to każdy kto idzie na arenę oglądać mecze chciałby obejrzeć jakieś fajne widowisko. Kibic płaci, kibic wymaga. Dla takich unnamedów, czy graczy świeżo po Q-School wejście do fazy głównej turnieju bardzo prestiżowego jakim są mistrzostwa Wielkiej Brytanii powinno odbywać się poprzez fazę kwalifikacji. Mam nadzieję, że taki system drabinki długo nie przejdzie ????
Na wstępie uwaga techniczna: jak już przywołujecie jakiś tekst, to zawsze podawajcie jego źródło, jakiś link np, bo nie każdy musi wiedzieć, że to tekst z sportowefakty.pl
A co do samego tematu rewolucji Barry&#39;ego Hearna, to jak zwykle w takich sytuacjach, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Pewnie czołówce się nie uśmiecha granie z amatorami, ale godzą się z tym, bo wiedzą że World Snooker pod wodzą Hearna zdecydowanie generuje więcej pieniędzy wokół snookera i część tej nadwyżki pójdzie do ich kieszeni, choćby w postaci nagród za wygrane w coraz większej liczbie turniejów.
Ja nie mam z tą płaską drabinką problemów, jeśli jesteś w top16 to cały czas musisz się potwierdzać, więc w ogóle mi to nie przeszkadza, tym bardziej, że czołówka ma to na co dzień, bo ranking jest zdecydowanie bardziej płynny niż dawniej. Gorzej, że Hearn nie jest konsekwentny, bo jak pamiętamy Shanghai Masters było rozgrywane w starej formule i można się domyślać, że zadecydowały pieniądze chińskich organizatorów. Więc to jakiś zgrzyt w tym całym zamieszaniu.
Podobne kontrowersje pojawiają się co do cyklu PTC, a zwłaszcza kwalifikacji dla amatorów, którzy przecież płacą niezłą kasę za wstęp do turnieju, a traktowani są jak cielęta, musieli rozgrywać swoje mecze do 5-6 rano i jeszcze bez sędziów, jak to miało miejsce w przypadku ET 6. Też rozgorzała na ten temat gorąca dyskusja na Facebooku (link pod artykułem http://www.snookerbacker.com/2013/11/10/amateurs-in-ptcs-fair-game/) i to z udziałem samych zawodników, z bardzo aktywnym udziałem choćby Michaela Holta. Sprawa ciekawa i na pewno do zapoznania się.
 
kubarks 5,4K

kubarks

Użytkownik
Na wstępie uwaga techniczna: jak już przywołujecie jakiś tekst, to zawsze podawajcie jego źródło, jakiś link np, bo nie każdy musi wiedzieć, że to tekst z sportowefakty.pl
Spoko, sorry ????
Jeżeli całe to zamieszanie ma pomóc w rozwoju i promocji snookera to niech będzie ten format rozgrywek. Trzeba też się powoli szykować i pogodzić z tym, że snooker czeka duża globalizacja, i nie koniecznie na rynek chiński. Są wstępne plany na Bahrajn i RPA i na parę innych ciekawych zakątków świata (info od duetu Jewtuch, Kruk).
Podobne kontrowersje pojawiają się co do cyklu PTC, a zwłaszcza kwalifikacji dla amatorów, którzy przecież płacą niezłą kasę za wstęp do turnieju, a traktowani są jak cielęta, musieli rozgrywać swoje mecze do 5-6 rano i jeszcze bez sędziów, jak to miało miejsce w przypadku ET 6
Fajnie, że to poruszyłeś. Dla takich zawodników jak Sanderson, Zak Surety, Skalski czy chociażby nasz Kacper który walczył w kwalifikacjach do Antwerpii i wielu wielu innych młodych graczy, turnieje rangi PTC są jedyna opcja by pokazać się szerszej publice. Dla przykładu wpisowe na turniej w Gdyni wynosi 100 funtów.
 
esend 218

esend

Użytkownik
Są wstępne plany na Bahrajn i RPA i na parę innych ciekawych zakątków świata (info od duetu Jewtuch, Kruk).
Ja podczas wczorajszej (bodaj) relacji na eurosporcie wywnioskowałem że to tylko ich przemyślenia na temat Bahrajnu i RPA, bo przede wszystkim w RPA snooker jest popularny, ale może akurat się zwiesiłem i faktycznie są takie plany.


Fajnie, że to poruszyłeś. Dla takich zawodników jak Sanderson, Zak Surety, Skalski czy chociażby nasz Kacper który walczył w kwalifikacjach do Antwerpii i wielu wielu innych młodych graczy, turnieje rangi PTC są jedyna opcja by pokazać się szerszej publice. Dla przykładu wpisowe na turniej w Gdyni wynosi 100 funtów.
No właśnie, a grać muszą tak jak już psotnick wspomniał bez mała cały dzień. No ale Barry Hearn woli się zajmować tematem muzyki na wejście zawodników - to na pewno snooker uzdrowi ????
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Są wstępne plany na Bahrajn i RPA i na parę innych ciekawych zakątków świata (info od duetu Jewtuch, Kruk).
Oj Kuba, ale wymyślasz. Nikt nic takiego nie mówił. O Bahrajnie była mowa w kontekście turnieju, który się już tam odbywał, bodajże w 2008 roku, a RPA to tak jak pisze esend, propozycja państwa, gdzie snooker jest popularny.
Tak naprawdę co chwila szuka się nowych miejsc, ale wiele się nie sprawdza. Z Australii zrezygnowano po tym sezonie, z Brazylii po jednej pokazówce tam, z Bahrajnu po jednym turnieju. Zostają Chiny, Europa i Tajlandia bo tam snooker się sprzedaje, no i Indie, jako nowe miejsce na mapie snookera. Były jeszcze propozycje rozegrania turnieju w Katarze, ale jak na razie spełzły na niczym.
Gorzej, że Hearn nie jest konsekwentny, bo jak pamiętamy Shanghai Masters było rozgrywane w starej formule i można się domyślać, że zadecydowały pieniądze chińskich organizatorów. Więc to jakiś zgrzyt w tym całym zamieszaniu.
Szanghaj, Australia i MŚ zostały w starej formule bo takie są umowy sponsorskie, podpisane wcześniej. Te nowe pewnie będą już zakładały płaską drabinkę.
 
kubarks 5,4K

kubarks

Użytkownik
Oj Kuba, ale wymyślasz. Nikt nic takiego nie mówił. O Bahrajnie była mowa w kontekście turnieju, który się już tam odbywał, bodajże w 2008 roku, a RPA to tak jak pisze esend, propozycja państwa, gdzie snooker jest popularny.
Wspominali o tym na antenie, to nie jest farmazon ????
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Wspominali o tym na antenie, to nie jest farmazon ????
Wyjaśniłem Ci przecież w jakim kontekście wspominali:
&quot;O Bahrajnie była mowa w kontekście turnieju, który się już tam odbywał, bodajże w 2008 roku, a RPA to tak jak pisze esend, propozycja państwa, gdzie snooker jest popularny.&quot;
 
john-smith 901

john-smith

Użytkownik
Dziń dybry.
To chyba pierwszy mój post w tym dziale. Trochę zajarałem się ostatnimi dwoma meczami, które oglądałem. W hp też często pisze się, że to najbardziej dochodowy sport/dział*
Mam kilka pytań:
1 Kiedy zaczyna się i kiedy kończy się sezon?
2 Czy turnieje są rozgrywane na podobnych zasadach jak w tenisie, różne rangi, różne &quot;stoły&quot;?
3 Na co należy zwrócić uwagę zaczynając uczyć się typować ten sport?
4 Jaka jest pierwsza dziesiątka (odpowiednik rankingu ATP, o ile taki jest)?
5 Czy po UKChamps będzie kolejny turniej w którym warto zacząć samodzielnie coś typować?
* w wiadomo jakim kontekście, w końcu jesteśmy na forum bukmacherskim
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Dziń dybry.
To chyba pierwszy mój post w tym dziale. Trochę zajarałem się ostatnimi dwoma meczami, które oglądałem. W hp też często pisze się, że to najbardziej dochodowy sport/dział*
Mam kilka pytań:
1 Kiedy zaczyna się i kiedy kończy się sezon?
2 Czy turnieje są rozgrywane na podobnych zasadach jak w tenisie, różne rangi, różne &quot;stoły&quot;?
3 Na co należy zwrócić uwagę zaczynając uczyć się typować ten sport?
4 Jaka jest pierwsza dziesiątka (odpowiednik rankingu ATP, o ile taki jest)?
5 Czy po UKChamps będzie kolejny turniej w którym warto zacząć samodzielnie coś typować?
* w wiadomo jakim kontekście, w końcu jesteśmy na forum bukmacherskim
Cześć.
1. Kończy się z dniem finału MŚ, czyli w granicach 5-7 maj, w zależności kiedy są MŚ, a zaczyna w zasadzie już od końcowki maja, z tym, że na poważnie startujemy mniej więcej w połowie czerwca. Konkretnych dat nie ma, bo ostatnio są ciągłe zmiany. Kalendarz ruchomy.
2. Tak, są turnieje rankingowe, nierankingowe. Są ważniejsze i mniej ważne. Są takie jak ten obecny, gdzie do wygrania jest prestiż, miejsce w historii i 150k funtów i takie jak ten w Gdynii czy Antwerpii gdzie będzie 20k euro i nic poza tym. W zależności od turnieju gramy też różne ilości frejmów.
3. Najlepiej na aktualną formę zawodników. To priorytet, wszystko inne idzie w tył. Dodatkowo warto wiedzieć różne ciekawostki, np to, że Williams zawsze ma pełne gacie jak gra z O&#39;Sullivanem itd, ale tego nie nauczysz się w tydzień, do tego potrzeba dużo czasu.
4. Rankingi nie grają, od kilku lat ranking ma coraz mniejsze znaczenie. Od nowego sezonu będzie lista zarobkowa, obecnie jest jeszcze punktowa, od niej zależą rozstawienia i np. miejsce w zaproszeniowym, ale bardzo prestiżowym Masters (styczeń). Niemniej, ranking to sprawa drugorzędna, bo np. taki O&#39;Sullivan ma go w dupie i jest pod koniec trzeciej dziesiątki. Tu masz aktualny: http://snooker.org/res/index.asp?template=19
5. Po UKC będa kwale do German Masters i World Open, potem święta i w styczniu gramy znów, m.in. Masters, o którym wspomniałem. Pełen kalendarz znajdziesz np tutaj: http://147.com.pl/terminarz-profesjonalny-2013-2014/
W razie pytań pisz najlepiej na PW, postaram się pomóc.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
psotnick 967,2K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
55 000 funtów.
Gwoli ścisłości to £59 000 =&gt; £55,000 za skumulowaną nagrodę za brejka maksymalnego plus £4,000 za najwyższy brejk turnieju.
No i na razie to jeszcze nie zgarnął, tylko może zgarnąć, bo jeśli jeszcze Walden albo Robbo finale też wbiją maksa, to ta suma pójdzie do podziału.
 
A 24

aereesteeo

Użytkownik
No i na razie to jeszcze nie zgarnął, tylko może zgarnąć, bo jeśli jeszcze Walden albo Robbo finale też wbiją maksa, to ta suma pójdzie do podziału.
55.000 też w takim wypadku idzie do podziału? Nie jest to nagroda dla tego kto pierwszy zrobi maxa?
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom