Alex Higgins w szpitalu.
Jeden z najsłynniejszych snookerzystów w historii, Alex Higgins, który od ponad dziesięciu lat choruje na raka gardła trafił ostatniej nocy do szpitala z podejrzeniem zapalenia płuc.
Rzecznik szpitala w Belfaście, w którym przebywa Higgins odmówił udzielenia komentarza w sprawie stanu zdrowia byłego, dwukrotnego mistrza świata.
Irlandczyk z Północy, którego uważa się za jednego z najbardziej charakterystycznych i najlepszych zawodników w historii snookera, pomimo tego, iż w ostatnich latach bardzo podupadł na zdrowiu stara się ciągle być blisko zielonego stołu.
61 letni snookerzysta wystąpił w ostatnich mistrzostwach świata na sześciu czerwonych bilach rozegranych w Irlandzkim Killarney.
Zaplanowany był też jego udział w organizowanym w Crucible Theatre w Sheffield, tuż przed mistrzostwami świata, turnieju „Legends of
Snooker”, w którym to rywalizować mają legendarni gracze tacy jak Jimmy White, John Parrott czy właśnie Alex Higgins.
Wielu utytułowanych zawodników wymienia popularnego „Hurricane” jako swoją inspirację do gry w snookera. Wśród nich są między innymi byli mistrzowie świata Ken Doherty i Ronnie O’Sullivan oraz sześciokrotny wicemistrz globu, Jimmy White.