Wielki Upadek
Kilka lat temu jego walki z Andrzejem Gołotą oglądała cała
Polska, teraz Riddick Bowe jest bankrutem. Były czołowy amerykański bokser wagi ciężkiej, znany nad Wisłą głównie z dwóch brutalnych walk z "Andrew", wpędził się w bardzo poważne długi. Na dodatek miał problemy z prawem, wylądował nawet w więzieniu. To historia bardzo bolesnego upadku wielkiego sportowca...
Bowe zarobił na zawodowych ringach pokaźną sumkę. Po intratnych walkach z Andrzejem Gołotą, które przeszły do historii światowego boksu, popularny "Big Daddy" miał na koncie ponad 15 milionów dolarów! Pozwalało mu to przejść na spokojną emeryturę. Tak mu się przynajmniej wydawało...
Po tym jak Gołota sprawił Amerykaninowi potężne lanie (Polak przegrał legendarną walkę, uderzając Bowe'a poniżej pasa), Riddick postanowił zakończyć karierę. Zajął się biznesem. Miał pomnożyć duży kapitał. Podejmował jednak same fatalne decyzje i w efekcie ogłosił bankructwo. Ciężko zarobione pieniądze "rozpłynęły się", a do Bowe'a zaczęli dzwonić komornicy.
Tragiczna sytuacja finansowa spowodowała, że upadły gwiazdor boksu postanowił... dołączyć do amerykańskich Marines. Tam miał zarabiać "jak normalny człowiek" i stronić od problemów z prawem. Obiecał to swojej matce. W piechocie morskiej wytrzymał zaledwie... 11 dni. Już trzy miesiące po opuszczeniu armii został oskarżony o stosowanie przemocy fizycznej wobec swojej siostry. Niedługo potem podobne zarzuty usłyszał w sprawie bicia żony. Powtórzyło się to kilkakrotnie - Bowe używał wobec żony nawet noża.
Były rywal Gołoty staczał się w ekspresowym tempie. Szczytem wszystkiego było porwanie i torturowanie żony oraz ich dzieci. "Big Daddy" okazał się "Bad Daddy" - terroryzował małżonkę i pociechy nożem, kajdankami, gazem pieprzowym, zaklejał im usta taśmą. Dostał za to dość niski wyrok - zaledwie 17 miesięcy więzienia. Okolicznością łagodzącą były... rzekome zmiany w mózgu Bowe'a, do jakich miało dojść po ciosach Andrzeja Gołoty.
Szukający możliwości zarobienia jakichkolwiek pieniędzy Bowe wrócił do boksu. W 2004 roku stoczył kilka walk na niskoopłacanych galach, nie będąc w stanie znokautować nawet bardzo podrzędnych bokserów. W ostatniej pokonał nieznanego Niemca Gene'a Pukalla w Mannheim. Walka trwała osiem rund. Każda z tych potyczek była wielkim upokorzeniem upadłej gwiazdy boksu.
Obecnie Bowe ma cztery miliony dolarów długu. Początkowo brał udział w marnych reklamach sprzętu sportowego, teraz jest jeszcze gorzej. Riddick handluje bowiem swoimi pamiątkami na pchlim targu. Rękawice ze swoim autografem wycenił na... 65 dolarów.
Upadek? To mało powiedziane. Riddick Bowe ze sportowca, który wywalczył srebrny medal olimpijski w Seulu, nokautował słynnego Evandera Holyfielda (wygrał z nim dwa razy) i toczył wspaniałe boje z Andrzejem Gołotą stał się nikim.