NBA Styczeń 2011

[radzio_xp]

Absolutnie popieram dawczana.
Dallas w American Airlines Center podejmą Thunder. Thunder bez Mullensa (ale to niewielka strata), Dallas bez Butlera, Dirka i Beauboisa (a to już straty większe). Jak dla mnie warto nawet zagrać lekko podwyższone handi na Thunder - już nie raz widzieliśmy że Mavs bez Dirka to inny zespół, do tego Butler który wiele wnosi do zespołu... jakoś nie widzę tutaj nawiązania walki z OKC. Niepokojąca może być porażka z Memphis, problem też w tym, że wiadomo kto tam ciągnie grę - Durant i Westbrook, więc łatwiej ich zatrzymać. Dobrze ostatnio radzi sobie Harden, ale chyba każdy ma wrażenie, iż pierwsza piątka Thunder dzieli się na pierwszą dwójkę i pozostałą trójkę. Dallas pociągnąć ma nieśmiertelny Kidd + Chandler. Poza tym dość wyrównana piątka z Terrym, Marionem i trochę słabszym, doświadczonym Stevensonem (ale który ostatnio zdobył najwięcej pkt dla zespołu). Ogólnie rzecz biorąc mocna, doświadczona piątka i... brak wartościowych zmienników (Barea? Haywood? nie...). Gdyby wszyscy byli zdrowi - zdecydowanie stawiałbym na Mavs, jednak w obecnej sytuacji, lepsi wydają się być goście.
OKC Thunder @ DAL Mavericks - OKC -3 @ 1,95
i taki ciekawy, może mniej rozsądny, ale prawdopodobny:
OKC Thunder @ DAL Mavericks - Mavs/Thunder (ht/ft) @ 5,5 ???? !!!
i na spotkanie Bryłek:
Nene over 8,5 REB @ 2,1 8
Billups over 4,5 AST @ 1,71
under 213 pkt @ 1,47
@stevenash13
Dlaczego nie Chauncey? Jak dla mnie over na asysty Billupsa to chyba najlepszy typ na dziś. Kings trzeba ograć i tyle, bez gadania. Billups musi szukać dograń do Nene no i oczywiście do Melo. Wczoraj 33 minuty, nie może być przesadnie zmęczony, a dziś pewnie pogra trochę więcej. Jak dla mnie dziś min 6-7 asyst

 

[vrazzo]

Oklahoma w Dallas z taką linią? Rozumiem, że Mavs grają bez gościa, który jest dla nich wszystkim, także bez drugiego z trzech graczy, który w ataku mogą być liderami i sporo rzucić. Ale nawet jeśli trzeci, jedyny który grał z tej grupki graczy, Jason Terry, także nie miał swojego dnia, a włączył się dopiero pod koniec, zespół dał radę Blazers, którzy teraz, z centrami, nie są dla mnie ekipą słabszą niż Thunder. Na wyjeździe udało się wygrać z dzisiejszym rywalem, mając Dirka tylko w pierwszej kwarcie, a Thunder przegrali ostatnie dwa mecze, oba poza własną halą. Najpierw zostali zniszczeni przez Spurs, potem przegrali w Memphis. Mavs bez prawdziwego lidera, ale może Jason Terry w końcówce z Blazers zasygnalizował, że drugi raz tak nieskuteczny nie będzie i przejmie tę rolę? Ekipa jest mocna i choć uważam, że Thunder mają tutaj prawo myśleć o wygranej, to na pewno nie są tutaj faworytem. No i nie mają w piątce dwójki, która mogłaby przewagą fizyczną zrobić sporo punktów na Jasonie Terrym. Trochę głupio, że Mavs gdy nie ma Dirka traktuje się jak któryś ze słabszych zespołów i co drugi mecz u siebie są underdogiem.
Na Denver zbyt mały kurs by grać, w końcu to b2b, drugie na wyjeździe, choć z drugiej strony nie mogę sobie wyobrazić, że przegrają w Sacramento.
Dochodzę do wniosków, że dzisiejszą noc w NBA należy spędzić w charakterze kibica, nie typera

 

[dawczan]

@ dawczan Ciężko typ z tymi asystami. Jeżeli będzie szło, to i tak piłkę będzie miał Melo, który liczę, że dziś się pokaże, bo może do czasu deadline zostać wymiana dokonana, więc takie mecze muszą wygrywać. Dlatego prędzej spodziewałbym się asyst od Lawsona, JR i ze strony Melo.

No właśnie tylko, że wyczytałem, że nie pewny jest występ i Lawsona i J.R. Smitha. Więc wtedy piłka musiałaby być najwięcej i u Billupsa i u Melo. Więc może te 5 asyst by wpadło. Ale jeśli zagrają i Smith i Lawson to już wtedy może być problem z tymi 5 ???? Zobaczymy.

Trochę głupio, że Mavs gdy nie ma Dirka traktuje się jak któryś ze słabszych zespołów i co drugi mecz u siebie są underdogiem.

No, ale niestety wyniki jasno pokazują, że Mavs bez Dirka i jeszcze dodatkowo Buttlera są po prostu słabsi, albo nie potrafią się odnaleźć w nowej sytuacji. Może już teraz trochę opanowali sytuację, ale 1wsze 3 mecze jasno pokazały, że ewidentnie grają gorzej. Ja osobiście wcale tego typu pewien nie jestem, ale po 2 porażkach OKC należałoby sie spiąć i wygrać z bądź co bądź ale mocno osłabionymi Mavs.

 

[stevenash13]

Dlatego, że Billups, to nie jest typowy rozgrywający. Combo guard. Typowy strzelec. Jeżeli idzie, to Melo dzieli piłkami, a jeżeli gra Denver się nie klei, to się włączają indywidualne akcje i stąd w Denver takie niskie asysty. A kursy 1.7 pewnie wydaje się zachęcający. Ale często, to bywa wodą na młyn.
Tobie prosto napisać, że musi ktoś dogrywać do Nene. Musi. Jednak Billups, to nie zawodnik, który to robi. Można by było grać ten u/o gdyby Melo był out. Co druga akcja idzie przez jego ręce. Jak wspomniałem nie lubię o/u pod żadnym kątem. Napisałem swoje zdanie, bo właśnie Denver, to Melo lub indywidualności i może być ciężko z asystami, choć na pierwszy rzut oka linia wydaje się być śmieszna, to buki i tak zawsze dobierają akurat u/o bardzo dokładnie.
Mimo wszystko powodzenia Panowie z u/o.
/Edit;
Jeżeli zabraknie Lawsona i JR, to musi ktoś zdobywać punkty, a jak wspomniałem strzelców Denver ma, ale PG nie. Ciężko, bo linia wydaje się być korzystna.
Dawczan, a powiedz mi, czy to jest jakaś zaniżona linia, czy po prostu taką buk wystawił jaką główną i jaki to buk?

 

[dawczan]

"J.R. Smith left Wednesday's game after spraining his big left toe and went to the locker room near the end of the game against the Clippers, never to return. X-rays were negative
Ty Lawson said his sprained left knee feels "weak," but seemed confident he will play against the Kings Thursday."
Czyli Lawson raczej zagra, a J.R. już gorzej. Choć mój angielski do najlepszych nie należy ????

dawczan, a powiedz mi, czy to jest jakaś zaniżona linia, czy po prostu taką buk wystawił jaką główną i jaki to buk?

Taką wystawił. bet 365. Jeśli chodzi o występy zawodników to nie ma zaniżonych zawyżonych tylko te, które zaproponuje bet365. No zobaczymy, może akurat walnie 6-7 asyst a może i 2-3 :]

 

[stevenash13]

Dawczan jeżeli chcesz grać na zawodników, to polecam ci do tego takie buki jak : tobet i unibet.
W nich np. jest over 7.5 asysty Westbrooka @ 1.85() oraz -/+2.5 pkt Westbrook - Terry().
Terry w obu meczach łącznie 23 punkty, gdzie West 28. W tym meczu będzie dużo zależeć od obu. Jednak sądzę, że więcej od PG gości. Dlatego te typy mi się rzuciły w oczy. Nie gram, ale przemyślenia do tego są takie, że Duranta ktoś będzie musiał obsługiwać w tym meczu i resztę. Średnia Westa, to ok 9 asyst. W takim meczu jeżeli zagra skupiony, to double - double powinien mieć.
Oczwiście Terry też więcej minut dostanie, ale mimo wszystko przewaga wg. mnie po stronie Westa. Atak głównie zależy od niego i Durantuli. Po drugiej stronie jest Terry, Marion, Kidd, Chandler, czyli trochę szersza opcja ataku. A do takiego Greena, czy Hardena też ktoś musi podawać, bo też stanowią o sile w ataku.
Ale mówię nie gram. Zwróciłeś uwagę na te linie, to sobie takie przejrzałem.
Z meczu Denver zaraz coś luknę.
Over 26.5 Melo @ 1.85 ()
H2H:
Tyreke Evans - Billups 1.75 - 1.95; 1 ()
W ataku więcej opcji mają goście. dlatego Billups nie musi zakończyć meczu z 20+. Jego średnie na wyjazdach, to 18 punktów, a Evansa u siebie 17. Jendak Denver b2b. Evans w pierwszym meczu w Denver zanotował 13 punktów na słabej skuteczności 6/17 z gry.
Do tego over 5.5 asysty Evansa też nie jest złą opcją wg. mnie. Jego średnia wynosi 5 asyst. A kurs 2.02, bardziej opłacalny niż 1.68(). Grają u siebie i po odpoczynku. Dlatego może być, że Evans zakończy ok 20 punktów i 7-8 asyst.
Takie moje luźne przemyślenia na tą noc.
/2' do końca 3Q i Melo 24 pkt. Nie wierzę żeby nie rzucił 3 punktów do pokrycia linii w ciągu 12' 4Q/
Czas założyć karteczkę i spisywać w styczniu co bym wybrał grając na linię zawodników pkt/as/pkt+as/pkt+zb/ może być ciekawie. Okaże się wkrótce na ile.

 

[fab]

Chauncey Billups over 18.5 pts vs Sacramento Kings @ 1.95
Tobet wystawił, gram. Kings mają współczynnik 101 DSbD, tak jak LAC i OKC. Billups @ LAC - 25pts, @ OKC - 30 pts. Linia 18.5 z deka śmieszna ? Się okaże.

 

[stevenash13]

Przy grze po obu kwartach, to modlę się aby JR Smith i Carmelo Anthony odeszli w końcu z Denver. Nie psuli tej drużyny swoimi charakterami i dali spokojnie żyć George Karlowi. Ja się dziwie, że ten człowiek nie pokazuje emocji na ławce i cały czas cicho siedzi. Tacy ludzi mają pod górę. Wszystko przeżywa w środku, a jego podopieczni mają głęboko w du*, przegrywają i się śmieją. George zostaw ten syf. Tak będzie najlepiej dla twojego zdrowia, bo to jest jedna wielka banda debili.
Billups już nie przeskoczy w punktach Evansa, bo ten ma dobry dzień. Obecnie jest po 2Q 16:7 dla gospodarza. Do tego over 5.5 asysty Evansa wszedł już po dwóch kwartach, bo ma ich 7, a kurs 2.02 jak marzenie.
Denver wyprowadzili taki run. Doszli do remisu w 3Q, a ich głupie straty i próby rzucania tylko za 3 i 3Q skończyła się -10. Kolejny zespół bez IQ... Żałośnie wyglądają. Pierwszy raz żałuję, że do tej godziny urwałem nocki dla tak bezpłciowego meczu.
@ dawczan
To co ci pisałem. Podstawowy PG Denver, po 3Q ma na swoim konice 0 = ZERO asyst.
Dobranoc

 

[kelebra]

Widzisz kolego- Chesz wygrywac za czesto. Typujesz kazdego dnia z przekonaniem ze wszytkie typy beda wchodzily. Nie ma takiej mozliwosci. Denver bylo zdecydowanym faworytem na papierze i nie tylko. Maja znacznie lepszy sklad ale... to jest sport i przegrali. To byla ciezka porazka. CA zrobil swoje czy i gdzie odejdzie nie jest wazne, swoje punkty zrobil szczegolnie w trzeciej kwarcie-doprowadzajac do remisu, wiec nie pisz ze olewa mecze. Kiedy gra to gra dobrze i nie widac zeby olewal mecze. Beznadziejny mecz Billupsa zdecydowal o tej porazce.
Co do zachowania zawodnikow w NBA- masakra. Ogladam NBA dosc dlugo i nie jestem w stanie tego racjonalnie wytlumaczyc. Wielu zawodnikow po nie udanych akcjach zamiast zacisnac zeby i walczyc -smieje sie jak by sie nic nie stalo i chodzi po parkiecie. Wyglada to tak jakby nic sie nie stalo bo mam fajny kontrakt i jesli nie bede gral w tym klubie to pojde do innego klubu. Ot cala NBA.

 

[j.will]

Gdzie Dallas Maviercks grają jak Barcelona - Szczerze powiedziawszy ogladałem tylko ostatnie 18minut tego meczu ale mimo ,że wynik w 3 kwarcie był na styku cięzko było się spodziewać frykasów w wykonaniu gospodarzy. Średnia wzrostu koszykarzy Dallas mniej wiecej była o 2.5 cm wyższa niż średnia wzrostu piłkarzy Fc barcelona i niewiedzieć czemu sedzia zamiast wprowadzić do gry piłke kopaną wprowadził rzucaną i było troche po meczu. Widząc Kidd'a kryjącego Duranta zrobiłem minę jak po zobaczeniu kolejnego skoku Marcina Bachledy i miałem troche ochote palnąć trenera gospodarzy z otwartej dłoni w czoło. Mavs przegrali a nie ogladałem całosci bo tak się przed spotkaniem wczułem w gre gospodarzy ,ze zasnałem przed meczem a nie tak jak to się zwykle dzieje w trakcie. Z taką średnią wzrostu Mavs powini przenieśc się do Major soccer league albo przekonać własciciela klubu Cubana zeby zapłacił jakąs łapówke władzą ligi aby te wprowadziły przepis ze zawodnicy nie mogą być wyżsi niż 1.80 chyba ze jest to center.
Gdzie postanowiłem na piśmie w połowie 2 kwarty zadeklarować się ze jesli Kings rzucą 70pkt do przerwy to dam cały swój majątek na konto WOŚP....i miałem szczęscie bo było 69. Szczerze powiedziawszy to zastanawiam się z szyderczym uśmiechem na twarzy i chęcią ujrzenia miny bukmachera którego przed meczem zapytałbym się jaki kurs dostane na to ze sacramento rzuci 70pkt do przerwy lub więcej. Ten pewnie powiedziałby mi ,ze prędzej pociągi w zimie zaczną kursować na czas niż to siądzie a jako kurs dałby mi w ramach zwycięstwa swoją żone na noc nawet jeśli byłaby to Angelina Jolie.
Tak sobie myśle ,że dla Kingsów ten sezon mógłby się już skończyć pokonali oni Suns i Nuggets. Kibice w Arco powinni nagrac te dwa mecze i powiedzieć swoim wnukom ze tak włąsnie w optymalnej formie grała ekipa Kings w 2010/11 a może młodzi naiwni by im uwierzyli nie sprawdzając pozostałych wyników z obecnego sezonu. Denver zagrało słabiutko Melo patrząc na jego mine w tym meczu sądze ze miał wszystko totalnie gdzieś i czy by zanotował carrier high czy 0,0,0,0 we wszystkich statystykach mimo 30minut na boisku to i tak poszedłby do szatni z miną uśmiechniętą od ucha do ucha. kings mają młody perspektywiczny skład ale demarcusowi cousinsowi przydałby się nowy mózg bo jak dalej będzie wiecej rozmawiał z sędziami niż z kolegami z ekipy to to raczej nawet w przeciagu paru lat nie skończy się dla jego ekipy dobrze. Chciałbym słyszeć co mówi do sędziów i pod nosem cousins- powinien mieć zamontowany taki mikrofon , byłoby napewno śmiesznie.

 

[kelebra]

Sacramento zagralo naprawde dobry mecz i trzeba im to oddac. To bardzo mloda druzyna, ktora wczoraj walczyla i dzieki temu wygrala. Oni wygraja jeszcze kilka meczy. Zlapali troche wiatru wygrwajac z Memphis, Suns i teraz Denver. Jesli tylko ten gamon Dalambert potrafilby grac to nie byliby na ostatnim miejscu. Gra sie tak jak przeciwnik pozwala. Denver zagralo slabo bo min Sacrameno gralo dobrze. Kurs 1,45 na wyjezdzie to zawsze ryzyko. Nie zgadzam sie z Toba co do ich formy. Mysle ze forma Sacramento jeszcze urosnie i beda oni w stanie powalczyc z sredniakami NBA. Nie placa im milionow dolarow za to zeby wychodzi i przegrywali. Trener tez zdaje sobie z tego sprawe ze jego dni w Sac nadchodza. Wczorajszy mecz ogladal prezes Sacramento-nie z lozy honorowej tylko stal nerwowo w holu. Presja na trenerze i zawodnikach.Nikt nie chce przegrywac. Slabe wyniki slabe dochody. Oczywiscie mistrzami nie beda ale nie bedzie tak ze sie na parkiecie poloza a druzyna przeciwna bedzie zdobywala punkty.
Co do Cousinsa- to ze sobie kiwa glowa i cos pod nosem mruczy to nie jest zaden problem. Problem polega jedynie na tym ze po nie udanej akcji powinien zapierdzielac do obrony a nie stac i sie zastanawiac nad tym co sie stalo ze sie nie udalo. Ja tez jak gralem w pileczke to duzo sam do siebie mowilem i przeklinalem pod nosem ale w miedzy czasie na trojce bieglem za tym co mial pilke.
Pamietaj ze Cousins ma dopiero 20 lat. Jest jeszcze bardzo mlody i napewno przyszlosc przed nim. Wole zawodnikow z charakterem niz takich jak np nasz byly towar eksportowy Czarus Trybanski pseudonim Psitek. Co to jaja zostawil w szatni.

 

[lukascash]

Toronto Raptors @ Boston Celtics

Are you fuckin' kiddin' me?! Raptors dostają 10ptk w meczu z Bostonem?! Im on it. Typowy spot play dla mnie. Raptors zagrają z Bargnianim, Calderonem i DeRozanem. A Celtics? Dla Celtics jest to typowy sandwich game - pokonali u siebie San Antonio Spurs w szlagierze, dzisiaj grają z Raptors, a jutro jadą do Chicago, by w meczu o dużym ładunku emocjonalnym (Tom Thibodeau przez lata tworzył i kierował defensywą Celtów, a teraz jest trenerm Bulls) zmierzyć się z Bykami.
Toronto Raptors +10 @ 1.83

 

[dawczan]

Nie oglądałem za dużo spotkań Denver w tym sezonie, ale wczoraj to była parodia. Nie trafiali, gra się nie kleiła - trudno, zdarza się, ale uśmiech na twarzy niektórych zawodników gdy przegrywa się 15 pkt z najgorszą drużyną NBA na chwile obecną - bynajmniej jeśli chodzi o bilans - jest żenujące. Nie ma nic bardziej żenującego dla mnie. A Kings zagrali całkiem fajne spotkanie - inna sprawa, że Denver im w tym pomogło nie wiele robiąc poza uśmiechami.

Dawczan jeżeli chcesz grać na zawodników, to polecam ci do tego takie buki jak : Tobet i Unibet. W nich np. jest over 7.5 asysty Westbrooka

Nie gram takich zakładów prawie w ogóle. Od czasu do czasu za jakieś drobne. W bet365 są prawie takie same zakłady jak w Tobecie więc bez różnicy. Np na Westbrooka m.in. był przez Ciebie wymieniony, ale nie ważne.

 

[dyskograf]

Dzisiaj bardzo kusi zagrać na Knicks, ale jeszcze się waham bo zazwyczaj kiedy gram na lub przeciw Polakowi to przegrywam (takie fatum).
W tym meczu wszystko przemawia za gośćmi. Pod koszem Amare będzie się czuł jak ryba w wodzie. Gortat nie jest dla niego żadnym wyzwaniem (może jedynie w post-off, bo potrafi dobrze przykryć, jednak już w pick&rollach i szybszych akcjach przodem do kosza jest bezradny; poza tym często zdarza mu się zostawiać krycie i wychodzić do rozgrywającego - jedno podanie i Amare ma otwartą drogę do kosza i duże szanse na 2+1 po nieudanej łatce niższego z Suns), a Lopez zanim zdąży podnieść rękę to już obejrzy dunka za swoimi plecami.
Pod tablicami Knicksi powinni zmiażdżyć (robiło to wiele mniej hojnie "wyposażonych" drużyn, dlatego tutaj powinna być masakra), pytanie tylko co będzie się działo w półdystansie i na obwodach. Kiedy ogląda się mecze Słońc, to widać że w tym aspekcie potencjał drużyny jest ogromny (Dudley, Nash, Frye, Carter, Pietrus - wszyscy potrafią rzucić 3-pointera, na dodatek całkiem dobrze im to wychodzi).
Powodzenie typu na Knicks uzależnione jest właściwie od skuteczności rzutowej z dystansu Słońc i tego, czy będzie ona wystarczająca na pokrycie tablic (widzę tu season-high Stoudemire i przekroczenie granicy 40 punktów tego gracza).
Można poczekać na wystawienie zakładu na ilość punktów rzuconych przez Amara (na razie takiego nie mogę znaleźć) i jeżeli będzie w granicach jego średniej na mecz (26 max do 30 punktów) to taki zakład będzie dużo bardziej opytmalny niż sama wygrana Knicks.
pojawiła się opcja która mnie zadowala:
Amare Stoudemire powyżej 36.5 Punkty + zbiórki
@ 1,75 | betsson

 

[vrazzo]

NY Knicks vs Phoenix Suns
Suns -2,5 1,91 Bwin
A dla mnie to Suns są najlepszym typem na dziś. Grają u siebie z Knicks, którzy w ostatnim meczu ze Spurs trafiali wszystko. Dziś tak nie będzie, nawet jeżeli Suns mają zdecydowanie na papierze mniej argumentów w D, niż mieli Spurs. Knicks trafili 50 rzutów z gry na 55% skuteczności. Wiele z nich równie dobrze mogliby nie trafić, właściwie oglądając mecz miało się wrażenie, że nie ważne kto rzuca z dystansu czy półdystansu i ma rywala niedaleko, ale nie jest jakoś świetnie broniony, trafia. Felton 10/17, Chandler 13/19, ale wydawało się, że wchodzi im wszystko. Świetnym uzupełnieniem składu jest pierwszoroczniak Fields i Knicks są w tym sezonie tymi, którzy zyskali wiele w drafcie, choć wielu się tego nie spodziewało. Na wyjazdach mają taki sam bilans jak u siebie. Nie spodziewam się, by to się utrzymało. Widać było ze Spurs, jak atmosfera w hali ich nakręca, a przecież wygrana nie była wyraźna. OK, 13 punktów, ale San Antonio niemal do samego końca byli bliscy wyrównania, dopiero gdy Popovich wpuścił absolutną rezerwę, wiadomo było że nie mają już szans i gra, także wynik, zupełnie się posypały. To były ostatnie 3 minuty. Suns po oddaniu Richardsona, Hedo, mają nadal sporą gromadkę gości, zdolnych trafiać za 3 i korzystać z tego, że mają obok siebie Nasha. Ostatnio wyróżnia się w tym Dudley, który atletyzm ma na poziomie Steve'a, ale tak, jak Nash, nadrabia to inteligencją, a rzuca naprawdę dobrze. Frye, Pietrus, Carter, Nash, Hill, każdy z nich może sporo zapunktować. Dragić ostatnio ma słabe mecze, ale potrafi być pożyteczny i ja uważam go za dobrego rezerwowego PG. Warrick, Lopez poszli w odstawkę, teraz to czas Gortata. Mimo tego, że lubią grać small ball (choć teraz, po wymianie, zmieniają swój styl) Marcin dostaje sporo minut, co musi cieszyć. Próbuje bronić, ale nie nadrobi wszystkich błędów kolegów. Dziś pewnie zobaczymy niezły, szybki mecz, ale to Suns grają u siebie i to musi dać im przewagę. Mogą spokojnie pokonać Knicks.
Blazers vs Timberwolves
Blazers -2,5 1,91 Bwin
Minnesota jak zwykle ma jeden z najsłabszych zespołów w lidze w tym sezonie. Czegokolwiek by nie zrobili Beasley i Love, a dla nich coraz mniej rzeczy jest nieosiągalnych, to i tak przegrywają. Dziś zmierzą się ze świetną drużyną, która, gdyby nie kłopoty z kontuzjami, miałaby lepszy bilans, niż teraz. Choć 19-17 nie jest złe, biorąc pod uwagę ich problemy. Teraz mają wreszcie dwóch centrów, w tym tego kluczowego, którym jest Camby. Ma do pomocy Aldridge'a i Matthewsa, którzy zaliczają świetny sezon. Ponadto są Andre Miller, Batum, a Rudy Fernandez na ławce znajduje się w świetnej formie. Minimalna porażka w Dallas i wygrana w Houston muszą nastrajać pozytywnie. Wolves w ostatnim spotkaniu przegrali u siebie z Bobcats, którzy grając bez Jacksona i Wallace'a mają najgorszy skład w lidze. Henderson, Derrick Brown, Kwame Brown w piątce zespołu NBA? WTF? Matt Carroll dostający 20 minut z ławki nie w meczu, który już jest wygrany lub przegrany, a będący na styku i kończony dogrywką? Jak widać, Wolves mogą przegrać z każdym rywalem. Co gorsza, robią to u siebie. Jeszcze słabiej to wygląda, jak spojrzy się, że od swoich 2 liderów dostali 63 punkty i 27 zbiórek. I ponad 1/3 asyst zespołu, choć wcale nie jest to ich rolą. Blazers się odradzają, grają coraz lepiej i choć w tej lidze na wyjeździe prawie nigdy nie można być pewnym wygranej, to jednak są nieporównywalnie lepszą ekipą od gospodarzy i widzę sporą szansę na to, że sobie poradzą.
Bulls vs Sixers
Bulls 1,95 Bwin
Sixers zaczynają głośno mówić, że myślą o play-offach. Naprawdę. Chciałoby się powiedzieć: z czym do ludzi? Ale ostatnio grają nieźle. W ostatnich 19 grach są 11-8. Po tej powinni być 11-9. Bulls ostatnio sporo wygrywali, korzystając z bardzo dogodnego terminarza. W ostatnim spotkaniu jednak przegrali w Newark, dwoma punktami ulegając nieźle dysponowanym od czasu do czasu u siebie, potrafiących wciągnąć rywali w jednostajne, wolne tempo wyprowadzania akcji, Nets. Dla mnie jednak wciąż są mocną ekipą. Przecenianą ostatnio za sprawą wielu wygranych, ale bardzo mocną. Mają Boozera, który jest w dobrej formie, Derricka Rose, Denga. Bogans może nie jest błyskotliwy w ataku, ale ma inne zadania i robi swoje. Nie ma Noaha, ale na jakiś czas daje radę Kurt Thomas. Z ławki wchodzą Korver, Brewer, Watson i Taj Gibson. U rywali próżno szukać równie mocnego składu. Furorę jednak robi duet rozgrywających Lou Williams i Jrue Holiday. Oglądałem ich niedawny mecz w Nowym Orleanie, jeżeli Hornets nieźle bronili, to właściwie jedyną skuteczną bronią było podawanie do Eltona Branda i liczenie na jego podkoszowe akcje. No, jeszcze na starcie spotkania na fantastycznym procencie grał Nocioni, który trafiał wszystko. Ogólnie, mecz był długo nierozstrzygnięty i wygrana NOH powinna być minimalna. W ostatnim meczu z Wizards do piątki wrócił Hawes i mało to dało zespołowi. Speights też w sumie nie grał świetnie jako starter, choć starał się być aktywny, nawet trafiał z półdystansu na początku ostatniego ze spotkań, w którym wyszedł w piątce. Dobrym rezerwowym jest Thaddeus Young, czasem niezły mecz zagra Turner. To wszystko. U Bulls jest dużo więcej jakości, także na ławce. Uważam, że nie będą chcieli przegrać drugi raz z rzędu z rywalem grubo poniżej .500 i zagrają dobre spotkanie, wypunktowując braki rywala.

 

[jagr]

Co do meczu Bostonu z Toronto to mysle że jednak Celtick będą chcieli to spotkanie wygrać na swoim parkiecie grają naprawde dobrze puzniej czeka ich wyjazd do Chicago na ciężkie spotkanie z Bulls jak dla mnie widze dzis zwycięstwo zielonych.

Co do meczu Suns to zastanawiam sie czy czasem dzis nie przerwą złej passy Nicks oczywiscie są dośc silnym zespołem jednak sądze że jesli nie dzis do tego z takim rywalem ciekawie sie to wszystko zapowiada.

Minesotaortland
Patrząc na statystki to można powiedziec że faworytami są korzykarze Portland z ostatnich szesciu spotkaniach z Minesotą na wyjezdzie wygrali wszystkie ostatni mecz 28.02.10 to szmat czasu i dużo sie mogło zmienic jednak sądze że zdecyduje dyspozycja dnia w tym spotkaniu.

 

[benqsimens]

Spotkanie hoenix Suns - New York Knicks
zakład na zwycięstwo
Typ : New York Knicks
Kurs : 2,30
Bukmacher : Bwin
Data: 2011-01-08 04:30

Analiza:

Bardzo dziwi mnie kurs w tym meczu na Knicks. Myśle ze buki sie zastanowią powazniej nad tym i zaczną obnizac kurs na gosci bo wydaja sie oni ogromnymi faworytami tego meczu dlatego pisze ta analize tak wcześnie.Knicks graja po przyjsciu Amar'e bardziej efektowny jak i efektywny basket.Hellboy przyszedł do NY własnie z Pheonix.
Podpisał kontrakt 5-letni warty prawie 100 milionów dolarów.
Mają rekord 20-14 ,na wyjexdzie 10-7 , w ostatnich 6 spotkaniach wygrali 4 , przegrywając 2 ale te wyjazdowe ale nie ma sie co dziwic bo grali z Orlando i Miami.
Co prawda ostatni mecz wyjazdowy wygrali 11 grudnia,bo poźniej przytrafiły sie 3 porażki do tych ostatnich dwoch z Miami i Magic doszła z Cav's.
Suns graja ostatnimi czasy dosc słabo, Gortat w wywiadzie powiedział ze nie trzeba rzucac po 120 pkt by wygrać mecz, to prawda ale jak widac mocniejsza obrna nic nie dała Pheonix.
Gospodarze na ostatnie 10 spotkań wygrali raptem tylko 3, rekord w tym sezonie to 14-19, u siebie 8-8.
Z ostatnich spotkan potrafili wygrac tylko z przeciętnym Detroit.
Z Lakers zagrali co prawda dobre spotkanie, szczegolnie rezerwowi ,którzy mieli swietny procent rzutów, z Sacramento dobrze było do 4 kwarty, bo czwarta kwarte zawalili i przegrali 94-89, nie skorzystali ze słabego dnia lidera Kings Evansa który rzucił tylko 6 pkt majac skutecznośc 17%.
Dziś w nocy czeka na ich o wiele trudniejszy rywal z liderem ,który bedzie sie chciał pokazać z jak najlepszej strony , grał US Airways Center od 2002 roku a kibice gospodarzy go uwielbiają.
Dodatkowo Knicks są mocno zmobilizowani tym by wygrać wreszcie mecz wyjazdowy jak i podbudowani rozgromieniem lidera SAS po fantastycznym mecz 128-115.
Najwiecej pkt zdobył Wilson Chandler(31 pkt) natomiast Raymond Felton jak i Amar'e zdobyli po 28 oczek.
Skutecznośc wyniosła 55% i 87% z rzutów wolnych.Spurs zagrali równiez na dobrym poziomie 53,7 % z gry.
Amar'e w tym sezonie ma średnia na mecz najwyższa w karierze od kąd gra w NBA, zalicza wiecej asyst.
Z Pacers zdobył 26 pkt ale co wazniejsze zdobył finałowe 6 pkt , poźniej dorzucił jeszcze punkt Felton.
To jest bardzo ważne że gdy druzynie nie idzie to lider potrafi ciągnąc wynik, tak było w tym meczu, Knicks rzucili w 4 kwarcie tylko 19 pkt z czego Hellboy az 9.
Polecam grać ten typ jak najszybciej ,bo kurs jest wysoki, bardzo wysoki, a z upływem czasu z pewnoscią bedzie spadał.

Co do meczu Bostonu z Toronto to mysle że jednak Celtick będą chcieli to spotkanie wygrać

no głupio by było gdyby nie chcieli wygrac ????

 

[dawczan]

no głupio by było gdyby nie chcieli wygrac

W NBA wszystko jest możliwe. Jakbyś oglądał wczoraj spotkanie Denver z Kings i uśmiechnięte twarze "zawodników" Denver w momencie przegrywania spotkania różnicą 15 pkt to myślę, że aż tak byś się nie dziwił takiemu stwierdzeniu :] Bo jak dla mnie wczoraj Denver nie chciało wygrać tego spotkania ????

 

[benqsimens]

W NBA wszystko jest możliwe. Jakbyś oglądał wczoraj spotkanie Denver z Kings i uśmiechnięte twarze "zawodników" Denver w momencie przegrywania spotkania różnicą 15 pkt to myślę, że aż tak byś się nie dziwił takiemu stwierdzeniu :] Bo jak dla mnie wczoraj Denver nie chciało wygrać tego spotkania ????

odlądałem druga połowe tego meczu i żadna nowośc dla mnie , Hornets z Clippers tez tak grali , smiali sie ,gibali, jakies "żołwiki" w czasie akcji, porostu dałnowali na parkiecie
nie zebym był rasistą ale czarni mają te swoje głupie myki, lubia sie pogibać, pośmiać , wystarczy im puscić jakiś czarny rap w czasie meczu i zapomną o wyniku.. kibice im poklaszczą to w glowach im sie zra....
dla nas jest to głupie i wydaje nam sie że dałnują ale oni już tacy sa ...:razz:

Co myslicie dzis o mecz SUNS-KNICKS???
ja całkowicie zgadzam sie z dyskograf'em , Amar'e bedzie miał luzy w tym meczu a o wysokości wygranej Knicks zadecyduje skutecznosc rzutów za 3 pkt Suns

 

[dawczan]

odlądałem druga połowe tego meczu i żadna nowośc dla mnie , Hornets z Clippers tez tak grali , smiali sie ,gibali, jakies "żołwiki" w czasie akcji, porostu dałnowali na parkiecie nie zebym był rasistą ale czarni mają te swoje głupie myki, lubia sie pogibać, pośmiać , wystarczy im puscić jakiś czarny rap w czasie meczu i zapomną o wyniku.. kibice im poklaszczą to w glowach im sie zra.... dla nas jest to głupie i wydaje nam sie że dałnują ale oni już tacy sa ...

Są tacy, którzy wiedzą kiedy się powygłupiać, pośmiać i pokozaczyć. Ale kiedy się wtapia 15 pkt z drużyną z dolnych rejonów tabeli NBA to kpiarski uśmieszek na ustach jest totalnie głupi. Zirytowało mnie to wczoraj strasznie ????

Co myslicie dzis o mecz SUNS-KNICKS??? ja całkowicie zgadzam sie z dyskograf'em , Amar'e bedzie miał luzy w tym meczu a o wysokości wygranej Knicks zadecyduje skutecznosc rzutów za 3 pkt Suns

Ja o Knicks mam takie zdanie, że to team swojej hali. Grają tam naprawdę bardzo dobrze. Co prawda bilans mają identyczny w domu co na wyjeździe, ale ich gra bardziej widowiskowo wygląda w domu. Może akurat takie spotkania oglądałem, ale jakoś na wyjazdach aż tak bardzo skuteczni nie są. Więc dla mnie Suns dziś nie stoją na straconej pozycji. Ciągle im się nie klei jeszcze gra, ale są już fragmenty dobre, a nawet bardzo dobre, więc myślę, że przyjdzie czas, że odpalą. Dla mnie no bet ze wskazaniem na Suns :razz: